Skocz do zawartości
Nerwica.com

linka

Użytkownik
  • Postów

    11 561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez linka

  1. 2 tygodnie coś chyba........
  2. majstero, z tym, że taka osoba cierpiąca na depresję sezonową moze mieć dokładnie takie samo odczucie jak TY.........bo skąd ona ma wiedzieć, ze tym razem z wiosną przejdzie, że będzie jak dawniej....... Ja wiem, że każdemu z nas się wydaje, ze ma najgorzej, i w ogóle nikt nie cierpi jak on i taka "niby" depresja sezonowa to jest pikuś.....to może należy im powiedzieć - weź się ogarnij i przestań przesadzać, ludzie mają gorsze problemy i żyją ............ ile razy ktos z was już to słyszał.......
  3. jantarek, to się nie dziw, że się snują.......choroby psychiczne są różna a w szpitalach lądują zwykle ludzie w tych gorszych fazach chorób.......
  4. risin, Ja uważam na odwrót - daję pieniądze komuś żeby mnie wysłuchał [Dodane po edycji:] Poza tym to zależy na jakiego się psychologa trafi ......takie gadanie, że za kasę lepiej leczą akurat w tym wypadku nie ma pokrycia z prawdą......
  5. To nie jest takie proste...jak się wydaje, mam wrażenie, ze to jest bagatelizowanie sprawy..... I myślisz, że jak kogoś dopada po raz kolejny w życiu depresja sezonowa to widzi światełko w tunelu? Co tam, ze pół roku znowu będzie warzywkiem.......... Tyle, że na gruźlicę można umrzeć a na kaszelek nie bardzo..... Skutkiem depresji może być samobójstwo....nie ważne jakiej....objawy są dokładnie takie same w obydwóch przypadkach.... [Dodane po edycji:] Francuzi konsumują rocznie 65 milionów pudełek środków antydepresyjnych. Państwa nadbałtyckie odnotowują najwyższy wskaźnik samobójstw. Włosi znajdują się wśród najmniej poszkodowanych. autor: giovanni angioni Tłumaczenie: katarzyna borucka 18/05/08 120 milionów to według danych Światowej Organizacji Zdrowia liczba osób na świecie cierpiących na depresję. Szacuje się, że do 2020 roku ta choroba, której objawy są bardzo różne: od obniżenia poczucia własnej wartości i wyrzutów sumienia, poprzez bezsenność aż do samobójstwa, może okazać się drugim powodem niepełnosprawności wśród ludzi na świecie. Europa niestety nie jest szczęśliwym wyjątkiem. Wręcz przeciwnie, według Komisji Europejskiej liczba osób dotkniętych depresją to prawie 4,5 % europejskiej populacji. Każdego roku 58000 mieszkańców Europy umiera śmiercią samobójczą, 90% z nich cierpiało z powodu problemów psychicznych, często związanych z depresją. Zobaczmy, jak rysuje się problem w czterech wybranych krajach europejskich. Estonia, termometrem mierzącym cierpienie są samobójstwa Niewielki kraj nadbałtycki notuje smutny rekord: w 2002 roku odnotowano 57 przypadków samobójstwa na 100.000 osób, które poniosło śmierć. W rankingu europejskim Estonię wyprzedza tylko Litwa ( 88 samobójców na 100.000 ofiar). Myślę, że podłoże społeczne gra tu główną rolę, mówi Airi Varnik, dyrektor Szwedzko-Estońskiego Instytutu badań nad Zdrowiem Psychicznym i Samobójstwami, ale również klimat, religia, stres i masowa konsumpcja alkoholu. Uważam, że wysoki wskaźnik samobójstw jest poważnym argumentem zmuszającym do refleksji nad stanem zdrowia psychicznego społeczeństwa, ale ciężko precyzyjnie oszacować problem depresji, ponieważ statystyki mogą ulegać wpływom różnych czynników. Jeśli chodzi o leczenie, kontynuuje Varnik, skłaniałbym się do zastosowania terapii światłem, natomiast mam wiele obaw przy stosowaniu długoterminowych terapii farmakologicznych. Finlandia, synonim S.A.D. Zanim kraje bałtyckie przystąpiły do UE, Finlandia wliczała się w poczet krajów europejskich o najwyższym wskaźniku samobójstw. Związek z depresją wydaje się być niepodważalny: według lokalnych naukowców u 40-70% przypadków samobójców rozpoznano syndrom depresji. Tak samo jasny wydaje się związek choroby depresyjnej z warunkami klimatycznymi kraju północnego. Począwszy od listopada światło dzienne pojawia się tylko na 6 godzin, najpoważniejszym wrogiem Finlandczyków jest więc S.A.D., czyli Seasonal Affective Disorder, szczególny typ depresji, kiedy organizm ludzki reaguje na brak światła i niskie temperatury zimowe. Każdej zimy 1% Finlandczyków cierpi na to zaburzenie - podaje Esa Aromat, psycholog i koordynator projektu Ostrobothnic Alliance Against Depression. Ale to nie wszystko, 10-25 % populacji cierpi na tak zwany podsyndrom, spowodowany pojawieniem się niektórych tylko symptomów typowych dla SAD. SAD różni się od powszechnej depresji nie tylko związkiem z porą roku, ale również wpływem, jaki wywiera na sen i apetyt. Francja konsumuje rocznie 65 milionów pudełek środków antydepresyjnych Przyjrzyjmy się sytuacji w krajach romańskich. Badanie przeprowadzone przez centrum lokalne Światowej Organizacji Zdrowia w Lille pokazuje, że we Francji – bardziej niż w innych krajach europejskich – depresja dorównuje kroku niepokojom. Według naukowców jedna osoba na trzy jest dotknięta zaburzeniem psychicznym, a 12% cierpi na depresję. Innym alarmującym faktem jest ogromna konsumpcja środków antydepresyjnych, według profesora Varnika jest to prawdziwy problem. Każdego roku we Francji sprzedaje się 65 milionów pudełek lekarstw antydepresyjnych, co daje 730 milionów euro. Francja w porównaniu do Anglii, Niemiec, czy Włoch ma dwa razy mniejsze wskaźniki samobójstw, a Francuzi są skłonni, bardziej niż swoi sąsiedzi, do zwracania się o pomoc do lekarza w przypadku problemów z depresją. Czyżby czynnikiem wpływającym na taki stan rzeczy była nadmierna konsumpcja lekarstw? Włochy poza tendencją Natomiast na półwyspie apenińskim sprawy toczą się w innym sposób. Nawet jeśli warunki klimatyczne nie sprzyjają rozprzestrzenieniu się SAD, w przypadku depresji statystyki przedstawiają odwrotne do reszty kontynentu tendencje. Badania przeprowadzone przez Journal of American Medical Association we wspólpracy z WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) i Uniwersytetem w Harwardzie, pokazuje, że 11% ludności Włoch cierpi na depresję, co jest poniżej średniej europejskiej wynoszącej 14%. Wrażliwość opinii publicznej należałoby jednak skierować na fakt, że tylko 26% Włochów cierpiących na depresję zwraca się o pomoc do specjalisty. Źródło: http://www.cafebabel.pl/article/19250/europa-w-depresji.html
  6. wovacuum, fajna jest, żałuję, ze obejrzałam film najpierw - ale mądry Polak po szkodzie , to jest ta z tych, że jak odkładasz idąc spać to ci szkoda - że nie wiesz co się za chwilkę stanie
  7. wovacuum, książka super wciąga jak wir wodny ale sesja idzie i musiałam czasowo zawiesić jej czytanie na rzecz dwudziestolecia międzywojennego co mi nie pasuje, no ale na wszystko jest pora . Jak się czuję - średnio na jeża ale coraz więcej siły w sobie i wiary w to, że wypłynę z tego szamba - więc chyba wszystko zmierza w dobrą stronę pani psycholog powiedziała, ze powoli mnie naprawimy razem
  8. magdalenabmw, a z bólem zęba przyjmują nawet bez kolejki w każdym gabinecie NFZ
  9. Dobra, pierwsza wizyta u pani psycholog - pozytywne wrażenie, konkretna babka , czeka mnie terapia, długa i nie koniecznie przyjemna, wymagająca ode mnie sporo wysiłku bo jak powiedziała "ja ani nikt inny tego za panią nie zrobi" Mamy już wyznaczone cele do osiągnięcia i dostałam pierwsze prace domowe - następna wizyta za dwa tygodnie - kolejne już co tydzień , dużo rzeczy mi wytłumaczyła i powiedziała, ze zaburzenia lękowe tak naprawdę nie są trudne do wyleczenia - tylko wymagają bardzo dużo pracy nad sobą no i nie tylko leki ale i terapia, terapia terapia
  10. Majster, powiedz to osobie która co roku na jesień przechodzi katusze.........
  11. majstero, pewnie, że słyszałam ale Wy naprawdę nie słyszeliście o tym, że tego typu zaburzenia ( nie mówię o każdej depresji) można tak leczyć?
  12. Choroba afektywna sezonowa ICD-10 Epizod depresyjny, nieokreślony Kod ICD-10F32.9 Depresja sezonowa - właściwie: sezonowe zaburzenie afektywne, sezonowe zaburzenie nastroju, choroba afektywna sezonowa, depresja o sezonowym wzorcu przebiegu (ang. SAD - seasonal affective disorder). W sezonowym zaburzeniu afektywnym depresja pojawia się każdego roku około października lub listopada i utrzymuje się przez zimę, aż do całkowitej remisji (czasem wręcz do przejścia w manię) około marca, kwietnia (gdy dni stają się wyraźnie dłuższe). Zaburzenie to dotyka cztery razy częściej kobiet niż mężczyzn, cierpią też na nie małe dzieci.[potrzebne źródło] Etiologia zaburzenia jest w chwili obecnej nieznana, ale uważa się, że objawy są spowodowane zaburzeniami neuroprzekaźników w obrębie ośrodkowego układu nerwowego. Badania wykazują, że epizody depresji wiążą się ściśle z ilością światła słonecznego i temperaturą. Na podstawie tych spostrzeżeń wypracowano terapię, która polega na używaniu sztucznego światła (fototerapia).
  13. Majster, to nie są żadne brednie - jest coś takiego jak depresja sezonowa, pojawia się na zimę i zanika na wiosne. Stan bardzo obniżonego nastroju która powiązana jest z brakiem światła słonecznego - promieni UV.
  14. magdalenabmw, radziłabym używać malaksera w tym wypadku a nie miksera i będzie ok.
  15. bowie, nie bardzo, jadłam seronil 40 mg, potem zeszłam do 20 mg, później 20mg co drugi dzień, co trzeci, ale to trwało.....10 mg to malutko....może to nerwica się odzywa a nie skutki odstawienne?
  16. aree1987, no wiesz, tyle ze antydepresanty działają po 4-5 tygodniach a xanax po godzinie :/ Nikt nigdy nie mówił, że jechanie na benzo przez pół roku to fajna sprawa ale w sytuacjach kryzysowych jest tak jak powinno być.
  17. linka

    DDA, niska samoocena.

    ta.obca, może by tak psychoterapia indywidualna? Wiem co czujesz, bo ja jak myślę, że będę (już od jutra zresztą) grzebać w swojej przeszłości ....to aż mi się odechciewa ://, ale inaczej się nie da.....
  18. polakita, psychoterapia też może byc na NFZ i wtedy też jest darmowa
  19. linka

    co mi jest

    To chyba powinien zadecydować lekarz....... ps. nie zakładaj dziesięciu takich samych tematów bo i tak wylądują w koszu....
  20. Najlepsza jest wizyta u psychiatry i psychologa: Tutaj masz temat o ofertach lekarzy i psychologów z Krakowa: krakow-t11717.html Tutaj temat zbiorczy ludzi którzy mieszkają w mieście Kraka : topic-t1439.html
  21. 3 tygodnie na 10mg i zmienił lek???? Ja bym radziła zmienić psychiatrę raczej........ Dawka lecznicza seronilu to MINIMUM 20mg to raz, a dwa fluoksetyna zaczyna działać dopiero po 4-6 tygodniach.......no 4 tygodnie to minimum i mówimy o 20mg.....................
  22. Monika1974, lek antydepresyjny bierze się z zasady rok czasu po ustąpieniu wszystkich objawów nerwicowych, depresyjnych. Każdy antydepresant tak naprawdę powinno się brać minimum rok czasu aby utrwalić efekty jego działania. O tym kiedy będziesz mogła odstawić leki powinien zadecydować wspólnie terapeuta i psychiatra.
  23. hamikal, heh, mamy te same objawy, poza tym językiem .......... Słuchaj a nie masz tak, że nudności są najgorsze rano a wieczorem już mniej? Słuchaj, nie dziw się, że nie przechodzi - nie leczysz tego w żaden sposób..... Biegasz po lekarzach, dopatrujesz się innych chorób - radziłabym iść do dobrego psychiatry z klinicznym doświadczeniem, żeby zapodał ci jakieś leki na stałe, antydepresanty, do tego na początek jakieś uspokajacze, do tego leki poprawiające sen. Trzeba się uzbroić w cierpliwość - leki zaczną działać po jakimś miesiącu, może nawet dłużej......jeśli nie, trzeba zmienić, niestety i szukać leku dla siebie. Poza tym, nie wspominasz słowem o terapii ......... na 5 lat choroby nie podejmowałeś nigdy leczenia z terapeutą?
  24. Monika1974, jeśli lek działa, to będziesz go mogła odstawić za jakieś 10 miesięcy - tyle się bierze leki antydepresyjne. Po roku czasu to może lepiej nie odstawiać z dnia na dzień, dawkę się zmniejsza powoli, żeby organizmowi nie dostarczyc szoku i tyle.
×