SelinaKyle

Nawet tak nie mów! Można chodzić na NFZ. Ja tak robię. Czy byłeś u psychiatry? Czasem po prostu trzeba brać leki. Odpowiednie leki. A po pewnym czasie (podczas terapii) można od nich odejść. Oczywiście wszystko zależy co Ci dolega, w jakim jesteś stanie i pod opieką dobrego psychiatry i psychologa. Czasem trzeba ich zmienić jeśli nie czujesz, że Ci pomagają. Ja też dopiero za którymś razem trafiłam do dobrych specjalistów. To samo tyczy się dobrania leków. Powiedz psychiatrze o czym myślisz, że Ci to nie pomaga. Może coś zaproponuje. No i sama terapia jest konieczna. Nie poddawaj się!

Polecam kastrację.

Ważne, żeby mówić wszystko, prawdę. Zawsze możesz pójść do innego psuchiatry.

Popieram protest.

Za to, że poszłam do dentysty za to, że mogłam sobie na piechotę wrócić i cieszyć się pogodą, tym, że mogę chodzić, widzieć, słyszeć, czuć.

Bo myślimy, że mamy jakąś magiczną moc. Jeśli zrobimy tak i tak to może to lub tamto się stanie/nie stanie. Też tak myślę

Ważne, żebyś mówił na terapii o wszystkim co czujesz, czego się boisz. A byłeś u psychiatry w ogóle?

Nie sądzę byś sobie coś zrobił. Tak to by Cię duuużo bardziej bolało. Pewnie coś naruszyłeś przy masażu. Jeśli nie przejdzie skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą XDDD serio. Bóle brzucha mogą być spowodowane stresem ale może to być coś innego również. A przede wszystkim czy bierzesz jakieś leki, chodzisz na terapię?

Cześć Też to mam. Od dziecka. To bardzo lękowe i trochę też narcystyczne co mnie mega zdziwiło, ale ost pozwoliłam sobie w sobie to zobaczyć. Że chyba coś mam z narcyza. Będę o tym rozmawiać na terapii. Ciekawi mnie to bo wydawało mi się, że najdalej mi do narcyza

To takie bardziej paranoiczne chyba, schizofreniczne.

Moim zdaniem mogłabyś się przejść do seksuologa. Nic dziwnego, że porno miało na Ciebie wpływ. Fajnie jakbyś się trochę od tego uwolniła i otworzyła na inne osoby. Trzymam kciuki

Chciałabym mieć wyjebane

Wiesz moim zdaniem to bardzo złożony temat i nie umiem Ci powiedzieć wprost czy jesteś homo czy nie. Mnie to wisi szczerze mówiąc. Znam ludzi homo/bi. Sama też się zastanawiam czy nie jestem bi choć raczej nie wyobrażam sobie życia z kobietą. Jeśli czujesz, że terapeutka jest niekompetentna znajdź inną. Myślę, że warto, żebyś nie została sama z tym tematem bo jest ważny i zawiły. Może seksuolog by pomógł. Ale fajnie jakbyś nie rezygnowała z pomocy. Nawet jeśli kręcą Cię dziewczyny to nie ma w tym nic złego. Na pewno porno miało na Ciebie ogromny wpływ. Także nie poddawaj się i postaraj się siebie akceptować

Zgadzam się! Przegadać sprawę. Kto ma jakie oczekiwania i jakie uczucia z tym związane.

Nie nadwrażliwa tylko wysokowrażliwa! Taka nowa nazwa mnie też się to nie podobało. Po to chyba jest to forum, żeby można uzyskać wsparcie a nie wytykanie itp jakby w prawdziwym życiu było tego mało....Szczerość tak ale nie chamska szczerość to kuźwa różnica

Szczerość a bycie niemiłym to dwie różne rzeczy. Moim zdaniem też można inaczej zadać pytanie.

Zalezy w jakim przypadku właśnie. Skąd wiesz, że to schizofrenia? Nie wkurzaj się

Możliwe, że wyczytał, że potrzebujesz terapii a nie "cudowengo" leku na całe zło. Bo to jest podstawa, terapia. Zawsze możesz wrócić do niego i powoedzieć o tych myślach lub po prostu pójść do innego psychiatry. Nie poddawaj się to nie jest problem nie do rozwiązania

Hello kocie

Nie ma problemu Ja ostatnio odkryłam w sobie nutkę narcyzmu i też jestem w szoku

Powiedz o tym terapeucie. Czasem jest taki okres zastoju w terapii.

Cieszę się, że jest lepiej zatem My mamy terapie online, również grupowe. Przez skypa. Może spytaj czy tak by można zrobić też u Was?

To częsty problem. Udaj się do seksuologa.

Cześć! Wiesz widzę w Tobie bardzo dużo lęków i niestety myślenia paranoicznego. Mam podobnie Tylko leczę się i staram się nie myśleć już w taki sposób. Masz prawo być zła na koleżankę, w ogóle wyrażać gniew. Koleżanki mogły rozmawiać o wszystkim. Postaraj się sobie nie wkręcać, że na pewno chodzi o Ciebie. Jutro jak je spotkasz z uśmiechem powiedz cześć i może nawet nawiąż rozmowę? Na błahy temat. Im bardziej będziesz się izolować tym będzie gorzej. Nie mówię, że masz cały czas chodzić z przyklejonym uśmiechem i zagadaywać. Ale od czasu do czasu. Co do męża : przykro mi czy myślisz, że jeśli poszedłby się leczyć dałabyś mu jeszcze szansę?

Ja nie bardzo. Przynajmniej nie w takiego jak przedstawia nam wiara katolicka. Bo dla mnie to stek bzdur.