Skocz do zawartości
Nerwica.com

Arasha

Użytkownik
  • Postów

    5 760
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Arasha

  1. Czyli wszystko się zgadza. Temat jak znalazł na forum dla zaburzonych
  2. milena.ana, to, co opisujesz, sugeruje natręctwa. Nie możesz wiedzieć, co sobie Twoi sąsiedzi myślą, a domyślam się, że pytanie się ich nie wchodzi w grę. Podejrzewam, że raczej nikomu nie przeszkadza, zwł. jak nikt do Ciebie nie dobija się po nocy. A jak Ty reagujesz wtedy, kiedy ktoś dzwoni do innego mieszkania ? Jeżeli bardzo Ci to zatruwa życie, to może poproś znajomych, czy osoby, które do Ciebie przychodzą, żeby puszczały Ci sygnała, jak będą pod domem, to ich wtedy wpuścisz. Inna opcja, to odpuścić, ale widzę, że na chwilę obecną mało realna Btw Mnie domofon wkurza, więc odkładam słuchawkę, żeby nie słyszeć, ale ja jestem bardzo nerwową osobą Najbardziej wkurzające są osoby roznoszące ulotki, które dobijają się po kolei do wszystkich mieszkań, ale staram się rozumieć, że to ich praca
  3. Arasha

    Spamowa wyspa

    jasaw, też się martwię o zaczarowanąąą Dawno się nie odzywała Ja się tam makijażem nigdy nie przejmowałam, to tym bardziej teraz, mając depresję A pamiętam taki jeden odcinek "Rozmów w toku", gdzie była dziewczyna, która po kilka godz. dziennie spędzała na poprawianiu sobie urody. Nawet do sklepu nie wyszła bez ... a w końcu rzuciła szkołę. Wiem, że to ekstremalny przypadek, ale ciężko było mi to sobie wyobrazić, choć wiem, że dla tej dziewczyny to był poważny problem.
  4. Arasha

    zadajesz pytanie

    wszystko dookoła siebie Masz pomysły na swój rozwój ?
  5. Arasha

    zadajesz pytanie

    uczciwość Po co zmieniałeś ostatni avatar ?
  6. W takim razie nie polecam Jęczarni. Tam narzekają 24 na dobę Czego w takim razie szukasz ?
  7. tu_i_teraz, ciągle przed i szukam. Miałam parę lat temu jakieś podejścia, ale niezbyt udane Uczestniczyłam też w grupowej, bez większych efektów I tak się zasiedziałam w domu Ale czas najwyższy ruszyć 4 litery i coś zacząć działać, bo widzę, że samo nic nie przejdzie Żeby tylko jeszcze trafić na odpowiedniego terapeutę i ... lokalizację gabinetu ( bo mam problemy z dojazdami )
  8. Bardzo dziękuję Ci za Twój wpis. Dał mi bardzo dużo do myślenia Takie relacje kogoś, kto ma z czymś kontakt "na co dzień" są najcenniejsze. Jeszcze raz
  9. veronique, musisz wziąć poprawkę na to, że niektórzy piszą czasami pewne rzeczy dla żartów Spokojnie, forum jest przecież anonimowe, a jego głównym celem jest wzajemna pomoc i wsparcie Otworzyłaś po prostu nie ten temat, co trzeba. Nie uciekaj, dziewczyno ! Ostatnio towarzystwo się uspokoiło
  10. Niektórzy tylko w takich gustują A tak serio, jest na forum nawet kącik z ogłoszeniami w stylu matrymonialnym Ludzie chcą tu nie tylko ponarzekać, ale także mają nadzieję na poznanie kogoś sympatycznego ... choćby jako przyjaciela. Jak dla mnie, nic w tym złego, dopóki intencje są szczere ! Ale oczywiście przede wszystkim pomoc, pomoc i jeszcze raz pomoc
  11. Arasha

    układasz pytanie

    Co myślisz o swoim najnowszym konkursie ? jestem smutna
  12. andrzej57, skoro trafiony, to w takim razie czekamy na Twoje relacje z postępów z kolejnej kuracji detoksyfikacyjnej
  13. Yvaine, wtedy, kiedy udało mi się dokonać tego przedsięwzięcia, to ja byłam jeszcze w miarę normalna , poza tym byłam tak uzależniona od nauki ( kujoństwo chroniczne ), że dla mnie nic innego mogło wtedy nie istnieć Ale trzeba przyznać, że miałam wtedy silną wolę i w ogóle jak sobie coś postanowiłam, to nie było zmiłuj Jedno zadanie potrafiłam rozwiązywać cały dzień, aż mi wyszło A jak raz mi się udało rozwiązać innym sposobem, to nawet moja chemiczka była zdziwiona Przypadek beznadziejny -- 12 lut 2015, 21:41 -- dar, i Ty tutaj ... zapraszamy Towarzystwo wypowiedziało walkę słodyczom, a to przecież ja założyłam temat Ale bardzo się cieszę i wszystkim kibicuję
  14. andrzej57, ale przecież nic do Ciebie do tej pory nie docierało Cóż takiego się stało ? Jaja sobie z nas robisz ? Podmienili Cię ? Ktoś Ci się na konto włamał ? ( to trzeba zaraz administracji zgłosić ! )
  15. Arasha

    układasz pytanie

    W jaki sposób chciałbyś się wylansować ? zatykam uszy
  16. Arasha

    Spamowa wyspa

    JERZY1962, a w sumie to leję na te pączki Żyć mi się nie chce, to co mi tak kawałek jakiejś kluchy zrobi różnicę Tak, jestem na diecie bezglutenowej, wykryli mi 3 lata temu nietolerancję
  17. Arasha

    Spamowa wyspa

    mirunia, gdybyś umiała fotki wstawiać, to byś nam się pochwaliła. A tak, to Ci możemy wierzyć jedynie na gębę Ha ... chyba jestem jedyną osobą na Spamowej, która nie zjadła ani jednego pączucha ... cóż dieta bezglutenowa, a samej piec mi się nie chce ... zresztą na tych mieszankach mąk bezglutenowych rzadko coś wychodzi
  18. Arasha

    układasz pytanie

    Wybierasz się do psychoterapeuty ? mam mieszane odczucia
  19. milena.ana, myślę, że warto poruszyć na psychoterapii każdą sprawę, która Cię niepokoi czy nie daje spokoju. Im prędzej się z pewnymi rzeczami uporasz, tym lepiej A dla terapeuty nie powinno to być nic dziwnego !
  20. dominik1622, genialny ten suchar Przynajmniej skumałam za pierwszym razem ... a rzadko mi się to zdarza A tak jeszcze odnośnie Twojej terapii ... nie mam pojęcia, jak długo na nią chodzisz, ale jak dla mnie to ona działa, skoro po takich przejściach, jakie opisywałeś w innym wątku, jesteś w stanie nawet zażartować i dowiedziałeś się, jakie lubisz lody ( piszę poważnie ), to proponuję trzymać się tej terapeutki, bo nie łatwo trafić na kogoś sensownego. Domyślam się, że jest to płatna psychoterapia
  21. Arasha

    układasz pytanie

    Messiah, aż tak strasznie mnie to nie załamuje ... większe tragedie są na świecie. A to w sumie błahostka taka Planujesz wysłać swoje spojrzenie na konkurs ? leję na to
  22. Arasha

    Cześć, jestem ćpunem

    deadboy, dla mnie jesteś przede wszystkim człowiekiem A to, że przy okazji bierzesz drugi, jest sprawą drugorzędną. Ja też ćpam, może nie dosłownie narkotyki, ale mocno uzależniające leki uspokajające i na chwilę obecną niewiele jestem z tym fantem zrobić ale nie czuję się z tego powodu jakaś gorsza. Każdemu się zdarza ... jesteśmy tylko ludźmi ... słabymi, błądzącymi, często zagubionymi Fajnie, że masz chęć do zmian ... ale nie wyrzucaj sobie, jak Ci się coś od razu nie uda ! Wychodzenie z jakiegokolwiek nałogu jest niestety bardzo żmudnym procesem. Jeżeli zdecydujesz się na jakieś konkretne kroki, możesz na nas liczyć ( mam nadzieję ), w każdym razie na mnie możesz Mam nadzieję, że się jeszcze nie raz pojawisz na forum i będziesz zdawał relacje z postępów w Twojej detoksyfikacji, jak też gdy będziesz się chciał wyżalić na jakieś niepowodzenie, czy upadek, który zapewne po drodze Ci się przytrafi. Ze swojej strony życzę Ci trafnych decyzji, sił do walki o siebie i życzliwych ludzi na swojej drodze. Pozdrawiam Cię serdecznie
  23. Einsamkeit, a już myślałam, że uciekłeś z forum Cieszę się, że póki co zostajesz z nami Piszesz, że na chwilę obecną masz możliwość jedynie wizyty u neurologa. Ja bym spróbowała i poszła. Nic nie tracisz. Powiem Ci, że ja swoje pierwsze leki psychotropowe dostałam właśnie od neurologa, który ma też doświadczenie w leczeniu pacjentów z zaburzeń psychicznych, mimo iż to już raczej lekarz starego pokolenia. Pewnie to moje leczenie nie przebiegało do końca tak jak powinno, ale to głównie moja "zasługa", gdyż przyznaję, że nie jestem łatwą pacjentką Zapisał mi leki, które wpędziły mnie w uzależnienie, ale na tamtą chwilę to było jedyne rozwiązanie, żeby jakoś zaradzić mojej bezsenności. Wiem też z opowiadań, że pomógł wielu ludziom, niektórzy leczą się u niego latami. Rozumiem, że u Ciebie problemem w skorzystaniu z pomocy psychiatrycznej jest bariera językowa. Wspominasz, że mieszkasz sam, wykonujesz pracę, przy której znajomość języka nie jest najważniejsza, a sytuacja, w jakiej się znajdujesz zapewne również nie motywuje Cię jakoś szczególnie do nadrabiania językowych zaległości. Ważne, że radzisz sobie na co dzień. Słuchaj, wykorzystaj to skierowanie, pójdź do tego neurologa, zobaczysz, co Ci przepisze i zawsze możesz się potem skonsultować z innymi osobami na forum. A tak swoją drogą, jak długo już jesteś w Niemczech ? Przyjeżdżałeś w między czasie na jakiś krótki czas do Polski, czy cały czas ostro zasuwasz w robocie ? -- 12 lut 2015, 17:49 -- To zależy co masz na myśli ... czy słowo "tu" odnosi się do Twojego obecnego miejsca zamieszkania, czy masz na myśli forum ? Na forum na pewno się znajdzie, ale trzeba czasem się zdrowo rozglądnąć, innym razem można na kogoś sensownego trafić całkiem przypadkiem i to jest bardzo fajne Reguły, jak nigdzie ... nie ma. A że marzyciel ... to dobrze Więcej nam takich potrzeba, bo to wymierający gatunek Zresztą gdybyś nie miał żadnych marzeń, to pewnie już dawno byś tym wszystkim walnął. -- 12 lut 2015, 17:53 -- Odkopałam jeszcze jedno zdanie z Twojej pierwszej wypowiedzi. Brałeś może pod uwagę taką ewentualność, że to nie Ty jesteś płytki, a bardziej Twój rozmówca. A może zwyczajnie nadajecie na różnych falach. Czasem naprawdę trudno trafić na właściwą osobę do rozmów, czy spotkań, przy której będziemy się czuć komfortowo, zwł. jak mamy problemy sami ze sobą Zapewniam Cię, że jeszcze się znajdą osoby mające ochotę na kontakt z Tobą, ale nie wypatruj ich na siłę. Będą mieli się pojawić, to się pojawią w najmniej oczekiwanym momencie, zapewniam Cię
×