sadunia85, chyba nie ma sensu się zbytnio przygotowywać. Ja przyszłam i powiedziałam, że skierowała mnie moja pani psycholog. A potem już sam doktor kierował rozmową, pytał jaką terapeutka postawiła diagnozę, jak się czuję. Zadawał pytania o konkretne objawy, które go interesowały. Nie ma się czym przejmować, bo to oni są od tego, żeby pomóc nam mówić, a przynajmniej, żeby uzyskać te informacje, które są im w danej chwili potrzebne.