Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyklopka

Użytkownik
  • Postów

    8 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyklopka

  1. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Tak, ma dla mnie 45-50 minut czasu. Nie musi wpisywać w papiery konkretnej jednostki chorobowej, może analizować przypadek indywidualnie.
  2. Dzisiaj akcja charytatywna, na którą chciałam przekazać żurawie zniknęła z internetu. Mam nadzieje, że nie stało się nic złego
  3. Grabarz666, naczy ja tylko powtarzam co mówi wydział farmacji UJ. A że są nowe badania substancji roślinnych to tylko się cieszyć. artur1978, Dark Passenger, ja biorę neuroleptyk na depresję z psychozą
  4. janek2354, co myślisz? Głowa ci odpadnie? Leki o działaniu nasennym można brać z przerwami. Tylko pamiętaj, że nawet jak nie weźmiesz, to w organizmie jest skumulowany lek i alkohol może nasilić uboki.
  5. Grabarz666, tego lata szafran we wszystkich suplach Czy skuteczny? Nie wiadomo. Wyciąg alkoholowy z dziurawca jest jedynym lekiem naturalnym o działaniu p/depresyjnym
  6. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, bo to jeszcze były czasy, że studentka i tatuś na rencie, to się chodziło do lekarza. A teraz to ja muszę być zdrowa, tylko do psychiatry chodzę prywatnie, a na inne rzeczy po prostu nie choruję, bo nie mogę sobie na to pozwolić. Bosche, jak zimno. Nienormalni ludzie mi robią przeciągi
  7. cyklopka

    Spamowa wyspa

    takie tam, ja żeby się w ogóle opalić to się muszę napromieniować bez filtra najlepiej w pobliżu odpadów atomowych. Ale jeśli wytrwam, to wtedy opalenizna zostaje mi na długo i wygląda bardzo naturalnie. Wątpię, czy wytrwam. kosmostrada, mnie laryngolog na hasło, że mi ciągle z zatok coś ścieka do gardła powiedział "a to naprawdę aż tak przeszkadza?". A w komputer wpisał, że przyszłam z powodu bólu nie do wytrzymania, żeby się NFZ nie przyfanzolił.
  8. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Życie na krawędzi
  9. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Lusesita Dolores, na pierwszy raz się bierze 5-6 minut. Właśnie wróciłam z terapii, ruszył zupełnie nowy wątek. Straciłam smak na herbatki, bo kupiłam strasznie gorzką zieloną, coś bym zjadła/wypiła, ale nie wiem co. Muszę jeszcze druknąć artykuł i idę na przedostatnią lekcję do dziewczynki.
  10. artur1978, raz mi samo przeszło. Innym razem nie miałam już na to siły i poszłam po leki.
  11. cyklopka

    Spamowa wyspa

    ...przemarsz wojsk (taką znam wersję) Z owoców morza lubię tylko krewetkię obrane i na maśle, dlatego często zamawiam wegetariańskie sushi, bo nie wszystkie "wkłady mięsne" mi pasują, taki rak surowy to błotem zalatuje.
  12. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Można. Ja mam na przykład zgrubiałe ściany zatok.
  13. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, ona mi to tak trochę z przymrużeniem oka, żebym sama wywnioskowała jak to się dzieje. acherontia-styx, moi koledzy na początku studiów pracowali w kinie i też miło wspominają. acherontia-styx, platek rozy, ja od nowego roku szkolnego mam zmienioną umowę o dzieło na zlecenie ze składką, bo nie mogli już dalej w ciula lecieć i teraz już kombinują na naszą korzyść No ale jak mówię, pojawiła mi się szansa na kawałek etatu, tak że zobaczę to rzadkie egzotyczne zwierzę znane jako umowa o pracę, choby na rok, ale będzie, że widziałam :B
  14. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Moja mama miała c-c-combo breaker nerwica przy menopauzie. strasznie narzekała na zlewne poty. Jak mnie wkurzały te zajęcia z prawa pracy i czytania kodeksu pracy. Osobiście wolę wykłady o Gwiezdnych Wojnach, mniejsze science fiction. Ale w przyszłym tygodniu widzę się z dyrektorem szkoły, bardzo prawdopodobne, że mi przydzieli kilka lekcji angielskiego dziennie z małymi dziećmi jako część etatu na rok, tak że poszaleję w zawodzie Terapeutka mi mówi, że jak się nie spinam i działam, to różne możliwości się w tajemniczy sposób pojawiają.
  15. cyklopka

    Spamowa wyspa

    platek rozy, a weź, zapomnij czem prędzej, że w ogóle byłaś w takim miejscu. Piję kawę, zginam żurawie, w stopy mi dalej zimno. Dzwonił znowu ankieter, co pod pretekstem pytań o znajomość stacji radiowych pyta z kim się mieszka, ile mają lat, o której się z domu wychodzi, o zarobki Kazałam ojcu przerwać, bo mu zaczął opowiadać z litości, że chłopak ma głupią pracę. A to mogą być jacyś złodzieje, jak numer telefonu znają, to i adres ustalą.
  16. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Rebelia, całkowity brak krążenia w naczyniach włosowatych. Może kawa i chwilę w pełnym słońcu na balkonie? Ja mam dużą skłonność do marazmów niedzielnych, szkoła weekendowa mi bardzo pomogła w tym względzie. W poniedziałeczek terapia i uczennica, w sumie mogłabym zrobić jakąś listę dla terapeutki i przygotować jakiś artykuł/tekst piosenki na te ostatnie angielskie dla dziewczynki.
  17. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Nigdy nie byłam w Bieszczadach. Myślałam, że się tego lata z kuzynką zabiorę, ale chyba pojedziemy w inne góry. Skończyłam robić obiad, zjadłam, zrobiło mi się ciepło, poszłam się na chwilę zwinąć w krewetkię na łóżku i strasznie mi teraz chłodno, weszłam pod koc i nie wiem, co dalej.
  18. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Prorok czy ki pieron?
  19. SrebrnaSowa, szybko idzie, bo wcześniej przygotowałam papier, przycięty i wstępnie złożony na czworo. Żurawie są łatwe, bardzo symetryczne. Z resztą umiem tylko żaby i żurawie. Jak bym się nauczyła robić krewetkię albo Godzillę, to by było coś. sailorka, taka specyfika forum, że tu są różni ludzie, którzy robią różne dziwne rzeczy i raczej nikt się nie czepia, bo chyba chodzi o to, żeby się poczuć lepiej. Pierwszą setkę żurawi i ponad tysiąc wstępnie złożonych kartek przygotowałam rok temu, kiedy miałam depresję. Po pierwsze mnie to uspokaja, po drugie taka wytrwałość pokazuje, że jest się w stanie stawiać sobie cele, coś robić z życiem. Potem miałam przerwę, bo miałam inne cele, teraz postanowiłam skończyć, bo już wiem, co z nimi zrobię.
  20. Tak ok. 1:30-2:00 minut. Raczej idę w ilość niż w jakość, czasem kiedy papier jest grubszy to główka jest mniej wyprofilowana, ale wiadomo, o co chodzi.
  21. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Super Byłam u kolegi pić piwo i grać w grę, w ostatniej chwili wygraliśmy, bo gracze zaczęli wychodzić i trzeba było kończyć. Potem podwieziono nas nad rzekę, gdzie był bar i jakieś eventy na bulwarach, tak że spoko. Ale myślałam o tym, że to jednak pod opuszczonym hotelem, więc kluby klubami, ale chciałabym zobaczyć te puste pokoje Druga rzecz, czasem mi się śni, że ta łacha to nie brzeg rzeki tylko morze. A w sumie piwo jak kocie siusiu, tak że wróciłam bez sensacji.
  22. Będzie wyrobienie dokumentów na czyjeś nazwisko i pobrabe kredyty za granicą
  23. Dobra, olałam sprawę z rokiem zarówno kalendarzowym jak i chińskim, wróciłam do pracy po przerwie. Już wiem na co przeznaczę żurawie. Dla chłopaka chorego na mukowiscydozę. Albo pójdzie jako aukcja charytatywna, albo niech se rodzina weźmie je na szczęście. Teraz jest ponad 200, ale mi się nie chce liczyć, klepię jak leci, mam rozmach
  24. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, tak, tak, medal Jutro idę do kolegi grać w grę. Będą też inni koledzy, w tym jeden ładny A teraz wracam do moich żurawi z origami, bo już wiem na co je przeznaczę.
×