my_name

To, co napisała Kinestetyczna, jest zasadniczo prawdą. Dlatego, wydaje mi się, że na ten oddział powinni przyjmować osoby, które od dawna mają problemy, próbowały już innych terapii i w związku mają pewne przemyślenia. Wygląda że teraz bardziej się starają przyjmować osoby, które są na to gotowe. Zgadzam się z tym, że dla "początkujących" system tam stosowany, może się nie nadawać.

Też pamiętam jakiś sad i pana, który się na nas wydzierał:) Jak chodziłam z tatą na sanki, ale nie wiem dlaczego akurat to (konkretnie jedna scenka) mi się tak wryło w pamięć. Co najbardziej lubiłaś/eś w zimie jak byłaś/eś dzieckiem?

Moje też są zazwyczaj nie do opowiedzenia, bo nie łączą się w żadną w miarę sensowną całość. Teraz częściej coś pamiętam dzięki lekom. To skąd Ci się wzięła ta kołkownica? Zostawiłam kota na dwa dni samego w domu i teraz ciągle na mnie krzyczy. Może za mną tęsknił

nie dzielę życia na lata ulubione wspomnienie z dzieciństwa?

Jakiś piękny sen miałeś?

To prawda, ale upływ czasu też jest potrzebny, bo inaczej nawet bardzo się starając, mielibyśmy cały czas dzień świstaka. Czasem miło jest sobie wyobrazić chwilę w przyszłości, kiedy będzie po wszystkim

asl, a co do upływającego czasu, to z czasem mijają też niektóre złe rzeczy, więc czasem się przydaje

Na urodziny, ponieważ powyżej wyjaśniliśmy, co myślimy o życzeniach -- 02 sty 2015, 00:53 -- dla asl oczywiście:) -- 02 sty 2015, 00:56 -- Arhol, to jedna sprawa. A poza tym niektórych rzeczy wolałabym nie wiedzieć, nawet jeśli mnie nie dotyczą bezpośrednio:)

schatten, prawdziwy z Ciebie optymista:)

Szczerość jest jednak przereklamowana i ludzie nie powinni zbyt często ujawniać mrocznej strony swojej natury:)

Czyli jednak przewrażliwiona dzisiaj jestem

Śmieszne trochę jest to, że życzeń nie składam przede wszystkim tym, z którymi jestem najbliżej, bo wiem, że ci się nie obrażą:) Gdyby to było raz do roku, to jeszcze do przeżycia. Ale co chwilę klepać to samo, bo jakaś okazja się nadarzyła, to bez sensu. To mnie pocieszyłeś, że przynajmniej mi się nie wydaje:)

Lubicie składanie życzeń? To forum jest dzisiaj bardziej przygnębiające niż zazwyczaj, czy ja mam jakiś zakłócony odbiór?

Też żałuję, że w dużej mierze zmarnowałam pobyt na tym oddziale i jeszcze wypisałam się wcześniej Byłam tam za wcześnie, byłam za młoda. A tam teraz można być w formie oddziału dziennego?

kot diament czy szmaragd?

z pomidorków dzień czy noc?

że mam kocie oczy najładniejsza aktorka?

jak mam zły nastrój to telefon mnie straszy:)

Espiritu Santo jakiego przedmiotu najbardziej nie lubiłeś w szkole średniej?

Dla Zosi_89 Dlaczego tu nie ma emotikona do pocieszania?

thriller urok czy sraczka?

W sumie by się zgadzało, cmentarz mnie przyciąga jak magnes:). Pomyśleć, że kotek mnie tu zwabił... Wiedziałam, że to zdradzieckie stworzenia.

łóżko, urlop w czasie studiów to nic niesamowitego. Na mojej uczelni była też opcja dziekanki z możliwością zdawania egzaminów. Można sobie zadeklarować jeden czy dwa przedmioty, żeby się całkiem nie rozleniwić:) U siebie w dziekanacie wypytaj, jakie są opcje.

Mnie takie teksty (o depresji) trochę niepokoją, bo nigdy nie byłam pewna czy jestem chora czy tylko beznadziejna wyjątkowo.Może to nie troll tylko taką fazę ma.

Jakie tłumy tu są kiedy mnie nie ma. Jednak mam pecha w życiu.