Skocz do zawartości
Nerwica.com

linka

Użytkownik
  • Postów

    11 561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez linka

  1. mel89, joakar4, przypominam że to temat: Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?, prywatne pogaduchy przenieście na priv
  2. kochanie, oczywiście, że nie "popieram" aborcji. Uważam, ze jest to ostateczne wyjście z sytuacji - o którym powinna decydować każda kobieta. Co do homoseksualizmu - proszę pokaż mi teraz gdzie w klasyfikacji chorób ICD- 10 jest homoseksualizm? Co do In Vitro - niczego się tam nie zabija, tylko zamraża embriony...które wiesz, dla mnie nie są jeszcze ludźmi...więc.....według KK w ogóle nie powinno się leczyć niepłodności tylko pogodzić się z tym i ewentualnie zdecydować na adopcję.... Offtop robimy.....ale ja już się wypowiadałam na ten temat w temacie o Bogu. Głodny sytego nie zrozumie.
  3. linka

    Witajcie :)?

    hugim21, Tym postem zakończyłeś swój żywot na tym forum, bez żalu oświadczam, że dostajesz II ostrzeżenie, a każde następne twoje konto będzie usuwane bez żadnych ostrzeżeń czy banów. Miłego dnia! [Dodane po edycji:] sagda, A ciebie serdecznie witamy na naszym forum, mam nadzieję, że znajdziesz tu pomoc
  4. leotie, no to naucz się zagryzać zęby i znosić uwagi rodziców, bo ich nie zmienisz. Rozpocznij terapię bo inaczej nic się nie zmieni....podejrzewam też że nic się nie zmieni do momentu aż się wyprowadzisz.... To bardzo dobrze o nim świadczy, znaczy że bardzo cię kocha...ale może w końcu nie wytrzymać.... To zrób wszystko żeby stać się osobą samodzielną...masz dziecko, musisz je tego nauczyć.....nie możesz całe życie na kimś polegać, nie możesz oczekiwać od wszystkich pomocy. Choć wiem dobrze o tym, że w "normalnej" rodzinie nawet nie trzeba by było o nią prosić - nie masz tego wsparcia, nie martw się, nie Ty jedna, masz wsparcie męża - korzystaj z tego. Czemu nie możesz wziąć dziekanki? Czemu nie możesz iść do pracy? Już napisałam, to nie jest gorycz, to pragmatyzm życiowy. Mi też nie jest łatwo, sama jeszcze się uczę i dorabiam gdzie się da i mimo to, że mam narzeczonego i od 9 lat jesteśmy razem - nie zdecyduję się teraz na ślub, mieszkanie u teściów i proszenie się męża o pieniądze. Każdy układa sobie życie tak jak chce. Poza terapią musisz podjąć jakieś poważne kroki, musisz wziąć życie w swoje ręce.....
  5. Allah, Jezu...moja matula to by się cieszyła jakbym miała takie pożyteczne natręctwo
  6. No rozbawiasz mnie, z całym szacunkiem dla Modliszki - ani ona ani nikt inny z tego forum nie ma kompletnie żadnego wpływu na moje opinie i na to co piszę.
  7. Allah, no ale depresja czy nerwica to nie choroba psychiczna...jeśli to takie zaburzenia, to faktycznie masz 100% racji...gorzej jeśli to jakaś schizofrenia itd..
  8. Mój dzień....zapowiada się leniwie, niech mnie ktoś kopnie i każe mi pisać pracę bo chcę oddać II rozdział do świąt...a tu ni chu chu weny....
  9. Allah, no chyba, ze to choroba którą widać gołym okiem....eh, ciężka sytuacja ale faktycznie, na pierwszy rzut oka to bardzo zniechęca. antilles97, jeśli to nie problem to napisz na co jesteś chory?
  10. Ciężko mi to wytłumaczyć.....nie chodzi mi o jakieś upośledzenie.....to nie jest celowe obrażanie popatrzcie na to w kontekście takim: Bóg twierdzi że Homoseksualiści to ludzie chorzy, nie należy ich tolerować - wiec katolicy uważają, ze homoseksualiści to ludzie chorzy i ich nie tolerują - nie zważając na prawdę naukową. Bóg twierdzi, że prezerwatywy są złe bo zabijają życie, co więcej w Afryce misjonarze twierdzili, że one roznoszą AIDS więc ludzie i tam, przestali ich używać - nie zważając na badania naukowe. Bóg twierdzi, że in vitro to najcięższy grzech i zabójstwo - wiec katolicy się pod tym podpisują - nie zważając na badania naukowe. Tak jak Tu.....kościół ocenia kobietę przez to: czy jest dziewicą, czy nadaje się do rodzenia dzieci. Ma być uległa i posłuszna mężowi. Dla mnie jest to nie do zaakceptowanie. Nie wiem, czy zamiast Bóg nie powinnam użyć Kościół....no ale niech mi ktoś teraz powie, że bóg/kościół nie ogranicza światopoglądu swoich wiernych???? No skończyłam już ten offtop......a co do tematu. Nie przeczę, ze uda się Tajemniczemu Panowi znaleźć kobietę która będzie mu odpowiadać, bez przeszłości...ale to ciężkie może być, bo znaleźć w ogóle swoja polówkę jest trudno...a już przy takich konkretnych wymaganiach....ale życzę im jak najlepiej
  11. A czy ja napisałam gdzieś, że tak nie będzie.......tylko chyba żadni rodzice nie są wniebowzięci jak in potomstwo w wieku lat nastu oświadcza że jest w ciąży....rodzice nie mają obowiązku utrzymywać i pomagać...i to ich prawo, niestety nie wolno mieć do nich o to pretensji....... Dla mnie dojrzałe małżeństwo to takie które nie potrzebuje pomocy materialnej ze strony rodziców, cóż....... Nie ja po prostu byłam wychowywana tak, żeby ponosić konsekwencje i zabezpieczałam się tak, żeby moje dziecko przyszło na świat wtedy kiedy będę mu mogła sama z ojcem dziecka zapewnić to czego sama nie dostałam. Więc nic bym nie mówiła na jej miejscu bo nie pozwoliłam sobie na taką sytuacje a dlaczego? Bo sama mam nie za ciekawie w domu nie chciałam się pakować w podobną sytuację..... Wziąć dziekankę, iść do pracy, wyprowadzić się - wynająć choćby kawalerkę. Później wrócić do szkoły, na studia zaoczne. Wszystko po kolei - musi się udać. Tym bardziej że masz córkę z kim zostawić jak pójdziesz do pracy. Da się nie dać takiej przemocy? Nie bardzo, do tego trzeba mieć silne kontrargumenty.... Najlepiej by było, gdybyś poszukała w swojej okolicy terapeuty....zapewne takie wizyty pomogą.
  12. Ja to generalnie mam bekę z tego tematu całkiem niezłą....czasem jak mi źle to wchodzę i czytam Nie wiem na której stronie, ale gdzieś było, ze ktoś miał atak na klopie i opisywał później jakie cyrki urządzał żeby tylko na prędkości postawić co trzeba i zmykać
  13. linka

    czego aktualnie słuchasz?

    harpagan83, racja w sumie....uważam, ze sokół to jeden z lepszych mc w naszym kraju No a teraz MISTRZOSTWO ŚWIĄT!!!!! Znacie to?? Świnta, świnta i po świntach Pasterka na moście i wóda z gwinta Piździ, że przeginka Dopijta drinka i zawijka z tego winkla [videoyoutube=trTw5Lq4HRs][/videoyoutube]
  14. linka

    Lubicie Drum&Bass?

    Lubię, lubię a jakże, to z mojej młodosci są rytmy...jak sie słuchało radia łódź całą noc z soboty na niedzielę bo była audycja "nocny trans" To lubię: [videoyoutube=csXDjOcg-KM][/videoyoutube] [videoyoutube=nB1ZAlaUuAE][/videoyoutube] [videoyoutube=5H-f7tDJKr8][/videoyoutube] Później poszłam w 2 step który mi znacznie bardziej odpowiada, ale na B'n'B imprezach jest zajebisty klimat .
  15. linka

    czego aktualnie słuchasz?

    Tak jakoś odgrzebałam dwa utwory....takie prawdziwe....że aż ciężko się słucha..... [videoyoutube=zqgDO4y3Xcc][/videoyoutube] [videoyoutube=sE9UNirw4Ac][/videoyoutube]
  16. Bałabym się....... ja po jednej tablecie stilnoxu już miałam "rekreacje" Źle mi jak to czytam, bo wiem, ze za tym stoi ogromne ogromne cierpienie........kurwa, niech ktoś wymyśli magiczną tabletkę i żeby było już ok......
  17. Panna_Modliszka, no jak się opisuje historię swojego życia na publicznym forum to wypada się liczyć z różnymi opiniami na ten temat..... Czy jest jakaś inna rada dla niej niż: wyprowadź się jak najszybciej, bądź szczęśliwa, nie daj zatruwać swojego życia rodzicom!
  18. kochanie, w pełni świadomie użyłam tego słowa, z zasady ludzie którzy ślepo stosują się do prawideł swojej wiary są dla mnie ograniczeni światopoglądowo....i nie widzę w tym nic obraźliwego. To Bóg im dyktuje co jest cacy a co be, dla mnie to ograniczenie...na wielu płaszczyznach. Nie chodzi mi o życie bez zasad, jak tu już namiestnik, pisał ale o to, by nie opierać całego swojego życia na zasadzie która ma się nijak do czasów w których żyjemy....ok kilkudziesięciu lat..... Dla mnie twierdzenie, ze żona ma mu powiedzieć przed ślubem czy myślała o innych mężczyznach - jest fanatyzmem i nadinterpretacją pewnych zasad..... kochanie, ja nikogo nie obrażam, wyrażam swoje zdanie - mam do tego takie samo prawo jak reszta użytkowników.
  19. Goryczy......ja bym to nazwała pragmatyzm. ale o co ty masz pretensje do mnie? Nie znasz mnie, nigdzie też nie napisałam, że tak się zachowuje albo zachowam... za to tak zachowuje się rodzina autorki postu, ja na jej miejscu miałabym na tyle rozsądku, żeby "przewidzieć" że taka sytuacja może mieć miejsce i zrobiłabym wszystko (czytaj, wszystko żeby się uniezależnić finansowo, wyprowadzić) zanim poczęłabym dziecko i wyszła za mąż nie mając zupełnie nic. Ja na szczęście o takie rzeczy nie muszę się martwić...ale jak widać istnieją ludzie którzy postępują tak a nie inaczej. Oczywiście rodzina powinna być kochana, pomagać i to jest święta prawda.... -ale jak widać teoria swoje a życie swoje....może jestem do bólu pragmatyczna.....ale ja tak to postrzegam. Miłosć jest najwazniejsza, także w moim życiu ale.....miłością nie nakarmisz dziecka i nie zapłacisz czynszu w miejscu które chciałbyś nazwać domem, gdzie nie ma awantur, ciągłych pretensji i szantażu........a jak widać na przykładzie autorki sama miłość nie wystarcza.
  20. leotie, sama napisałaś, najważniejsza teraz dla ciebie powinna być ta rodzina: Ty+mąż+ dziecko. Rób to co dla was najważniejsze.....bo inaczej zgłupiejecie tam wszyscy....przy tym, dziecko wychowywane w ciągłej atmosferze pretensji, awantur, szantażu emocjonalnego, stresu...............eh nic dobrego z tego nie wyjdzie.......wiem to z doświadczenia a i mąż może w końcu nie wytrzymać . Tylko coś jeszcze dodam: Najłatwiej ( przepraszam) zrobić sobie dziecko, wziąć ślub i zwalić się komuś na głowę...... - jak się chce być dorosłym i decydować o swoim życiu to trzeba wziąć odpowiedzialność za swoje czyny.....inaczej o taka zabawa w dom.....ale stało się jak się stało. Jak najszybciej wiej z domu rodzinnego !!
  21. Tajemniczy Pan, gorzej jak cie ta twoja wybrana w trąbę zrobi a wtedy...zostaniesz sam do końca życia tak? Bo tkniętej nie ruszysz a sam już będziesz zbrukany...... Ja nie mówie,k ze coś złego powiedziałeś o mnie...pomijając tekst, że miałam tłumy między nogami , ale uważam, ze patrząc na kobietę przez pryzmat jej dziewictwa......to po prostu ograniczenie umysłowo-światopoglądowe. No ale nie wymagam od ciebie tolerancji, w końcu według kościoła homoseksualizm to choroba, antykoncepcja grzech itd..... Patrzymy na ludzi inaczej, za co innego ich cenimy.....
  22. Tajemniczy Pan, jest zaślepiony wiarą nie widząc nic dookoła, nie widząc realnego świata, krytykuje, ocenia każdego kto ma inne podejście do tematu niż on, nie zadaje pytań, nie szuka.........dla mnie to chore mówić że myślenie może być nieczyste i życzyłbyś sobie żeby żona powiedziała ci o każdej takiej akcji z przeszłości....Jezu....co to w ogóle spowiedź..... Nie dla mnie to. Różnimy się przekonaniami, religią wiarą - nie dojdziemy do porozumienia.
×