julie

8. Za zazdrość 9. za to że są niesłusznie dumni = uważają się za cholera wie kogo 10. Za to że w ogóle czasami nie myślą i robią niesamowicie głupie rzeczy raniąć wszystkoch wokół...ale najbardziej to nienawidzę cwaniactwa i dwulicowości

whisper, mam podobnie, niby mam przebłyski zdrowia i chęci wyjścia do świata, ale za jakiś czas mi mija i szlag trafia mnie na powrót; czemu optymizmu nie uczyli w szkole...?

lubię, choć kontakty jako rodziny mamy zdawkowe; hmm...o co tu zapytać jak się czujesz tu na forum?

a ja polecę najlepszą jaką znam i stosuję od około 2 latek-maszynka do włosów :) ogolić włoski na krótko (cóż za zmiana i wbrew pozorom można naprawdę fajnie wyglądać:) i poczekać aż odrosną lub trzymać je krótkie przez jakiś dłuższy okres :) aż się boję zapuścić my hair

aktualnie żaden nie zyskał u mnie tego miana; zabawa w jakimś klubie czy zaciszny wieczór we dwoje?

jeździłam i miło wspominam co Cię obecnie nakręca do życia?

zdecydowanie śnieg zimą-idelanie jest przy ujemnej temperaturze (brak ciapy:) co sądzisz o poglądzie, iż wszechświat jest mentalny (informacja=energia) a materia jest tylko mniej subtelną formą owej energii?

subtelna, a zaczyna się wtedy gdy jedno z dwojga staje się w jakiś sposób nadopiekuńcze-zresztą, ciężko o tym pisać, najlepiej odczyta to ktoś obserwujący daną parę z boku czy jesteś monogamiczny/a ?

Czasy w jakich żyjemy...Boże, aż mi sie wymiotować chce, jak słyszę, "takie czasy", ale niesety to prawda-jeśli nie jesteś najlepszy, naj, naj, naj to nikt nie chce z tobą gadać, masz problem, pecha, złą karmę, tłumacz sobie to jak chcesz ale nikt cię tam gdzie chciałeś być chciany nie chce; szlag trafia wszelkie ideały i wyższą moralność, górę bierze prawo dżungli; i jak tu być optymistą jeśli jest się słabszym??? Co do przyjaźni to przeżyłm 22 lata i choć przez cały okres edukacji aż do studiów myślałam że mam przyjaciół to jednak po rozejściu się dróg wszystko się rozpadło z ludźmi z którymi do tej pory się przyjaźniłam,-jedynymi moimi przyjaciółmi są rodzice i brat...

Mam identycznie Jakoś zmagam się sama ze sobą, ale jak jestem wreszcie sama to nie chcę już wychodzić w ogóle do ludzi; mam wrażenie, że wszystko jest zastałe i poustawiane-w tyle zostawili mnie wszyscy najmądrzejsi i najpiękniejsi, nic dobrego na mnie nie czeka; a chwilami jak górę bierze zdrowa część mojej osobowości i mam ochotę iść tu i tam to żal mi samej siebie i stwierdzam że zachowywałam się jak bym była co najmniej lekko upośledzona (płacz, jęk, skulenie się w kłębek) umysłowo i mam wrażenie że śnił mi się koszmar nie idzie tego wytrzymać, na prawdę; szkoda mi tylko rodziców, bo cierpią chyba najbardziej;

nie, fizycznie jestem okazem zdrowia (może poza brakiem kondycji), nic mi nie dolega, ale psychicznie to mentalny wrak; czy u Ciebie w domu też szybko robi się bałagan, czy to tylko u mnie zbiera się kurz, paprochy, piach i mazy na lustrach (co dopowadza mnie do szewskiej pasji)???

ciepły koc, wygodna kanapa i zapadam w niebyt na jakiś czas, aż mi przejdzie :) uprawiasz jakiś sport?

no i skuszę się na opdpowiedź wypłata wygranej w lotka, tak ze 20 mln :) rosół czy pomidorówka?

nie cierpię zupek chińskich, aczkolwiek jadłam sałatkę z kurczaka z ich dodatkiem i była yumee podaj skuteczny sposób pokochania samego siebie ...

sorensen, mam bardzo podobnie-najgorsze jest to, że ma się świadomość własnej mierności...osobiście jestem np osobą bardzo pracowitą, ale także nie mam żadnego talentu, a teraz nawet chęci do robienia czegokolwiek, co oznacza, że mogę być jedynie miernym i pracowitym robolem gdzieś na marnej pensji; ponoć geniusz to 1% inspiracji i 99% perspiracji, pewnie i prawda, ale u niektórych (including me) nie ma nawet tego 1% inspiracji; a co do szukania to też szukałam ale nie znalazłam-pozostała chęć świętego spokoju i tak na dobrą sprawę nie wiem tylko jak ze sobą skończyć; powodzenia nonetheless :)

A kogo by innego? Pracodawca to pan i władca na włościach a pracownik to mniej lub bardziej zniewolony człowiek; Wymagać potrafi każdy a niektórzy więcej od innych niż od siebie-oby jak najmniej takich ludzi na naszej drodze!

ogólnie to nie piję bo nie lubię ale jeśli już, to w towarzystwie i tylko w postaci drinka; podaj sposób na wredne&złośliwe sąsiedztwo...

->Nie można było ująć tego lepiej...

o 8.30; czy sądzisz, że możemy wygrać z Niemcami? I jaki wynik by the way obstawiasz?

Święta prawda, uwielbiam mieć coś do roboty, ale jak mam trochę wolnego czasu nawet na odpoczynek włącza mi się automatyczny krytyk i mam wszystkiego dość, a siebie najbardziej

żadna to wysublimowana potrawa, ale ostatnio leniwe jak żyć żeby nie zwariować???

większe panowanie nad sobą

nie ma już takowej; co miłego Cię dzisiaj spotkało?

trochę komerchą zaleci ale...:prymat przyprawa do kuraka co lubisz w sobie najbardziej ?

spokojna ze mnie persona, trochę tylko bezczelna Twoje hasło na today to...