NN4V

To się nazywa "wszystkowiedza". Niektóre osobniki (kobiety częściej) posiadają jedyniesłuszną wiedzę na każdy dowolny temat. Wiedzę połączoną z głębokim przekonaniem o własnej nieomylności. A co do Twojego pytania - zamiast mieć gotowe gadki na każdą okoliczność lepszym wydaje sie wyluzować i mówić tylko wówczas, gdy się ma coś do powiedzenia. Istnieją ludzie, którzy od takich sztucznych gadek wieją gdzie pieprz... tfu gdzie raki zimują.

Mądrze, czy nie, tak nas wyposażyła siła sprawcza. Niektóre procesy, silnie powiązane ze źródłami motywacji, przebiegają poza kontrolą świadomości. Próby świadomego korygowania są wyczerpujące i na dłuższą metę nierealne. Kłamie kto twierdzi, że wygląd nie gra roli - z wyjątkiem niewidomych.

Gdybyś miala, to byś potrafiła. To automatyczne.

Ok. Polecam sok z kiszonych ogórków lub kapusty.

Z malinowym? Też lubię.

Moje pisanie i czyjeś nawet czytanie sprawiło, że czasem znajduję w mojej wannie długie rude włosy.

Ja pijam jakby co.

Co sie dziwić jeśli kobieta twierdzi, iż: "Celem feministki nie jest podobanie się mężczyznom tylko rywalizowanie z nimi.". Tylko dlaczego jako facet nie widzę sprzeczności moich interesów z feministkami?

Co bardziej zasłużone feministki w grobach się przewracaja po przeczytaniu powyższej definicji. O ile oczywiście mają lapka z netem w trumnie.

Ciebie obchodzą jego uczucia? Raczej nie wynika to z powyższego.

Znaczy kobiety lecą na "łatwą dostępność"? Ciekawa hipoteza.

[videoyoutube=WdYjTfwiqcs][/videoyoutube]

Taki misiowaty co to nie podniesie głosu,co to pozmywa naczynia,takie ciepłe kluchy ? A po co miałbym podnosić głos? To raczej przejaw słabości. Jaki problem w zmywaniu naczyń? Zadanie jak każde inne.

Co zależy od wieku?

Moja obecna przyszła powiada, że nie przepada za facetami typu pedant. Nieskłonna jest zaprzyjaźniać się z burakami bez wrażliwości, jak również z ciotami bez własnego zdania. Odpadają też bardzo silnie związani z mamusią. Tyle się dowiedziałem jak dotąd.

A ja tą ubraną w spódniczkę zamiast spodni.

Wobec tego w czym Ci ich podsłuchiwanie przeszkadza? Niczego Ci nie ukradną jesli nie masz wartościowych informacji. Ja bym olał i cieszył się, że marnują czas.

W ogólnosci dopuki informacje zdobyte tą drogą nie zostają wykorzystane w praktyce nic się nie dzieje. Jakie wartościowe informacje posiadasz, by komukolwiek chciało się Ciebie podsłuchiwać?

Liebrtarianie fajne so. Widziałem wielu na redtubie.

A w moim właśnie są. (No dobra 2 lata starsza jest.) Jak mi otoczenie nie pasi, to je zmieniam. Czasem przydatna umiejętność, czasem konieczość. Nie myśl "nigdy". Pomyśl: "jak dotąd".

Na jakiej podstawie uważasz, ze robisz wszystko co należy? Co to za grupa "osoby normalne"? Kto ustala ową "normalnosć"? Faktycznie - problem leży w Tobie.

Która strona jest lepsza? Lewa, czy prawa?

Tym niemniej, odpowiadajac na pytanie - żadna.

Co Ty gadasz? Jaki popieprzony charakter? Koleś po prostu miał CIę w rzyci - nie pasowaliście do siebie. Nie widzę powodu byś się miała zmieniać dla kogokolwiek - z wyjątkiem siebie samej. Co jesli ktoś zechce byś była jak obecnie? Skąd wiesz jakie są WSZYSTKIE dziewczyny w Twoim wieku? Nie wszystkie lubią nieustające imprezy. Przykładowo moja obecna przyszła-niedoszła zdecydowanie nie lubi. Do łba mi nie przyszło, że mógłbym chcieć ją zmieniać.

Czym się różni miłość "prawdziwa" od zwykłej? A musi być spontaniczna? Szczerym to można być w komunikacji - nie wiem jak się ma szczerość do miłości.