Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ricah

Użytkownik
  • Postów

    1 218
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ricah

  1. oko.grzegorz, przepisuja. Tylko albo musisz trafic na otwartego, normalnego lekarza, albo miec sposob. Najprosciej to chyba dostac na RLS (ale przeciez udawac przed lekarzem nie wolno! ), druga opcja to szprytny sposob z prolaktyna (warto sobie zbadac ten poziom, szczegolnie jezeli sa osoby, ktore czesto fapcza, brali neurolepy, serotoninowce lub lubia merdac sutami). Ja w ten drugi sposob dostalem wlasnie pirybedyl, aczkolwiek nie pomaga mi na PSSD (podejrzewam, ze najpierw musi mi troche prolaktyna spasc, bo mam naprawde wysoka), no ale Kalebx3, bardzo duzo innych osob oraz teoria potwierdza ich dzialanie. No i lek dostalem od psychiatry. Jezeli jest sie inteligentnym, to mozna wyniesc nieco wiecej z mojego postu
  2. Dobrze Ci sie obilo o uszy, trazodon moze pomoc. A z praktyki - pomimo, ze praktycznie ciagle mam flaka, to mialem 'samoistne'/z powodu niewielkiego bodzca erekcje z rana. Moze bralem za malo/moze zbyt krotko, by poczuc jakis wiekszy efekt. Bardzo czesto ten lek jest dodawany do SSRI wlasnie by ograniczyc zaburzenia seksualne.
  3. Ja od psychologa dostalem male cwiczenie na to. Mialem wypisac sobie liste cech (ale pozytywnych, tylko), ktore w jakims stopniu mnie dotycza. Nastepnym zadaniem bylo ocenienie siebie w skali 0-10 jak bardzo dotyczy mnie ta cecha oraz przypominanie sobie sytuacji, w ktorych wykazywalem sie dana cecha. To cwiczenie pomoglo, ale raczej naleze do tej pierwszej grupy osob (ktorzy nie doceniaja samych siebie z pewnych wzgledow). Budowanie pewnosci siebie tez bardzo mocno mi pomoglo. Druga grupa osob tak na logike, to po prostu praca nad tym, co juz jest w Tobie dobre, skupianie sie na tym, aczkolwiek nie jestem zadnym psychologiem/terapeuta.
  4. To nie jest normalne, zatem lepiej cos z tym zrob (o tym zaraz). Moze to nie jest powiazane, ale przed samym snem korzystasz z komputera? Jezeli tak, sprobuj godzine przed snem spedzic w inny sposob, np. czytajac ksiazke, uczac sie - ogolem cos, co nie wymaga sztucznego oswietlenia. To moze poprawic jakosc Twojego snu. Decyzje lekarza pomine. Jednak pomysl z tarczyca nie jest glupi. Pojdz do lekarza i wypros skierowanie na badanie TSH (dobrze by bylo, gdybys tez mogla zbadac poziom prolaktyny). Mozesz naklamac, ze masz kogos w rodzinie, kto ma problemy z tarczyca, a sama odczuwasz objawy depresyjne (wazne jest to, ze zrobisz badanie tych hormonow). Masz troche racji, aczkolwiek w inny sposob. Takim czyms nie mozna sie zarazic, mozna jednak odziedziczyc podatnosc na to, jednak samo to w sobie nie wywoluje choroby. Nie radzilbym mowic, ze masz taka czy inna latke, bo lekarze (psychiatrzy) to bardzo czesto przemadrzali idioci. Chcesz isc, to idz, ale opowiedz o swoich objawach, nie diagnozuj siebie samej. Takie rzeczy mozna przerobic rowniez na psychoterapii, do czego Cie zachecam. Do psychoterapeuty potrzebujesz skierowania (mozesz je dostac od kazdego lekarza). Wyraznie cos Ci dolega, z tego co opisujesz. Nie daj sobie wmowic inaczej, bo tylko Ty na tym tracisz. Odczuwasz przyjemnosci z czegokolwiek? Masz wrazenie splyconych emocji? Wydarzylo sie cos szczegolnego, co moglo pogorszyc Twoje samopoczucie od kiedy zauwazylas zmiany? Jakis wiekszy stres czy cos?
  5. JERZY62, sprobuj porzadnej, czarnej kawy. Kiedy ja mialem podobny problem na reboksetynie (tygodniowe zaparcia), a musialem wyrobic ksiazeczke sanepidowska, to jakims cudem mi sie udalo to zrobic z pomoca wlasnie kawy (chociaz i tak najlatwiejsze to nie bylo).
  6. oko.grzegorz, SSRI raczej nie pomoga Ci w przypadlosci, ktora jest spowodowana przez SSRI. Zapytaj swojego lekarza o trazodon lub agonistow dopaminy.
  7. Kalebx3, kup kilka kapsulek, rozkrusz esci (pewnie nie sa to retardy) i powsypuj do kapsulek. Jedna kapsulke wypelnij czyms, co ma taki sam kolor. No i niech przez kilka dni ktos Ci podaje ten lek. Ewentualnie sam wymieszaj tak z 5-7 kapsulek i po 7miu dniach zobaczysz, czy w ktorys konkretny dzien czules sie w znaczacy sposob odmiennie. Co do drugiej rzeczy, generalnie ta sama substancja = takie samo dzialanie. Jednak wypelniacze moga robic roznice, np. wplywajac na wchlanialnosc danego leku. Nie sadze, by to mialo robic ogromne roznice (wszak glupota byloby wsadzac dana substancje z czyms, co zmniejsza w istotnym stopniu jego wlasciwosci). Ale to tylko moje zdanie. Widac, ze bardzo nie doceniasz mocy wlasnego umyslu, a wlasne mysli moga naprawde sporo zmienic.
  8. Kalebx3, przeprowadz sobie prosty eksperyment. Niech żona/ktos bliski pewnego dnia podmieni Ci kapsulke esci na jakas witamine C, ale w taki sposob, bys o tym kompletnie nie wiedzial. Jezeli nie zauwazysz roznicy, to nie wina leku wtedy.
  9. vlad76, w co drugim poscie wypisujesz nazwe specyfiku, ktory brales. Naprawde uwazasz nas za az takich idiotow? Odpusc sobie, bo zerujesz na czyims zdrowiu, a to nie jest fajne. Uslyszelismy juz Twoja opinie, wystarczy.
  10. chojrak30, jak juz chcesz tak miksowac, to doloz sobie imbir (najlepiej korzen).
  11. Ricah

    36 pytań do Was mam ;)

    Tak mi sie nudzi, ze az odpowiem ;o. 1. Jak masz na imię? Kamil 2. Ile masz lat? Zaniedlugo stuknie mi 22. 3. Masz jakieś hobby? Jakie? Mialem. Muzyka rockowa, informatyka. 4. Co cię sprowadziło na to forum? Stany depresyjne jak apatia, anhedonia. 5. Interesujesz się polityką? Jeśli tak to za którą partią jesteś? Interesuje sie na tyle, zeby wiedziec co sie dzieje w kraju albo kto jest kim. Najbardziej odpowiada mi poglad Korwina lub Kukiza. 6. Co byś zmienił/a w naszym kraju? Miejsca by nie starczylo... 7. Jakie jest Twoje życiowe motto? Nie mam chyba takowego. 1. Czy starasz się dbać o zdrowie? Tak, przynajmniej na tyle, na ile pozwala mi na to choroba. Kombinuje, czytam i lykam co moge, by poczuc sie lepiej. 2. Jesteś zwolennikiem jedzenia typu fast food? Lubie, aczkolwiek jadam bardzo rzadko. 3. Stosujesz jakieś suplementy diety? Tak, bardzo czesto. Aktualnie jest to cholina&CDP-Choline. 4. Uprawiasz jakiś sport? Jaki? Uprawialem. Silownia, bieganie. Lubie tez grac w ping-ponga. 5. Czy chodzisz do lekarzy? Jakich i jak często? Psychiatre zmieniam zazwyczaj raz na 2-3 miesiace (serio), do tego regularnie odwiedzam endokrynologa (co pol roku~). 6. Czy uważasz, że lekarze i przepisywane przez nich lekarstwa faktycznie Ci pomagają, czy tylko zagłuszają chwilowo objawy albo w ogóle na Ciebie nie działają? Zalezy. Do tej pory leki, ktore lekarze mi wypisywali okazywaly sie bledem i pogarszaly moje objawy. Za to leki, ktore sam bralem okazywaly sie albo neutralne, albo delikatnie pomagaly. Ale jestem zdania, ze przepisywane lekarstwa faktycznie mi pomoga, kiedy takowe znajde. 7. Uważasz, że żyjesz szybko, czy wolno? Wolno. Staram sie jak najbardziej spowolnic, bo zycie mi ucieka z choroba. 8. Prowadzisz raczej aktywny tryb życia, czy bierny, głównie siedzący na przykład ze względu na pracę? Siedzacy/bierny. Nie chce mi sie po prostu. 1. Jakiego jesteś wyznania, w co wierzysz lub czy jesteś ateistą? Jestem ateista, chociaz kiedys nawet chcialem byc ksiedzem ;o. 2. Jeśli wierzysz w Boga, czy dobro i zło ogólnie, to według Ciebie lepiej żyć w bogactwie, ale z diabłem, czy w biedzie, ale z Bogiem? Zalezy kto ma jakie sumienie. Kazdy czlowiek jest samolubem i wybierze to, co uczyni go szczesliwszym. Zatem z opcji nr 1 i 2 wybieram opcje nr 3 - bycie szczesliwym. Nie jestem materialista. 3. Znasz dekalog? Czy żyjesz według jego punktów? Cos tam omsknelo sie o uszy. Nie zyje, bo czesto klamie czy popelniam inne wystepki. 4. Jeśli według Ciebie jest Bóg to jak myślisz, dlaczego na świecie jest tyle zła? Wlasnie dlatego, ze go nie ma. To jeden z lepszych dowodow, ze go nie ma (tak przynajmniej sadze). 5. Po co, według Ciebie, żyjemy? Jaki jest sens, cel życia? Dla mnie jest to zbyt filozoficzne pytanie, nigdy nie zastanawialem sie nad tym i pewnie nigdy tego nie zrobie. Dla mnie najwazniejszym celem w zyciu jest bycie szczesliwym, a wszystko poza tym jest malo wazne. 6. Zdarza Ci się czytać Pismo Święte? Przymierzam sie do tego juz dlugi czas, ale nie przepadam za fantasy. 7. Czy uważasz, że jesteś dobrym człowiekiem? Szarym. Nie jestem bialy, ale staram sie pomagac ile moge. A jezeli czynie zlo, to najczesciej z powodu bycia samolubem. 8. Wierzysz w ewolucję, czy stworzenie przez Boga? Nie "wierze". W ewolucje sie nie wierzy, to jest po prostu fakt. 1. Czy lubisz zwierzęta? Wiekszosc. Nie lubie robakow, pajakow, wezy ale potrafilbym wziac takowego i go poglaskac. 2. Czy uważasz, że zwierzęta mają dusze? Nie wiem czym jest dusza. Jezeli masz na mysli cos w rodzaju osobowosci, to tak. 3. Widzisz jak ktoś znęca się nad zwierzęciem. Czy ruszasz mu na ratunek? Mysle, ze tak. 4. Co czujesz, kiedy widzisz zdjęcia, czy materiały filmowe, na których są dzieci cierpiące głód, czy choroby? Nic, kompletnie. Nie rusza mnie to. 5. Udzielisz pomocy ofierze wypadku, czy przejdziesz obojętnie dalej? Pomoge na tyle na ile moge. 6. Z czym kojarzy Ci się skąpana w słońcu łąka pełna kwiatów? Z tapeta windowsa? 7. Czy lubisz oglądać filmy, grać w gry, w których jest dużo przemocy i krwi? W zasadzie to tak. Odkad utracilem zdolnosc odczuwania emocji jakos rajcuje mnie to bardziej, chociaz nigdy nie zrobilbym nic takowego drugiemu czlowiekowi. 8. Czy oglądasz filmy pornograficzne? Tak, chociaz staram sie ograniczac. Nie jest to latwe. 1. Czy wierzysz w życie pozaziemskie? Nie, ale nie wykluczam jego istnienia. Skoro istnieja proste organizmy poza ziemia, to dlaczego cos bardziej rozwinietego nie mialo? Jednak musialbym najpierw zobaczyc dowod. 2. Czy wierzysz we wszystko, co mówią Ci w telewizji i piszą w książkach i podręcznikach, z których uczyłeś się w szkole? Telewizji nie ogladam, co do pozostalych rzeczy zalezy. Rzeczy, ktore moge jakos sprawdzic w innych zrodlach lub gdy istnieja jakies sensowne informacje, ze to bujda, to dociekam prawdy. Na ogol wierze, ale przewaznie cos musi mnie zmusic, bym zaczal w to watpic. 3. A gdybym Ci powiedziała, że Ziemia jest płaska, a podróże na księżyc i w kosmos nie są możliwe (i nigdy nie było żadnego lądowania na księżycu), to pomyślałbyś, że zwariowałam i jestem idiotką, czy skłoniłoby Cię to do refleksji i samodzielnych poszukiwań, czy może nie ma w moich słowach ziarnka prawdy? Bez dowodu wybralbym opcje nr 1. 4. Czy zdajesz sobie sprawę, że atak na World Trade Center z 11. września 2001 to działanie rządu Amerykańskiego (a nie terrorystów), aby pozbawić Amerykanów ich praw? Nie rajcuje mnie jakos ta sprawa. Aczkolwiek to bardzo prawdopodobne. 5. Skąd czerpiesz wiedzę o Polsce i świecie? Z Internetu, od znajomych, a pozniej sam przetwarzam to co uslysze, czy ma sens.
  12. Tianeptyna ma dzialanie przeciwlękowe. Moim zdaniem to nie jest najglupszy pomysl probowac najpierw lekow, ktore nie maja zbyt duzych skutkow ubocznych, a co najwazniejsze dlugotrwalych skutkow ubocznych (np. PSSD przy lekach SSRI) czy potencjalu uzalezniajacego (benzo). Zawsze masz prawo do zmiany lekarza.
  13. jaro13, 2-3 tabletki 3x dziennie, imo to jest bardziej odpowiednia dawka. A dlaczego zjazd masz po zmniejszeniu dawki leku, ktory poprawial Ci nastroj? Wydaje mi sie, ze sam sobie odpowiedziales na to pytanie. Mozesz zwolnic schodzenie z dawki, biorac na razie np. na zmiane 225 i 300mg.
  14. jaro13, dlaczego uwazasz, ze mialyby sie znosic? Ma sens jak najbardziej, specjalnej synergii pewnie nie bedzie, ale nie ma zadnych przeciwskazan do laczenia ich. Chociaz to pewnie bedzie zbyt mala dawka tianeptyny.
  15. Powiedzenie, ze kazdy splyca jest przesada, bo to zalezy raczej od osoby. Poprawnym stwierdzeniem jest, ze kazdy SSRI moze splycic emocje. SNRI tez ma bardzo silna blokade wychwytu zwrotnego serotoniny i raczej ma ten czynnik wspolny razem z SSRI. A na co zmienic? Zalezy od objawow. Nie potrafie doradzac w ciemno, bo inaczej wyglada sprawa mając depresje, mając lęki czy inne dolegliwosci. Jak wyzej.
  16. jaro13, 12 dni to troche malo dla leku. Daj temu lekowi wiecej czasu (4-8 tygodni) by rzetelnie odpowiedziec, czy faktycznie nie dziala. Zwaz tez uwage na to, w jaki sposob on dziala (inaczej anizeli trazodon). Tianeptyna nie jest placebo, zapewniam Cie.
  17. Narnia, mowiac "zlewke" co masz na mysli? Jezeli splycenie emocji, to lepiej zmien lek, bo przyjdzie czas, ze przestanie Ci sie to podobac, a z takiego stanu o wiele ciezej wyjsc, anizeli z deprechy.
  18. Zawsze mozesz wrocic do starej szaty graficznej (poszukaj w ustawieniach forum -> styl forum). Co do reszty sie nie wypowiem, bo nie bylo mnie wtedy tutaj.
  19. Zalezy jeszcze, czy doslownie na nic nie stac, czy nie stac na nieco bardziej luksusowe przedmioty.
  20. Ricah

    SSRI-temat ogólny

    MateoOO7, to bardziej wyglada na suplementy lub uzywki. Z suplementow polecam sprobowac fenibut (ale nie na kazdego dziala), cynk (dawki 50-75mg). Pierwszy jednak mozna brac doraznie (np. raz na tydzien), drugi nie dluzej niz 2-3 tygodnie(dlaczego? poszperaj sam). Z antydepresantow mozna by podpiac pod to atypowe neurolepy w niskich dawkach (ich dzialanie znika po pewnym czasie, o ile w ogole ruszą). Uzywek Ci oczywiscie polecac nie bede, bo od tego masz inne forum. Tylko nie rozumiem Twojego celu. Chcesz odpoczac przez chwile od swoich problemow?
  21. omakk, nie bede dyskutowal z Toba o tym, czy uwazam, ze bede kiedys taki jak "normalny" (kto to kuzwa jest? nie spotkalem jeszcze takowego czlowieka) czlowiek, bo nie od tego jest ten temat. Jezeli chcesz, to zapraszam na pw. Gadasz glupoty i niepotrzebnie dziewczyne straszysz, zamiast jej pomagac, pogarszasz sprawe. Jak napisalem, sam jestem przykladem, ze takie problemy mozna spokojnie przepracowac i miec o wiele lepszej jakosci zycie, wolne od glupich i irracjonalnych lękow zwiazanych z samoocena. A jezeli marnujesz tutaj swoj drogocenny czas, to wez moze kliknij w ten krzyzyk w gornym prawym rogu ekranu i zajmij sie swoimi super waznymi rzeczami, "czlowieku lepszego sortu". Zrobisz wtedy przysluge nie tylko sobie.
  22. omakk, ogarnij sie, koles. Te problemy sa spokojnie do przepracowania. Sam mialem kilka podobnych problemow (lęk, niesmialosc, niska pewnosc siebie, niskie poczucie wlasnej wartosci) i te rzeczy przepracowalem na terapiach i widze duza poprawe. Na cholere ja straszysz i gadasz glupoty?
  23. nat520, jezeli poprosisz swojego lekarza o skierowanie, to powinien on bez problemu takowe wypisac. Moze zapytac dlaczego takowe potrzebujesz, ale mozesz powiedziec, ze to cos bardzo osobistego i nie powinno byc problemu. Do psychologa potrzebujesz skierowanie, o ile jest to w ramach NFZ (aczkolwiek radzilbym od razu udac sie do psychoterapeuty zamiast psychologa). Nie musisz nic mowic, mozesz powiedziec wprost (nawet to, co nam tutaj napisalas), to Twoj wybor. Pamietaj, ze lekarza obowiazuje tajemnica lekarska, wiec dopoki nie zagrazasz sobie lub otoczeniu, nie ma prawa nic powiedziec nikomu, zatem mozesz sie czuc bezpiecznie. Na przyszlosc, uzywaj przycisku zmien w swoich postach, a cytujac, cytuj najwazniejsze fragmenty do ktorych sie odnosisz.
  24. gosh, w ustawieniach forum -> styl forum, jest opcja "subsilver3" -> to jest to samo (albo pewnie wtedy uzylem skrotu myslowego). Gdy to wybierzesz i nacisniesz przycisk "wyslij", zmieni sie Twoja szata graficzna forum, dzieki czemu bedziesz mogl kliknac "Obserwuj" w podobny sposob jak pokazalem na obrazku wczesniej. Gdy juz dodasz tematy, ktore chcesz do obserwowanych mozesz powrocic do poprzedniej szaty graficznej, znowu w ustawieniach forum -> styl forum powinienes wybrac tym razem "Wide", przez co szata graficzna wroci do poprzedniej, a tematy wciaz powinny byc w obserwowanych (ustawienia -> przegląd -> obserwowane)
  25. nat520, najprosciej bedzie, jak udasz sie do psychoterapeuty i przerobisz swoje problemy z poczuciem wlasnej wartosci i pewnosci siebie. Potrzebowalas troche czasu na to, aby zepsuc sobie poczucie wartosci (ale chyba lepszym okresleniem bedzie, jezeli zepsulas je sobie z pomoca rowiesnikow) i bedziesz potrzebowala troche czasu na to, by je odbudowac oraz zrozumiec, ze wstret do chlopakow jest irracjonalny, gdyz dorosli ludzie juz tak sie nie zachowuja. Same te problemy sie nie rozwiaza, a czym predzej zaczniesz, tym szybciej bedziesz miala "pelniejsze" zycie. Nie lekcewaz takich problemow, bo tak jak zwykle somatyczne dolegliwosci nieleczone pogarszaja sie, tak i bedzie z tym. Alkoholizm ojca tez na pewno nie pozostal bez echa na Twoim zyciu. Przewaznie takie rzeczy moga powodowac dodatkowe lęki czy zycie w stresie, problemy z normalnymi kontaktami z ludzmi i o czyms takim tez warto porozmawiac ze specjalista. Pozostałe rzeczy tez mozna w pewnym zakresie przepracowac na takiej terapii. Do tego specjalisty potrzebujesz jednak skierowania, ktore moze przepisac Ci kazdy lekarz. Masz tez oczywiscie mozliwosc 'doraznej' pomocy z Twoimi objawami - lękami, nadmiernym poczuciem stresu, przygnebieniem, jezeli zdecydowalabys sie na taka forme pomocy, to musialabys sie przejsc do psychiatry rowniez (nie potrzebujesz skierowania do tego lekarza, aczkolwiek jestes niepelnoletnia, wiec prawdopodobnie potrzebujesz zgody rodzicow). Takowe leki moglyby pomoc Ci bardziej skupic sie na pracy nad soba i jakos latwiej funkcjonowac. To oczywiscie Twoja decyzja. W miedzy czasie polecalbym zainteresowac sie tematem budowania wlasnej wartosci i pewnosci siebie we wlasnym zakresie.
×