Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kontrast

Użytkownik
  • Postów

    4 277
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kontrast

  1. Przestaniesz palic, pojawi sie nagle troche wolnego czasu ktory bedziesz chcial zagospodarować i zaczniesz robic koło siebie, ruszysz do przodu. Zaczniesz sie cieszyć z dupereli i angażować bez znaczących powodów. Inaczej postrzegać swiat i siebie, zacznie sie haj zwany zyciem. Mozg jest bardzo plastyczny, człowiek wrażliwy rozwija sie do naprawdę poznych lat. Pozdro
  2. Jesli masz umowe o prace to idziesz normalnie na chorobowe. Jesli juz nie chcesz tam wracac (pracy) to mozesz po 3 miesięcznej terapii pójść na tzw nawroty. Są to takie spotkania cotygodniowe, na nich będziesz sie stawiał i psychiatra z tego osrodka wypisze ci papier, po ten zasilek ktory tez mozna brac chyba pare miesiecy z Zus. Jesli nie masz ubezpieczenia lub zawaliłeś cos z urzędem pracy i cie wywalili to mozesz isc na terapie z tzw. ustawy o przeciwdziałaniu... i nie muszisz miec ubezpieczenia. Moim zdaniem i z tego co sie znam/czytam to jesli bedziesz prawidłowo rozpoznany to powinienes isc na grupe dzienna odziału ambulatoryjnego o profilu uzależnień. Po prostu wtedy po paromiesięcznej abstynencji mozna realnie stwierdzic co ci jest naprawde a co bylo skutkiem palenia. Jak pójdziesz na zwolnienie i bedziesz palil to cie od razu wywala a psychiatra nie przedłuży zwolnienia, robia sie potem z tego problemy wiec sie zdecyduj na poczatku (dobra rada) Jesli mieszkasz w duzym miescie pewno beda tam oddzialy z przewaga osob uzależnionych od narkotyków i lekomanów oni nie sa w cale lepsi:) Terapia to ciezka praca ogolnie i moze byc tak jak w przykładzie z matka, ze wyjdzie, ze wiele zawdzięczasz sobie. Konfrontacja tych stanowisk, informacje zwrotne od ludzie, ze wedlug nich to inaczej wyglada...
  3. Kontrast

    witam

    Hej, co tam slychac u ciebie? z czym sie mierzysz?
  4. Czesc, a ogolnie palisz jeszcze trafke? Pobyt w osrodku przebiega na ogol spokojnie (chyba ze trafisz na jakies megalomany bordery, czy inne odmiany narcystyczne) Zazwyczaj wszyscy sa tam widocznie zaburzeni, troche lękliwi. Jak tam trafisz to pewnie będziesz jedna z aktywniejszych jednostek, z racji sformułowanie tego postu:). Jesli chcesz pójść na oddział ambulatoryjny grupy uzaleznien, to jest troche inaczej. Prym wiodą alkoholicy i sa najbardziej aktywni i niemili z racji wiecznego wkurwu, przydaje sie dobry feedback aby porozstawiać od razu towarzystwo po katach. Narkomani maja chyba najgorzej zalezy na jaka grupe trafisz, mozesz trafic na grupe mieszana seksoholików, zaburzonych i uzależnionych i wtedy jest chyba najlepiej. Mitingi uzależnionych od narko. sa podobno najbardziej spoko.
  5. Kontrast

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=PYQngi1wU4U][/videoyoutube]
  6. Ten motyl fajny, mozna po mieście chodzic.
  7. Mysle, ze jak byles na terapii to niejako powinieneś miec narzędzia aby sie samemu, ze tak powiem ,,naprostować'' ustawic czy jak to tam masz, bo najlepiej siebie znasz. Zycie nerwicowca to wlasnie takie nawroty ktore maja znaczenie z czasem powinny byc coraz rzadsze, nie dzieja sie bez przyczyny ale warto je odnotować, zameldować stan i sie jak najszybciej z tego stanu zbierać. Kazdy ma takie stany ale one sa w mniejszości po terapii, jak sie z tego nie mozna zebrac to warto na terapie wrocic, bo najwyraźniej nie zadziałała tak jak powinna. Po udanej terapii powinieneś miec swoje ,,rytuały'' obserwacje na podstawie których powinieneś wiedziec jak wyjscia z dołka, tak samoczynnie sie resetować i ruszac dalej. Mogles tego nie nabyć bo jest to trudne do wyćwiczenia, terapeuta ci tego nie wskaże a przynajmniej nie powinien. Wypadałoby sie tez określić czego od zycia chcesz, bo jestes w moim wieku i ja troche wiem jak to jest. Teraz masz do siebie niejako pretensje, ze to pewno nie tak mialo byc, potem bedziesz mial o to, ze tyle czasu nic nie zrobiles z tym i tak zawsze bedziesz cos do siebie mial. Trzeba by to odciac gruba kreska, co bylo to bylo piękniejszy, mlodszy nie bedziesz i nie zyc chwilami ktore ci poprawiają stan tylko obrac długodystansowa taktykę. Ty to musisz czuc, bo ze wypadałoby to ci nie musze tłumaczyć dobrze o tym wiesz. Jak to okreslisz to powinno ci byc lzej i tez niejako wytworzy sie jakis zalążek do tego, ze nie jesteś juz dzieciakiem bo podejmujesz decyzje, nie bedziesz mial do siebie takiego ale, nie bedziesz uciekal.... To dosc skomplikowane bo aby sobie ulzyc będziesz robil tzw dzialania zastępcze jak ta praca w cc.
  8. Kontrast

    Nocne Smarki

    gdzie sa wszystkie Szamany?
  9. Czesc. A moge wiedziec co to byl za stres? Ogolnie to pewno pierwsze dni beda ciezkie ale wyobrażenie nerwicowca o czyms co powoduje stres jest zazwyczaj wieksze niz realny odbior. Po jakims czasie mozesz miec pytania ,,co ja tu kurva obie'' ale moze to bedzie czyms na rozruch. To sa sinusoidy sam wiesz, trzeba tak robic aby jak najniżej schodzic a jak najwyżej wychodzic lapac tlen. Pozdro
  10. Kontrast

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=3FQKX_UZzQg][/videoyoutube]
  11. Kontrast

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=l3PZwFjfZpU][/videoyoutube]
  12. joaszka, Hej Te zawroty i dziwne jazdy to po odstawieniu ssri. Mialem tak chyba 2 tygodnie i na koniec zrzut wody i przeszło, nie mila faza bardzo.
  13. Nie bylo tematu, bez emotek mogles to w sumie tak zrozumieć. Pozdro.
  14. 1200 to dawka koks:) Mi sie wydaje, ze jak do 600 nie zadziała ,to nie ma sensu brac, choc próbowałem osobiscie wiecej. Subiektywnie wydaje mi sie, ze mao dzialaja lepiej na depresje atypowa, cos w tym rodzaju. Na silne lęki, przygnębienie, sprowadzajace do pozycji niemalże embrionalnej moga byc za slabe. Mao tak jakby zmuszaja do dzialania, eleminuja rozleniwienie ktore jest takim przedsionkiem do wiekszej depresji , nie robia ci dobrze, dzialanie ktore jest skutkiem brania mao robi dobrze i to jakby sie dopelnia. Ssraje robia dobrze ale znowu nie chce sie po nich dzialac i w wyniku tego, brak jest tego naturalnego UP'a ktory sie wytwarza po dzialaniu i ruszeniu calej tej strefy nagrody.
  15. csrpk, faktycznie strasznie z ciebie spięty kapeć, nie mówiąc już o czytaniu miedzy wierszami, czy rozumienia tekstu na luzie. Kup sobie lepiej masc na bol dupy.
  16. csrpk, ty to bys sobie tak bardziej kulturalnie przycpal, cos jak - kreseczka calineczka i koleczka ,,,tralalala jestem mala dziewczynka, jest pięknie, tancze, o! kwiatuszek'' kurwa jego mac, ale to tak nie dziala. Inhibitory maja ta zaletę, ze sterują ale jak boisz sie szefa i cie zjebie to nie wykluczone, ze sie zlejesz w majty. To taki mechanizm napiecia-motywujący, słucha sie za to fajnie muzy, ruchac sie chce i jest barwa zycia. Na takie lęki jak ,,wyjebia mnie z roboty i bede musial robic pod mostem bezdomnym loda'' to najlepsze stare sprawdzone pierdolniecie ssri, duze dawki, ja robot te sprawy. Brak napiecia, brak checi, brak checi do lęku ,,a niech mnie wypierdala z roboty, zawsze chcialem byc outsiderem i lubie bezdomnych''.
  17. Są jakies bliźniaczki syjamskie? Poruchałbym.
  18. A probowalas brac mniej hydro???? Benzo nie na kazdego dzialaja uwalajaco, do tego clonislaw to chyba taki wycinacz lękow wiec nie bedzie spowalniał.
  19. Joaszy pewno taksówkarza zna, dobrze radzi;d
  20. Kontrast

    Nocne Smarki

    Jakis ciekawy sposob na samogwalt? Ktos cos?
  21. Ana_88, Ja z Marią mam wspólny tylo peszek;d
  22. Kontrast

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=AHOI_f3q68o][/videoyoutube]
  23. brakuje jeszcze ,,robie z macicy scierke do podlogi, potem myje panu memu nia nogi'' i Maria Peszek normalnie:)
×