Byłam na WTZ (Warsztacie Terapii Zajęciowej) i narysowałam ładne zamki m.in Zamek Królewski w Warszawie (byłam tam kiedyś sama i z koleżanką), fragmenty Placu Zamkowego i Pomnik Syrenki na rynku Starego Miasta, byłam na kursie rysunku i okazało się, że mam talent do rysowania. Beata powiedziała, że mam talent. Mam dwie nowe przyjaciółki: Beatę i Dorotę, bardzo spokojne kobiety, nie za bardzo ekstrawertyczne. Beata jest bardzo fajna, sympatyczna, komunikatywna, dobrze się z nią rozmawia i spędza czas, dzisiaj nawet śpiewała, ciągle gada przez telefon, głównie ze swoją matką. Bardzo fajny był dzisiaj dzień, wypiłam dwie kawki i zjadłam bułkę grahamkę z szynką w galarecie. Teraz sobie zrobiłam trzecią kawę.