Skocz do zawartości
Nerwica.com

kazimierz61

Użytkownik
  • Postów

    981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kazimierz61

  1. Myślę że na ziemi jest dużo za mało wierzących, cały czas na świecie ktoś się modli, ale dużo ludzi odchodzi od wiary chrześcijańskiej lub staje się ateistą. Np. w Belgii ze świątyń robi się dyskoteki, lub magazyny czy do innych celów. Kościoły które zostały stoją puste, dopiero po zamachu pojawiło się trochę ludzi. Tak samo było w Rosji po ll wojnie światowej, prawie że wszystkie cerkwie zlikwidowali tak że świat odchodzi od wiary.
  2. lukrowana, Moim zdaniem powinnaś zgłosić się do szpitala bezpośrednio, lub przez rodzinnego po skierowanie. Te objawy które opisujesz to uważam że naprawdę nie można z tym długo czekać, tam byłabyś bezpieczna.
  3. Ana_88, Naprawdę bardzo ładny autoportret gratuluję talentu. Ja też czasem zajmuję się malarstwem w oleju i ołówek czy pastele również, a moja córka to już jest całkiem nie do pobicia przeze mnie, rysuje portrety pastelami suchym, też sporadycznie bo pracuje, zawsze zachwycam się jej pracami.
  4. piękna, Naprawdę nie wiem, chyba jeszcze spałem, albo nie całkiem się obudziłem. Najmocniej przepraszam za wprowadzenie cię w błąd lukrowana. Teraz to już naprawdę wierzę że mam problemy z pamięcią i chaosem w mojej głowie i czasem nie bardzo kontaktuję. Ale intencje miałem dobre, chciałem pomóc.
  5. jetodik, Bóg wie czego potrzebujesz, ale musisz go o to prosić, jeśli prosisz to wyrażasz pokorę i skruchę, i to ma być dowód na to że nie prosisz po to, bo ci się należy. Bóg wymaga od człowieka pokory i robienia dobrych uczynków, czy nie robienia złych.
  6. oskaka, Wykożystajcie sytuację i zawieźcie go na detox, to gdzieś tydzień albo dwa, a między czasie załatwcie mu odwyk, to kolejne 6 tygodni, ale on musi chcieć i zgodzić się na terapię. To wszystko jest na L4. A może się uda.
  7. lukrowana, No żeczywiście musisz uzbroić się w cierpliwość, lamotrygina potrzebuje gdzieś 4 tygodnie, żeby zaczęła działać, napewno cię wyciągnie na 200mg. ale stopniowo. Żeby zdiagnozować Chad muszą być spełnione pewien ciąg epizodów, chyba o ile się nie mylę 4 manie i ileś tam depresji. Jeśli chodzi o leki, to rozkręcają się od 3-4 tygodni, często na ulotkach pisze, że na początku można się źle czuć. Napewno przepisze ci jeszcze inne leki, ale od czegoś trzeba zacząć, najlepiej odbywa się to w szpitalu bo mają cię pod kontrolą. Cierpliwości.
  8. oskaka, Powiedziałbym że nad tym wszystkim (swoim alkoholizmem) nie panuje bo przecież jeździsz za nim żeby go pozbierać, i on na to zawsze liczy że nie pozwolicie na to żeby został sam ze swoją wódką. Może najwyższy czas żeby w swojej chorobie sam zmierzył się z jej konsekwencjami, wiem że może stracić pracę, ale może się wtedy opamiętać i podjąć jakieś leczenie.
  9. Tak bardzo chciałabym umieć się komuś wyżalić, o swoich problemach, lękach, strachu przed samym sobą, mam głowę pełną obaw o sens życia, istnienia, bycia sobą. Od dzieciństwa mam problemy tożsamościowe, dlaczego ja to ja jestem tym kim jestem, a nie kto inny ciągle o tym myślę, w ciągu tylu przeżytych lat te myśli są dla mnie nadal aktualne. Nie potrafię o tym wszystkim pisać bo nie mam zdolności do opisywania swoich emocji, myśli, zachowań, zdażeń, a jest tego bardzo dużo.
  10. hpst, Też chciałbym tak umieć wyrażać swoje myśli. Dobry opis którego doświadczyłem wiele razy, ale tylko na trzy próby się zdobyłem, a myśli mimo leczenia, nadal pojawiają się w mojej głowie, zwłaszcza na wiosnę kiedy przychodzi mój czas na depresję.
  11. https://youtu.be/szYrXzEi0cg/
  12. oskaka, Jak nie robi nikomu krzywdy (maltretowanie fizyczne czy psychiczne), i pije tylko po to żeby się upić i nie okazuje agresji, to spróbujcie namówić go na terapię odwykową, albo mityngi AA.
  13. Wszystko i moja bezradność.
  14. Przez kilka lat wypracowaliśmy z moją dr. zestaw leków, który wydawało by się jest najlepszy, ele jeśli chodzi o spanie to dość często wybudzam się w środku nocy i nie wiem co z sobą zrobić.
  15. kazimierz61

    Samotność

    NN4V, Powiedz mi kto na tym forum nie mówi o swoich chorobach, i czy to forum nie jest przeznaczone dla chorych? Może ty jesteś zdrowy i nie możesz zrozumieć takich osób jak ja, a podczytujesz posty żeby się z tych osób pośmiać.
  16. kazimierz61

    Samotność

    NN4V, Jesteś nie uprzejmy by nie powiedzieć bezczelny, akurat w tym wątku już bardzo dawno się nie udzielałem, chyba gdzieś w lecie zeszłego roku, jak czytasz to czytaj także daty. A poza tym to jest forum aby znaleźć wsparcie, a nie przeglądać poto żeby potem komuś napyskować. A jeśli nawet się powtarzam to pewnie mam z tym problem, w chorobie ludzie mają rużne problemy, a tak w ogóle nikt ci nie każe czytać moich postów.
  17. Judelaw, Ale jesteś obryty w tym temacie, dzięki za podpowiedź gdzie szukać informacji, a tak myślałem że chad ll ma lepiej. Od 5-cio miesięcznej depresji w zeszłym roku do teraz z tymi lekami jestem raczej stabilny ale dołki i górki i tak są, tego się chyba nie da wyleczyć, żeby chociaż jakaś remisja na jakiś czas.
  18. kazimierz61

    Samotność

    Ja mam żonę, dzieci dawno dorosłe, a więc mam wokół siebie ludzi, a czuję się samotny. Taka samotność psychiczna, która wytworzyła się ze zniezrozumienia ludzi w moim otoczeniu. Jak zaczynam mówić że się źle czuję to wszyscy milkną, nie wiem czego się spodziewają - że będę wariował? Kiedy bym chciał opowiedzieć o mojej chorobie to zawsze się znajdzie ktoś kto zmieni temat, albo otwierają gęby i są zdziwieni, ale na krótko bo odezwie się ktoś co powie "ja też mam kłopoty ze snem ", i to mnie odrazu zniechęca i wolę się nie odzywać.
  19. Długi pozaciągane w hipomanii wleką się za mną do dziś, których nie mogę spłacić bo ciągle zaciągnę jakieś nowe zawsze przyjdzie mi do głowy na co. Zacząłem się leczyć po pierwszej próbie samobójczej, potem zaliczyłem ich jeszcze dwie, które kończyły się na oiomie, 5x byłem w szpitalu i dobiero w tym piątym zdiagnozowali mi chad. Pozmieniali leki typowo na chad zwłaszcza kwetiapina jest dla mnie taka wążna, potem lekarka dołączyła jakiś antydepresant na te moje częste depresje, taką długą 5 miesięczną miałem w zeszłym roku, tak to krótsze. Najlepiej lubię hipomanię bo pomimo swoich złych stron, to potrafię coś robić, dobrze czy źle ale coś robię. Najgorzej mam ze spaniem i depresji i w hipo. Dużo by jeszcze opowiadać, ale nie mam talentu do pisania, czy opowiadania.
  20. Carica Milica, Poczytałem trochę twojego bloga zwłaszcza z tych ostatnich dni, bardzo dobrze się czyta twoje opowiadania. Te wpisy wywarły na mnie ogromne wrażenie, dużo czytam o chad, ale nigdy bym nie sądził że chad może zrobić tyle złego chorej osobie, współczuję bardzo, chodź do lekarza, zażywaj leki to może chociaż trochę złagodzą objawy. Ja też mam chad, ale dużo łagodniejszy typu ll, a więc więcej depresji, tekiej ostrej mani nigdy nie miałem, jedynie zdążają mi się hipomanie w których jestem nadmiernie pobudzony, zaczynam różne rzeczy których nie kończę, kiedyś jak robiłem remont to tylko w hipomanii oczywiście nie wiedząc o tym, po temu ciężko mi było go skończyć. Najbardziej mnie dobiły długi jakie zaciągnąłem niby na remont, a i tak większość poszła na rużny niepotrzebny sprzęt, dużo wydawałem także na elkohol później z którym nie mogłem się rozstać. Najwięcej gnębią mnie depresje w których nie daję sobie rady, a mam ich kilka w roku na przemian z hipomanią.
×