lucy1979

A gdzie się wybierasz ? Jakaś randka, może?

Właśnie o tym samym rozmawiamy w wątku co Cię wkurza. Zajrzyj tam, Torres

Koontza to już nie czytam, bo wszystkie jego książki przeczytałam. Teraz czytam powieści Jacka Komudy. Są to fajne powieści, które dzieją się w szesnastowiecznej Polsce. Autor jest historykiem i wspaniale odtwarza realia tamtego czasu. Postaci również w większości takie, które istniały w realu. Oczywiście wydarzenia są w większości fikcyjne. Bardzo polecam, choć były to okrutne czasy i jeśli ktoś jest wrażliwy to nie będzie mógł spac. Jeśli chodzi o przyrodę to jest oczywiście piękna a zwierzęta niewinne, bo nie kalkulują. Ale gdy przyjrzeć się temu bliżej to wszystko jest gorsze od horroru. Silniejszy zjada słabszego, lew, który przejmuje stado zabija nie tylko poprzedniego przywódcę, ąle tez morduje jego dzieci, małe lwiątka, aby wymusić u samicy ruję i zapewnić przetrwanie jedynie własnych genów. To wszystko jest straszne, przeraża mnie to i rani. Normalni ludzie nie myślą o takich rzeczach

Dziękuję Ci za odpowiedz Psychidae. Widzę, że jesteś bardzo pomocna i każdy potrzebujący z forum może na Ciebie liczyć. Masz też dużą wiedzę. Jesteś naprawdę dobrą duszą tego forum. Pozdrawiam Cię, Kwiatuszku i niech Ci się wiedzie w życiu

Ach, rzeczywiście, Prefaxin to Wenlafaksyna, przepraszam. Ale być może jesteś jedną z osob na które SSRI nie działają. W każdym razie poczekaj jeszcze z tydzień, ale jeśli nie poczujesz ulgi to zdecydowanie żadaj, aby wypróbowali leki z innej grupy. Może Moklobemid, Reboksetyna. Ci państwowi psychiatrzy to całkiem się nie starają ulzyc pacjentowi. Znam to z autopsji.

O, mnie tak samo. Swiat i prawa nim rządzące są kompletnie poronione. Natura jest okrutna. Każdy film przyrodniczy wywołuje we mnie poczucie, że ten świat stworzył Bóg Sadysta. Jako swój prywatny plac zabaw. Albo kosmici, których pojazdy działają napędzane cierpieniem i bólem. Dodam, że ten pomyśł z kosmitami nie jest mój tylko z książki Deana Koontza. Ale wg mnie trafia w dziesiątkę. Czy moje odczucia są bardzo chore??

Nieporozumienie. Ja nie "tupię" na naturę, tylko na ludzką hipokryzję, a ta od natury nie jest zależna, tylko od naszej mentalności. Chyba nie zaprzeczysz temu, ze kobiety też lubią seks i że też moga oddzielić seks od uczuć. Na pewno tak jest, ale ciężko mi trochę to ocenić, bo ja właśnie kompletnie nie umiem oddzielić miłości od seksu. Dla mnie seks z kimś do kogo nic nie czuję budzi tylko niesmak. Inna sprawa, że te cholerne leki SSRI kompletnie mnie pozbawiły radości z tej sfery życia. Ale myślę, że trochę zagmatwaliśmy wątek. Przeciez to naturalne, że kobieta tez lubi seks i ma do niego pełne prawo.

Jak widzę nie bierzesz teraz żadnego SSRI,może powinni Ci dołożyć.

Mężczyzna i kobieta różnią się miedzy sobą. Ich mózgi zalewają kompletnie różne hormony. KObietami rządzi estrogen, mężczyznami testosteron. Nasze mózgi kąpią się w tych substancjach od urodzenia. Natura nie jest sprawiedliwa. Ale to natura nami rządzi. Jesteśmy zdeterminowani przez ewolucję. I to, że kobitki o nastawieniu feministycznym będą tupać nogami na to, że zycie i natura nie jest sprawiedliwa nic nie pomoże. Oczywiście ocena pewnych zachowań to inna sprawa. Zarówno kobieta i facet mają prawo robić ze swoim ciałem co im się podoba i nikomu nic do tego.

nikomu-nie chce się

Auman jest przekonany, że posadzą go za ściąganie filmow i gier z neta. Nie daje sobie wytłumaczyć, ze policja takimi rzeczami się nie zajmuje.

Dołączam się do tego pytania. Jak to możliwe, że przez tyle czasu nie rozmawialiście o tym jakie włąsciwie łączą Was relacje. Może po prostu z góry założyłeś, że ta pani jest Tobą zainteresowana?

A niepokoje związane z dresiarzami? Od kiedy trwaja?

Na mnie Rodiolin działa wspaniale. Wcześniej brałam Sertralinę, Fluoksetynę, Wenlafaksynę, Paroksetynę. Działał tylko Setaloft, ale przestał. Od miesiąca biorę 1 tabletkę Różeńca Gorskiego z prepatatu Euphorian, do tego rano herbatka ze zmielonego korzenia Rozenca Gorskiego i 100g Sertralinu . Po prostu stanęłam po tym ziółku na nogi. Wiem, że to od niego, bo Setaloft w tej samej dawce nie działal, gdy brałam w listopadzie. Polecam jeśli ktoś ma depresję z nadmierną sennością, zero motywacji i napędu, kompletny brak sił. Mam tylko wątpliwości czy Rodiola działa sama czy w połączeniu z Sertraliną. Zobaczę co będzie gdy zmniejszę dawkę Sertraliny.

Ja lubię taki stan, bo zwykle to jestem tak zmęczona, ze nawet stanie bez ruchu mnie męczy.

Ale w sensie, że jesteś pełna energii czy nie możesz na miejscu usiedzieć. Bo niedawno pisałaś, że tak się dobrze czujesz, znaczy z 2 tygodnie temu chyba.

No ewentualnie jeśli ma przepisane jakieś dobre prochy np. Buproprion

Nieogolona cipa wygląda obleśnie. Bez dwóch zdan, nie ma o czym gadac. Facet tez powinien się depilować. A Ty, detektyw monk jesteś chyba ostatnim facetem na świecie, który woli gąszcz, ile masz lat 78? Cos koło tego ?

To co opisujesz to akatyzja, przegrana sprawa, bo ciężko to wytrzymać. To przejdzie, spróbuj wziąć benzo jak masz. A najlepiej powiedz o tym lekarzowi. Akatyzja czasem pojawia się w pierwszych tygodniach leczenia.

Dotknąłeś mnie tym tekstem z Bonusem BGC. Znam różnych ludzi, nie tylko jakiś margines społeczny jak sugerujesz. Strasznie nieprzyjemny człowiek z Ciebie. Jak możesz oceniać mnie na podstawie jednej wypowiedzi ?? Ty chyba odniosłeś mylne wrazenie, że ja się sama leczyłam tymi dwoma SSRI. Mam atypową depresję i mój psych wypróbowywuje rozne kombinacje. Widzę z innych wątków, że uważasz się za znawce lekow psychotropowych. Niemniej Twoja wiedza w porównaniu z wiedzą psychiatry jest żenująca. Dlaczego więc polemizujesz z tym co powiedział mi o ZS mój psychiatra??

Wydaje mi się że u kobiet to jest raczej forma poszukiwania tego jedynego, jakkolwiek idiotycznie to brzmi. Jesteśmy wszyscy uwarunkowani przez hormony i ewolucję. Kobieta poszukuje podświadomie ojca dla swoich przyszłych dzieci. Jeśli ma psychiczne zaburzenia to będzie szukać go w absurdalny sposób. Dziewczyny z borderlinem mają tendencję do takiego zachowania. Pewnie i są przypadki bezuczuciowych suk, które są w stanie isc do łożka z każdym. Ale wtedy priorytetem są raczej kasa, kariera. Doznania fizyczne sa, myślę, na drugim miejscu. Być może brędzę, bo sama jestem strasznie monogamiczna. Pasjonuję się psychiatrią, więc oceniam pod tym kątem. Mam jedną taką przyjaciółkę i często z nią o tym rozmawiam. Ona jest ciągle w depresji, więc raczej szczęścia takie podejście do seksu nie daje.

Mnie się zdaje, że po SSRI to raczej się chudnie.

Gowno wiesz koleś, moi znajomi biorą takie mieszanki, że już sto razy zeszliby na ZS. Ze tez chciało Ci się taki długi post pisać, żeby dowieść czego? Ze jestem prosta? głupia? W ulotce muszą być wymienione wszystkie zagrozenia. ZS jeśli już wystąpi, to bardzo rzadko zostawia trwałe zmiany o jakich piszesz. O śmierci nie mówiąc. Psychiatrzy tez leczą oporną depresję łącząć dwa SSRI lub nawet IMAO z SSRI. Nawet w necie są opisy przypadkow ZS, który cofa się po odstawieniu lekow.

Ja to i zdjęcia wklejam z gazet ilustrujące co się wydarzyło, tez mam z ostatnich lat, zapisuję nawet co zjadłam danego dnia i ile to ma kalorii przepisuje teksty ulubionych piosenek, rożności.

Ja tez sobie wszystko zapisuję, piszę pamiętnik od dziecka, może u mnie to dziedziczne, bo moi rodzice są pisarzami. Dla mnie to całkiem naturalne. Nie wkręcaj się Cyklopka to żaden objaw choroby.