Skocz do zawartości
Nerwica.com

tizziano

Użytkownik
  • Postów

    735
  • Dołączył

Treść opublikowana przez tizziano

  1. We Wrocławiu lasce na nerwicę natręctw wszczepili tą słynną nowość-płytkę (nie pamiętam jak fachowo się to nazywa) i kobita się zmieniła o 180 stopni... i żadnego gówna nie musi łykać- po prostu cieszy się życiem...i to jest przyszłość psychiatrii...zresztą zobaczycie że kiedyś wróci się w pełni do elektrowstrząsów.. i będzie się nimi leczyło nie tylko ciężko depresję lekoodporną, ale inne schorzenia typu nerwica czy schiza... Jak na razie dla mnie to leki gówno dają i tyle. ale wiem że innym dają. Reasumując to nie jestem żadnym specjalistą nie mam takiej wiedzy jak co niektórzy tutaj-ale uważam, że w niedługim stosunkowo czasie psychiatria zacznie korzystać z innych metod niekoniecznie farmakologicznych. -- 16 paź 2017, 10:21 -- Ps. ja tak czytam ile Wy macie uboków po tych wszystkich substancjach, gdzie moje ograniczały się do zaburzeń wytrysku i zwiększenia masy i to wszystko, a przerobiłem juz serte, paro, wenle, kwete, pramolan (tu trochę senność), sulpiryd, lamitrin,coaxil i spamilan, to się zastatnawiam czy to nie jest tak że skoro uboków nie ma to i działania nie ma?? jakieś złe metabolizowanie tych leków przez co one nie daja żadnych skutkó i efektów??? co myslicie o tym????
  2. A Coaxil...ja to teraz biorę ale mi się wydaje że to nie jest lek na lęki tylko na depresję... mi on nie pomaga..no może troszkę nastroju dodaje. a ja biorę 3 tabletki....jedna tabletka to ponoć nic nie daje...musiało to działać u Ciebie jako placebo...
  3. Dziś pierwszy dzień z 225 mg na razie bez zmian... Marek Ty wszedłeś na 225m gi dopiero zaczęło pomagać-to rozumiem. Ale sprecyzuj jak możesz kiedy zaczęło te 225 mg działać??? wziąłeś np w poniedziałek pierwszy raz 225 mg i co we wtorek już czułeś działanie??? czy minął jakiś czas na tej dawce? pozdro! ps. jak dziś u Ciebie??
  4. Ozesku spokojnie tydzien to bardzo krotki czas. Ja do tej pory jeszcze nie wybrałam się do kosmetyczki mimo że lepiej się czuje. Po prostu czekam aż będę pewna aż jest całkiem ok. Nie robię nic na siłę spokojnie czekam aż samo przyjdzie. Tak jak przyszło wychodzenie do sklepów, przebywanie między ludźmi i jazda za kierownicą. Daj czas niech lek dobrze się rozkręci. Tak jak wcześniej pisałam ja po 6 tygodniach poczułam że coś się ruszyło tak poważniej. Głowa do góry :) -- 15 paź 2017, 21:58 -- -- 15 paź 2017, 22:08 -- Słuchajcie to był moj drugi nawrót nerwicy. Pierwszy 10 lat temu diagnoza nerwica wegetatywna. Objawy ataki paniki, biegunki, okropne lęki. Tym razem całkiem inaczej a zaczęło się od kręgosłupa szyjnego. Dostałam bólu i drętwienia karku, bujalam się po wszystkich lekarzach. Objawy były różne ale dokuczały mi bardzo zaburzenia równowagi, normalnie chwialam się na nogach....normalnie ciągle było mi słabo. Latem koszmar wkręcalam sobie ze od gorąca zemdleję itp. i serio było mi slabo. Przed braniem leku mialam też ciągle mysli o chorobach że coś mi się stanie. Miałam natrętne myśli o tym co może mi dolegać bardzo mnie ro wykańczalo psychicznie i fizycznie. Normalnie ciagly lęk o zdrowie. Miałam wahania nastroju stany depresyjne ogolnie było źle. Potem dlugo brałam ziołowe tabletki i o dziwo dużo sie uspokoiłam ale lęki pozostały i zaburzenia równowagi. Teraz lepiej czasem jakieś myśli się pojawiają ale mam nadzieję że z czasem bedzie jeszcze lepiej. Lekarz mi sugerowała podniesienie dawki gdybym miala jeszcze jakieś objawy ale narazie jest nieźle więc czekam co będzie dalej i jadę na dawce 10 mg. A 10 lat temu co brałaś? paro czy też esci?
  5. Mam teraz wahania nastroju. Są dni, że jest bardzo dobrze, a są też takie kiedy mam dość Zwłaszcza kiedy się czymś przejmuję. Od wczoraj przeżywałam, że dzisiaj mam wizytę u kosmetyczki i że do ludzi muszę wyjść, no i bach dostałam ataku Wiem, że tydzień to mało, ale tak długo zwlekałam po tej paroksetynie, żeby wejść na nowy lek, że już nie mogę się doczekać, aż zacznie w końcu działać A paro na serio podziałało baaaardzo szybko. Już następnego dnia zaczęłam normalnie jeść i się śmiać. A po tygodniu zaczęłam powoli wychodzić do ludzi i nie miałam przy tym żadnych ataków. Obawy tak były jak zawsze, ale nie prowadziły do tego, że zaczynało mnie telepać. -- 14 paź 2017, 18:13 -- Może powinien działać po godzinie? Grabarz wiem, że godzina to przesada, tydzień może faktycznie też, ale co ja zrobię, że taki mam charakter. Że jak coś nie zacznie po kilku dniach działać, to boję się, że nie zadziała w ogóle A ty co bierzesz? Też esci? Kiedy zadziałało na ciebie? A tej paroksetyny ile bralas?
  6. Nie kumam po co ludzie trują się antycholinergiczną paroksetyną, skoro mają alternatywę w postaci nieantycholinergicznego, czyli bardziej bezpiecznego i bardziej serotoninergicznego escytalopramu, który jest skuteczniejszy zarówno przeciwdepresyjnie, jak i przeciwlękowo: https://www.nerwica.com/post2382799.html#p2382799 Może spróbuj escytalopram (minimum 10 mg) łącznie z pregabaliną w dawkach 150mg-150mg-300mg. Nie spodziewałbym się po nim wyższej skuteczności p/lękowej niż pregabalina, nie mniej jednak zawsze to jakieś wyjście. Myślałeś o opipramolu?: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11199949 Doradzanie odnośnie wyboru farmakoterapii staram się ograniczyć do minimum, nie mam zamiaru odpowiadać za czyjeś zdrowie, staram się natomiast wyjaśniać mechanizmy działania leków. Czuję się naprawdę bardzo dobrze, myślę, że spokojnie mogę mówić o remisji. Pozostały jedynie problemy ze snem, które i tak zmniejszyły się po dodaniu pregabaliny. I też dlatego w następnym tygodniu mam wizytę u lekarza i idę w esci bo seriali i wenla oraz coaxil gówno mi dały na GAD...jeszcze czekam z tą prega... Może 150 mg to za mało???
  7. Ale po tygodniu stosowania tej właściwej dawki tak? Ja jak biorę 150mg to od kilku dni mam wahania nastroju i takiego ciśnienia o którym mówisz. I to tak co 15-30 minut...
  8. Mnie zejscie z paro w ogóle nie meczyło...ale też sam lek nic nie dawał.no ale to była dawka 20 mg tyko...
  9. Ja mam nerwicę lękową i agorafobie - od 11 lat się leczę. W wieku 10 lat przeszłam też silną depresję. Brałam Asentre, Zotrall (był niesamowity, nie potrzebnie go rzuciłam, a później już nie pomagał), Fevarin, Escitil, Xetanor, no i teraz Depralin. Doraźnie była też hydroxyzyna (ale jej unikam jak ognia, bo nie lubię być naśpana) i Miansec (dzięki niemu zaczęłam się cieszyć jedzeniem i pozwala się dobrze wyspać ). Najgorzej czułam się na Fevarinie, on nie pomagał, a powodował, że miałam mega wysokie ciśnienie i wrażenie, że krew uderza mi do mózgu. Najlepiej jak mówię, było na Zotrallu. No a teraz czekam jak będzie na Depralinie. Liczę, że też będzie dobrze Asentra i zotral to te same leki..czulas miedzy nimi roznice? A jak u Ciebie sie objawia nerwica? rozumiem ze mowimy o leku ogólnym?? skoro tak to jak byś go u siebie nazwala, opisala? co sie dzieje ? czy to jest u Ciebie lęk przed niczym? jakie masz myśli? buziaki
  10. Ernest po jakim czasie brania 2x75 mg zacząłeś w ogóle coś odczuwać? 75mg w ogóle nie działało?? Przeciwlekowo działało? Tzn na wkurw też dobrze??? Co to znaczy u Was rekreacyjnie?? Marek jak czytam Twoje posty to widzę że też raz piszesz ze jest lepiej a raz ze nie...mi się wydaje że u mnie też tak jest na dawce 150mg...mam wahania w ciągu dnia co chwile... Może MUSIMY jeszcze poczekać?? Ile Ci się wkrecala pregabalinie na 225mg wtedy że było dobrze?
  11. Hej sebastianeczek88 Ja od niedawna biorę ten lek i od tygodnia jestem na dawce 10 mg, więc nie widać u mnie jeszcze radykalnej poprawy. Jest trochę lepiej, bo wzięłam się w garść i zaczęłam opuszczać moje cztery kąty utrzymują się u mnie jednak jeszcze efekty uboczne, dużo słabiej niż wcześniej, ale są. Ja jeszcze czekam na CUDOWNE działanie Depralinu. Ale cóż może faktycznie dawka 10 mg to za mało. Widziałam na forum, że niektórzy zwiększali do 15 mg. U mnie jeszcze dużo za wcześnie na takie decyzję, ale Ty możesz skonsultować się ze swoim lekarzem i zapytać czy jeszcze czekać na efekty, czy może zwiększać, a może coś innego -- 14 paź 2017, 10:20 -- Witaj tizziano Ja od tygodnia jestem na dawce 10 mg Depralinu. Czytałam, że ten lek u nerwicowców działa cuda, więc mam nadzieję, że i u mnie tak będzie U mnie raczej każdy lek działał (oprócz fluoksetyny), tylko ja niestety za każdym razem czułam się za dobrze i chciałam rzucać leki i dlatego ciągle wchodzę na nowe. Bo zaczynam lek, zaczynam czuć się dobrze i schodzę z niego. Potem znowu jest ze mną źle i muszę zaczynać z nowymi specyfikami. A Ty jaki lek teraz bierzesz? Cześć ozesku.ja biorę teraz coaxil 3xrazy dziennie i lamitrin 100mg już z pół roku. A teraz od 2 tygodni pregabaline (tak na prawdę jeszcze na nią wchodzę). Ogólnie jest lipa mam cały czas nerwice... Choć są wahania w nasileniu więc może coś zaczyna się dziać... Brałem już serte 200mg i wenle 150mg, ale nic nie dawały....paro też brałem kiedyś ale tylko 20mg i to chyba był błąd... Oprócz tego kilka pobocznych leków. Cały czas jest lipa-sa lepsze okresy ale tylko lepsze,nie dobre... Nigdy nie brałem esci....może w tym nadzieja???? Ogólnie to w okresie od czerwca do połowy września odniosłem 1 raz sukces bo czułem się super. Pomogło mi takie coś jak biorezonans....serio! Jednak nastał dzień kiedy czar minął po ponad 3 miesiącach jest znowu bagno...dlatego szukam znowu dla siebie leku.to już 3 lata...nie wiem czy nie jestem lekoodporny.... A Tobie wszystkie leki pomagały? To się ciesz. A co brałas dokładnie?? Jaka masz diagnozę?
  12. Marek nie pocieszasz mnie...skoro paro które niby jest skuteczniejsza na nerwice jak na depresję działała na Ciebie wręcz odwrotnie.. To już sam nie wiem... Ja raczej nigdy nie miałem typowej depresji ale dołki związane z występowaniem objawow nerwicowxh... To wynika na to że depresję lecz się skuteczniej jak nerwice... :-( Marek a może jednak to PREGABALINa w połączeniu z paro tak Ci niwelowala lęki??? te 225mg co tak dobrze działało to z paro i levi brales czy tylko solo??? -- 14 paź 2017, 14:04 -- Albo teraz jak odstawiasz paro te PREGABALINa działa tak jak wtedy ale przez skutki odstawianie paro jest gorzej??
  13. To poczytaj co pisze Kaleb na ten temat zresztą nie tylko on podasz linka? Nie wiem jak dać linka, ale masz zrzut ekranu -- 14 paź 2017, 10:04 -- Z tego co czytam to leki na Ciebie działają tylko masz problemy z ubokami i dlatego odstawiasz, a nie lepiej zapytać lekarza żeby dał coś dodatkowo co ucieszy te uboki? A paro w ogóle coś u Ciebie polepszalo? Jak tak to w jakiej dawce??
  14. Czy 20mg paro Ci pomagało? czy w ogóle i dopiero wyższa dawka?? I dlaczego paro odstawiasz ? Co do prądów to miałem je na wenlafaksynie, ale nie przeszkadzało mi to jakoś-przy lękach dla.mnie to pikuś... Tak bardzo Cię one męczą? Marek powiedz mi jeszcze o pregabalinie: Mówisz że dopiero 225 mg na Ciebie działało?, a przy 75 i 150 w ogóle nic nie czułes .poprawy? Miałeś na tych niższych dawkach jakiekolwiek uboki? Czy dopiero na tym 225mg miałeś te bóle głowy?? Miałeś w ogóle na tym leku nudności i częste wahania samopocucia w ciągu dnia?? -- 14 paź 2017, 09:38 -- masz jakieś stany maniakalne wg mnie. Ja tak mialem ze nie ogarnialem co robie i mowie jak sie najebalem na paro Też tak uważam co napisałem koledze w prywatnej wiadomości. Ale trochę to dziwne jak na paro, prędzej chyba na sercie mogłoby tak być...
  15. Dzisiaj jest 2 tygodnie jak biorę tą Pregabalinę, od 5ciu dni w dawce 150mg, wcześniej 75...jak na razie to nie widzę jakiejś poprawy... :( Mam straszne wahania w ciągu dnia... przez godzinę chce mi się gadać i lęk zmiejsza się, a potem za jakis czas wszystko mnie wkurza i nie chce mi się gadać, nie mówiąc o napięciu dużym...
  16. Do mnie miałeś się odezwać SEBA: mi sie zdarzało ale lek i tak nie pomagał więc nie jest w stanie Ci powiedzieć czy to coś pogarsza..mi mój rodzinny lekarz (a to na prawde dobry lekarz-on pierwszy po latach tułaczki po wielu lekarzach powiedział mi że to zaburzenia psychiki a nie choroba somatyczna) powiedział, żę trzeba bardzo pilnować aby nie pomijać nawet jednej dawki bo możę to spowodować pogorszenie, szczególnie przez pierwsze miesiące brania...a już kategorycznie nie wolno tego robić świadomie.
  17. U mnie też najgorsze są popołudnia a wieczorem wszystko się uspokaja. Ale ja jeszcze czekam na działanie leku A co bierzesz? Paro? -- 13 paź 2017, 16:25 -- Nie tak ,że góry przenosić od razu, ale po prostu taki pełny energii, pozytywnie nastawiony doi wszystkiego , a czasami nie chce się wstac z łóżka cały dzień, zobacze co mój lekarz powie, niebawem wizyta Ja Cierpię na fobię społeczną,stany depresyjne , lęki i natrętne myśli, biore już 150mg Anafranilu , mam zwięskszać dawkę co tydzień, ale tego nie zrobię, przynajmniej dopóki efekt zwarzywienia ze mnie nie zejdzie, bo już i tak się czuję jakby mnie mózg opuścił -- 13 paź 2017, 16:02 -- Co myślicie o generykach paroksetyny? Ja bardzo długo brałem seroxat i z czasem nagle zmiana na parogen, potem na paroxinor i nie wiem ale wydawało mi się , że lek działa juz słabiej. Lekarz mówił, że to tylko efekt placebo, że niby oryginalny to lepszy, i że nie ma absolutnie różnicy między generykami a oryginałem bo liczy sie substancja czynna a wszędzie jest paroksetyna. Co wy myslicie? nawet jakby to było placebo a miało działac lepiej to wolę dopłacać nawet Są tutaj ludzie którzy twierdzą że między oryginałem a generykiem bywają ogromne różnice... I chciałbym w to wierzyć bo dodaje mi to otuchy że nie jestem lekoodporny...
×