Skocz do zawartości
Nerwica.com

Arasha

Użytkownik
  • Postów

    5 760
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Arasha

  1. Stety lub nie, ale masz dużo racji Sama to uświadomiłam sobie już jakiś czas temu i nie chodzi nawet o moje osobiste doświadczenia, ale lekturę postów innych użytkowników i opisywane przez nich "efekty" leczenia. Obrazu całej sytuacji dopełniają ciągnące się kilometrami kolejki u psychiatrów ( kiedyś tego nie było na taką skalę ! ). Nie twierdzę tym samym, że nie należy próbować, jeżeli ktoś ma jeszcze siłę na jakiekolwiek próby. Zawsze jest cień szansy, że a nuż jeszcze jakiś lek zadziała. Czego z serca w tym miejscu wszystkim życzę Co do innych metod ... uważam, że elektrowstrząsy wydają się dobrą alternatywą zwł. dla osób lekoopornych oraz lekofobicznych. Żeby tylko jeszcze były dostępne
  2. Arasha

    ot

    Candy14, co było takiego nie na miejscu w mojej wypowiedzi : w porównaniu np. do tych : nie mówiąc już o tym : Proszę jedynie o wyjaśnienie ... w ramach próby zrozumienia świata
  3. Arasha

    ot

    Candy14, trochę przeczysz sobie w tym zdaniu. Nie mam pretensji, chociaż mi przykro, bo wypowiadam się może w 1/20 tematów na forum, wystarczy dokładnie przejrzeć ... może akurat trafiasz akurat na te, w których coś piszę. Jak mam rozumieć "przesyt Araszowy" ? Mój nick Cię wkurza, czy moja obecność na forum ... wytłumacz mi proszę. Wyobraź sobie, że jestem wrażliwą osobą i biorę sobie takie rzeczy do siebie Mnie też się zdarza mieć wku.wa, ale staram się, aby nie odbijało się to na innych ludziach Nigdy też nie zdarzyło mi się wkurzać na innych forumowiczów tylko dlatego, że pojawiają się codziennie na forum. Naprawdę nie rozumiem, czemu ostatnio wszyscy się do mnie przypieprzają. Staram się być życzliwie nastawiona do innych, ale widzę, że lepiej byłoby rzucać mięsem ... ale wybacz, nie potrafię w ten sposób postępować. I przepraszam autorkę wątku za zejście z tematu !
  4. Candy14, wytłumacz mi dlaczego osoby takie jak mar123, ja czy nieboszczyk nie mogą się wypowiadać w takim temacie ? Zresztą to, że ktoś nie ma doświadczenia w jakiejś sprawie nie oznacza automatycznie, że nie ma swojego zdania na ten temat. Ponad połowa postów w tym wątku to spam, ale jak zawsze wszyscy się przyczepią do mnie Kurczę, forum jest przecież miejsce dyskusji ... przynajmniej w teorii takim powinno być.
  5. Arasha

    ot

    Ludziska ! Przyszło Wam w ogóle do głowy, że ktoś może o coś pytać na poważnie ? Zalecam jak zwykle więcej taktu i szacunku dla innych. Sama nie jestem zwolenniczką seksu i nie pałam do niego jakimś hurra optymizmem, ale to nie powód, żebym w związku z tym proponowała w zamian obrzucanie przechodniów kapustą kiszoną Rozumiem, że towarzystwo na forum jest mocno rozrywkowe, sama lubię się powygłupiać, ale trzeba wiedzieć, gdzie i kiedy jest to na miejscu !
  6. Arasha

    ot

    klex, to nie ja wspominałam o Czarnobylu, jakbyś był łaskaw zauważyć
  7. Żaden Czarnobyl Bez jaj ! Społeczeństwo nareszcie powoli mądrzeje A tak serio, to przede wszystkim najważniejsze to być w zgodzie ze sobą. Zmuszanie się do czegoś, co nie sprawia nam przyjemności, tylko po to, żeby nie urazić drugiej osoby lub nie wyjść na ostatniego egoistę jest bezsensowne. Oczywiście, domyślam się, że dla Ciebie jest to też problem, skoro rozważasz różne ewentualności. Tylko pytanie, czy jedyną motywacją jest dla Ciebie dobro Twojego obecnego związku. Follow_ ma rację ... przeczytaj uważnie, co Ci napisała ! Faktycznie kluczowe może być pytanie, czy jest to stan tymczasowy, czy już wcześniej podobne były Twoje odczucia i nastawienie do współżycia. I druga kwestia - jak układa się między Wami na co dzień. Co do niego odczuwasz ? Czy jest to nadal silne uczucie, czy może bardziej przyzwyczajenie ? Wizyta u seksuologa czy po prostu psychoterapeuty może być pomocna, ale przede wszystkim sama musisz sobie odpowiedzieć, czego oczekujesz od obecnego partnera i związku.
  8. patryk_22, oczywiście, że są Dobrze, że pytasz ... kto pyta, nie błądzi, a to forum jest miejscem odpowiednim na tego typu wątpliwości. Tylko od razu Ci mówię, że są to leki antydepresyjne, których skutkiem ubocznym jest ułatwione zasypianie ( chodzi o to, że nie są to leki z nazwy nasenne, ale tajemnicą poliszynela jest, że tak właśnie działają ). Piszę Ci o tym, dlatego że to nie są środki do doraźnego brania, tylko codziennie. Są nimi mianseryna i mirtazapina, które na większość osób w ten sposób działają ( zakres dawek dość zróżnicowany, jednego uśpi więcej, innego - mniej ) oraz Trittico ( tu już opinie są różne, jednym pomaga, innym - nie ). Przy czym w przypadku dwóch pierwszych substancji trzeba się nastawić na wzmożony apetyt po zażyciu i niestety większość osób po nich tyje ... ale jest to oczywiście sprawa indywidualna ! Poza wspomnianymi są jeszcze neuroleptyki, czyli leki przeciwpsychotyczne ( kwetiapina, chlorprothixen ), które w małych dawkach również wykazują działanie nasenne. Jeżeli chciałbyś coś wyłącznie do doraźnego brania, to niestety tylko zolpidem i zopiklon, które wymieniłeś oraz leki z grupy benzodiazepin ( Estazolam, Nitrazepam, Signopam ) o równie dużym potencjale uzależniającym ! ... ale raz za czas, jak wszystko - można Byle się nie przyzwyczajać Najlepiej skonsultuj ze swoją lekarką, co będzie dla Ciebie najlepsze. W razie wątpliwości, pytaj. I daj znać, co tam z lekarką wspólnie ustalicie. Pozdrawiam
  9. Oczywiście, że cena zależy od apteki ... chyba, że dla kogoś różnica 10 zeta to nic A co najciekawsze w jednej aptece 45 mg dostałam w tej samej cenie co 30 mg Co do tycia, jeżeli ktoś przeżywa bardzo silne stresy, to jest w stanie nie przytyć. Druga opcja - mega silna wolna !
  10. To prawda, piszący te słowa.Prawiczek lat 38 Nie przesadzajcie panowie Taki towar to ma dodatkową wartość ... normalnie Premium Quality ( piszę szczerze ! ), a jak jeszcze nie wykazuje chęci zmiany tego stanu, to już w ogóle cud miód Na forumie jest kilka takich okazów Zajebisty jest ten temat ... przebija nawet moje o abstynencji seksualnej ... szacun
  11. lunatic, a w jakim Ty w ogóle jesteś wieku ( jak nie chcesz, to nie pisz ) ? Ten kredyt studencki to stara sprawa ? Nie masz szansy na terapie na NFZ ?
  12. Hej ludziska, jeżeli rozumiecie problem uzależnienia od usypiaczy nowej generacji takich jak zolpidem, podobnie jak też leków z grupy benzo, to okażcie wielkie serce i wesprzyjcie naszego forumowego ziomka, który od paru lat przeciera w necie szlaki dla lepszych perspektyw osób uzależnionych od tego typu substancji. Jego blog bierze udział w konkursie, którego celem jest rozpropagowanie wiedzy na temat benzo i nasennych generyków typu zolpidem, zopiklon czy zaleplon. Nikt tak dobrze nie zrozumie tematu, jak sami zainteresowani. Liczę na Was Tu macie linka do jego posta z informacjami na temat konkursu post1927461.html#p1927461 Zostały jeszcze tylko 2 dni na głosowanie ! Decyzję pozostaję każdemu zainteresowanemu
  13. depresja24h, nie sądzę, żeby mieszkanie studenckie było najlepszym miejscem dla osoby mającej potrzebę pójścia do szpitala. Tam to się dopiero można zdołować i nabawić jeszcze większej nerwicy, widząc zdrowych, zupełnie inaczej funkcjonujących ludzi. Nie jest to żadna alternatywa. Poza tym, aby wynająć pokój czy mieszkanie potrzebna jest kasa i to nie mała, a autor wątku ledwo radzi sobie w pracy Myślę, że tylko i wyłącznie szczera rozmowa z rodziną i racjonalne, rzeczowe argumenty. Może z czasem coś do nich dotrze Prawdopodobnie Twoi rodzice lunatic są z pokolenia osób, w którym co tu dużo mówić, nie słyszało się tyle o zaburzeniach nastroju, co teraz Ale to nie znaczy, że maja prawo je ignorować, jako coś nieistniejącego. Wytłumacz im, że naprawdę się męczysz i każdy kolejny dzień to walka z samym sobą !
  14. detektywmonk, co to znaczy, że obiecujesz wszystko ? Doprecyzuj nam. Domyślam się, że zwiększyłbyś liczbę rezerwatów i parków narodowych ze względu na dobro zagrożonych gatunków, dofinansowania do książek, wirtualne biblioteki, jeszcze jedna sprawa, ale Pół foruma byś miał, ale żeby powalczyć z "najlepszymi", to trzeba czegoś więcej Hans, prywatyzacja lasów odpada
  15. Arasha

    Dziwny problem nastolatka

    Dokładnie. Cóż ... uroki internetu A tak serio to polecam Ci nie zagłębiać się bardziej w temat, bo im bardziej w tym ugrzęźniesz, tym trudniej będzie Ci przestać ... jak z każdym uzależnieniem zresztą !
  16. Arasha

    Spamowa wyspa

    mirunia, pytałaś, czy komuś też łzawią oczy na wietrze czy mrozie ? Jak najbardziej, a do tego jak mi okulary zaparują po wejściu do sklepu, to już w ogóle wyglądam jak głupek. A jak ściągnę to nie wszystko dojrzę Tak więc full serwis Dacie wiarę, że ja halniaki lubię Zwł. jak okna chce wyrwać z framugi ( co prawda po wymianie na plastikowe jest ciszej ) ... a mieszkam na 4 piętrze w górskiej okolicy Co do lekarzy ... to niestety bywają tacy niemrawi, co tylko coś bąkną, wypiszą receptę i Do widzenia ( dobrze, że chociaż Twój dał Ci swój tel. - to bardzo ważne ! Ja się 2 razy spotkałam z taką praktyką, raz u neurologa, który leczy też psychiatrycznie, świetny człowiek , a drugi raz u psychiatry w Kraku - ten to do tego stopnia, że kazał mi dzwonić na początku codziennie i nawet kazał pozdrowić mamę, bo była ze mną na pierwszej wizycie ... inna sprawa, że obaj ze starego pokolenia ... osobiście więcej empatii u takich widzę bo Ci młodzi ... eh ... no, dobra nie ma reguły .... na jedną młodą i sensowną też trafiłam ... niestety tel. do siebie dać nie chciała i kazała się kontaktować ze sobą przez Szpital w Warszawie ... nic, że jakieś 300 km ). Ale ja to bym się nikomu spławić nie dała, zagadam każdego, nie mają ze mną lekko doktory
  17. asl, a już miałam nadzieję, że Ty ... Taka franca ( nerwica oczywiście ! )
  18. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, ale do mnie ta wypowiedź przemawia
  19. jetodik, nie, nie do Twoich, ale nie zamierzam się nikomu tłumaczyć ze swoich wypowiedzi Nie zamierzam robić za worek treningowy na tym forum, dlatego proszę grzecznie się ode mnie / cenzura /.
  20. Arasha

    Cześć :)

    krzysztoff1, ekstrakt z różeńca jest dobry, ale nie jest to panaceum na wszystko i dla każdego. Zespołu serotoninowego raczej Ci nie spowoduje ... musiałbyś brać duże dawki 2 leków z grupy inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny ( SSRI ), żeby do takiego stanu doprowadzić. Tak więc spokojnie, ale jeżeli nie czujesz się zbyt pewnie, to po prostu bierz mniejszą ilość tabletek, za to regularnie, żeby odczuć jakiś efekt. I zdecydowanie nie polecam tego preparatu na wieczór ... wtedy to powinieneś wziąć coś, co Cię uspokoi, a nie dodatkowo pobudzi. Jest masa ziołowych preparatów uspokajających ( oczywiście w przypadku bardzo dużego napięcia czy stresu mogą być niewystarczające ), które możesz spróbować brać wieczorem ... ja osobiście poleciłabym Ci Valused ( jest w miarę tani i ma dość dobry skład - 3 zioła ), pomaga także w trudnościach z zasypianiem. Żeby odczuć efekt trzeba wziąć 2 kapsułki, jedna jest za słaba. Jeżeli zauważysz, że ziołowe tabsy są dla Ciebie za słabe, to wtedy możesz poprosić lekarza o przepisanie hydroxyzyny ( dobry, stary lek antyhistaminowy i przede wszystkim uspokajający, bezpieczny ! ). Powinieneś go dostać spokojnie od rodzinnego, ale jeżeli chcesz zasięgnąć bardziej fachowej porady, to skonsultuj to ze swoim psychiatrą ( zwł. że już bierzesz Pramolan ). O linkach pamiętam, daj mi jeszcze jeden dzień
  21. detektyw, nie przesadzaj no Btw Zajebisty temat ... aż muszę z wrażenia cały przeczytać
  22. Nie, nie przesadzasz. Moim zdaniem masz jak najbardziej naturalne rozterki i szczerze Ci powiem, że szkoda mi kogoś takiego jak Ty dla takiej osoby. Myślę, że nadajecie na zupełnie innych płaszczyznach i nie bardzo widzę możliwości pogodzenia tego, tak żeby wilk był syty i owca cała. Jeżeli rzeczywiście kierujesz się wartościami w życiu, a związek to dla Ciebie coś więcej niż tylko jego aspekt seksualny, a Twoja partnerka, że tak powiem, nie czuje bazy, to uważam ciągnięcie tej farsy za bezcelowe. Namęczysz się tylko niepotrzebnie, łeb se zaśmiecisz niepotrzebnymi rozkminkami, a laski i tak nie zmienisz i prędzej czy później z ulgą zakończysz ten związek. Zdecydowanie radziłabym przemyśleć sens tej relacji im szybciej, tym lepiej. Pozdrawiam
  23. Arasha

    Ebook.

    Midori, mam podobne zdanie, a im starsza, tym jak dla mnie lepiej "pachnie" Lubię takie starocie na PRL-skim pożółkłym papierze.
×