Denerwuje mnie to, że wypowiada różne ciężkie słowa dotyczące przeszłości A mnie w glowie otwiera się szuflada i wyrzuca ciężkie emocje.
Albo cały czas mi mówi, że nie rozmawiamy o przeszłości tylko stoimy w miejscu
Dość intensywny weekend. Uwielbiam prowadzić zajęcia. Czuję się wtedy jak ryba w wodzie.
Potrzebowałam tego, żeby uwierzyć, że jestem dobra w tym co robię, co potwierdzili studenci
Bardzo możliwe. Tylko, że ja kompletnie nie mam do niej o to żalu ani pretensji. Ona w końcu pokazała mi jaka powinna być moja reakcja na to co mówiłam. A ja nic, pustka
Mojej T poleciały łzy a ja dostałam głupawki.
Dziwne uczucie zobaczyć jak T lecą łzy.
Ale dało mi do myślenia. Jeżeli ona płacze to dlaczego ja nic nie czuje?