Skocz do zawartości
Nerwica.com

cheiloskopia

Użytkownik
  • Postów

    1 099
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cheiloskopia

  1. A jak Cie zabierze,y ze sobą na ten cmentarz i pod most, i damy ściągnąć parę buchów, to nie nakablujesz??? Dzięki za podniesienie na duchu - przyda mi się teraz, kiedy sumienie gryzie i dokucza.
  2. Heh, nie - spokojnie. Od jakiegoś czasu miałam wrażenie, że mogę go jedynie skrzywdzić swoją osobą, dlatego chciałam trochę czasu, żeby samą siebie jakoś ogarnąć. Tak będzie lepiej i dla niego, i dla mnie. Zresztą wątek ma 14 stron, ciągnie się jak spaghetti od ponad tygodnia, a moje "duszności" trwają... w sumie straciłam rachubę, ale od początku sierpnia.
  3. ... za to, że jestem kolejną w życiu M., która go odtrąca, choć naprawdę nie chciałam nikomu zrobić krzywdy...
  4. Zgodnie ze wskazówkami Zobojętniałego (przychylając się jednocześnie do próśb M.) i poniekąd także NN4V, postanowiłam rozjaśnić nieco sytuację. Nie ukrywam, że skłoniła mnie również do tego dzisiejsza kłótnia z M. - kłótnia o nic, w trakcie której okazało się, że ponownie zablokował mój numer (a jakże)... Wiem, że chciał dla mnie dobrze, ale cokolwiek by nie zrobił - tylko co raz bardziej się wkur*iałam i napędzałam, przez co go krzywdziłam; całkiem płynnie z roli ofiary przeszłam w emocjonalnego oprawcę. W każdym razie, żeby nie przedłużać, określiłam się w końcu jasno - teraz chcę być sama, a czas pokaże, co z tego wyjdzie dalej; może za kilka miesięcy spróbujemy jeszcze raz, ale w tym momencie nie potrafię. Wiem, że utrzymując go w niepewności - raniłam go. Wiem też, że teraz zadałam ostateczny cios. Czuję się potwornie, bo M. przeze mnie cierpi... Jednocześnie mi samej jest nieco lżej, bo wspomniana niepewność i mnie męczyła strasznie... Mam ogromne wyrzuty sumienia.
  5. Ale weź Ty tutaj takich rzeczy nie pisz, bo bagiety przyjado. Do mie przyjado, nie do Cie. Mae piszesz się na rundkę po wrocławskich cmentarzach?
  6. Właśnie; M. nie do końca rozumie, że w związku jedna osoba potrzebuje momentami od drugiej odpocząć. Stwierdzenie "praca mi Ciebie zabiera", bo nie spędzamy ze sobą 24 na dobę - można się przecież udusić w takich warunkach. Ja lubię czasem być sama albo robić coś sama - wg M. najlepiej byłoby, gdybyśmy wszystko robili razem. Staram się go rozumieć, ale na chwilę obecną nie mam siły na wyrozumiałość, tłumaczenie... Lepiej by było, gdyby zamknęli mnie w tym wariatkowie, kiedy nadarzyła sie ku temu okazja. Przynajmniej odpoczęłabym od samej siebie.
  7. cheiloskopia

    Nocne Smarki

    Nawet jak się w google wpisze to jest
  8. cheiloskopia

    Nocne Smarki

    No jak... na metce pisze 26, aż poszłam sprawdzić
  9. Wolałabym związek, który wymaga poświęceń, zmieniania się dla drugiej osoby, jesli mogę wtracić...
  10. cheiloskopia

    Nocne Smarki

    Mój rozmiar, fakt, imponujący to nie jest; prędzej ubiorę się na dziecięcym stoisku niż normalnie (bo do tego jestem niska)
  11. cheiloskopia

    Nocne Smarki

    Ja mam - czane rurki rozm. 26. Chętny? :)
  12. Nie wiem, czy to będzie fair, ale może masz rację... Nic już nie wiem.
  13. Ukraść jako tako nie, ale zdarzyło mi pożyczyć i nie oddać w co teraz jestes ubrana/y?
  14. cheiloskopia

    Nocne Smarki

    Eee... mam nerwicę, a pisanie z fona na forum mogłoby ja jeszcze pogłębić (próbowałam, ale szybko odpuściłam)
  15. Zostań - rzuciłam takie podejrzenie tylko przez zbieg okoliczności. Na chwilę obecną oceniając sytuację resztkami "trzeźwości" umysłu mogę stwierdzić, że szans dla tego związku to już za bardzo nie widzę...
  16. cheiloskopia

    Przejrzyjcie na oczy.

    Tam nikt nie będzie zaglądał, a jemu zależy, by propaganda trafiła do ogółu
  17. cheiloskopia

    Cześć wszystkim!

    To dobrze :) Ja akurat załapałam "smutasa", ale mobilizuję się do powrotu do świata żywych - może jutro się uda :)
  18. cheiloskopia

    Witam

    Spokojnie :) Ja przez jakiś czas spałam u matki na podłodze, bo bałam się zostać sama nawet w swoim pokoju. Z czasem lęki słabły, a w końcu minęły. Cierpliwości, kochana :)
  19. Zastanawiałeś się tak skutecznie, że zapomniałeś kto w rzeczywistości podejrzenie podniósł. Nie mogę dowieść, ani wykluczyć, ale osobiście uważam to za prawdopodobne. To ja też wiem. Nikt M. nie przypisuje rzeczy których nie popełnił. Nie ma powodu do ignorowania tych, które popełnił. "Zero zaufania" wykazał M. grzebiąc w historii mojej przeglądarki, kiedy ja brałam prysznic. Nieważne. Powtórzę jeszcze raz - nie chciałam pojechać po całości po M. Założenie wątku było chęcią uzewnętrznienia emocji; nie mam tutaj przyjaciół, którym mogłabym się zwierzyć, a z tymi, którym bym mogła - na chwilę obecna kontakt mam nieco ograniczony. Tłumienie uczuć i emocji to niezbyt dobry sposób na uporanie się z nimi.
  20. cheiloskopia

    Cześć wszystkim!

    Witamy serdecznie :) jak się teraz czujesz ?:)
  21. cheiloskopia

    Nocne Smarki

    Coś w tym jest; mój służy głownie do grania (mam dwie dziecinne gry, w które gram namiętnie)
×