
vyskokova
Użytkownik-
Postów
185 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez vyskokova
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
Somatyzacje Twój wynik - 2.3. Jest to wynik bardzo wysoki. Natręctwa Twój wynik - 2.8. Jest to wynik bardzo wysoki. Nadwrażliwość interpersonalna Twój wynik - 2.1. Jest to wynik bardzo wysoki. Depresja Twój wynik - 2.6. Jest to wynik bardzo wysoki. Lęk Twój wynik - 2.1. Jest to wynik bardzo wysoki. Wrogość Twój wynik - 3.8. Jest to wynik bardzo wysoki. Fobie Twój wynik - 1.4. Jest to wynik bardzo wysoki. Myślenie paranoidalne Twój wynik - 3. Jest to wynik bardzo wysoki. Psychotyczność Twój wynik - 1.8. Jest to wynik bardzo wysoki. choć raz w życiu jestem w drużynie "bardzo wysokich"
-
inkazmlekiem O Pauli nie wiedziałam Tym większa teraz ma radość
-
Zwycięstwo Radwańskiej
-
bo nie mam srajfona
-
Nie Czy masz autograf kogoś popularnego?
-
[videoyoutube=gfLD-7bCtME][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=yOGD1WkJJok][/videoyoutube]
-
"Wszystkie zmiany, nawet najbardziej upragnione, odznaczają się melancholią, bo to, co porzucamy, jest cząstką nas samych; trzeba dla jednego życia umrzeć, aby do innego wstąpić."
-
W pozycji embrionalnej. Jak reagujesz na komplementy?
-
8w7, czyli to samo, co 4 lata temu. I wciąż wszystko się zgadza (niestety), zwłaszcza "gdy 8w7 jest w stresie, agresja połączona z apetytem, tworzy silną tendencję do uzależnień. Wiele ósemek ze skrzydłem siedem, ma problem z alkoholem lub narkotykami oraz pociąg do każdego innego rodzaju uzależnienia. Szybko zmieniający się temperament, markotność, egocentryzm, gwałtowne wybuchy gniewu. Może wykorzystywać ludzi, wysysać z nich wszelką energię. Może mieć napady furii, jest skłonna do gwałtownych i agresywnych reakcji."
-
21, nie jestem zaskoczona
-
INTJ Introvert(44%) iNtuitive(25%) Thinking(50%) Judging(44%)
-
Nażeram się.
-
Mam. Czy masz koszulę w kratę?
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
vyskokova odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Bolą mnie plecy po plewieniu w ogrodzie. Mam wyrzuty sumienia wobec psa, którego ukąsiła pszczoła w łapę. Wyrzucam sobie, że to przeze mnie, bo nie skosiłam trawnika i on biedny jest teraz kulawy, smutny, a ja nie mogę go zabrać na spacer do czasu, aż nie zejdzie opuchlizna. To wywołało falę wspomnień moich przewinień i kolejnych wyrzutów sumienia wobec ludzi, którym sprawiłam w przeszłości przykrość nieumyślnie lub celowo skrzywdziłam. Dobija mnie bezsilność, brak konsekwencji w działaniu, moje słabości wqurwiają mnie, chciałabym wyjść z siebie i nie wrócić. Mam dosyć swoich obowiązków, przytłacza mnie brak powodów do spontanicznej radości, nie pamiętam, kiedy ostatni raz szczerze, głośno się śmiałam. Nie potrafię dzisiaj poradzić sobie z tym, że wszystko ma swoje plusy i minusy, blaski i cienie, jasne i ciemne strony. Dołuje mnie świadomość, że nie ma idealnych rozwiązań ani sytuacji, i że ja nie jestem idealna. -
adel, ja podobne show zrobiłam, ale jadąc rowerem na żółtym. Centrum stolYcy, skrzyżowanie przy metrze, nauka jazdy gwałtownie zahamowała, a ja nie zdążyłam zareagować, bum w zderzak i leże częściowo na przejściu, częściowo na jezdni. Wstyd jak beret Teraz przymierzam się do zakupu samochodu, bo sytuacja zawodowa mnie zmusza i sobie nie wyobrażam, co będzie, jeśli nie zapanuje nad tym cholernym zboczeniem. Na rowerze niestety też to mam. Pocieszam się faktem, że kiedy bardzo chcę i sobie 50 razy w myślach powtórzę, że "nie będę się spieszyć", "jak będzie trzeba, to poczekam", to jakoś wytrzymuję, ale wtedy czekając samotnie, zaczynam sobie wizualizować, że ktoś się zatrzyma, by mnie przepuścić i wstrzymam przez to ruch, wszyscy się będą gapić, samochód jadący za tym "uprzejmym" nie wyhamuje, walnie w niego, a ten we mnie. Strasznie w tej mojej głowie od czasu filmu "Oszukać przeznaczenie" Tojaaa Ale wiem, że to do mnie, a nie ze mnie się śmiejesz
-
Nienawidzę stać na przejściu i czekać na zielone lub wolną drogę. Gdy widzę z daleka, że za kilka sekund droga może być pusta, puszczam się biegiem do przejścia, by zdążyć przed kolejnym sznurkiem samochodów. Na skrzyżowaniach mam obcykaną sygnalizację i dostosowuję tempo chodu tak, by wpasować się w zielone światło i bez zatrzymania wejść na pasy. Wieczorem, gdy gaszę światło, boję się, że nigdy już nic nie zobaczę, że oślepłam. Wtedy muszę szybko poszukać wzrokiem okna i sprawdzić, czy widzę przez roletę poświatę latarni, potem jeszcze test lewe/prawe oko. Rano po przebudzeniu najpierw próbuję sobie przypomnieć, jaki dziś dzień. Jak to przychodzi z trudem, co często się zdarza po głębokim śnie, zaczynam się bać, że dopadła mnie amnezja albo alzheimer i muszę prędko powiedzieć sobie w myślach, jak się nazywam, podać datę urodzenia, pesel, a potem przeliterować alfabet.
-
krem z pomidorów z ryżem bez śmietany, mój ulubiony
-
Spadek wagi, zrealizowany cel, słoneczny poranek, trening.
-
przenikliwość-promieniowanie
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7