Skocz do zawartości
Nerwica.com

Yvaine

Użytkownik
  • Postów

    261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Yvaine

  1. Wkurza mnie wszystko, absolutnie wszystko - że słońce świeci (choć tak bardzo na nie czekałam), że jest wciąż za zimno, że ludzie ze sobą rozmawiają i się uśmiechają, że ja tak nie potrafię. Zgubiłam gdzieś nadzieję i sama nie wiem, co w związku z tym czuję. Trochę żal, bo była zawsze, nawet w niezwykle trudnych sytuacjach, a po 25 latach po prostu stwierdziła, że sobie idzie. Z drugiej strony ulga, nie ma już złudzeń i mrzonek. Chcę umrzeć, autentycznie chcę umrzeć i sama nie rozumiem dlaczego czegoś z tym nie robię. Nie chcę się leczyć, nie mam na to siły. Poza tym, kiedy byłam zdrowa, ludziom się to nie podobało. Lepiej jest jak jest. A najlepiej będzie, jak zniknę. Tak.
  2. Yvaine

    Skojarzenia

    Narciarskie - śnieg
  3. Yvaine

    Czy masz?

    Średni. Czy masz dużo książek?
  4. Yvaine

    X czy Y?

    Grapefruit. Psy czy koty?
  5. Yvaine

    Na co masz ochotę?

    Na tartę bananową!
  6. i_am_a_legend, zwykłego śmiertelnika? Tacy nie wiedzą, że to forum istnieje. Tu zaglądają tylko "Wybrani"
  7. Opowiadam o aborcjach mojej mamy i o bólu z tym związanym. "No i co z tego? Przecież oni nie żyją, więc po co o tym myśleć?" W tym momencie wymiękłam. I jeszcze "Pani to tu przychodzi i czeka, aż ja coś z panią zrobię". No nie ku*wa, tak sobie z nudów wpadam.
  8. Yvaine

    X czy Y?

    Pilot. Bieganie czy jazda na rowerze?
  9. Minie minie, o to się nie martwię. Przynajmniej pospamuję trochę forum z braku lepszego zajęcia
  10. Yvaine

    Skojarzenia

    Laboratorium - chemikalia
  11. Podziel to 50 przez pół i będzie idealnie Organizm wie, tylko mózg nie chce współpracować. Nienawidzę tego i kocham jednocześnie
  12. Artemizja, drugi dzień dopiero więc luz, tylko nudzi mi się
  13. 1234qwerty, jak dokonać czegoś takiego????? Nigdy nie miałam problemów z wagą i jadłam mniej więcej normalnie, ale odkąd biorę seronil jakoś mi się w głowie poprzestawiało jeszcze bardziej.
  14. Arasha, to głupie ale chyba Ci tego trochę zazdroszczę. Bo mnie takie rzeczy w ogóle nie ruszają. Na szczęście marną byłabym bulimiczką, bo bardzo ciężko mi wywołać u siebie odruch wymiotny. Rękę sobie mogę do żołądka prawie wsadzić i nic Co do magnetyzowania - zawsze tak to sobie tłumaczę Tylko mam straszne wyrzuty sumienia, w ogóle ostatnio mam wyrzuty sumienia, jak zjem cokolwiek. Jakiś taki obsesyjny (i w zasadzie bezpodstawny) lęk przed przytyciem mnie dopadł. Zjedzenie 1500 kalorii w ciągu dnia stało się dla mnie mega obżarstwem. Nie, chyba nie zmuliło, choć zapełniło bardzo. Przynajmniej przekonałam się, że to już nie te lata, kiedy mogłam jeść, jeść i nic
  15. Zjadłam dwie tabliczki czekolady. Nie zwymiotuję ich, ale za to jutro i w niedzielę tylko jeden posiłek.
  16. Psychiatra jak najbardziej może zapisać Ci coś już na pierwszej wizycie (po tym, co mówisz, nawet powinien) i postawić wstępną diagnozę. Skierowanie na terapię może dać Ci również psychiatra, ale i lekarz rodzinny, jeśli przedstawisz mu sytuację. Jak powiedziała Arasha, dobrze trafiłaś, jest nas tu więcej takich walczących codziennie:) Powodzenia!
  17. Ja nawet nigdy nie próbowałam podjąć takiego długiego wyzwania, więc szacun! Masz jakieś przydatne rady? Bo wszelkie zamienniki typu szkoła zawsze u mnie zawodziły. A nawet potęgowały pragnienie słodkiego, np. teraz w czasie sesji to jakaś masakra była. Ale ostatnio mam wstręt do jedzenia, więc może w końcu się uda. Musi się udać. andrzej57,milena.ana, jest nasz już trójka, a wiadomo, że w kupie raźniej!XD
  18. Pączki pączkami, jutro wiadomo - można. Ale ja mam taki pomysł, może ktoś zechce się przyłączyć, żeby przez cały Wielki Post nie tknąć nic słodkiego. Wiem, że będzie ciężko, ale postanowienie powzięłam już jakiś czas temu i zrobię wszystko, żeby w nim wytrwać. Tak sobie myślę, że nie ważne, czy ktoś jest wierzący czy nie i jaki ma stosunek do Postu lub do Kościoła. To po prostu dobra okazja jest do zawalczenia o siebie ze swoją słabością. Wchodzi ktoś?:)
  19. Tak się cieszyłam, że dziś w końcu dzień bez słodyczy. I co? Szukając czegoś w plecaku męża znalazłam batona. mataforgana, też chciałabym znać jakiś sposób. Najskuteczniej chyba jest nie kupować. Nie mam w domu, więc nie kusi. I omijać sklepy, kiedy tylko można. Bo jak się wejdzie w dział se słodyczami to ojjj słabą się okazuje silna wola.
  20. Znam to! Tylko, że moi się wtedy z tym nie kryli jakoś szczególnie. Sporo niechcianych rzeczy widziałam. I miej tu potem człowieku normalne życie seksualne...
  21. Nienawidzę dzisiejszego dnia! Nienawidzę! Najpierw egzamin, teraz kłótnia. Wysiadam z tego pociągu.
  22. Ku**a! Oblałam egzamin. Niesprawiedliwie. Kur*a! Ku**a! Ku**a!
×