Skocz do zawartości
Nerwica.com

jetodik

Użytkownik
  • Postów

    8 173
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jetodik

  1. elo, też coś. tak samo wszyscy jesteśmy na tym świecie, czy bedziemy go wyjaśniać czy nie, to wszyscy mamy pewne pytania egzystencjalne, tylko odpowiadamy sobie w różny sposób i to jest fajne, ciekawe, inspirujące. dlaczego się z tym ukrywać? tak więc napisz swoje przemyślenia.
  2. jetodik

    ot

    no to ja też się ujawniam, ale tylko na chwilke.
  3. ja byłem bardzo wrażliwy i się wszystkim mocno przejmowałem w szkołach, ale nie dawałem tego po sobie poznać.
  4. elo, chyba żartujesz, na tym forum Ty i inni ludzie piszą swoje sekrety, wstawiają fotografie, zwierzają się z intymnych spraw rodzinnych, chorobowych itd. a Ty mi chcesz powiedzieć, że podzielenie sie refleksją odnośnie świata byłoby czymś niestosownym?
  5. akurat youtuberem grającym w gry to chyba nie jest trudno zostać. dziewczyny też możesz podrywać... co Cie powstrzymuje od realizacji swoich marzeń?
  6. czy to prawda, czy ona tylko tak powiedziała? odpowiedź chciałbym uzyskać od jednej i drugiej forumowej strony.
  7. Pasażer, ben rei, ja masakruje i ateistów i teistów, to mnie powinniście sławić i bać sie, a detektyw wali z szufladkoautomatu i na ślepo, przykładowo jaka tam z cyklopki fanatyczka, nigdy nie widziałem aby pisała coś na tematy religijne. nawet nie wiem czy jest wierząca.
  8. agusiaww, czyli już nie można czegoś skrytykować i na tym poprzestać? rozumiem, że jak nie podoba mi się wymieranie zwierząt to mam nie pisnąć słowem tylko poświęcić temu życie by je ratować, ale wtedy to już nie mógłbym krytykować szkolnictwa, ani niczego innego , bo można krytykować tylko to co się naprawia tak? powiedz, że jaja sobie robisz, bo aż trudno mi uwierzyć, mam wrażenie, że lubisz poprowokować, przyznaj się.
  9. u mnie na terapii grupowej był taki koleś, strasznie natrętny, przerywał sesje i ogólnie był przybity, nie tylko, że zaburzony ale po prostu taki wiecie, oszołom. ciągle gadał o radiu maryja i pisie, rozdawał ulotki pisowskie, ja powiedziałem nie, a ten na siłe chciał mi wcisnąć ale go pogoniłem.
  10. Rosa26, ale to nie ja napisałem
  11. kiedyś brałem mianseryne, bardzo ciężko mi się po niej myślało, trudno było złożyć zdanie i wysłać na forum. po mirtazapinie tak nie miałem, to ciekawe.
  12. detektywmonk, a jak ktoś jest słaby i nie wierzy, to co ma zrobić.
  13. nie no bez przesady, to akurat jest prawda, że niektóre kobiety po aborcji mają olbrzymie wyrzuty sumienia.
  14. wiadomo, musu nie ma, chodzi tylko o to, że teizm chrześcijański określa bardzo wiele, miejsce człowieka na ziemi, sens jego życia, kierunek postępowania, powód i sposób powstania świata... a ateizm sam w sobie jest bezpłodny pod tym względem, nie niesie żadnego pozytywnego przesłania, no chyba, że jest tylko elementem w ugruntowanym światopoglądzie, który ma coś do powiedzenia o tym wszystkim o czym mówi teizm, tylko w inny sposób. dlatego jeśli jest kółko ateistyczne i ma coś się w nim dziać, ma stanowić realną alternatywę dla katolicyzmu (a takie jak rozumiem było zamierzenie autora), to musi się tu przejawiać jakieś głębsze przesłanie niż sam ateizm, musi dojść do konfrontacji na wielu płaszczyznach z teizmem, również na tych gdzie ateizm sam w sobie nic nie mówi...
  15. buka, wiadomo, książka to książka, jak do mnie dojdzie i przeczytam to zdam recenzje, a troche już tego typu książek poczytałem i bede miał porównanie.
  16. Reynevan, przedstawić swój światopogląd, którego ateizm byłby tylko pochodną.
  17. jakbym się dowiedział, że miałem zostać usunięty będąc płodem, ale jakieś bydle z instytucji prolife czy innego adonai temu przeszkodziło, to bym to bydle odszukał, kazał mu bezboleśnie mnie uśmiercić i oddać wszystkie koszty, które poszły na moje utrzymanie, or else... a to i tak by nie było zwróceniem krzywdy, bo nic nie jest lepsze niż nieistnienie, a ja jednak troche już żyje.
  18. kiedyś się wkurvie i zostanę radykalnym ateistą albo radykalnym teistą.
  19. ja raczej oscyluje między teizmem a ateizmem. głównym czynnikiem ciągnącym mnie do ateizmu jest to co opisał Sergio Quinzio: "Szczerość i kryterium koherencji prowadzą do wniosku, że religia jest czymś nie do pogodzenia ze światem współczesnym; religia jest kategorią przeszłości i siłą rzeczy pociągnęła za sobą także swoje przeciwieństwo, to znaczy ateizm, nawet jeżeli po świecie nadal spacerują trupy dawnych religii, nawet jeżeli jakaś gwiazda kina nawraca się na katolicyzm, a tłumy ciągle jeszcze zbierają się na placu św. Piotra" http://www.maciejbielawski.com/sergio-quinzio.html
  20. Natla_Miness to jest tzw. dialektyka, Hegel był jej autorem.
  21. ala1983, pamiętam, że jak opisywałem różne teologiczne perspektywy, to mnie zaatakowałaś bez powodu, dlatego myślałem, że jesteś wojującą ateistką.
  22. teiści w swoim kółku będą żywo dyskutowali o swoich doświadczeniach w modlitwie, spowiedziach, anegdotkach kościelnych i teologicznych zagwozdkach.. o czym będą rozprawiali ateiści w swoim kółku? "cześć, jestem Łukasz, na ateizm przeszedłem w wieku 30 lat"? czy bezpłodność waszego ateizmu spowoduje, że szybko uciekniecie stąd do wątków religijnych zaczepiać teistów?
  23. widze, ze jakiś taki bezpłodny ten wasz ateizm. smutne to.
  24. ala1983, przecież jesteś ateistką.
×