Fizli, to dziwne. Wydawało mi się, że kucharze teraz rozchwytywani są.
To może na tu na forum dam ogłoszenie "oddam ciasto w dobre ręce". Zgodne to z regulaminem?
No właśnie mam taki oto problem. Chciałabym zostać mistrzem w pieczeniu ciast W tym celu powinnam dużo trenować i tu pojawia się zgrzyt, bo wszyscy w domu się odchudzają i nie ma kto tego jeść Może mogłabym Wam coś wysłać pocztą?
Fizli, Ty to chyba kucharz wysokiej klasy. Co to jest penne coś tam? Już drugi raz mnie dzisiaj zagiął
Doszłam dzisiaj do wniosku, że o tej porze roku, wszyscy mają coś z głową. Załatwiałam w ciągu ostatnich kilku dni trochę rzeczy - zakupy, naprawy itp. - i wszędzie ktoś coś zawalał. Nieprzytomni jacyś wszyscy. Zauważyliście coś takiego?
Fizli, fajne zwierzaki:) Tzn. pajączki mi się podobają, bo preferuję kudłate. Nie widziałam nigdy w takich ładnych kolorach. A one mają miłe to futerko?
Za każdym razem, kiedy widzę ten wątek, zastanawiam się, czego żałuję i nic mi do głowy nie przychodzi. Gdybym nie miała deprechy, to bym normalnie pomyślała, że jestem pogodzona z życiem. Chyba zgłupiałam do reszty
Na to raczej nie możesz liczyć. Jeśli stwiedzi, że coś jest tak, to pewnie zaproponuje Ci terapię. Co najmniej kilka miesięcy to raczej potrwa. Chyba że jakoś wyjątkowo szybko Cię oświeci Nie spotkałam psychologa, który daje gotowe rozwiązania. Pomagają tylko w ich szukaniu. Zresztą kto lubi słuchać dobrych rad...
Każda dziewczyna z BPD jaką poznałam miała facetów na pęczki. Ach ta miłość jednak ślepa jest
Może ja jestem przekręcona w drugą stronę, bo mnie każde agresywne zachowanie skutecznie odstrasza. Dziwi mnie jednak, że się w to pakujecie. Sama diagnoza z.o. o niczym nie świadczy, ale pewne skłonności chyba można szybko zauważyć. No chyba że osoby z BPD mają jakąś szczególność umiejętność maskowania swojego prawdziwego oblicza.