Skocz do zawartości
Nerwica.com

violet_hair_

Użytkownik
  • Postów

    327
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez violet_hair_

  1. na odczuwanie miłości...
  2. Sertra nie jest mi pisana. Okazuje się, że najgorsze objawy zawrotów głowy mam teraz przez lek przeciwalergiczny Telfexo - jest dla mnie za silny. Jedyne co nie jest z nim powiązane to ucisk w klatce piersiowej i ciężki oddech. Od tygodnia nie biorę Sertry. Teraz odstawiam wszelkie leki i zobaczymy czy się uspokoi. Psychiatra zalecił Pramolan na moje nerwicowe stany bo kiedyś mi pomagał, ale dopiero zacznę brać jak mi się ciało uspokoi po tej mieszance prochów :/
  3. Słuchajcie kochani...mam mega problem w tematyce zwierzęcej...może spróbujecie mi coś doradzić? Otóż od 3 lat nie mieszkam z rodzicami ani oni ze sobą. Mój ojciec mieszka sam. Tam ma dwa konie (jeden mój), psa i koty. Jakiś tydzień temu wyjechał (już wrócił) i wtedy pojechałam z koleżanką popracować z koniem co by zacząć znów trenować. Oczywiście obejrzałam podwórko, zwierzaki i...poryczałam się. O koniach nie wspomnę bo swojemu pomogę i chciałabym go zabrać ale na razie ciężko z kasą i nie za bardzo mam gdzie go trzymać. Ale najbardziej zabolał mnie stan zdrowia i warunki trzymania psa - wyżeł ponad 10 letni. Siedzi za przeproszeniem w zasranym kojcu, w za małej budzie, miska z wodą zielona, sucha karma wsypana do drugiej pod gołym niebem, pies wychudzony, przysiadający na tylnych łapach, z wyżartymi od pasożytów? bokami i guzami na tylnych stawach skokowych w połowie z krwią i żywą skórą na wierzchu. ;(((((( Ratunku! Postanowiłam działać. Pies dostał porządnego jedzenia, codziennie przyjeżdżałam żeby go wypuścić, pobawić się, przemyłam skórę, rany, otarcia. Koleżanka uczy się weterynarii i zbadała psa tyle ile potrafiła. Psa bolał brzuch - prawdopodobnie z głodu bo suchej karmy w ogóle nie je. Sierść w stanie koszmarnym, brak witamin, skóra i kości. Zrobiłam zdjęcia - mam dowody stanu rzeczy. I tu dalej zrobił się problem. Pewnego wieczora pojechałam tam z siostrą dać psu jeść i okazało się, że ojciec wrócił bo stał samochód - ale w domu go nie było. Na drugi dzień ojciec zaczepił siostrę (15lat) czy byliśmy wczoraj u niego wieczorem i po co. Powiedziała mu wszystko łącznie ze zwróceniem uwagi na stan zdrowia zwierząt (konie brak witamin, popękane przerośnięte kopyta, koty niedorozwinięte, głodne). I zaczęło się piekło. Zrobił jej jazdę, że daliśmy psu jeść. Że pies ma za dużo jedzenia dlatego nie je suchej karmy (przemokniętej bo tego dnia padał deszcz). Nic sobie nie zrobił z uwag siostry. Jak zwykle najmądrzejszy- taki typ, tyran i honorowiec. Siostra zapłakana zadzwoniła do mnie opowiadając co i jak. Wściekłam się i ryczałam jednocześnie. Co ja mam robić? Każdy się boi mojego ojca, nic nie można powiedzieć, na nic nie reaguje. Chciałam zawołać weterynarza żeby obejrzał przy nim psa i powiedział co myśli, ale boję się bo jak wet wyjdzie to on dalej zrobi swoje i jeszcze na mnie się wyżyje. Najgorzej że on uważa, że na zwierzęta nie można wydawać kasy na ich ratowanie - lepiej uśpić i tyle (mimo, że kasy ma jak lodu). Myślałam zgłosić to inspekcji - zabrali by psa, ale wtedy będzie wiadomo czyja to sprawka. Najbardziej mnie boli, że wyżył się na siostrze i martwię się, że pies odejdzie w cierpieniach. Chciałabym pomóc, ale nie wiem jak. Nie mogę zabrać psa bo nie mam dla niego warunków. Mieszkam w mieszkaniu (nie swoim) z rodziną męża, kotem...duży pies nie może tu być poradźcie coś bo czas nagli... P.S. na czas wyjazdu oczywiście zwierzaki zostawione same, jakiś gość rzucał tylko psu suchej karmy i tyle... P.S. jeśli wejdę w szranki z ojcem powie, że jak chcę ratować zwierzaki to mam je sobie zabrać, a ja nie mam jak...
  4. violet_hair_

    X czy Y?

    książęcy - aż musiałam zobaczyć co to jest sesja zdjęciowa czy sesja terapeutyczna?
  5. siostrawiatru, ja też tulę króliczka :) a tymczasem mam ochotę zmęczyć się przy ćwiczeniach fizycznych a nie mogę bo tak mi w głowie wiruje
  6. pika30, przejrzyj moje wcześniejsze posty... Lekarza zaniepokoiły zawroty głowy przy poruszaniu głową. Kazał zmniejszyć dawkę, a jeśli nie przejdzie odstawić. Dalej źle się czułam na 25mg i odstawiłam. Niestety od tego czasu pojawiły się jeszcze większe zawroty głowy. Poczucie jak naćpana... :/ to przejściowe? Oczywiście próbuję się umówic do lekarza ale na razie czekam...
  7. Od 3 dni odstawiona Sertra...na mniejszej dawce nic się nie zmieniło. Teraz wracam do żywych, ale jest ciężko. Słaba koncentracja i całodobowe zawroty głowy już nie wiem od czego bo od 2 dni jestem tez na silnych lekach przeciwalergicznych. Beznadzieja...
  8. violet_hair_

    Hej kochani :)

    KochajacyFacet dobrze będzie jak skonsultujesz to z innym lekarzem, ale zawsze możesz sam zrobić najpierw badania na Traby, anty TG, anty TPO bo to daje obraz choroby. I standardowo TSH, FT3 i 4. Jeśli to Hoshimoto to współczuję musisz o siebie dbać, odpowiednia dieta, tryb życia bo tarczyca rozwala nas emocjonalnie... Powiem Ci że 3 razy zmieniałam endokrynologów bo robili ze mnie królika doświadczalnego. Teraz nie leczę się u nikogo i jest dobrze. Badania robię sama co 3 miesiące kontrolnie i na razie jest norma:) powodzenia
  9. violet_hair_

    Hej kochani :)

    KochajacyFacet, hej hej :) leczysz tarczycę? też miałam niedoczynność i nadczynność... Wiadomo jaka u Ciebie przyczyna?
  10. lunatic, tak dobrze pamiętasz, psychiatra zalecił mi zmniejszenie na 25mg, czuję się nawet ok, nie jestem senna, za to wystrzelona w kosmos, po 3h snu budzę się i koniec...nie mogę więcej spać...teraz to nie wiem czy ta dawka jest dobrym pomysłem na noc...
  11. lunatic, dzięki, coś w tym jest... na razie zmniejszyłam dawkę na 25mg, dziś czuję się lepiej, ale zobaczymy jak dalej, jeśli nie przejdzie odstawiam. Tylko tu pytanie: ile zmniejszać dawkę i przez jaki czas do całkowitego odstawienia?
  12. kilka lat temu próbowałam wejść na Escitalo i Venlę (to akurat SNRI) - oba się nie udały, po skutkach ubocznych psychiatra stwierdziła, że nie toleruję serotoniny i te leki odpadają. Ale wtedy to nic o tym nie wiedziałam... lunatic jakieś sugestie?
  13. kilka lat temu próbowałam wejść na Escitalo i Venlę (to akurat SNRI) - oba się nie udały, po skutkach ubocznych psychiatra stwierdziła, że nie toleruję serotoniny i te leki odpadają. Ale wtedy to nic o tym nie wiedziałam... Na Setrze jestem od miesiąca (1tydzień 25mg, teraz 50mg). I też zwiększyły mi się lęki na początku.
  14. lunatic lekarz powiedział że mam zmniejszyć dawkę jeśli dalej tak będę się czuć. To dziś na noc powinnam już zmniejszyć czy jeszcze poczekać?
  15. pika30 ja też miałam dd... U mnie wczoraj pierwsza tabletka Sertry na noc. Była jazda... Płacz, roztrzęsienie, mega zawroty głowy, dezorientacja, słabość i to wszystko na maxa. Poszło Benzo dodatkowo od wczoraj mam spóźniony okres i od tego czasu czuję się strasznie. Nie wiem czy ma to związek czy nie:/ Zdecydowanie najgorsza noc.
  16. pika30, nie sugeruj się, każdy ma co innego, ja zdychałam 6dni i jeden cały w łóżku bo tak się bujało w głowie, ale nie wspomogłam się benzo choć miałam i mogłam ;p lekarz się śmiał ze mnie że po co receptę wypisał skoro nie brałam tylko się męczyłam...heh
  17. Jak nie czujesz się lepiej to odstaw w cholerę. Mój psychiatra mi dziś powiedział, że nie ma sensu brać leków na siłę, a na pewno jeśli czujemy się po nich gorzej. Uboki nie powinny przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu. A u mnie sytuacja wygląda następująco: dzień 28 na Setalofcie. Czuję się cały dzień senna, rozkojarzona i kręci się w głowie zwłaszcza przy gwałtownych ruchach. Dziś byłam u psychiatry i powiedział, że tak nie powinno być. Mam od jutra brać 50mg na noc. Jeśli dalej będzie się bujać to mam zmniejszyć do 25mg, a jeśli dalej to zmiana leku albo całkiem odstawka.
  18. lunatic, na nerwicę? nie wiem, ja opisałam objawy i dostałam to...:/ Ratunku, ciśnienie ciągle rośnie. Oczy mnie już bolą, zero skupienia, masakra...nie wiem co robić czym je obniżyć?
×