Skocz do zawartości
Nerwica.com

karoll007

Użytkownik
  • Postów

    155
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez karoll007

  1. Sama nie wiem, dopiero teraz zdalam sobie sprawe ze pani ordynator specjalnie tak prowadzila rozmowe zeby wyprowadzic mnie z rownowagi, no i pęklam. widzialam jak dziewczyny strasznie plakaly tam i uciekaly, wiedzialam, ze nie wysiedze tam nawet miesiaca, szczegolnie dlatego ze wrocilam dwa tygodnie wczesniej z 3miesiecznego pobytu na oddziale i nie moglabym znow byc ograniczona, wszystkiego sie balam. no i zrezygnowałam.
  2. szkoda tylko ze zajelam terminy, skoro po ostatniej konsultacji zrezygnowalam, bo nie bylam gotowa, tamto miejsce mnie tak przerazilo, ze w najblizszych latach nie odwaze sie zostac tam az na pol roku, a kiedys chyba powinnam sie za to zabrac. Nie wiecie moze, czy 7f to jedyny taki oddzial w Polsce?
  3. ja dzieki dzwonieniu mialam termin za miesiac, wiec wszystko sie da, trzeba tylko chciec :)
  4. a jak myslicie czy to normalne, ze po sympramolu wpadam jeszcze gorsza depresje? nastroje nie wahaja sie tak bardzo ze lece w dol bardzo szybko ( biore go od czterech tygodni) i zaczely sie pojawiac slonnosci autoagresywne no i dreczace mysli s. nie umiem nawet okreslic czego bardziej nienawidze, czy siebie, czy swiata i ludzi wokol
  5. dzwon co piatek z pytaniem czy zwolnily sie terminy kwalifikacji, termin moze sie przesunac o kilka miesiecy.
  6. karoll007

    Smutno mi dlatego, że....

    Smutno mi, dlatego że jestem jaka jestem.
  7. czytajac sytuacje z twoimi rodzicami, bardzo sie z nia utozsamiam i rozumiem, dosyc ciezka sprawa, nie powiem Ci ze ruszenie do przodu jest latwe i nie bede Ci prawic kazan bo jestem mlodsza od Ciebie. Nie bede Ci wypominac ze robisz gnoj ze swojego zycia bo palisz. Takie jest to ku*rewskie zycie i wiesz co, przyjdzie taki moment ze bedziesz juz zyl resztkami sil i wtedy cos dostrzezesz i sam zaczniesz szukacnodpowiedniej pomocy. Musisz to tylko zrozumiec. Widac ze nie jestes glupi, jestes wrecz bardzo inteligentny i to nic dziwnego ze tak duzo rozkminiasz, tak ma wiekszosc osob na tym forum wyglada to jakbym sie litowala nad toba, ale jakos mam wiecej empatii do ludzi, ktorym w zyciu sie poplatalo. jakby co dawaj smialo na pw :)
  8. wkurzaja mnie ludzie wokol, ludzie ktorzy nie rozumieja i nie potrafia rozmawiac wkurza mnie moja osoba bo uparcie wracam do starych bledow i nie umiem ich powstrzymac
  9. jak chcecie wiecej sie dowiedziec i pogadac konkretnie o trich, to warto wejsc na www.trichotillomania.fora.pl
  10. myslicie ze stan psychiczny wplywa na swiadome snienie? praktykowalam swiadomy sen jakies dwa lata, a gdy zaczelo sie cos ze mna dziac, ani razu do tej pory nie doznalam swiadomego snu, tak samo jest z medytacja, nie potrafie sie juz skoncentrowac, obgadalam to juz nawet z psychologiem, powiedzial ze to przydzie z czasem, a ja jestem taka niecierpliwa Moze to chodzi o problem ze skupieniem i permanetnym zmeczeniem? czy to cos innego mnie blokuje?
  11. myslicie ze stan psychiczny wplywa na swiadome snienie? praktykowalam swiadomy sen jakies dwa lata, a gdy zaczelo sie cos ze mna dziac, ani razu do tej pory nie doznalam swiadomego snu, tak samo jest z medytacja, nie potrafie sie juz skoncentrowac, obgadalam to juz nawet z psychologiem, powiedzial ze to przydzie z czasem, a ja jestem taka niecierpliwa Moze to chodzi o problem ze skupieniem i permanetnym zmeczeniem? czy to cos innego mnie blokuje?
  12. spokojnie, spokojnie, przejdzie :> No ewentualnie ewoluuje
  13. Ciekawa jestem jak jest u Was z wahaniami nastrojow. Jak czesto sie zdarzaja, w jakim czasie nastroj potrafi sie zmienic, jak bardzo uciazliwe sa? Jakie nastroje dominuja i czy jestescie w stanie panowac nad tymi zmianami? :) U mnie te zmiany zwiazane sa jeszcze z duza impulsywnoscia, co wcale nie pomaga. Sa to nastroje silno depresyjne, agresywne, lękowe, złosliwo ironiczne, beznadzieii i wielkiej pustki, w miare znosne, i te najrzadziej wystepujace czyli stany zapomnienia o wszystkim zlym. Zawsze kiedy jestem pewna ze juz zapanowalam nad nimi, nagle strzela mi cos do glowy popadam w tragiczne stany bez kontroli. Moj nastroj moze sie zmienic z sekundy na sekunde, czesto nawet nie ma racjonalnego powodu. Jest to bardzo irytujace dla mnie a przede wszystkim innych w otoczeniu. To tak jak pięć razy gorszy PMS, ale trwa przez caly czas. Te zmiany sa okropnie meczace i nikt nie moze. Biore Lit jako stabilizator i nie wyobrazam sobie jakby to wygladalo bez leku. Istny kocioł w głowie i rosół z mózgu. U mnie tak to mniej wiecej wygląda. ^^
  14. To wszystko zależy od tego jak bardzo twoje objawy są nasilone, jeśli są bardzo silne, niestety psycholog tylko nie pomoże. Np. ja jak wpadam w depresję to bez leków nawet nie jestem w stanie wyjsc nigdzie, czasem nawet do lazienki. Skonsultuj sie z psychologiem on oceni czy tylko terapia wystarczy.
  15. Jeju moja sytuacja rodzinna jest dokładnie taka sama jk opisalas, nawet mój terapeuta twierdzi tak samo o mojej rodzinie. Trzeba sie od tego uwolnić bo tacy rodziciele są niestety nie reformowalni.
  16. karoll007

    czy to są lęki?

    Ja mysle ze to z jednej strony lęki, a z drugiej urojenia. Bardzo dziwne, domyslasz sie co moglo je spowodowac?
  17. Ja wyrażam jasno checi do pracy nad sobą, kiedy lekarz tydzień temu zaproponował terapie rodzinna, rodzice stanowczo stwierdzili ze nie potrzebuja. Oni po prostu chcą robić ze mna wszystko po swojemu. Jak mój psycholog wytknął im ich wady i niewłaściwe postawy, błędy, automatycznie uznali go za wszelkie zlo. caly czas staram sie okiełznać moje bpd, nie mogę powiedzieć ze jest łatwo, ale pewna atmosfera wcale temu nie sprzyja.
  18. U mnie tez okropny nawrót, juz nie ma czego ratować, wlosy znów do ścięcia na zero, pora wykopać czapki i zacząć dodatkowa terapie w kierunku zwalczenia tego syfu. To juz 4 rok i trzeci silny nawrot, zawsze wiąże sie z pogorszeniem stanu psychicznego. Zero życia towarzyskiego, wyjsc. Wszędzie w czapce. Najgorsze są sytuacje kiedy ktoś uporczywie docieka czemu nosze czapki caly czas, co jest z moimi włosami.
  19. A czy np slyszenie ciągle grających bębenków z przekonaniem, ze w podziemiach jest krematorium palące trudnych pacjentow jest omamem, czy urojeniem? Mialam tak na oddziale po lekach które mi podano, przez jakieś trzy dni. Ciekawe uczucie, ale w życiu nie chcialabym tego przeżyć drugi raz.
  20. Najlepszym pomysłem jest na pewno zamieszkanie razem. Poznasz wtedy jego zwyczaje i rytm dobowy. Wazne jest żeby byc przy nim i przyzwyczajać go do obecności drugiego człowieka (nawet czasem wbrew jego woli) bo w samotności różne rzeczy przychodzą do glowy. Warto jest tez ustalic pewien plan dnia który moglby wyksztalcic w nim inny sposób funkcjonowania, bardziej aktywny i "żywy" :). Zorganizuj wspolne krotkie wypady które będą waszym zwyczajem. Dobrym pomysłem byliby po prostu zasiegniecie rady psychologa, on z pewnością doradzi ci jak radzić sobie w takich sytuacjach.
  21. Nie nie polegają na tarmoszeniu kotkow:D pojawiają sie okresowo i trwaja od kilku tygodni do miesięcy wtedy zazwyczaj po prostu czerpie przyjemność z czyjegoś nieszczęścia, zdarzały sie ostre napady agresji, wtedy lepiej sie do mnie nie zbliżać bo gryzę czemu uwazasz ze wyglądam na ofiare? Wytłumacz mi proszę :)
  22. Twoje objawy niekoniecznie musza świadczyć o osobowości psychopatycznej, j również mam silne zapędy sadystyczne i jakoś do tego zaburzenia nie należę. Potrzeba ci lekarza i psychologa którzy poskładają wszystkie objawy razem i postawia jasna diagnozę. Bycie niepełnoletnim jednak uzależnia cię od rodzicow, dlatego konieczna jest wspolpraca z nimi, moze nie byc łatwo, ale widzę ze jesteś zdeterminowany wiec działaj .
  23. To wszystko rzeczywiście wygląda na thc i speed, mialam podobne objawy i trochę podobnie wygladalo to u mnie ze szkolą. Najwazniejsze jest zeby wyłapać odpowiedni moment by zareagować i zaczepić u niego chec do powrotu do funkcjonowania bez narko. Widać ze to jest jego sposób na radzenie sobie z problemami. Nie myślcie od razu o odwyku, dajcie mu szanse na zrozumienie ze nie robi dobrze, pokażcie mu kilka możliwości pomocy, nie narzucajcie tego nachalnie. Wiem ze to nie jest latwe, jak chcesz o tym pogadać, wpadaj na priv.
×