jetodik

TEUFEL, jaki ma to zwiazek z tematem? te ciagle zastanawianie sie co sobie o mnie pomysli, czy w tym krawacie jej sie spodobam, jakby tu jej zaimponowac, czy bylo jej dzis dobrze w lozku nie jest przepisem na spodobanie sie kobiecie. ja wychodze z zalozenia, ze to ona ma sie zastanawiac czy mi sie podoba, czy mi bylo dobrze w lozku i czy mi smakuje obiad. jak ktos stawia siebie w roli biernej - naturalnej ( z wyjątkami ) dla kobiety, i krąży w okół niej jak księżyc w okół słonca, to sie dziwi, ze kobiety go nie zauważają. a może wystarczy być 'prostakiem'? - rada dla prawiczków, spróbujcie tak przez tydzień. -- 05 lut 2014, 17:42 -- haha, dwie PW dostałem od jakichś użytkowniczek, odkąd zacząłem się tu udzielać. to, że okiełznałem swoją kobietę, nie znaczy, że ją zdradzam, to tak na przyszłość, gdyby jakieś kolejne chciały napisać.

TEUFEL, eee nie, beze mnie by sobie nie poradzila. kiedys byla zagubiona, teraz realizuje sie w byciu moja oddana kobieta. ja jestem sloncem, ona ksiezycem, swieci tylko moim swiatlem. bardzo lubie ta metafore, bo trafnie opisuje nasz zwiazek.

Kokojoko, nie zniszcze, robie to dla jej i swojego dobra, dla dobra naszego zwiazku. mnie tez nie jest lekko, bo o wszystkim musze decydowac, ona jedynie musi sluchac tego co mowie. ale lepiej tak niz jakby ona decydowala swoje, a ja swoje. btw, wiedzialem, ze takie beda komentarze.

Kokojoko, nie wiem czemu używasz słowa "przyznasz", jakby to był jakiś powód do wstydu. różne kary, w zależności od przewinienia, czasem konfiskuje jej laptopa na określony czas, czasem są to kary cielesne, ale nie mocne, wiec nie nazywaj tego katowaniem czy znęcaniem się. ostatnio po złośliwym komentarzu, kazałem jej namalować sobie na czole, "złośliwiec" i chodzić tak po domu przez cały weekend. z niewolnictwem nie ma to nic wspólnego, kobieta oddana swojemu mężczyźnie, tak to nazywam. swoją drogą nie wiem jak możesz mówić, że czasy niewolnictwa już przeminęły skoro szacuje się, że na świecie jest obecnie 30mln niewolników, rekordowa liczba w historii ludzkości. żeby nie było to niewolnictwa nie pochwalam, jest to bardzo złe. -- 05 lut 2014, 17:09 -- khaleesi, na takie zaczepki nawet nie odpowiadam.

oczywiście, dzięki temu w krótkim czasie dużo się nauczyła, tak jak ma być po mojej myśli. a wy sobie rozpuszczajcie jak chcecie swoje 'partnerki', mnie życie nauczyło, że nic dobrego z tego nie wynika. to tak jakby jedna noga chciała iść w lewo a druga w prawo. kierunek związku musi być jeden, w moim związku nie ma konfliktów. jest po mojemu i sytuacja czysta.

jeszcze nie jest żoną, ale partnerką tym bardziej bo to nie jest partnerski związek. i nie wiem co jest śmiesznego w tym, że uczę swoją kobietę by była mi posłuszna. wcześniej pisałem nawet w tym temacie, że nie udaje mi się stworzyć satysfakcjonującego związku. za dużo pozwalałem, nie było jasno zaznaczonej hierarchii.

robię to dla jej dobra i w zgodzie z jej naturą, to jest szacunek dla jej natury. ona doskonale rozumie ten układ.

deader, heh, gwoli ścisłości stosuje tylko takie kary, które nie odbijają się na zdrowiu mojej kobiety, ja też o nią dbam. -- 05 lut 2014, 15:42 -- Rebelia, taki już jest ten świat, że to facet dominuje a kobieta jest uległa. moda na feminizm tego nie zmieni.

no na karach.

rozumiem, ja to jednak jestem raczej zwolennikiem, że to kobieta wykonuje obowiązki, a mężczyzna jedynie stosuje dyscyplinę gdy nie robi tego tak jak należy.

Rebelia, no ale jak wraca zmęczony po pracy...

Rebelia, to jaki podział obowiązków uznajesz?

Aurora92, a jakie są bo może o czymś nie wiem? Czeszki też są zabójcze. no a co myślałaś, że przykładowo szkopiary nie wyglądają inaczej niż Polki?

Aurora92, a myślałaś może nad wyjazdem za granicę? bo wiesz Polki są najładniejsze, więc masz tu dużą konkurencję.

dzięki lunatic i nova, za linki.

nova_2013, skąd wklejasz te emoty? no i witam wszystkich tak w ogóle.

White Rabbit, a jakie leki obecnie przepisał Ci lekarz, w jakimś wątku czytałem, że masz schizotypie tak?

Kalebx3, z tych niebenzodiazepinowych leków, to przeciwlękowe jaki wg Ciebie jest najskuteczniejszy w skali od 1 do 10. pamiętam, że liryce oceniłeś na 3, a baclofen?

Aurora92, a jaki masz cel, rozbudować nogi i zgubić brzuch tak?

Aurora92, nogi kulturystki tak łatwo nie złapiesz, one muszą koksy w siebie wbijać i wszystko mają dopracowane na ostatni guzik.

alicja_31, a ja dlatego chleje alkohol jak jadę, jeszcze mniej się wtedy widzi

Inga_beta, chyba najlepiej nie wdawać się w dyskusje jak sie widzi takie ataki. ewentualnie krótkie odcinające komunikaty, bez udowadniania itp. bardzo się pomyliłaś, i to już tak abstrahując od tej niesmacznej dyskusji.

dzisiaj sobie popróbuje. a rozciągacie się po siłce? czy na drugi dzień?

trzeba pomyśleć, bo to ważna partia, jak sie ją olewa to mozna lapac kontuzje przy nieproporcjonalnie rozbudowanej reszcie.

a to trzeba mieć ławke skośną do tego?