Dołączam do waszego, naszego grona. Moja matka też chorowała, miała mnie na wyłączność. Mieszkałam z nią, siostra starsza z ojcem. Nie wolno mi było spotkać się z nikim z rodziny, ojcem, babcią czy ciocią, z siostrą widywałam się sporadycznie. Matka kiedy dostawała szału wyrzucała mnie z domu, wszyscy dookoła byli źli, zmuszała mnie do wysłuchiwania historii jej życia a jak nie mogłam już tego znieść to byłam winna zdrady. Mam ogromne luki w pamięci z dzieciństwa. Jestem pod roku na terapii.