
jetodik
Użytkownik-
Postów
8 173 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jetodik
-
Natla_Miness, oczywiście rób to co uważasz, że dla Ciebie dobre.
-
Kalebx3, a nie tak dawno pisałeś, że Jezus przyszedł do Ciebie, na forum nie chcieli Ci wierzyć.
-
refren, A ja bym chciała, żebyś się przestał obnosić ze swoim ubóstwem umysłowym i duchowym i przestał narzucać go innym. Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie (Mt 5,3).
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
jetodik odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
dzięki, no lekarzowi bede sugerował aby coś zmienił i popytam co myśli o tych dopaminergicznych. -
Natla_Miness, to Ty kup tą ja kupuje tamtą i się później wymienimy.
-
znalazłem taką książkę, jak widać w opisie ma być bez odniesień, jednak kompletnie nie wiem o czym jest (nie znalazłem spisu treści) "Rozprawa ontologiczna i inne eseje" -
-
Natla_Miness, zazwyczaj filozof jest jakoś zorientowany na inne prace, spróbuj coś pomyśleć czego ktoś przed Tobą nie pomyślał. Jeśli uznajesz, że ktoś doszedł do prawdy i wyraził pewne idee to czemu nie nawiązać? Prawda jest jedna. tutaj mamy ciekawą oś Mistrza Eckharta, Nietzschego i Heideggera, w spisie treści było też coś o Zen, co nie znaczy, że nie ma nic nowego. Ja sobie zamówiłem książkę. Jestem ciekawy.
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
jetodik odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Grabarz666, mam również pytanko a raczej prośbę, czy mógłbyś zasugerować jakie leki są Twoim zdaniem dobre na depresję melancholijną? biorę obecnie 2,5mg olanzapiny i 37,5mg wenlaflaksyny jednak słabo pomaga i dobrze to się czuje jedynie na wysokiej wręcz rekreacyjnej dawce baclofenu. mirtazapinę próbowałem jednak jej działanie (tak przypuszczam) noradrenalinowe mocno zaostrzało lęki -
Natla_Miness, to Ty zrobiłeś ten obrazek? dobre.
-
Jakaranda, dzięki za polecenie lektury. a co myślicie o takim nawiązywaniu relacji: http://www.miesiecznik.znak.com.pl/6572010piotr-augustyniako-eckharcie-i-przezwyciezeniu-metafizyki/
-
a co myślicie o tym? to jest skrót książki w duchu mistyki nadreńskiej, traktującej o przezwyciężaniu metafizyki, czyli tego poszukiwania ostatecznej prawdy. http://www.miesiecznik.znak.com.pl/6572010piotr-augustyniako-eckharcie-i-przezwyciezeniu-metafizyki/
-
kanawkin, dlaczego wstawiasz cytat, jak to nie moje słowa? teraz jeszcze manipulujesz moimi słowami aby pasowały do tego bełkotu? aksjomat przyjmuje sie "z góry" w tym sensie jest niepodparty niczym i to jest jego wspólna cecha z tym co arbitralne. dlatego w słowniku synonimów przy arbitralny wykazuje aksjomatyczny. a arbitralne założenia to założenia nieoparte na niczym i do tego się odniosłem. czepnąłeś się słówka a teraz jeszcze manipulujesz moim tekstem. i znowu a gdzie tak napisałem, że standardy to to samo? odpowiednie standardy składają się na rzetelność. i dlaczego znowu manipulujesz moimi słowami? napisałem, że traktując astrofizykę jako rzetelną naukę nie odnoszę się do odległości, którymi operuje, a nie że w astrofizyce te odległości nie mają znaczenia. uważam, że rzetelność mierzy się inaczej niż takimi ogólnikami. no tak ale te słowa były z choinki rozumiesz? nikt tu nie rozprawiał o tym. w jednym tekście tyle manipulacji. przede wszystkim uważam, że ty jesteś nierzetelny.
-
Jakaranda, jakie lektury masz na myśli?
-
kanawkin, chodzi o to, że aksjomat przyjmuje się bez dowodu... przyczepiłeś się do tego, że użyłem słowa arbitralny zamiennie z niepodparty niczym. weź teraz poczytaj albo kogoś zapytaj co oznacza zwrot arbitralne założenie przykładowo, poczytaj troche w jakich kontekstach się go używa i może zaświta myśle, że starasz się tu wybrnąć i zracjonalizować swój bełkot, który wygląda w ten sposób: - Twoje myślenie jest nieoparte na niczym - czemu? - bo astrofizykę traktujesz jako rzetelną dziedzine nauki, a tam się mierzy to co daleko a nie blisko. nie mówiąc już o tym, że nikt tu wcześniej nie przytaczał astrofizyki, kolejna sprawa to chodzi tu o samą rzetelność praktyk naukowych w obrębie astrofizyki, standardy naukowe, a nie o to czy coś jest blisko czy daleko. i weź mi już nie zawracaj gitary, bo bełkotać Ci jest łatwo, a mi szkoda czasu na prostowanie Twojego bełkotu.
-
kanawkin, nie to nie są różnice. arbitralny znaczy również aksjomatyczny aksjomatyczny = nie podparty niczym daleki kosmos to po prostu kosmos, bo kosmos jest olbrzymi. i jeśli dla Ciebie astrofizyka, kosmologia to nie są rzetelne nauki i jak ktoś je traktuje poważnie to znaczy, że jego myślenie jest niczym nie podparte, to tak jak napisałem nie ma sensu dyskutować. kazimierz61, tak jak wykazałem wcześniej, zamiast odnosić się do konkretów to sobie frywolnie dopowiadasz więc mi na to szkoda czasu. no ale Ty sobie "dyskutuj"
-
Jakaranda, Biblia wg krk jest nieomylna i sama piszesz, ze wg krk Autorem jest Bóg. więc? a kto powiedział, że ten szantaż emocjonalny przypisuje bytowi nie bedącemu człowiekiem? właśnie, że tylko i wyłącznie ludziom go przypisuje, którzy głoszą te swoje teorie o piekle i zbawieniu dostępnym wyłącznie na wskazanej przez nich ścieżce.
-
Jakaranda, nauka krk to katechizm dla mnie.
-
kanawkin, a więc nasze myślenie jest niczym nie podparte bo wierzymy w kosmos? myśle, ze mozna sobie podarować dalszą dyskusję. sprawdź w słowniku synonimów.
-
Przecież pokazał : "o wielkim wybuchu, kometach i czym tam jeszcze" jeszcze raz pytam, co ma jedno z drugim? Twoje czepnięcie słówka pomijam, zwłaszcza, że arbitralny ma wiele znaczeń i owszem znaczy również niczym nie podparty, założony z góry.
-
kanawkin, on napisał zarzut, że nasz myślenie jest niepodparte niczym, jak spytałem czym ten jego zarzut jest uzasadniony, to jako uzasadnienie wskazałeś jego słowa: "o wielkim wybuchu, kometach i czym tam jeszcze". ja się pytam co to ma do rzeczy? walisz absurdy w stylu: - w jakiej cenie jest ten komputer? - zielony sweter bardziej pasuje do białych butów niż ten niebieski.
-
Reynevan, tak średnio, cos tam wiem powiedzmy.
-
buka, ja nie twierdzę, że nie ma innych stanów świadomości niż te zwykłe. bywało się np. podpitym Reynevan, prawdy na dowolny temat, zależy co kogo interesuje. mnie np. najbardziej interesują prawdy metafizyczne.
-
kanawkin, w jaki sposób tekst, który zacytowałeś jest podparciem dla zarzutu o tym, że czyjeś myślenie jest arbitralne? co to ma do rzeczy co wstawiłeś?
-
no kazimierz61, jak to jest? czyżby Twój zarzut, że nasze samodzielne myślenie jest niczym nie podparte, sam się okazuje niczym nie podpartym zarzutem?
-
kazimierz61, to przedstaw mi kryteria wg których uznałeś, że interpretacja jaką Ty uznajesz za słuszną jest bardziej uzasadniona niż interpretacja Korata. no wiesz, uzasadnij dlaczego Kościół ma monopol na prawdę? skoro też piszesz, że nasze (nie wiem czemu postawiłeś tu mianownik należałoby to wyjaśnić dlaczego zakładasz, że nasze myślenie jest takie samo?) myślenie jest niczym nie podparte, to również wypadałoby czymś podeprzeć ten zarzut i pokazać przykład tego braku podparcia, jakieś cytaty z wypowiedzi Korata czy mojej (bo do nas tu się odniosłeś).