Skocz do zawartości
Nerwica.com

arnibarni

Użytkownik
  • Postów

    238
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez arnibarni

  1. A ja wam napisze tak troszke filozoficznie,nigdy nie wyleczy sie depresji czy nerwicy,można ją jedynie zaleczyć na pewien czas.Dlatego że,lęk,stres czy łzy są naturalną częścią człowieka.Lęk jest alarmem dla organizmu że dzieje sie coś niedobrego,pozwala nam np.ocenić sytuacje niebezpieczne,stres mobilizuje organizm,działa na wyższych obrotach,daje kopa,łzy wyrażają emocje smutek jak i szczęście.Nawet jeżeli leki pomogą,zawsze będzie sytuacja w życiu jakieś traumatyczne przeżycie,śmierć bliskiego,choroba,rozstanie itp. które na nowo obudzi depresje czy nerwice,bo takie jest życie.Nie da sie być szczęśliwym uśmiechniętym robotem cały czas,bo wtedy nie byłoby sie człowiekiem,gdyby tylko miało być dobrze,sielanka i szczęście.Leki pozwalają spojrzeć na daną sytuacje w inny sposób jedynie,sama sytuacja sie nie zmieni.Problemem jest jedynie patologiczny lęk czy stres,i jeżeli ktoś ma tendencje,taki sie urodził to leki pomagają,ale działanie nie będzie wieczne,nie ma pstryczka w mózgu który wyłączyłby całkowicie negatywne emocje,bo one też są potrzebne,a sytuacji negatywnych w życiu nie sposób uniknąć.Prawda jest taka że im ktoś więcej w życiu dostanie po dupie to staje sie twardszy.Pewnie Ameryki moim wywodem nie odkryłem
  2. Mam pytanie czy dla osoby w wieku około 60 lat wenlafaksyna będzie dobrym lekiem,wcześniej brała fluoksetyne przez długi czas,jednak dolegliwosci żołądkowe spowodowały że musi zmienić lek,sertralina była nie trafiona.Co o tym myślicie ? W małej dawce 37,5-75mg ? Czy są jakieś przeciwskazania z racji wieku ?
  3. PinstaH też używam tego słowa autopilot to trafne określenie na stan po braniu antydepresantów.Wiele rzeczy idzie szybciej,łatwiej,bardziej mechanicznie.Ja też po alkoholu nie mam czegoś takiego że urywa mi sie film,jest autopilot,brak hamulców przez co zdarza sie na drugi dzień kac moralny ,choć obecnie pije tylko dla smaku rzadko 1,2 piwa :)
  4. mio85 logicznie prawisz,nie ma co kombinować tylko pogodzić sie ze stanem rzeczy.Najpierw zdrowie psychiczne później inne sprawy.Może jak sobie nerwica,depresja pójdzie w cholere to i ze sprawami seksualnymi bedzie lepiej.Co do podniesienia libido tak jak ci pisałem tribusteron,arginina,ziołowe permeny falumaxy,działąją bardzo przeciętnie na libido wzwód,viagra cialis działą dobrze ale to nie są cukierki,testosteronu syntetycznego też nie mam jak na razie zamiaru sobie podawać.Po prostu nie jestem zwolennikiem brania leków a tymbardziej tuszować jednym lekiem objawy uboczne innego.Wolałbym chlać i ruchać niż wcinać tabletki w młodym wieku.Z alko jestem w stanie zrezygnować ograniczyć do sporadycznie 1 2 piw,stałej partnerki też nie mam jak na razie,ale zawsze coś sie może wydarzyć niespodziewanie hahah i żeby wtedy lipy nie było Ale też wiem że np.na esci praktycznie z wackiem było ok,ale za to robił ze mnie zombiaka Ano na każdego co innego jak to sie mówi.Od dzisiaj znowu wcinam 40 mg i chyba musi tak zostać
  5. Znowu jestem w kropce jak biore 20 mg fluo to jest wzwód,możliwości seksualne ok,ale efekt przeciwdepresyjny słaby,za to jak biore 40 mg to jest kłopot ze wzwodem,za to działa bardzo dobrze przeciwdepresyjnie.I nie wiem czy jest sens brania 40 mg fluo ? czy nie lepiej zmienić na jakiś inny lek typu sertralina,venlafaksyna w mniejszych dawkach terapeutycznych typu 50 mg sertraliny albo 75 mg venlafaksyny ? Czy może kłopot ze wzwodem będzie przejściowy ? Czy lepiej zmienić lek ? Eh tak źle i tak nie dobrze -- 26 lis 2014, 15:13 -- Narządy są znieczulone tak jakby posmarować je lignokainą śmieszne i wkurzające zarazem
  6. Vizir też tak myślałem podobnie jak napisałeś,ale łudziłem sie że może jednak upiecze sie dwie pieczenie na jednym ogniu
  7. d@ri@nk@ escitalopram jest dobry na lęki,przeciwdepresyjnie też działa.Po miesiącu to lek może co najwyżej zacząć działać,a nie wyleczyć.Żeby wyleczyć nerwice,albo depresje to trzeba przynajmniej pół roku,ale to już lekarz powie ci ile masz brać.Pytanie co do zwiększenia dawki powinnaś kierować do lekarza ale miesiąc to raczej za krótko żeby zwiększać dawke,a 10 mg jest odpowiednią dawką terapeutyczną,na mnie 10 mg nawet działało za mocno,dlatego musiałem odstawić Pełne działanie leków z grupy ssri obserwuje sie zazwyczaj po 2,3 miesiącach regularnego brania,więc teraz powinno być już tylko lepiej u Ciebie
  8. iamx wszystkie objawy przejdą i będziesz sie czuł dobrze bo to dobry lek,jeśli jeszcze organizm nie poradził sobie ze 100 mg to może bierz na razie póltora tabletki 75 mg.100 mg to nie jest taka mała dawka.Jak poczujesz dopiero że 75 mg to za mało to wskoczysz na 100 mg.Będzie dobrze.Co do libido tak to już jest na tego typu lekach.Od lekarza który przepisuje ci Asentre powiedz o swoich problemach i poproś o generyk viagry np.Ecriten.Małe dawki viagry 25 mg-50 mg mogą pomóc ale nie należy przesadzać,w dodatku generyki viagry są tanie 4 tabletki 100 mg kosztują ok 20 zł.Z tym że viagra to nie są cukierki i można stosować doraźnie w małych dawkach.Jeśli efekt uboczny w postaci słabego libido,kłopotu ze wzwodem nie przejdzie za miesiąc,dwa należałoby dawke obniżyć do terapeutycznej 50 mg,ewentualnie zmiana leku na inny.O wszystko musisz pytać lekarza.Ja lekarzem nie jestem
  9. Tylko że kobiecie nie musi stanąć
  10. Milita to jeszcze musisz poczekać ze 2,3 tygodnie,jaką dawke bierzesz ?.To nie jest tak że lek zrobi wszystko za Ciebie ale jak już sie zmusisz do zrobienia czegokolwiek to będzie o wiele łatwiej to zrobić.Ja np.obecnie nie pracuje,za to chałpe wysprzątaną mam perfect,czego jakoś nigdy mi sie nie chciało specjalnie sprzątać.Uważam że fluo może nie daje napędu jako takiego,ale chce sie robić różne rzeczy i przychodzą one z łatwością. -- 25 lis 2014, 12:46 -- Te przebłyski dobrego humoru czasem nawet za dobrego 'to może być' stan hipomanii,czyli nienaturalnie dobry humor,jednym słowem możesz wszystko,też taki miałem przejściowo stan ale na dłuższą mete nie jest on normalny,i zaciera rzeczywistość.
  11. miko84 czy w takim razie lek typu Symbyax,będzie działał lepiej na wacka niż sama fluoksetyna,skoro olanzapina podnosi poziom dopaminy ?
  12. mio85 brałem kiedyś booster testosteronu bodajże Tribusteron 90 % saponin steroidowych z wyciągu z buzdyganka ziemnego,zjadłem całe opakowanie efektu praktycznie żadnego podejrzewam że od niego dostałem uciążliwej wysypki na plecach,reakcja skóry na wyższy poziom testosteronu najprawdopodobniej,która zaczęła znikać jak przestałem brać. Arginina,AAKG też testowałem,troszeczke jakby zwiększa ukrwienie w rejonach narządów,ale i tak efekt jest słaby,według mnie podobny efekt daje mianseryna.Ogólnie nie warto wydawać na to kasy bo to tanie nie jest,no chyba że ćwiczysz na siłowni to może troszeczke efekty i pompe na treningu uzyskasz lepszą dzięki tym suplementom.Wszelkie rodzaju permeny,falumaxy to praktycznie nie działają,nie ma sensu za to płacić.Nie ma nic lepszego od viagry i cialisu,cialis też można sobie podarować bo bardzo drogi jest nie ma generyków jak na razie.Viagra jest tania.Niestety trzeba wziąść byka za rogi i albo wspomagać sie viagrą na czas leczenia albo brać minimalne dawki terapeutyczne leków,albo leki które nie mają działania ubocznego tak jak w temacie.Ja osobiście nie mam kłopotu ze wzwodem,ale na wyższej dawce ssri są słabsze odczucia przez co ciężej wzwód uzyskać,opisywany tutaj flamaster Ja na razie zszedłem na 20 mg fluo i czasami melatonine na sen,nic więcej przezimuje na fluo,na wiosne trittico i finito,trzeba być dobrej myśli.Najlepiej to cżłowiek powinien wyłączyć to forum i nie czytać,tylko żyć,ale tu jest tak ciekawie
  13. W Polsce Cialis jest drogi,ale jest lepszy bo działa nie 5 godzin jak viagra tylko do 36 godzin,w piątek sie bierze i do niedzieli można Viagra teraz jest tania i dobrze,widziałem nawet ostatnio 4 tabsy 100 mg za 15 zł więc cena jest ok.No mi 40 mg fluo zadziałało źle na te sprawy,od dzisiaj znowu jestem na 20 mg,i musze powiedzieć że dzisiaj miałem wspaniały dzień samopoczucie,jakby całe napięcie ze mnie uleciało.Kat wróci ci zdolność wróci,ale nie możesz sie zamartwiać tylko czekać,prowadzić w miare zdrowy styl życia,w razie czego jakby to trwało dłuuugi czas to można spróbować czegoś na podniesienie dopaminy,zamartwianie sie depresja nerwica,też są niestety zabójcami libido więc nie ma co sie nakręcać Bedzie dobrze -- 23 lis 2014, 23:59 -- Jeszcze jedno takie moje przemyślenie może komuś sie przyda.Fluo i jej metabolit zostaje długo w orgniźmie,i niektórzy myślą że nie ważna jest pora przyjmowania leku.Mimo tego że jak ktoś bierze dłużej to stężenie utrzymuje sie w organiźmie to największy wjazd jest od parunastu minut do paru godzin po zażyciu kapsułki,czuje sie to.Dlatego jak ktoś bierze większą dawke niż 20 mg np.40mg to zauważyłem że lepiej brać w dwóch dawkach 2 razy po 20 mg np rano i popołudniu,z resztą na ulotce od leku też pisze żeby brać w dawkach podzielonych.Wtedy nie ma takiego mocnego wejścia i zamotania w głowie jak po przyjęciu jednej większej porcji z rana.Ale to tylko moje subiektywne odczucie
  14. Zastanawiam się czy jest sens przyjmowania w dłużej perspektywie czasu małych dawek antydepresantów, tak by nie psuć sobie libido.Bo skoro antydepresanty leczą objawowo bo depresja czy nerwica prędzej czy później wraca po odstawieniu tabletek,to czy jest sens pakowania w siebie dawek terapeutycznych i psucia sobie libido jeśli ktoś ma umiarkowaną depresje.Wydaje mi sie że np 5 mg escitalopramu,10 mg citalopramu,czy 37,5 mg wenlafaksyny itp. i tak chyba lepiej będzie działać niż jakieś ziołowe tabletki a przy okazji chyba nie powinny takie dawki popsuć libido,doznań seksualnych.Mnie osobiście 10 mg escitalopramu bardzo silnie uspokajało i chciało mi sie spać przez 2 i pół miecha więc nie był to ubok przejściowy,i w sumie nie psuło tak libido,więc może 5 mg,w ogole nie psuło by libido a i tak by lepiej uspokajało niż leki ziołowe bez recepty.Co o tym myślicie ? Czy jest sens brania takich dawek ?
  15. Kat wszystko zależy od dawki ssri,w razie czego mam jeszcze 6 tabletek cialisu,jedna działa do 36 godzin więc dam rade ale w dłuższej perspektywie mi sie nie widzi Tak poza tym zastanawiam sie jeszcze nad braniem minimalnej dawki antydepresantów tak żeby nie zaburzać libido przykładowo stale brać np.10 mg fluoksetyny czy 10 mg citabaxu albo 5 mg escitalopramu,chyba i tak to lepsze niż brac ziołowe jakieś.Co o tym myślicie o takich dawkach ? Mnie przykładowo najmniejsza dawka terapeutyczna 10 mg escitalopramu rozkładała do leżenia przez długi okres,więc może jakbym brał 5 mg upiekłbym 2 pieczenie na jednym ogniu.
  16. 40 mg fluo działa bardzo dobrze antydepresyjnie ale znieczula Wacława strasznie,pierry dole,nie mam zamiaru być szczęśliwym impotentem.Od jutra schodze spowrotem na 20 mg,może troche sie uwrażliwi na nowo,a potem sie zobaczy moge sie tylko śmiać z tego bo co poradzić
  17. wisnia80 dla mnie to koloryzujesz albo bierzesz małą dawke ssri albo za krótko,serotonina znieczula emocje,wycisza psychicznie,wycisza somatycznie,bóle różnego rodzaju i przy okazji niestety znieczula i wycisza nerwy odpowiedzialne za wzwód i odczuwanie przyjemności,tak na chłopski rozum to napisałem,inne czynniki nie mają tu znaczenia.Chemii nie przeskoczysz,albo po prostu zapomniałeś jak jest bez leku,każdy co brał tego rodzaju środki wie o co chodzi
  18. Wolałbym mieć kłopoty z dojściem niż kłopoty z chęcią na seks czy ze wzwodem,bo jak chęci nie ma to i wzwód kiepski
  19. Czyli na razie prawda jest taka:ssri,snri i tlpd powodują zmniejszenie libido i kłopoty ze wzwodem,tianeptyna jest słaba trzeba często barać ale nie robi zamieszania w tej sferze,trazodon zmniejsza libido ale nie wpływa ujemnie na wzwód,bupropion nie powoduje takich komplikacji,ale jest nierefundowany i nie cieszy sie super opinią jak na razie,mianseryna,mirtazapaina,nie wpływają ujemnie na libido i wzwód ale tycie i zamulenie w pakiecie.Jak coś źle napisałem to poprawcie mnie.Jestem na razie na 40 mg fluo bardzo sobie chwale ale jak będe miał partnerke na pewno to zmienie,uśredniając wszystko chyba najbliżej mi do trazodonu jak na razie
  20. Czyli na razie prawda jest taka:ssri,snri i tlpd powodują zmniejszenie libido i kłopoty ze wzwodem,tianeptyna jest słaba trzeba często brać,ale nie robi zamieszania w tej sferze,trazodon zmniejsza libido ale nie wpływa ujemnie na wzwód,bupropion nie powoduje takich komplikacji,ale jest nierefundowany i nie cieszy sie super opinią jak na razie,mianseryna,mirtazapaina,nie wpływają ujemnie na libido i wzwód ale tycie i zamulenie w pakiecie.Jak coś źle napisałem to poprawcie mnie.Jestem na razie na 40 mg fluo bardzo sobie chwale ale jak będe miał partnerke na pewno to zmienie,uśredniając wszystko chyba najbliżej mi do trazodonu jak na razie
  21. mio85 na pewno jak znajde stałą partnerke to zjade na 20 lub 10 mg żeby tylko podtrzymać efekt,a nie mieć takiej niewrażliwości na bodźce jak mam przy dawce 40 mg.Mam jeszcze Cialis na czarną godzine,a jak co to se załatwie generyk viagry są teraz bardzo tanie.Czytam ten temat leki a seks.Czyżby trittico było kompromisem i złotym środkiem pomiędzy działaniem antydepresyjnym,możliwością uprawiania seksu i skutkami ubocznymi?.Mianseryne brałem 3 miechy na początku byłem zachwycony jej działaniem nasennym,ale jednak bardzo muli w dzień można to odczuć jak sie przestaje brać a brałem tylko 15 mg,no i tycie a nie wyobrażam sobie brać wiekszych dawek choć ponoć zmienia sie wtedy jej profil na antydepresyjny.Z Trittico próbowałem kiedyś w małych dawkach nasennych,na sen sie nie bardzo przydał a w dzień jakiś poddenerwowany byłem mocno.Bupropion jak na razie nie na moją kieszeń nie mam zamiaru wydawać 100,200 zł na leki jak są alternatywy.Każdy szuka dla siebie złotego środka,kompromisu między skutkami ubocznymi a zdrowiem i komfortem psychicznym -- 19 lis 2014, 22:38 -- Albo wróce do 20 mg fluo zamiast brać 40 mg? eh rozterki Tak źle i tak nie dobrze
  22. A jak ma sie stosowanie antydepresantów do leków typu viagra,cialis itp. ? Wiem że istnieje taki wątek leki a seks,ale nie będe przekopywał 50 stron.Jak ktoś wie niech odpowie,choć podejrzewam że nie ma interakcji,bo w ulotce o fluo nic takiego nie ma.
  23. mio85 jesteś bardzo pomocny na tym forum. Dam rade nie jest tak źle,wszystko przetrzymam Mam jeszcze pytanie jak posiedze dłużej na 40 mg i później będe chciał zejść na 20 mg albo na 10 mg,to czy te dawki będą jeszcze działać w jakimś stopniu czy już nie ? Pytam oczywiscie teoretycznie wiem że każdy organizm jest inny
  24. Po podniesieniu dawki do 40 mg były piękne 2 dni,następne 5 dni już kiepsko,czy to może być dlatego że podniosłem dawke ? I jeszcze zaskoczy ? Fluo biore 2 miesiące dawke 40 mg od 7 dni pi razy drzwi.
×