
NN4V
Użytkownik-
Postów
5 088 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez NN4V
-
Widzisz, ale bardzo wygodnym jest znaleźć kozła ofiarnego, kuszącego swą uroczą kozią wonią niczym rajska Ewa jabłkiem. Wygodne, bo odpowiedzialność przenosi się poza relację, którą można próbować rescustytować (takie trudne słowo - może być błąd piśmienny, bo nie wiem jak to się mówi nawet). Przeniesienie odpowiedzialności skutkuje, że strona zdradzana może łatwiej znieść fakt zdrady i dalej "kochać" zdradzającego partnera. Dzięki przeniesieniu może wybaczyć i za wszelką cenę ratować związek. To jest typowe zachowanie kobiet 40+, których sytuacja na "rynku matrymonialnym" jest nieciekawa (przeźroczystość). Ta niemała grupa społeczna tworzy we własnym interesie sztuczną "moralność", polegającą na ostracyźmie wobec bogu ducha winnych kobiet. Szczególnie kobiet młodszych, które są podstawowym zagrożeniem. Moim zdaniem jest to społeczna psychomanipulacja, ale nie mam podparcia wiedzą wprost. Moje przekonanie wynika z analizy interesów i celów kobiet, przedstawianych w świetle tez psychologii ewolucyjnej. Nikt posiadający minimum wiedzy o zagadnieniu, nie powinien pozwolić w podobne manipulacje się wpuszczać. Dlatego cieszy mnie, że tak wiele z was ma racjonalne podejście.
-
A ja po tekstech, żeś nierozgarnięty dupek. Niepozdrawiam.
-
Hehe... nieczytanie nie jest działaniem. Jest zaniechaniem.
-
Mój schemat- dlaczego przyciągam mężczyzn co nie chcą związk
NN4V odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Tak właśnie - iluzje - ładna analiza refren. Nie tak dawno miałem podobnie patologiczny stan. Stan zwany zakochaniem. Z racjonalnych ocen wynikało, że nawet gdyby moja ówczesna wybranka zmieniła zdanie wobez naszej relacji, to i tak nie nadawałaby się do niej. Mimo świadomości powyższego wewnętrzne parcie nie dawało mi wytchnienia przez wiele miesięcy. Moje wyzwolenie zbiegło się z datą rejestracji na tym forum. Teraz ona, nawet gdyby chciała, na niewiele może liczyć. Co najwyżej na rozmowę i wyjaśnienie stanowiska. Wolność to piękne uczucie. Każdy musi do wolności wypracować własną drogę. -
Choroba psychiczna to powód do wstydu - artykuł w Newsweeku
NN4V odpowiedział(a) na temat w Socjologia
Parę informacji o "normalnych". https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_wi%C4%99zienny https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama -
Facet nie ulega frajerskim tekstom. Nie Ty decydujesz o tym, co ja chcę mieć. Stado również nie. A Ty powtarzasz durnoty jak owca w stadzie. Miekka cipka.
-
Choroba psychiczna to powód do wstydu - artykuł w Newsweeku
NN4V odpowiedział(a) na temat w Socjologia
No nie wiem. Moja obecna przyszła powiedziała mi o swoich (dla mnie nieznacznych) zaburzeniach. Ma to jedynie pozytywne skutki, bo rozumiem ją lepiej niż bez tej wiedzy. Gdyby nie powiedziała, nieprawidłowo interpretowałbym jej zachowania, co mogłoby się stać przyczynkiem konfliktu. Co więcej, pewien obszar jej zaburzenia jest (z mojego punktu widzenia) zaletą. Na szczęscie to mądra dziewczyna, która nie nadużywa słowa "nigdy" i ma w rzyci "złote zasady" wyżej ceniąc myślenie. -
[videoyoutube=hwIYf6Pr0_0][/videoyoutube]
-
kumulowałem, kumulowałem i wybuchnąłem......
NN4V odpowiedział(a) na wnerwiony temat w Nerwica lękowa
A ja nie popieram wyżywania sie na bogu ducha winnych. Weź kwiatek i pójdź przeprosić panią. Poprawisz sobie samopoczucie tym. -
Jak najbardziej poważnie. Nie leży w moim (i Twoim) interesie dbałość o czyjeś związki. Nie jesteś zobowiązana niczym (z wyjatkiem rozpanoszonej społecznej hipokryzji) do interesowania się (inwigilowania?) statusem kolesia, który przejawia chęć zbliżenia sie do Ciebie. Nie Twój cyrk, nie Twoje małpy - nie ma powodu być bardziej papieskim od papieża.
-
Nie zmieniaj. Ja po prostu czytuję literaturę związaną z zagadnieniem, gdzie są publikowane wyniki badań prowadzonych przez jajogłowych kolesi, którym za to jeszcze płacą. No ale wy koledzy zapewne jesteście od nich mondrzejsi z waszymi licznymi "doświadczeniami". Wiecie LEPIEJ.
-
Bardzo słusznie. Nie Ty jesteś związana zobowiązaniem. Nie jest prawdą, że kobiety zdradzają tak samo często jak faceci. W przypadku faceta - tak można zdradzać i być w związku na tyle szczęśliwym, by nie rozważać jego zakończenia. W przypadku kobiet jednak zdarza sie to bardzo rzadko. Kobiety zwykle zdradzają by obecny związek zakończyć.
-
Na Twoim miejscu pojechałbym pogadać z nią osobiście. Wolałbym wiedzieć jakie błędy popełniłem. A dlaczego miałoby nie być możliwe? Po śmierci nie będzie.
-
O jakie fajne kolegi dla mnie.
-
Mój schemat- dlaczego przyciągam mężczyzn co nie chcą związk
NN4V odpowiedział(a) na bedzielepiej temat w Problemy w związkach i w rodzinie
bedzielepiej, to już lepiej mi wymasuj, przynajmniej to docenię. Nie masz co robić, tylko się płaszczyć przed tym gościem? No właśnie. To jest dobry pomysł wbrew pozorom. -
Dlaczego w majtkach? Aha... fetysz taki masz.
-
A dlaczego grupka purpuratów pedofilów ma narzucać przyjęcie ich jedynie słusznej definicji początku życia? Jest to zamach na wolność światopogladową. Istnieje wiele możliwych do przyjęcia przekonań, co do faktu istnienia lub nieistnienia życia. Ty narzucasz swój jedynie słuszny, który uważa zapłodnienie za początek życia. Moje (i nie tylko moje) przekonanie, za warunek życia uznaje istnienie (mierzalnej) aktywności elektrycznej układu nerwowego. W przypadku zygoty trudno mówić nawet o istnieniu układu nerwowego, a co dopiero o jego aktywności elektrycznej. Tak więc zastanów się czasem o czym w ogóle rozmawiasz. Brak zakazu nie jest nakazem - pozostawia decyzję sumieniu - bez znaczenia, czy 18 latki, czy 50 latki. Aha. A kobiety w 18 wieku mialy prawo wyborcze? A dlaczego zniesiono niewolnictwo w USA? Nie, nie muszę przestrzegać wymuszonych katolickich zasad. Mnie akurat stać na zapewnienie mojej pani ochrony przed brudnymi łapskami purpuratów. Zakaz uderza jak zwykle w najbiedniejszych.
-
Jak coś wilgotnieje to z reguły namięka i staje się miękkie. Cement? Może gips?
-
Nie, czemu? Będzie kobieta realizująca prawo do dysponowania własnym ciałem wedle własnego uznania i własnych przekonań.
-
calkowita utrta swiadomosci albo pojeb ze mie konkret
NN4V odpowiedział(a) na elo temat w Schizofrenia
Właściwie jaka dla Ciebie różnica? Znaczy do czego potrzebna wiedza jak było? -
Jak to już bywa w relacjach damsko męskich ,że gdy kobieta mięknie to facet twardniej. A czy aby nie gdy wilgotnieje?
-
Dlaczego? Rozbieram swą osobistą dziewczynę i mam. Chyba dmuchaną lalę jak się tak daje publicznie rozebrać. Publicznie? - o 4 rano na plazy żywego trupa brak.
-
Przegięciem to jest powyższy tekst. Zapytam co moja obecna przyszła uważa. Jeśli okaże się, że ma w rzyci moje przy niej lustrowanie, będę zmuszony wyzwać Cię na pojedynek za obrazę mojej dziewczyny. A poważnie - pozwólmy jednak decydowac zainteresowanym, co jest dopuszczalne w relacji, co nie jest.
-
Ja idę na obiad. Dlaczego? Rozbieram swą osobistą dziewczynę i mam.
-
Nie ma co wierzyć w ich precyzję i pewność. Tym niemniej dają ogólne pojęcie o osobowości i mają (większe lub mniejsze) przełożenie na rzeczywistość.