
jetodik
Użytkownik-
Postów
8 173 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jetodik
-
neon, różne chodzą historię, w jaki sposób oni dla niego pracowali, w każdym razie robili co mówił. jego słowa były niepodważalne dla nich.
-
Siddhi, ja też nie wiem cały ten żargon oświeceniowy jest bardzo wodolejny. ja użyłem tego słowa w znaczeniu pewnej autonomiczności, samodzielnego myślenia, jakiegoś takiego własnego centrum. Osho odzierał ludzi z tego i rozpuszczał w tych swoich mrzonkach, hipnotyzował swoimi bajkami, przez co tracili swoje wewnętrzne centrum dowodzenia.
-
czemu wrzucacie przeróbki papieża, w rocznice? lubicie chyba prowokować, oj lubicie.
-
Oczywiście, Osho ich odzierał z ego (samemu paradując w ubranku jak ze startreka i pozując do rolexów, z czapką na głowie która miała przykrywać mało charyzmatyczną łysinę) krytycznego myślenia, mechanizmów obronnych, dzięki temu robił z nimi co chciał, ale jak byli tacy głupi to trudno.
-
czyli wymienił po prostu negatywne stany człowieka i nazwał je złymi duchami? a pozytywne stany to dobre duchy? a neutralne stany to neutralne duchy? to ile jest człowieka w człowieku? już chyba nic nie zostanie skoro odbiera mu się jego człowieczeństwo i zamienia na duchy.
-
świetny artykuł :) neon, spytałem czemu uważasz Osho za mistyka, napisałeś, że coś tam popraktykowałeś i że tak, przypuszczam, że znalazłeś jakieś zbieżności w tym co napisał a tym co odczuwałeś, czy tym co inni pisali. Tak jak napisałem on po prostu zrobił zlepek z różnych tradycji i mówił głosem wielu guru, tak więc gdzieś tam mógł zabrzmieć jak Jiddhu Krishnamurti, (który nazwał Osho kryminalistą, a ten jego ośrodek obozem koncentracyjnym pod reżimem oświecenia), gdzieś indziej jak Ramana Maharishi którego uczeń nazwał Osho świnią, gdzieś tam jak buddysta, w pewnym momencie Osho ogłosił się Buddą przecież cały ten oświeceniowy żargon idzie bardzo łatwo opanować a zwłaszcza Osho który miał gadane i nawet ktoś kto nigdy nie medytował mógłby uchodzić za wielkiego guru. stąd kiedy był bum na wszystko co orientalne pełno szarlatanów się dorobiło kaski, niektórzy nawet setki ekskluzywnych aut. piszesz, że nie dbał o ład społeczny, bzdura, szedł po prostu metodą szokowania, wywracania norm dla samego efektu, aby inni myśleli, że jest jakiś niezwykły, ale zobacz jaki ład społeczny zaprowadził u siebie w obozie, wszyscy ubrani w te same pomarańczowe ciuchy, mieszkający w tych samych domkach ustawionych w rządki, otwierający mu drzwi, ochroniarz, sekretarka, tańczyli jak w zegarku
-
neon, dlaczego uważasz, że Osho był mistykiem? tutaj ciekawa postać odnośnie oświecenia: https://en.wikipedia.org/wiki/John_Wren-Lewis po otruciu i przebudzeniu ze śpiączki obudził się w mistycznym stanie świadomości i twierdził, że żadne metody tutaj nie pomogą by do tego dojść bo to już w założeniach jest sprzeczne.
-
neon, o tym mówiła jego sekretarka i jego ochroniarz. nie wziąłem sobie żadnego celu, do dyskusji sprowokowało mnie to, że robisz z niego wielkiego mistyka. widać straciłeś trzeźwy osąd, każdy kto gada o jakimś oświeceniu, czy byciu w tu i teraz i robi na tym kaskę, to dla Ciebie mistyk?
-
monapayne, tak :] dobre też było jak pod koniec życia oświadczył, że nie wierzy w reinkarnacje, choć wielu swoim uczniom przedstawiał wcześniejsze wcielenia
-
neon, jetodik, Nie chce bronić tu mistyków,bo nie jednemu można coś zarzucić. Ja im korzystania z pieniędzy nie bronie. a kto im broni, nie o tym mowa, mowa o tym, że uzależniony od Valium megaloman zakłada sekte, pierze mózgi ludziom tak by ci oddawali kasę i traktowali go jak bóstwo.
-
Schizofrenia,a zjawisko targeted individual, kontroli umysłu
jetodik odpowiedział(a) na Siddhi temat w Schizofrenia
Siddhi, a teraz idź do pierwszego lepszego kognitywisty i zweryfikuj co napisałeś. zapytaj się go też o to dlaczego analogia hardware software to tak nie do końca prawda. ja opuszczam wątek. bo widze, że i tak i tak się nie dogadamy. -
Schizofrenia,a zjawisko targeted individual, kontroli umysłu
jetodik odpowiedział(a) na Siddhi temat w Schizofrenia
Siddhi, i już? to takie proste? mózg przeprowadza znacznie więcej operacji na sekundę niż najszybszy komputer, dodatkowo sama jedna w sobie operacja niczego nie mówi, liczy się ich wzajemne złożone powiązanie, które może być bardzo indywidualne tak więc jak to monitować? :) albo inaczej przedstaw jaką operację wykonuje mózg kiedy ktoś wyobraża sobie zielone jabłko? a jaką kiedy wyobraża sobie zielone jabłko z robaczkiem. czy u osoby która lubi jabłka wykona tą samą operację niż u osoby, która nie lubi jabłek czy nie? czym się ta operacja będzie różniła jeśli nie. czy jeśli obydwie lubią jabłka to tak samo czy jednak może taka operacja bedzie zależna od historii innych operacji i kontekstu, w którym dana osoba się znajduje? przykładowo jedna osoba wyobrazi sobie jabłko i przypomni jej się, że ma laptopa firmy apple włączonego. jaką wtedy mózg wykona operację? i tak komplikować można jeszcze długo, to jest po prostu sci-fiction. a hardware - software to ogromne uproszczenie. -
Schizofrenia,a zjawisko targeted individual, kontroli umysłu
jetodik odpowiedział(a) na Siddhi temat w Schizofrenia
Siddhi, nie da się wejść komuś do umysłu, ponieważ perspektywa pierwszosobowa to pierwszosobowa, można zobaczyć jak ktoś wyje z bólu, mozna zobaczyć jakie obszary w jego mózgu są aktywne kiedy to się dzieje, ale z zewnątrz nie poczujesz jego bólu, bo każdy ma swoją perspektywę pierwszoosobową. widzisz, przedstawiasz, że coś jest teoretycznie możliwe, musiałbyś to jeszcze poprzeć konkretnymi badaniami empirycznymi oczywiście, ale to, że coś jest możliwe nie znaczy, że prawdopodobne. przykładowo jest możliwe, że w każdym pomieszczeniu mam założony podsłuch, że obserwuje mnie cały świat tak jak w Truman Show, ale nie znaczy, że prawdopodobne, a tym bardziej, że prawdziwe. relacja mózgu do umysłu jest szalenie skomplikowana, obejmuje wiele dziedzin nauki, jest mnóstwo teorii na ten temat, wiele sprzecznych, najbardziej zgodni badacze to są w tym, że do końca nie wiadomo jak to funkcjonuje, a Ty piszesz, że jakieś małe cząsteczki wdychamy, to wchodzi do mózgu wywołuje fale, które idą do serwera i już? musiałbyś najpierw wyłożyć tutaj wszystkim dokładnie jak działa umysł, ja wiem na pewno, że to znacznie bardziej złożone niż przedstawiasz i wiedza z samej fizyki czy programowania tutaj nie wystarczy aby to ogarnąć :) -
Schizofrenia,a zjawisko targeted individual, kontroli umysłu
jetodik odpowiedział(a) na Siddhi temat w Schizofrenia
potrzebujesz pomocy. na logikę gdyby umieli kontrolować myśli i sterować ludźmi to nie pozwoliliby Ci tego publikować. poza tym nie da się wchodzić komuś do umysłu, można stosować jakieś tam programowanie, ale nie da się przejść bariery która dzieli perspektywe 3osoby - on, i 1osoby - ja tam na forum fizycznym, ładnie napisali, że te rzekome fakty które przedstawiasz są bardzo nierzetelne, nie ma przedstawionej metodologii, wielkości procentowych itd. są tylko stwierdzenia "dużo ludzi" czy coś w tym stylu. moim zdaniem z góry przyjmujesz pewne założenia, a później tak wszystko układasz by pasowało do tych założeń, łącznie z każdą próbą obalenia tych założeń, w ten sposób każdy fakt, który im przeczy albo zignorujesz albo tak obrócisz by zamiast przeczyć tym założeniom jeszcze go potwierdziły. przykładowo piszesz o kontroli umysłów, a gdy ktoś się z tym nie zgadza to twierdzisz, że pisze tak bo jego umysł jest kontrolowany. przypomina to bagno albo zombie (urojenia) które zarażają przeciwników, powiększając tym samym swoją armię, tak samo urojenia, które każdy niezgodny z nimi element podporządkowują sobie tak by je potwierdzał, powiększają obszar swoich wpływów. Ty jesteś tym obszarem, Twoje życie, czyny, relacje z ludźmi, widać, że kontrolowane są już one bardzo mocno, ale nie przez technologie tylko przez urojenia. -
Reynevan, krytkowałem Tolle na jego facebook, ale zobaczyłem wpis osoby, która straciła swoich bliskich mówiący o tym, że te jego nauki pomogły odzyskać równowage czy jakoś tak. od tamtego momentu jakoś już nie zamierzam otwierać ludziom oczu, jak im się to podoba niech sobie śnią swój piękny sen, zresztą i tak moje słowa się odbijały jak od ściany. Tutaj pisze tylko swoje zdanie. Ja sobie wytyczyłem inną ścieżkę samorozwoju, uczyć się z przedmiotów ścisłych, języków, przydatnych umiejętności, trochę sportu, mniej komputera, oraz zagłębić się w filozofię Hegla bo to prawdziwy majstersztyk. a żeby to wszystko zrealizować, potrzebuje silnej woli, niestety jestem uzależniony od komputera, jestem słaby, mam niską energię, dlatego zaczne od tego: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/250471/sila-woli-wykorzystaj-samokontrole-i-osiagaj-wiecej
-
neon, wpada w ręce? nic im w ręce nie wpada, najpierw muszą sprzedać swój produkt, czytaj oświecenie. ludzie żyją w szarówie i chcą tego, chcą w to wierzyć, więc jeśli taki samozwańczy guru przy użyciu charyzmy przekona, że on jest tym oświeconym i może zapewnić to cudowne oświecenie, oczywiście w taki sposób, że się przy tym wzbogaci, to już całkiem tracą umiejętność krytycznego myślenia i wykupują np. drogi abonament na najnowsze filmiki Tolle, które są takie same tematycznie jak te na youtube, albo kupują rolexa dla Osho, za te piękne iluzje które im wcisnął. Oczywiście wrażenie cudowności wywołane iluzjami się z czasem zaciera, tak działa umysł, więc trzeba kolejną książkę wykupić, kolejny filmik obejrzeć, na kolejną drogą przemowę pojechać, to działa jak narkotyk i oczywiście Guru dobrze o tym wiedzą i napiszą kolejną książkę o tym samym, rozszerzą swoją sieć dystrybucji, wdrożą nowe technologie wstrzykiwania płatnych uzależniających bajeczek dorabiając się przy tym milionów. Wejdź sobie np. na stronę Tolle przecież marketingiem aż tam bije po oczach, nic w ręce nie wpada, to jest działalnosc zarobkowa.
-
neon, jako charyzmatyczny guru stanął na czele organizacji piorącej ludziom mózgi i regulującej ich życie tak by guru czerpał korzyści. to nie było tak, że doznał oświecenia i nagle bogactwo zaczęło na niego spływać, to jest raczej klasyczny przykład sekty, której lider żeruje na swoich owieczkach. zresztą wystarczy popatrzyć, jak on sie zachowuje, wg mnie bardzo sztucznie, aby utrzymywać aurę guru. twierdził nawet, że duchowość nie jest dla biednych bo oni muszą się zajmować zarabianiem. no pewnie, jego celem byli przecież bogaci :)
-
neon, pogoń za luksusem i pompowanie ego też nie.
-
przecież ich moralność jest podyktowana przez ich wyznanie, nie da się tego oddzielić.
-
pomoc potrzebującym to coś zupełnie innego, niż sprzedawanie egzotycznej duchopapki wynudzonym bogaczom. dlatego monapayne, ma całkowitą rację, że to jest popduchowość. wszystko co robił to teatrzyk, mimika twarzy, ten taki sztuczny akcent z przeciągniętym es. pompował sobie ego luksusami i pozycją guru, nabierając naiwnych, jego nauki nie mają żadnej spoistości, to frywolny zlepek różnych kolorowych idei.
-
neon, nie mówimy tu o korzystaniu z pieniedzy, a o pogoni za luksusem, bo jak ktoś sobie kupuje luksusowy zegarek na każdy dzień roku i ponad 100 luksusowych samochodów to coś tu jest nie halo. strasznie wywyższał jego wyznawcy chodzili w szmatach on w tym swoim stroju jak ze startreka, oni otwierali mu drzwi od auta, on ich nauczał o braku ego XD i nie wrzucałbym ich wszystkich do jednego kotła, Jung to akurat przyzwoity myśliciel, nie sprzedaje lekkostrawnej papki :)
-
Natla_Miness, no człowiek potrzebuje czegoś więcej niż widać na pierwszy rzut oka. dlatego szuka jakiegoś zrozumienia, oświecenia, czegoś fundamentalnego i ja tego nie krytykuje sam tak robie, tylko gdyby mnie ktoś spytał to w stronę Osho ani Eckharta bym go nie kierował.
-
Monk, rzecz, która nie jest rzeczą, trochę sprzeczność, ale chyba wiem o co chodzi, tylko wątpie, że jest to przeciwwaga czy jak to ująłeś kontrast dla egzystencji, raczej super egzystencja, a nazywanie tego nieegzystencją jest tzw. metodą negatywną, czyli biorącą poprawkę na ograniczenie ludzkiego języka i podchodzenie do zjawiska od strony tego czym to nie jest. To się nazywa teologia negatywna. Bardzo często idzie to tak: to nie jest byt, to nie jest niebyt, to nie jest nie niebyt itd.
-
Reynevan, czemu Osho dziwny? no dla mnie koleś, który kupuje kilkaset rolexów i ponad sto luksusowych samochodów za kaskę swoich wyznawców z których stworzył sektę, wciskając im swój miałki frywolny zlepek różnych tradycji, jest troche dziwny. Natla_Miness, Eckhart Tolle kolejny duchowy biznesmen tylko w łagodniejszym mnie burzycielskim wydaniu - wykup aplikacje na ifona z dostępem do jego internetowej telewizji a dowiesz się, że jak wyciszysz myśli to problemy znikną, a on tymczasem opływa w luksusy. Siedział na ławeczce, no i? To tylko opowieść, że tam siedział, skąd wiesz jak się czuł w środku? Skąd wiesz, że wogóle tam siedział na tej ławeczce, a może ta historia została wykreowana w celach marketingowych? :)
-
Reynevan, czy coś co jest ewidentnie zdrowe (po owocach poznacie) może być demoniczne?