Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ricah

Użytkownik
  • Postów

    1 218
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ricah

  1. Dolacz do swojego zestawu imbir i raczej nie bedziesz miala sie co bac wymiotow. Ew popros lekarke o mirtazapine(jest przeciwwymiotna, dziala tez na lęki). Klon to jest lek o szerszym spektrum dzialania. Jest silny i moze uzalezniac, to prawda, dlatego masz go brac doraznie, ot co. No i jak sama zauwazylas - duzo sama sobie wkrecasz. Skoro wiesz, ze tak jest, to przestan czytac ulotki.
  2. Czekaj... uwazasz remisje za cos zlego? Czyli mowisz, ze zle jest, kiedy na pysku nie ma sie opryszczki? Chyba, ze nie wiesz co znaczy slowo remisja. Z roznych powodow. Rownie dobrze mogla nie zajsc dostatecznie dobra regeneracja mozgu, bierze sie zly lek(dzialanie posrednio), problemy z genami(np. wystepuja jakas patologia, ktora blokuje wytwarzanie jakiegos enzymu/whatever] itd. Jezeli zmieniasz co chwile leki, to nic dziwnego, ze nie dziala. I prosze Cie, powiedz mi jaka jest przyczyna depresji i w jaki sposob ta mieszanka chinska to robi. Gdyby byla taka swoboda w konstruowaniu lekow, to powstala by mirta bez antagonizmu H1 i producenci zarabialiby krocie(jezeli sie nie myle, to wlasnie antagonizm tego receptora odpowiada za sennosc, przymule i apetyt). Nie da sie wybiorczo wrzucac do lekow co sie chce. I tak poza tym, to nie specyfikacja leku, ale naszego organizmu. Potrzeba czasu, aby organizm sie przystosowal do nowego dzialania. Skoro to jest takie proste, to dlaczego TY tego nie zrobisz i nie zarobisz majatku? Poza tym psychiatria jest stosunkowo mloda nauka. Bo nie ma magicznej pigulki, ktora dziala cuda. Tak samo jakbys pytal, dlaczego nie ma pigulki odejmujacej 20 lat? Sa za to leki, ktore moga pomoc w takim stanie, jak apatia, dla przykladu: bupropion, mirtazapina, selegilina, reboksetyna, amitryptylina, tianeptyna. Rownie dobrze moglbys niuchnac amfe i twierdzic, ze to jest lek dla Ciebie, bo dziala od pierwszych dawek. Wiekszosc lekow dziala po jakims czasie(chociaz mechanizm tego i tak nie jest do konca znany).
  3. Akurat nie mialem nic lepszego do roboty(a zatem naprawde musi mi sie nudzic), to przejrzalem pare postow. Pozwol, ze zacytuje i sie odniose. A wiec mowisz, ze brales krotko leki i nie zadzialaly? Bupropion jest stosunkowo slabym NDRI, stad nic dziwnego, ze slabo zadzialal. Przy dluzszym stosowaniu bupro blokuje enzymy rozkladajace ten lek, stad stezenie tego leku jest wieksze = silniejsze dzialanie. Mirtazapina(nie napisales w jakiej dawce, a to wazne) potrzebuje rowniez czasu na rozruch, zatem nic dziwnego, ze nie zadzialala. Strasznie upraszczasz, a w dodatku pleciesz glupoty. Nie da sie powiedziec, ze dopamina to motywacja, serotonina to sedacja a noradrenalina to cos tam jeszcze. Neuroprzekazniki moga miec co najwyzej jakis tam udzial w tym, ale to zdecydowanie zbyt skomplikowany proces, bo wyrazic go w dwoch slowach. W dodatku czesto wydzielajac jeden hormon, wydziela sie drugi(np. neurony wydzielajace dopamine moga wydzielac rowniez GABA lub glutaminian). Kortyzol jest POZYTYWNYM hormonem, ktory pobudza nas, wzmaga czujnosc, polepsza koncentracje - dopiero gdy jest go za duzo/za malo, lub gdy jego dzialanie jest przedluzajace sie, wtedy mozemy mowic o jego negatywnych skutkach(ale hej, czy tak nie dziala praktycznie wszystko? ze co za duzo to nie zdrowo?). No sory, ale wziales taka dawke (800 pilsow), ze pewnie substancji wystarczy na te kilka miechow. To, ze nie odczuwasz ubokow, nie znaczy, ze ich nie ma. Wielowiekowym, ktore nie ma potwierdzenia w badaniach(chyba, ze podeslesz), zatem jest potencjalnie niebezpieczne. Dzialanie wielokierunkowe i krotkie? Prosze Cie, to maja i zwykle psychotropy. Tylko wielokierunkowosc i czas nie zawsze jest plusem, bo wlaczaja sie dzieki temu uboki/zmiany nie zachodza dosc szybko/wlacza sie uzaleznienie/inne cudaczne mechanizmy. No tak, bo Ty wiesz jaka jest przyczyna depresji i jestes w stanie dobrze to wytlumaczyc? Hipotez jest kilka i zadna pewna. Zanim zaczna dzialac 'na glowe', to zaczna dzialac obwodowo, wiec pleciesz glupoty. Tak, depresja moze wynikac z zaburzen endokrynologicznych, jak i niskiej podazy neurotransmiterow. Ale co z tego? Tutaj przynajmniej wiadomo w jaki sposob dzialaja leki, a ta chinska mieszanka? Eureka! Jakbym slyszal benzowca . Roznymi masz na mysli 2, a efekt nazywasz mizernym po zbyt szybkim odstawieniu lekow? Czy nie dopisales jakiegos leku? Amfetamina nie ma takiego samego mechanizmu dzialania, jak wellbutrin. Oby dwa hamuja wychwyt zwrotny DA i NE, ale dodatkowo amfetamina wypycha czasteczki dopaminy ze neuronow, a w dodatku moze blokowac niektore neurony, ktore blokuja wydzielanie dopaminy. Oczywiscie amfetamina jest silniejsza. Dobrze, ze Ci to pomoglo i sprawdza sie u Ciebie i... tylko u Ciebie. Jestes jedna osoba, ktorej pomogla medycyna chinska, na dwie mozliwe(cos tam pisales o lękach u znajomej). Zatem 50% przy bardzo malej liczbie prob. Tradycyjna farmakoterapia sprawdza sie gdzies w 2/3 przypadkow, psychoterapia rowniez w 2/3 - najlepiej jest to polaczyc. Zatem mamy juz wieksze prawdodpobienstwo, a dochodzi do tego duuuuuzo wieksza liczba prob.
  4. kyniob, lepiej ustal sobie jedna dawke i trzymaj sie jej, bo leczenie nabija sie tak jakby od nowa, a fluoksetyna jest pod tym wzgledem najgorsza i na jej skutki czeka sie najdluzej[nawet 3 miesiace]. Efekty przeciwlękowe mozna miec nawet przy 20mg, aczkolwiek fluo jest slabym lekiem pod tym wzgledem.
  5. hajer, bierzesz ten lek 3 tygodnie, ale zmieniasz dawki. Kazda zmiana wiaze sie z nowym oczekiwaniem, zatem poczekaj znowu 6-8 tygodni i dopiero zastanawiaj sie, czy dziala. I to, ze nie masz ubokow, wcale nie znaczy, ze lek jest slaby czy nie dziala. To glupi mit.
  6. Jupiler 81, receptory i ogolem mozg potrzebuja czasu na powrot do normalnosci i przyzwyczajenie sie braku wspomagacza, jakim byl alkohol. Mianseryna + olanzapina dzialaja w inny sposob nasennie, anizeli alkohol. Moze pijasz za duzo kawy/herbaty w ciagu dnia, lub masz zla higiene snu? Mozesz tez sprobowac zmniejszyc dawke mianseryny[dziala wtedy bardziej nasennie], jezeli to nie pomoze, porozmawiaj z psychiatra o wlaczeniu lekow benzodiazepinowych[ale jakichs slabszych, np. diazepamu] i schodzeniu z konkretnej dawki. Benzodiazepiny oddzialuja na ten sam uklad co alkohol, w dzialaniu nasennym. Tylko wtedy pod zadnym pozorem nie moglbys wypic alkoholu, stad mialbys utrudnione zadanie.
  7. IcyBlues, zapytaj swojego psychiatre, czy nie warto wlaczyc leku NaSSa w duzej dawce[wtedy pobudzaja i maja wieksze dzialanie antydepresyjne] badz reboksetyny[ktora jest NRI - dziala od pierwszych dawek]. Leki ze soba nie koliduja, a wrecz wykazuja synergie. Oczywiscie dieta ma ogromne znaczenie w depresji, tak samo ruch. Zatem postaraj sie zdrowo odzywiac i uprawiac sport, regularnie. Skoro masz obawy, czy nie wroca Ci objawy po odstawieniu lekow, to znaczy, ze nie jestes gotowa i powinnas wrocic na psychoterapie. Terapia ma Ci pomoc zyc swoim zyciem, zmienic zle nawyki czy postrzeganie pewnych spraw, zmienic negatywne myslenie, zrozumiec pewne sprawy. Leki pomagaja w takich stanach, ale bez wlasnej pracy to wroci do Ciebie predzej czy pozniej, stad psychoterapia jest konieczna.
  8. miko84, z tym w zasadzie nie mialem wiekszych problemow jak sie zastanowilem teraz.. Nie mialem problemu przybrac na wadze jezeli chcialem, nie mialem tez problemu zrzucic dodatkowe kilo, gdy sie uzbieralo. Z onanizmem jest inna sytuacja, bo to jedyna rzecz, ktora wzbudza we mnie emocje - euforie. Ciezko zrezygnowac z tego przy apatii, bo po jakims czasie kur*wsko sie nudzi czlowiekowi i go nosi. Nie jestem pewien, czy akurat ten mechanizm zachodzi u mnie[ale oczywiscie to co mowisz, jest prawda, patrzac na badania, i w jakims stopniu tez pomaga], na potwierdzenie swojej tezy: bralem reboksetyne, ktora tez zwieksza transmisje dopaminergiczna[posrednio, ale jednak] w korze przedczolowej, ale roznicy w ogole nie odczulem. Przy mircie nie czuje w ogole potrzeby. Ale z tego co piszesz, wnioskuje, ze podbijajac dopamine w tej czesci mozna zaradzac uzaleznieniom, a przynajmniej w wyraznym stopniu pomagac sobie wytrwac[i mam na mysli raczej stricte uzaleznienia od uzywek typu alkohol, kokaina i inne, anizeli np. dieta]. Mysle, ze byloby to lagodniejsze, anizeli wplywanie na uklad nagrody[jak np. ibogaina]. Jezeli czytales jakies badania w zwiazku z tym, to oczywiscie nie pogardzilbym linkiem :)
  9. Co to za leki? Badalas sobie tarczyce?
  10. Kot_, mam nadzieje, ze chociaz tyle i nie zostanie spieprzona kolejna sfera moja zycia, zwlaszcza w moim wieku :F. Ale tez duzo sie naczytalem, ze moze nawet poprawiac w tych kwestiach, tyle, ze z czasem. miko84, jezeli to co piszesz to prawda, to swietnie! Wlasnie staram sie porzucic nalog bicia niemca po kasku i taka pomoc jest nieoceniona!
  11. Jak mirta wplywa na libido i erekcje? Libido przed braniem mialem na 0, takze nie czuje zadnej zmiany w tej materii. Ale kiedy wczesniej mi stawal z malymi problemami, to teraz lezy i kwiczy. To prawda, ze z czasem jest lepiej?
  12. benzowiec84, nie chce byc odpowiedzialny za wydanie Twojej kasy, wiec nie dam Ci jednoznacznej odpowiedzi. Czym innym jest wydanie 3-5zl na kilka paczek kurkumy, czym innym 120zl. Ludzie na zagranicznych forach bardzo chwala sobie dzialanie kurkuminy i czuja wyrazny efekt, ale ja jestem jakos oporny na dzialanie czegokolwiek naturalnego i efektu nie czuje jakiegos mega po tym, co sam stosuje[pod wzgledem apatii - czuje za to np. dzialanie przeciwbolowe wynikajace z kapsaicyny], przy czym czytajac opinie o podobnym miksie ludzie czuja wyrazna roznice. Badania mowia jedno, wiec wszystko wskazuje na to, ze warto, ale nie chce brac odpowiedzialnosci za to. Patryk29, no wlasnie, skladnikiem, a nie jest substancja czynna. Kurkuma zawiera w sobie 2-5% kurkuminy, zatem jest o okolo 20-50razy slabsza w dzialaniu od czystej kurkuminy. Widzisz roznice?
  13. Patryk29, kolega pytal o kurkumine: Nie spinam sie, tylko wole uczulic na to, bo pelno jest takich gowien w internecie. Ostatnio znalazlem dosc atrakcyjna oferte w necie, ale kiedy zapytalem, czy w kapsulkach jest kurkuma czy kurkumina, to, cytuje: "A to nie to samo? " #edit 4 lyzeczki[plaskie] to okolo pol opakowania = 10gram~. Do tego lyzeczka pieprzu czarnego i troche dobrej jakosci oleju[np. oliwa z oliwek lub inny]. Do tego nalej sobie wody. Mieszasz - pijesz. Osobiscie wole wypic takiego 'drinka' w ciagu 5-10 minut i miec spokoj. I wejdz w ta dawke tez spokojniej[ewentualnie zmarnuj ta pierwsza xd], bo prawdopodobnie i tak wszystko wydalisz za pierwszym razem. Organizm tez musi sie przyzwyczaic do takiej dawki przypraw. Nie jestem pewien czy nie wystepuje tolerancja na ta substancje, stad warto po kilku dniach zrobic sobie np. kilka dni przerwy.
  14. Patryk29, to co podales, to kurkuma, nie kurkumina. Kazesz mu placic 27zl za 3 paczki kurkumy[kazda to okolo 1-1,5]. benzowiec84, masz o tyle pecha[ja tez, bo polowalem na to], ze kurkumina w czystej postaci jest droga[120zl za jakies 2~miesiace kuracji]. Sam stosuje kurkume, taka zwykla ze sklepu. Na raz leci polowa opakowania[4 lyzeczki~], do tego lyzeczka pieprzu i troche oliwy z oliwek[tez zwieksza bioodostepnosc]. Ogolem przyjmuje sie, ze wyrazne efekty czuc gdzies przy 1g kurkuminy[co przeklada sie na okolo 20-50g kurkumy, ale warto zaznaczyc, ze kumuluje sie z czasem]. Zjesc 1 paczke kurkumy to jeszcze nie jest az taki wyczyn, ale przy wiekszej ilosci sraczka moze byc najmniejszym z problemow ;p. No i zeby sie nie porzygac, warto wlaczyc jakiegos antagoniste 5-ht3, jak np. imbir. Druga opcja, to dac pod jezyk razem z pieprzem i potrzymac troche[z 20 min] - wtedy bioodostepnosc jest bliska 100%. Ale mi sie nie chce bawic w takie cuda i wole lyknac ohydnego miksa ;p[dodaje wiecej rzeczy, cynamon i pieprz kajenski dla przykladu]. No i w sumie miko ma racje z nikotyna. Ogolnie nie jestem przekonany, czy bedzie mial dobroczynny wplyw czy negatywny, ale faktem jest, ze podbija dopamine.
  15. Wiadomo, ze trzeba od czegos zaczac. Ale skoro nie czujesz dzialania na 150 i nie masz silnych ubokow, to wskakiwalbym od razu na 300 L-dopa jest stosowana w leczeniu Parkinsona i jak dla mnie, moze wyrzadzic wiecej szkod niz pozytywow, biorac pod uwage dluzszy okres stosowania, nie mowiac juz o samych skutkach ubocznych. Ale jezeli bys sie uparl - postaraj sie zdobyc chociaz karbidope. Razem wykazuja synergie, gdyz karbidopa blokuje rozklad lewodopy. Co do l-tyrozyny, z tego co pamietam, to nie rozpuszcza sie w tluszczach, a tym samym nie przechodzi przez bariere krew-mozg. Sam stosowalem w postaci suplementu i 0 efektu. Na Twoim miejscu pomyslalbym o kurkuminie[substancja czynna w kurkumie, slaby imao i antagonista 5-ht2c, w samej kurkumie jest jej okolo 2-5%], pieprzu czarnym[zwieksza bioodostepnosc kurkuminy], nikotynie[zwieksza ilosc dopaminy], roznych witaminach i mineralach[szczegolnie potas i wapn, potas np. w postaci soli o obnizonej zawartosci sodu - ale tez nie w druga strone, zeby nie nabawic sie mielinolizy mostu, wapn jako mak/ew. w postaci chelatow], zdrowej diecie, ruchu[endorfiny blokuja gaba -> wieksza podaz dopaminy], abstynencji seksualnej[upregulacja receptorow, wieksze stezenie dopaminy oraz brak przestymulowania]. Mozesz tez poszukac zywnosci, ktora jest bogata w tryptofan i jesc jej mniej[tryptofan zmienia sie w serotonine, przechodzi przez bariere krew-mozg]. Zastosuj wszystkie lub zadne, ale kazde z tych rzeczy w jakims stopniu oddzialuje na uklad dopaminergiczny. Well wystepuje w postaci tabletek o przedluzonym uwalnianiu, zatem nie ma wiekszej roznicy.
  16. depresyjny098, wiadomo, ze lepiej stopniowo - mniejsze uboki. A skoro masz lęki na takiej dawce i chcesz zejsc, to dobrym wyjsciem byloby jakies slabsze benzo[np. medazepam]. Gdy dojdziesz do swojej dawki, to odstawisz.
  17. benzowiec84, powodow moze byc tysiac. Podam kilka mozliwych, ktore przychodza mi do glowy: Bupro przede wszystkim blokuje wychwyt zwrotny, zatem zeby dzialalo, trzeba cos robic. Zbyt niska dawka. Tolerancja krzyzowa z czyms innym. Czesc dobroci moze pochodzic z antagonizmu rec. nikotynowych - moze masz to za soba? Masz "inne" receptory niz ja - mam na mysli, ze u Ciebie potrzeba wiecej czasu na ich zmiany, a mimo wszystko dopaminowe sa metabotropowe - reakcja moze zajsc w ciagu chwili, dni a nawet miesiecy, taki juz ich urok. W ekstremalnych sytuacjach brak witamin i niezbednych substancji, takich jak potas, wapn czy tiamina[wit B1], ale raczej watpie w to ostatnie.
  18. lucy1979, u mnie tez dzialal od razu, a stosowalem 2x po miesiac. Watpie, aby to bylo placebo, bo dzialanie bylo zbyt wyczuwalne. Moze ostatnio korzystalas z innej formy stymulantow i poszla jakas tolerancja krzyzowa?
  19. novymivo, tak, noradrenalina moze zwiekszac lęki, aczkolwiek od razu uspokoje. Wenla jest o wiele silniejsza serotoninowo[blokada SERT okolo 7~nM, blokada NET 600-3000 - czym mniej, tym lepiej], a dzialanie na serotonine zmniejsza lęki. Dodatkowo mianseryna ma tez dzialanie antylękowe i jest stosowana przy ich leczeniu. Wiec dopoki nie zaczniesz sobie wkrecac, to raczej nie trafi Cie to[szczegolnie na nizszych dawkach]. Najlepiej bedzie, jak i tak sprawdzisz to na sobie, bo kazdy czlowiek reaguje inaczej.
  20. novymivo, tak, taki miks to popularny California Rocket Fuel - tylko duze dawki musza byc. Ale ogolem oby dwa leki dzialaja na noradrenaline - stad kopniak powinien byc. Lacz od poczatku, bo na dzialanie mianseryny tez sie czeka, nie dziala od razu. Jednak na lekach grupy NaSSa nie ma przewaznie az tak silnych ubokow[chyba, ze tycie uznasz za silny ubok] - na poczatku jest zamulka, ale z czasem znika, zwlaszcza przy wyzszych dawkach. Co do rozpisania - nie ma tu wiekszej filozofii. Zacznij tak jak np. Faraday Ci napisal, 37,5 i bierz tak kilka dni i obserwuj siebie. Jezeli nie bedziesz mial ubokow, to wskocz wyzej i powtorz krok. Jezeli uboki sie pojawia, postaraj sie przetrzymac kilka dni, bo byc mozliwe przejda, a wtedy mozna znowu wskoczyc na wyzsza dawke. Jezeli nie - sprobuj mniejszej dawki. Zarowno wenla jak i miansa w wyzszych dawkach mocniej oddzialuja na noradrenaline, stad na poczatku mozesz miec zamulenie/sennosc. I nie trac nadziei, bo jest kilka innych grup, ktore tez aktywizuja[NRI, NDRI np.], wiec masz jeszcze w czym wybierac :))
  21. novymivo, lepiej stopniowo, mniejsza szansa na uboki/lagodniej sie wchodzi na ten lek. I tak bierz tez mianseryne, te dwie grupy dobrze sie komponuja ze soba i uzupelniaja.
  22. Ricah

    nikotyna na dopaminę?

    Moglabys chociaz przeczytac moj post, zanim sie do niego odniesiesz. Wyraznie zaznaczylem, ze nie chodzi o palenie papierosow, ani nigdzie nie napisalem, ze mam zamiar to robic. Rownie dobrze moglem chciec wiedziec to czysto naukowo[przyznaje sie bez bicia, ze nie tylko]. I bardzo waznym slowem jest tutaj "zbawienne". Czym innym jest liczenie na cuda, czym innym suplementacja. Jak uwazasz serotonine za uklad nagrody, to nie ma sensu dyskutowac z Toba dalej.
  23. Caipirinha, nie licz, ze trafisz lepiej, bo to zdarza sie stosunkowo rzadko. Mam za soba 3 psychiatrow[w tym 1 aktualny] i tak samo jest. Ale nie to jest w tym najgorsze, tylko to, ze daja leki na chybil trafil - taki urok tej dziedziny. Cos dokladniej sie stalo w ostatnim okresie Twojego zycia, ze zaczely sie takie hustawki? Niekoniecznie to musi byc cos wielkiego jak smierc, ale nawet stresujaca sytuacja. Ile dokladniej miesiecy bierzesz leki? Odzywiasz sie zdrowo i uprawiasz jakis sport? Wychodzisz do ludzi?
  24. Tego, ze gaba w jakims stopniu blokuje dopamine jestem pewien, ale nie jestem teraz pewien 100% tego co napisze, bo czytalem o tym jakis czas temu i to w ksiazce - nie sprawdze zrodel. Akurat byl temat o opiatach, receptorach i endorfinach i jedno z ich dzialan, bylo blokowaniem gaba, ktory jest 'inhibitorem' dopaminy. Jutro bede na uczelni, to moglbym podejsc do biblioteki, odnalezc te info i cyknac jakas fotke np. Mowiac o gaba i depresji mialem na mysli zewnetrzne wspomaganie, jak chociazby i poprzez benzo. Czy to poprzez mniejsza aktywnosc pozostalych neuroprzekaznikow, czy tez downregulacje rec. GABA.
  25. Nie piszesz o przyczynie nic, ani kiedy zaczely sie Twoje problemy. Moze Twoj problem jest natury psychicznej, a leki tylko zamaskowaly depreche? A jak zaczac rozmawiac.. powiedz jej to, co nam napisalas, nic prostszego.
×