Skocz do zawartości
Nerwica.com

arnibarni

Użytkownik
  • Postów

    238
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez arnibarni

  1. Witam znowu :) Chyba z założenia i działania serotonina uspokaja 'muli' przynajmniej ja mam takie odczucia.Jak to jest z wyższą dawką ssri czy np 40 mg fluoksetyny z założenia powinna bardziej uspokajać niż 20 mg bo więcej serotoniny?,czy może bardziej dawać napęd z racji jej aktywnego profilu działania ? Czy ma tutaj znaczenie profil leku sedatywny czy aktywizujący ? A jak to jest z SNRI ? Czy większa dawka wenlafaksyny bardziej da napęd czy bardziej uspokoji ? Jak to wygląda w teorii ? Podajcie przykłady jak na was większe dawki działały fluo,wenli itp. Pytam bo nie wiem czy nie zwiększyć fluoksetynki troche ;/ Pozdro
  2. Jak sie czuliście na 40 mg fluo ? Lepiej niż na 20 mg ? Bo ja na 20 mg miałem lekkie przebłyski bardzo dobrego nastroju,obecnie jest nijak po 6 tygodniach,czuje jedynie lekką zamułke,i sie zastanawiam czy 40 mg by mnie bardziej rozleniwiło,czy może bardziej zaaktywowało.Najchętniej sam bym już zaczął brać po 40 mg ale chyba najpierw sie musze skonsultować z lekarzem ;/
  3. Witam ponownie. Zastanawiam sie czy nie wskoczyć na 40 mg fluoksetyny,dużą czuliście różnice między 20 a 40 mg ? I drugie pytanie czy jak ktos waży 70 kg,a drugi 110 czy to znaczy ze na tego 110 kg lek moze słabiej działać w tych samych dawkach ? Ma to jakieś powiązanie z wagą ?
  4. beladin a co oznacza zmniejszenie afektu ? akurat te właściwości 'znieczulające' by mi sie przydały,ludziom wrażliwym też,oczywiscie bez przesady.Co do niekorzystnego działania na pamięć,libido,i gospodarke hormonalną no to jest to niefajna sprawa.Z tym że uważam że jeśli bym sie nie leczył to napięcie nerwowe wewnętrzne przez różne sytuacje życiowe by jeszcze narastało i nie wiem czy by sie w ogóle źle nie stało,więc leki przynoszą mi jakąś ulge.Biore najmniejsze możliwe dawki,w porównaniu z tym o czym piszą tu użytkownicy,a wiem też że mój przypadek nie jest najcięższy,bo ludzie mają większe problemy od moich i żyją,więc mimo wszystko jestem dobrej myśli.Co do samego wpływu na układ hormonalny jak masz jakieś źródło to podaj mi z chęcią poczytam,wiem że potrafią podnieść wzrost prolaktyny,ale chciałbym zgłębić lepiej ten temat.Niestety ale świat nie jest usłany różami,ludzie w różny sposób odreagowują stres dla jednych ujściem jest sport,sex,hobby dla innych papieroski,alkohol,narkotyki,więc myśle że leki nie są takie najgorsze.Chyba lepiej jak ktos sie leczy niż topi smutki w alkoholu.Może niedługo wymyślą lek który zrewolucjonizuje te przykre dolegliwości
  5. beladin chcesz powiedzieć że leki są w ogóle nieskuteczne,czy że są nieskuteczne bo nie ma po nich trwałych efektów,a po odstawieniu wszystko wraca ? Bo jeśli to drugie to jestem na to gotowy,grunt żeby na nich troche odetchnąć :) Działać na pewno działają ale to szeroki temat zależy jaki i na co
  6. beladin ja co do leków jestem bardzo sceptyczny,gdyby tak nie było to bym 5 lat temu już sie leczył,widze ze troche ironizujesz i część twojej odpowiedzi jest chyba serio,część żartem tylko nie wiem co jest co ?, nie jestem hipohondrykiem, naprawde mam takie objawy
  7. a co myślicie o tym piracetam-lucetam-pyramen-nootropil-memotropil-t11116.html lek jakby pod nasze objawy ?
  8. beladin myślałem że te leki pozwolą mi się tego pozbyc,to co by było dobre na tą przypadłość ? masz jakieś sugestie ? ladywind wiesz kit z tym jakby to chodziło tylko o zawieszenie sie nad książką czy telewizją,są jednak rzeczy na których trzeba sie 100 % skupić i tam nie ma taryfy ulgowej A to nie jest ta derealizacja tak zwana ? musze przeczytać ten temat Nelvana no masakra :) kurde co z tym zrobić,fluo jak na razie u mnie działa falami jednego dnia mam 2 różne humory,jak mam lepszy to wtedy czuje odmulenie głowy nie wiem jak to nazwać,i jakby wraca bystrość,szybkość umysłu,tak mi sie przynajmniej wydaje ze jest ciut lepiej,ale chyba musze sie spytac zeby zwiekszyc dawke do 40 mg moze bedzie działać stabliniej fluo
  9. Niete no nie rozmawiałem o tym z lekarzem.Może powiem na kolejnej wizycie,wspomne o tym.Nie lecze sie u psychiatry,tylko u rodzinnego,ale to lekarz wielu specjalizacji i zna sie na tych lekach.Od 5 lat mam problemy z zasypianiem,wybudzaniem sie w nocy,tylko zawsze wzbraniałem sie przed leczeniem antydepresantami,bo twierdziłem ze jestem młody i nie musze sie faszerować tymi lekami,a to był błąd.Brałem doraźnie różne,ziołowe,hydroksyzyne,zolpidem,3 miesiące amitryptyline itp. Teraz lecze sie gruntownie.Ciekawy jestem czy te leki nootropowe,mogłyby pomóc ?,choć jestem troche sceptyczny co do ich stosowania ;/ szrama to widze ze mamy tak samo,najlepsze jest to że przez 5 lat wielokrotnie nie czułem potrzeby snu,albo nie mogłem spać,mimo ciężkiej pracy fizycznej,a rano często czułem sie jak na kacu,wyczerpany ;/ Przez długi czas leczyłem sie też z powodu przewlekłych bóli,które na pewno miały wpływ na brak snu.
  10. magdalena25 pijąc alkohol często lub w większej ilości,zaprzepaszczasz efekty leczenia,albo sie leczysz albo pijesz.Nie mówie oczywiscie jak raz w miesiącu wypijesz jedno czy dwa piwa czy lampke wina,bo nie ma co przesadzać,ale ogólnie,nie warto bo później lek jakby na nowo sie 'wkręca' poty i te sprawy,nie mówiąc o watrobie i innych rzeczach.Co do esci i alkoholu,na esci miałem właśnie straszną chęć na alkohol,szczególnie na piwo i też często piłem piwo,teraz z kolei na fluo alkohol mógłby dla mnie nie istnieć,co bardzo sobie cenie,więc te leki muszą mieć jakiś pośredni wpływ na to.
  11. magdalena25 mnie też esci rozleniwiał i odbierał motywację.Może warto teraz spróbować czegoś co cie zaktywizuje,doda chęci do działania,może fluo,sertra,albo wenla by ci pomogła ? Tu masz bardzo ładnie opisane różne ssri czym-si-ro-nia-poszczegolne-ssri-t50634.html .Porozmawiaj z lekarzem,i powiedz że chciałbyś lek który nie będzie wpływał ujemnie na twoją aktywność
  12. arnibarni

    Otępienie umysłu ?

    Witam od długiego czasu,zmagam się z otępieniem umysłowym.Często mam takie zawieszki,ciężko mi sie skupić,albo wyłącza mi sie myślenie na moment.Czuje w głowie czasami jakby ciśnienie.Martwi mnie to bo kiedyś byłem osobą błyskotliwą,i zawsze byłem raczej inteligentny,obecnie popełniam przez to jakieś głupie błędy,gafy.Wyżej wymienione objawy mam od około roku.Od paru miesięcy lecze się z powodu bezsennsoci i napięcia nerwowego,fluoksetyna i mianseryną.Co może być powodem takiego moje 'zamulenia' ? Czy może być to być związane z depresją albo nerwicą ? A może warto by zbadać sie pod jakimś kątem ? Jaki lek mógłby mi pomóc ? Jestem otwarty na sugestie
  13. Tak sie zastanawiam,bo miałem przebłyski bardzo dobrego samopoczucia,teraz jest w sumie średnio,biore 20 mg od 40 dni i sie zastanawiam czy efekt z czasem bedzie lepszy,czy może to już cała moc fluoksetyny ? A może 20 mg dla mnie za mało,jak waże ponad 100 kg ? A może lerivon 15 mg psuje efekt fluoksetyny ? Chociaż miałem też duże kłopoty ze snem i lerivon sie jako tako sprawuje. Od leku oczekuje dobrego samopoczucia,większej pewności siebie ,motywacji do działania.Obecnie samopoczucie średnie,z chęci najchętniej bym nic nie robił,wszystko mnie męczy ;/ Poczekam jeszcze troche nie chciałbym znowu zmieniać leku,bo ostatnio zamieniłem esci na fluo i fluo sie lepie u mnie sprawdza,tylko czy nie za słabo ;/ Jakieś sugestie ?
  14. Kalebx3 Ogarnęłem już troche temat metylofenidatu,ale chyba za mocna kosa jak dla mnie,a nie mam ADHD , bardziej ide w antydepresanty :) Psychoanalepsja_SS i o to właśnie chodzi lepiej bym tego nie ujął. mio85 mam bardzo podobne odczucia będąc na escitalopramie 2 i pół miecha chciało mi sie tylko siedziec,lezec i spać,i miałem wyrąbane na wszystko Założyłem ten temat ponieważ jako młoda osoba potrzebuje leku,który w dzień będzie mi dawał ochote,siłe i chęć do działania,a przynajmniej nie przymulał mnie,bez wzgędu na to czy to nazwe aktywnością,napędem,aktywizacją.Z drugiej strony mam duże problemy z bezsennością.Obecnie biore lerivon 15 mg i fluoksetyna 20 mg.Fluoksetyna w porównaniu do escitalopramu dla mnie to zwrot o 180 stopni,nie zamula mnie,ale też nie pobudza jest ok.Lerivon na początku świetnie działał nasennie,obecnie mysle nad jakąś zmianą może brania czegoś doraźnie,a moze podnieść lerivon ? Z kolei wolałbym brać jeden lek a nie 2 ;/ .Zastanawiam sie też czy lerivon może wpływać,osłabiać pobudzające działanie fluoksetyny,bo do południa jestem troche rozleniwiony ? Fluo biore 38 dni, lerivon 3 miesiące
  15. Silny 94. To że leki na każdego inaczej działają,to świata nie odkryłeś kolego :) Mój temat nie jest bezsensowny, w moim pytaniu występuje słowo 'bardziej' chodzi mi o porównanie jednego leku do drugiego,aby ustalić statystycznie co bardziej działa na jedną osobe,a co na drugą.Nie po to założono to forum żeby opinie na temat leków sprowadzać do zdania 'na każdego lek działa inaczej' bo to podważa sens tego forum,więc po co te frazesy z twojej strony :) W takim razie co ty tu robisz? Chyba nie będziesz sie sugerować opinią innych ?, bądź nie będziesz sie udzielał na temat leków,'bo na każdego lek działa inaczej i nie ma sensu . W zasadzie tylko ostatnim zdaniem odpowiedziałeś na pytanie ,reszta twojej wypowiedzi dotyczy czego innego :),czytaj ze zrozumieniem
  16. Witam nie widziałem podobnego tematu. Który z tych leków bardziej aktywizuje ? Wenlafaksyna, fluoksetyna, sertralina ? A może inny ? Podzielcie sie opinią które leki bardziej aktywizują a który mniej.
  17. Tutaj są dwa zdjęcia http://medconnections.com/drugs/images/full/prozac-weekly.jpg http://cms.skidmore.edu/mtm/images/MTM_7_9_-15.jpg tego preparatu .Słyszy sie ze w Stanach fluo bierze sie dużo więcej niż u nas więc moze 90 mg nie robi na nich aż takiego wrażenia.Fluo długo zostaje w organiźmie,więc może to jakaś ulepszona formuła fluoksetyny.Ja jestem na 20 mg i czuje działanie ale raczej nie próbowałbym 90 mg mio85 co znaczy ze kluczem do remisji fluo jest jej regularne branie ? możesz rozwinąć ?
  18. Co sądzicie o Prozac Weekly ? Produkt jest za granicą,w jednej kapsułce jest 90 mg i bierze sie jedną tygodniowo.Czy takie dawkowanie ma sens ? Ciekawe czy jakby wziąść 90 mg jednorazowo,odpowiednik Prozac Weekly,trzymałoby cały tydzień w organiźmie ? Ktoś próbował ? Na pewno wygodne takie coś jest :)
  19. elfrid jak to rozumieć że mianseryna nie szkodzi na nerki i wątrobe ? jest inaczej metabolizowana ?
  20. Tranx88 zgadza sie Blondie trzymam kciuki,już tyle dni wytrwałaś to wytrwasz jeszcze troche :) a jak nie to sobie zmienisz, cierpliwosci a bedzie dobrze
  21. Patryk29 nie pamiętam czy śpiewałem sam do siebie,ja nie oczekuje cudów po ssri bo ssri to nie amfetamina,chyba że ty oczekujesz takiej reakcji lunatic silne osłabienie miałem po esci przymusowo musiałem sie położyć bo sił nie miałem dlatego odstawiłem po 2 i pół miechach,doznałem czegoś w rodzaju ataku paniki przy chorobie i wyczerpaniu organizmu myslalem ze schodze nic przyjemnego,co nie zmienia faktu że jak bedziesz czytał,gadał i analizował te objawy będziesz je tylko wzmagał,stopniowo maleńkie dawki brac i tyle :) Open your mind Dzisiaj mam dobry humor i tego wam również życze :)
  22. Tranx88 mnie nie interesuje ideologia,co prawda samej klomipraminy nie brałem,ale wielu ludzi zbyt szybko rezygnuje z leków.To że farmakokinetyka jest taka że lek osadza sie na 100 % po 24 dniach nie znaczy ze tak będzie w 100 % przypadkow,bo kazdy organizm jest inny,24 dni to za krótki okres na jakies wieksze zmiany w organiźmie.Proces zdrowienia to nie pierwszy dzień lepszego samopoczucia po leku,na to potrzeba czasu.Dla mnie co niektórzy są niecierpliwi i oczekują chyba jakiś spektakularnych efektów w krótkim czasie. Antydepy to nie amfetamina.Na mnie fluoksetyna przez 33 dni w ogóle nie działała,i nastąpił przełom.Przez 33 dni czułem sie kiepsko i gdybym zrezygnował po pierwszym opakowaniu,to bym pozniej gadał jakie to placebo ta fluoksetyna.Więcej cierpliwości życze i mniej czytania ulotek P.S:Zdaje sobie sprawe że fluoksetyna dłużej sie wkręca od klomipraminy :)
×