-
Postów
615 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Przemek_44
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 23
-
Artykuł o UZALEŻNIENIACH OD ZOLPIDEMU (Stilnoxu) - NEWSWEEK
Przemek_44 odpowiedział(a) na Przemek_44 temat w Czytelnia
Aha, czyli miałaś też nerwicę, nie samą bezsenność ? (o to mi właśnie chodziło, bo są osoby ,co "tylko" bezsenność i nic więcej, i w sumie to jeszcze sobie tak mówią, " ja nie mam żadnej nerwicy, ani depresji wszystko jest ok, TYLKO mam problemy ze spaniem" .. Nie wiem, czy tak się trochę pocieszają czy tak to po prostu widzą, bardzo cierpią, ale bagatelizują, stąd wynika czasem mylne przekonanie na temat leczenia, że skoro TYLKO bezsenność, nie nerwica, nie lęki, nie depresja, to nie ma po co na terapię iść, po prostu "muszę jakąś tabletkę zażyć". A przecież odpoczynek, regeneracja organizmu jest niezmiernie ważna, nie ta się tego zignorować, nie śpisz parę dni, tydzień, przestajesz funkcjonować, zderzasz się ze ścianą, zaczynasz mieć halucynacje, o wydajnej pracy to już nie ma co mówić. Jak ja się czasem nie wyśpię, bo za długo posiedzę, to później w dzień chodzę wk***y, brak zapału do czegokolwiek, jestem mniej pewny siebie , Tylko amitryptyliny nie brałem, choć znam ten lek od dawna, ale generalnie chyba w porządku leki + Trazodon ,z którym raczej mam dobre wspomnienia, z tego co pamiętam, to psychiatra mówiła, że mało uboków ma, że jest łagodny, tyle że po 14 latach mojej lekomanii, mega dawek Clonazepamu, ALprazolamu, to nic z tych środków na mnie nie działało w zasadzie, ani SSRI, ani SNRI, No właśnie, zupełnie inne podejście do wszystkiego człowiek ma. Ja jak się dobrze wyśpię to samochodem jeździć mi się chce, bardziej ufam sobie, swoim zmysłom, ćwiczyć mam ochotę A możesz powiedzieć, czy swoją nerwicę ogarnęłaś samą farmakoterapią ? czy chodziłaś / chodzisz dodatkowo na jakąś psychoterapię? -
Artykuł o UZALEŻNIENIACH OD ZOLPIDEMU (Stilnoxu) - NEWSWEEK
Przemek_44 odpowiedział(a) na Przemek_44 temat w Czytelnia
Jeśli chodzi o moje spanie, to raczej nie narzekam, z bezsennością nie mam problemu, (co nie oznacza, ze nie mam żadnych innych problemów. ). Raczej jak przyłożę głowę do poduszki to szybko zasypiam, lecz budzę się zwykle z dwa razy.. hmm.. na żarcie, fajkę, siku, a później znowu padam. U mnie mam trochę problem z jakością snów, tzn dużo się dzieje w moich snach, może dlatego, że mam zły nawyk jedzenia, to może dlatego.. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że po Clonazepamie, przez 9 lat nic mi się nigdy nie śniło (benzodiazepiny zaburzają sen, spłycają, skracają faze REM), pierwszym zaskoczeniem było to, że po odstawce dużo mi się śniło. .Nie mówię, że to koszmary jakieś, ale też chyba sen jest jednak świadectwem, że faza REM została odblokowana, bo w tej fazie snimy (tak słyszałem) No tak, alpra, to alpra, wiadomo, co to za lek. słyszałem, że bardzo szybko zaczyna działać i ma z kolei najsilniejsze działanie przeciwlękowe, a mniejsze nasenne, czy zwiotczające mięśnie, jak Clonazepam, niestety również wysoki potencjał uzależniający, byłem uzależniony od niego 2 lata, a później znów CLonazepam Lilth a czy bezsenność to jest twój główny i jedyny problem? czy cierpisz także na inne zaburzenia, a to jeden z kilku objawów? Tak, miałem o nim pisać, na niektórych ludzi działa, ja też go brałem to na początku byłem bardzo senny.. Podaje się go czasem ludziom odstawiającym benzodiazepiny -
Artykuł o UZALEŻNIENIACH OD ZOLPIDEMU (Stilnoxu) - NEWSWEEK
Przemek_44 odpowiedział(a) na Przemek_44 temat w Czytelnia
Luxor i Lilith a próbowaliście małych dawek Kwetiapiny (Ketilept, Ketrel) ? Ja to biorę (+ indywidualna psychoterapia), to lek dla schizofreników, ale przy okazji badań nad nim odkryto, że w małych dawkach 25 mg, góra 50 mg działa nasennie, jak również wydłuża głęboką faze snu REM, przez co ludzi ponoć czuli się wyspani Co ciekawe w więszych dawkach ten lek traci swoje nasenne właściwości. Nie którzy biorą trazodon i pomaga im No tak, często tak jest że wchodzą w gre indywidualne preferencje i charakter dolegliwości i jednemu człowiekowi bardziej odpowiada określony lek, a innemu "posmakuje" drugi i tylko "ten, żaden inny", ale taki mój ogólny ranking wskazywał ze jednak nr 1 Clon, ze względu na najsilniejszą komponentę miorelaksacyjną ze wszystkich benzo, czyli najsilniej rozluźnia wszystkie mięśnie od stóp, po powieki , w końcu to stary lek antypadaczkowy, wciaż stosowany do przerywania ataku padaczkowego a nie lepiej zamiast tego alprazolamu diazepam (Relanium) , lub klorazepat dipotasowy (Tranxene, Cloranxen)? oba te leki działaja aż od 100 - 200h , są stosowane do substytucji, a alpra 5-10 h -
Artykuł o UZALEŻNIENIACH OD ZOLPIDEMU (Stilnoxu) - NEWSWEEK
Przemek_44 odpowiedział(a) na Przemek_44 temat w Czytelnia
No właśnie.. Jak już gdzieś wcześniej pisałem Zolpidem w ciągu kilku lat bardzo "awansował" w moim amatorskim rankingu blogowym z miejsca piątego na drugie, po Clonazepamie, a to oznacza, że wyprzedza czasem Alpre. Oznacza to, że spotkałem, korespondowałem z największą liczbą uzależnionych od Clonazepamu oraz od Zolpidemu Serio ?! no to pięknie Obawiam się, że psychiatrzy nie mogą rozwiązać wielu problemów z zakresu zaburzeń emocjonalnych, czy właśnie bezsenności z tego prostego powodu, że to są raczej problemy natury psychogennej, psychologicznej z czego wiele osób nie zdaje sobie sprawy. Oczywiście jakiś procent biologii w tym jest (i tu właśnie jest rola leków), ale w dużej mierze jest to problem naszej skrzywionej osobowości, zaburzenia, tak jak jest z nerwicą, fobią, depresją i należałoby leczyć je psychoterapią. Niestety wiele osób bagatelizuje i mówi coś takiego.. "Nie mam nerwicy, fobii, lęków, ja TYLKO nie mogę spać, wezmę coś na sen i już", kłopot w tym, że sen jest bardzo istotnym aspektem naszego życia, jeśli nie śpimy, to nie odpoczywamy, a wtedy mamy zaburzone całe funkcjonowanie. pomijam fakt, że jesteśmy nieszczęśliwi Jakiś czas temu popełniłem dwa wpisy na temat leczenia bezsenności, akurat teraz nie wklejam tego dla promocji, ale nie chce się powtarzać, jak ktoś chce, to zachęcam do przeczytania Lekomania - czy leki nasenne uzależniają (?) cz I Lekomania - czy leki nasenne uzależniają (?) cz.II -
Artykuł o UZALEŻNIENIACH OD ZOLPIDEMU (Stilnoxu) - NEWSWEEK
Przemek_44 odpowiedział(a) na Przemek_44 temat w Czytelnia
Lilith . No dokładnie tak jest niestety, mało tego, u niektórych lekarzy wiedza na temat tego leku zatrzymała się na czasie, kiedy lek był bardzo reklamowany przez przedstawicieli handlowych, jako lek łagodny, nowej generacji, bardzo bezpieczny i w przeciwieństwie do benzodiazepin nieuzależniający itd.. Niestety to raczej już niekoniecznie prawda. Tzn tak jak napisałaś, jeśli lek stosuje się zgodnie z zaleceniami zaraz przed snem to jest on cennym i pomocnym "wsparciem" w terapii snu (podobnie jest z benzodiazepinami).. Ja bym dodał jeszcze do tego to, że bardzo ważnym aspektem jest przestrzeganie zalecenia, że nie wolno przyjmować leku codziennie dłużej niż 3-4 tyg, a jeśli ktoś chce, czy musi go stosować dłużej, to powinien po tym okresie zejść z leku stopniowo i zrobić sobie przerwę z 2 tyg. Ważnym też moim zdaniem aspektem jest to, by samowolnie nie zwiększać dawek leku, nie "eksperymentować", z mixami itp, bo to domena ludzi uzależnionych JERZY62 No widzisz i tu jest dziwna sprawa ,bo oba te leki należą do grupy Z-leków, ale przez 5 lat prowadzenia swojego bloga napisało do mnie kupę ludzi uzależnionych od Zolpidenu i to niektórzy w mega potężnych dawkach (parę dni temu odezwała się znajoma nauczycielka która brała Zolpa i doszła do dawki 90 tabl / dzień ), a od Dobrosenu, Imovane (Zopiclon) nikt nie napisał ! Nie oznacza to, ze ten lek nie uzależnia, ale jakby stanowił nieproporcjonalnie mniejszy problem.. Ja akurat od Zolpidemu uzależniony nie byłem ale pewnie tylko dlatego, ze miałem po nim straszne koszmary, natomiast od Zopiclon i owszem lubiłem, nawet zacząłem go łykać w pracy, gdy czasem zabrakło mi benzo.. Wydaje mi się, że Zolpidem coś w sobie ma takiego, czego nie ma Zopiclon, bo np czytałem ostatnio pilotaż wstępnych badań prowadzonych przez specj. z Katedry Farmacji Colegium Medicum UJ, dot. benzo i zolpidemu, to w przyp. tego drugiego częstym, zgłaszanym objawem ubocznym są halucynacje, choć dotyczy to pewnie ludzi, którzy stosują większe dawki, lub biorą w dzień ,niezgodnie z zaleceniami -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Przemek_44 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Białko25 czyli w jakim tempie odstawiasz? 1 mg Xanaxu co 1 tydz? Odstawiasz ambulatoryjnie, czy na własną rękę bez kontaktu z psychiatrą? Jeśli ambulatoryjnie, to chyba sporo za szybko.. A w którymś momencie ja bym przeszedł na twoim miejscu na Relanium w równoważniku odpowidaającym dawce Xanaxu, bo xanax ma krótki okres działania i się go źle odstawia.. Później chwile pobył na tym relanium (dawka akceptowalna dla Ciebie) żeby psychę się trochę przyzwyczaiła po 7 latach tłumienia benzo. Później pewnie jakaś terapia -
..no właśnie, coś z tym Zolpidemem chyba jest na rzeczy, np ten rodzaj amnezji, choć niektórzy biorą to za lunatykowanie, że zażyli, później coś robili i nie pamiętają.. Słyszałem ze wielu osobom (pewnie przy większych dawkach ?) zdarza się siadać po nim za kierownicę, prowadzić samochód a później tego nie pamiętać i to zachowanie ma już swoją nazwę .. Poniżej wklejam fragment artykułu z Newsweeka, który mam na blogu.. Nie mogę tu wkleić całości, bo nie mam zgody redakcji na to, ale jak ktoś chciałby caly przeczytać to zamieszczam link pod fragmentem. "Ludzie po tabletkach z zolpidemem robią rzeczy porażające – zauważa doktor Jarosla Woroń,farmakolog kliniczny ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. – Rozmawiają z kosmitami, lunatykują, opróżniają lodówkę aż do dna, aż do zadławienia się. Wsiadają do samochodu w piżamie i jadą jak opętani przed siebie. Jako pierwsza zauważyła te niepokojące zjawiska amerykańska Federalna Agencja do Spraw Zywności i Leków. Już 10 lat temu nakazała, by na ulotkach dołączonych do 13 leków nasennych zawierających zolpidem pojawiło się ostrzeżenie przed możliwością wystąpienia "zespołu zachowań w śnie", z których najbardziej szokującą formą jest "sleep driving" jazda samochodem w półśnie" - "Uwolnić się od życia" artyk. Anny Szulc - NEWSWEEK POLSKA (pełna wersja)
-
ernest00 Interesuje się, ale czy bardzo (?) nie wiem, jakoś tak samo wyszło, że zainteresowałem się tym tematem.. Po prostu od 23 lat usiłuje leczyć się z fobii społecznej, agorafobii i głębokiego, wtórnego uzależnienia od benzo (i leków nasennych) w warunkach "polskiego piekiełka", zwanego przez niektórych Polską Służbą Zdrowia, czyli w zasadzie pół swojego życia, bo teraz mam 49 lat. Przez ten okres zaliczyłem wszelkiego rodzaju placówki medyczne i terapeutyczne, ambulatoryjne i stacjonarne w całej Polsce, przetestowałem też jak królik do badań niezliczoną liczbę leków psychotropowych starej i najnowszej generacji, co sprawiło, że siłą rzeczy zdobyłem wiedzę na temat pewnych faktów na ten temat. Dzielę się nimi na swoim blogu od kilku lat. W tym okresie napisało też do mnie bardzo wiele osób uzależnionych od benzodiazepin jak i zolpidemu dzieląc się z kolei swoimi doświadczeniami i z tego co piszą wynika, że Zolpidem w ostatnich latach "awansował" do ścisłej czołówki leków o największym potencjale uzależnień. Do niedawna najwięcej ludzi uzależnionych było od Clonazepamu, Xanaxu, Lorafenu, Estazolamu , a dopiero na 5 miejscu był Zolpidem, teraz wygląda to tak, że Clonazepam, Alprazolam, Zolpidem, Lorafen, Estazolam, a bywa i taka kolejność, że Clonazepam, Zolpidem, Alprazolam, Lorafen, Estazolam.. Nie wiem dlaczego tak się dzieje (?) Podkreślam, że nie mówię tu o sile medycznych objawów odstawiennych związanych z spadkiem stężenia leku, tylko o objawach abstynencyjnych tzw "głodach lekowych" (uzależnienie psychologiczne), bo te dwie jakości rozgraniczam, bo wielu osobom te leki "wrastają" w psychikę po latach brania, jak bluszcz w ogrodzenie. Z tego co zaobserwowałem wynika jakby, że zolpidem ma jakąś "magię" w sobie, choć nie na wszystkich oczywiście działa tak cudownie (na mnie nie), co ciekawe inne Z-leki Zopiclone To.5 = [5-6 h] (Zimovane, Imovane), ani Zaleplon (Sonata) już takiego wzięcia jak Zolpidem nie mają.. Prawdę mówiąc w ogóle przez 5 lat nikt nie napisał na moją stronę, że w ogóle ma z tym problem, why?? Ja akurat 1-2 razy wziąłem w życiu Zolpa, ale miałem takie koszmary po nim, że od razu rzuciłem w piz** . Zamiast niego chętnie używałem Zopiclone Jasne, że żremy.. Niestety chemia wkroczyła wielkimi krokami w nasze życie w ostatnim okresie, za każdym razem patrzę się z obawą na kupione przez żone monstrualne kurze uda i zastanawiam się co tam wpakowali, że takie wielkie.. Mój poprzedni pies dostawał cyklicznie co jakiś czas sraczki, bo nie chciał jesć karmy, tylko gotowany drób.. Btw już nie żyje, bo zachorował na raka.. Są ludzie, pasjonaci tematu, blogi traktujące o chemii w żywności, o żywności GMO, ale kupujemy, bo na lepsze mięso nas nie stać Wracajac do Zolpa, to oczywiście jak ktoś bierze w terapeutcznej dawce to może i pewnie brać do śmierci, choć on po miesiącu już zwykle nie działa, ale niektórzy jadą latami na takim psychologicznym placebo.. NIestety, nigdy na dobrą sprawą nie wiadomo, czy dawka jednak nie urośnie w jakimś trudniejszym momencie życiowym.. Druga rzecz, biorąc go stale działasz tylko objawowo i nigdy nie wyleczysz swoim problemów pierwotnych (przyczyn bezsenności), bo gdybyś nie brał, to poszedłbyś na terapię, a jak bierzesz, to nie idziesz, bo "jakoś" jest z naciskiem na słowo jakoś
-
Luxor ok, zgoda, w temacie epizodów padaczkowych chodziło mi raczej o osoby, które biorą systematycznie, długotrwale więcej niż 1 tabl. na noc.. .. jednakże nie mam wyrobionego zdania, co do tego, że długotrwale brany w dawce terapeutycznej zolp w ogóle się nie kumuluje (?) Wiem, ze jego okres półtrwania to tylko [1.5-2h ] ,ale czy np po kilku latach brania noc, w noc jakieś metabolity się nie skumulują mimo wszystko, bo jednak dzień w dzień przez 5 lat dostarczasz tą chemie. Druga rzecz, to wydaje mi się, że nie doceniasz Zolpidemu w kwestii uzależnienia psychologicznego, które najtrudniej leczyć bo jest znacznie silniejsze od uzależnienia fizycznego. Uważam, też, że bezsenność przewlekła, szczególnie ta, która jest spowodowana jakimiś ukrytymi poważnymi problemami wewnętrznymi to nie jest to "tylko" bezsenność, a poważne zaburzenie podobnego kalibru jak silna nerwica lękowa, depresja, fobia, bo zdrowy wypoczynek, regeneracja jest kluczowa na funkcjonowania naszego organizmu, psychiki, szczęścia itd, Zatem jeśli jest lek, która na początku daje "niebo" osobie wykończonej fizycznie, psychicznie i nerwowo po wielu miesiącach udręki, może w krótkim czasie zacząć mieć bardzo duże znaczenie dla osoby nie mogącej spać i jego odstawienie spowodować nie tylko bezsenność z odbicia, ale też objawy abstynencyjne "od głowy", takie jak lęk, smutek., panikę.. Dlatego nie podzielam twojej opinii, jakoby Zolpidem można było brać w dawce terapeutycznej długotrwale, systematycznie (dzień, w dzień) bez specjalnych konsekwencji.. Z jakiegoś powodu w najnowszej ulotce leku Zolpidem opracowanej przez specjalistów Wydziału Farmacji Colegium Medicum Uniwersytetu Jagielońskiego https://www.lekomaniablog.pl/zolpidem/
-
ernest00 No tak, niebo (na początku), a później z nieba spadek, niektórzy lądują nawet w "piekle". Na co zamienić? Na co Ty zamieniłeś? Nie uogólniałbym na twoim miejscu, niestety niektórzy ludzie po nagłym odstawieniu Zolpa branego miesiącami, czy latami dostaje epizodu padaczkowego, choć na de facto na padaczkę nigdy nie chorowali i nie chorują.. A jak padaczka, to sam wiesz, jakiego rodzaju to niebezpieczeństwo.. Na jednym z detoksów jeden gość na palarni dostał epilepsji i walnął głową o posadzkę. Próbowałem go jakoś ratować, bo byliśmy sami, a miałem wtedy całą nogę w gipsie. "Zafarbował" 1/3 podłogi, a ja miałem po wszystkim ręce we krwi po łokcie. Oczywiście są też inne objawy odstawienne, choć zdarzają się też ludzie tacy jak ty, których to nie rusza. Pojęcie "ćpania" jest też określeniem względnym, nie można też patrzeć zero - jedynkowo, gdyż ten co łykał na początku zolpa tylko na sen (po wizycie u psychiatry) nie planował pewnie tego, że zacznie łykać w dzień, bo odkryje że na lęki też pomaga. Zresztą choroba nałogowa robi "papkę" z mózgu, w lekomanii dużo wolniej, niż w innych nałogach, lecz stopniowo, systematycznie, po jakimś czasie możesz pozwalać sobie na rzeczy, które wcześniej do głowy by Ci nie przyszły. Biorąc też w terapeutycznych dawkach, tylko wieczorami wcale nie masz gwarancji, ze się nie uzależnisz, bo takich rzeczy nie da się kontrolować, choć wydaj e Ci się, ze to robisz.
-
.. dlatego lekomania w takim wydaniu jest bardzo podstępna i trudna do leczenia, bo słowo "leki" w naszej, polskiej mentalności (nie tylko polskiej) mają wciąż głównie bardziej znaczenie pozytywne, niż negatywne. Czy wyobrażacie sobie, że tak samo łatwo można by się rozgrzeszyć używając antylękowo lub nasennie pewnych porcji alkoholu lub narkotyków? mówi się że alkohol ma podobne działanie co benzo i działa na te samy obszary w mózgu
-
Tak i nie.., masa ludzi głęboko uzależnionych od lat bierze te leki, ale nie ma świadomości uzależnienia, lub po prostu nie chce jej mieć.. Osoby te wolą myśleć, że biorą lek przepisany przez psychiatrę na nerwicę, bezsenność i wszystko jest ok.. Szczególnie dotyczy to osób uzależnionych od terapeutycznych, stałych dawek..Problem w tym, że brytyjscy uczeni już 30 lat temu dowiedli, że leków tego typu nie można brać dłużej niż 2-4 tyg i jest to zwykle podawane w ulotkach, jednak pacjenci ten fakt pomijają. Nie chciałem kasiuli wprost, tak brutalnie napisać, że po 5 latach brania to już jest 100% uzależnienie
-
Hej..Witam wszystkich nowych użytkowników! Do Nieistotne00 a gdybyś to określenie "przyjemno - użyteczno - aktywnie" zastąpiła określeniem "przyjemno + walić użytecznie!" ? jeśli lubisz sport, spacer itd no to można połączyć "przyjemne z aktywnym", ale po cholerę ta "użyteczność", nie jesteś w tygodniu wystarczająco użyteczna jak pracujesz? Ja też mam alergię na presje otoczenia, więc już dawno zacząłem ją ignorować.. Każdy chyba robi to co lubi (?) odpoczywa jak lubi i żyje jak lubi.. Jeśli ktoś potrzebuje skakać na spadochronie, lub latać na paralotni lub skakać na bangi w weekendy, to niech to robi, ja mogę się oddawać pasji robienia ludzików z kasztanów (powiedzmy) i nic komu do tego!.
- 42 odpowiedzi
-
- lęki
- (i 1 więcej)
-
UZALEŻNIENIE od LEKÓW USPOKAJAJĄCYCH (benzodiazepiny), a CIĄŻA.
Przemek_44 opublikował(a) temat w Leki
Dlaczego nie można stosować uspokajaczy w ciąży? Z moich blogowych obserwacji wiele kobiet regularnie stosujących benzodiazepiny nie zdaje sobie sprawy z swojego głębokiego uzależnienia. Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy podejmują decyzję o zajściu w ciąże. Pojawia się wtedy wielki problem. Zapraszam do przeczytania cyklu wpisów "Stosowanie leków w ciąży (lekomania)" https://www.lekomaniablog.pl/uzaleznienie-od-lekow-a-ciaza-benzodiazepiny-cz-i/ Co w ogóle o tym myślicie?-
- benzodiazepiny
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Przemek_44 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Dlaczego nie można stosować uspokajaczy w ciąży? Wiele kobiet regularnie stosujących benzodiazepiny nie zdaje sobie sprawy z swojego głębokiego uzależnienia. Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy podejmują decyzję o zajściu w ciąże. Pojawia się wtedy wielki problem. Zapraszam do przeczytania I cz. z cyklu wpisów "Stosowanie leków w ciąży (lekomania)" https://www.lekomaniablog.pl/uzaleznienie-od-lekow-a-ciaza-benzodiazepiny-cz-i/ -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Przemek_44 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Obawiam się, że Gosi hd. to tu już od dawna nie ma.. Założyła ten wątek kiedyś, ale od dawna tu już chyba nie pisze.. Jeśli pytasz o Clonazepam, to ja osobiście słyszałem o różnych rzeczach po odstawieniu Clona, czy Alprazolamu.. Po tym pierwszym drgawki, u niektórych osób epizody padaczkowe, potliwość, duże napięcie mięśni ich nagłe skurcze "szarpnięcia", utrata apetytu, mdłości, osłabienie, objawy grypopodobne i różne inne rzeczy, po alprazolamie ponoć niektórym zdarzały się halucynacje. To wszystko zależy od wysokości dawki, długości okresu stosowania, a przede wszystkim z jaką szybkością zostały leki odstawione.. Silne objawy odstawienne występują zwykle przy nagłym odstawieniu lub zbyt szybkim. A co masz na myśli pisząc zaburzenia świadomości ? Utratę przytomności" ? -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Przemek_44 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
---------------- LEKOMANIA - ciemna strona farmacji * Opiatowa epidemia w USA * (Bio-Tech Vlog #28) --------------- Wartościowy 15 min film o lekomanii, fachowy, kompletny, bardzo prawdziwy, a miejscami szokujący materiał przygotowany przez Adama Zalewskiego, dziennikarza, politologa, pedagoga resocjalizacji, red. naczelnego portalu Biotechnologia.pl, mojego kolegi, z którym już współpracowałem na blogu, opowiadający o naturze i skali uzależnień lekowych (wszelakich) dot. aktualnie wszystkich grup społecznych, także tych zamożnych, wysoko postawionych w hierarchii społecznej. Mowa o uzależnieniach od leków uspokajających i nasennych z grupy benzodiazepin (Clonazepam, Alprazolam, Lorazepam, Estazolam), nasennych nowej generacji Z-leków (Zolpidem) jako wtórnej pozostałości po kuracji farmakologicznej zaburzeń lękowych, fobii społecznej, agorafobii, bezsenności, leków OTC (kodeina) oraz przeciwbólowych z grupy opiatów (Vicodin, Oxycontin) Te ostatnie zbierają obecnie krwawe żniwo w USA! POLECAM (link do filmu dostępny na moim blogu).. tutaj link do "zajawki" na moim blogu = > https://www.lekomaniablog.pl/lekomania-ciemna-strona-farma…/ tutaj bezpośrednio do filmu na YouTube.pl => -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Przemek_44 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Hej, przeczytaj uważnie ulotkę.. To są leki do KRÓTKOTRWAŁEGO leczenia zespołów lękowych, góra 2-3 tyg przy systematycznym, codziennym braniu lub dłużej doraźnie, raz na jakiś czas, przy czym co drugi, co trzeci dzień, to też jest systematycznie, bo niektóre z tych leków działają do 100 - 200h.. Moim zdaniem ich rola jest porównywalna do tego jaką pełni morfina w leczeniu bólu.. Stosuję się ją w bardzo kryzysowych sytuacjach najkrócej jak się da, w najmniejszych, skutecznych dawkach, a później wdraża się właściwe docelowe leczenie.. Terapia. leki SSRI< Xanax (benzodiazepiny) mają cechy znieczulającego "medycznego" narkotyku, który tylko, albo "aż" uśmierza cierpienie lecz nie leczy przyczyn nerwicy, dlatego nadużywanie ich przy braku alternatywnego leczenia prowadzi zwykle do silnego uzależnienia.. Nad zaburzeniami lękowymi trzeba pracować z psychoterapeutą, nie ma na to "tabletki" -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Przemek_44 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Cześć.. A czy Ty pracujesz nad swoimi lękami ze specjalistą (?) Np psychoterapia indywidualna, grupowa ? Czy tylko psychiatra i leczenie farmakologiczne, czyli zasadniczo przeciw objawowe.. Przyczyną nerwicy, fobii itp zasadniczo nie jest choroba ciała, choć objawy cielesne są bardzo dotkliwe.. To choroba emocji, a właściwie zaburzonych przekonań kluczowych, wadliwych wzorców myślowych, negatywnych wyobrażeń, traumatycznych wspomnień.. Genetyka to niewielki procent przyczyn.. Jeśli pozbędziesz się tego syfu z głowy (psyche), to emocje się zmienią, a więc i objawy mogą zniknąć.. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Przemek_44 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Wiecie co (?) ja nie wiem, czy tylko to jest problemem (?) raz, że ciężko pracować w trakcie leczenia lub po zaraz po odstawieniu (w końcu z jakiegoś powodu się zaczyna brać), dwa, że jest to hurtownia farmaceutyczna. .Czy to nie jest trochę tak, jakby alkoholik pracował, czy miał pracować w monopolowym (?) tyle wyzwalaczy po odstawieniu, które będą kusić -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Przemek_44 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Dla tych co regularnie śledzą nowe wpisy na moim blogu i tych, którzy jeszcze nie czytali, a chcieliby przeczytać dziś linki do dwóch najnowszych wpisów : https://www.lekomaniablog.pl/__trashed/ https://www.lekomaniablog.pl/lekomania-osrodek-terapii-uzaleznien-cz-v-poczatek-terapii/ serdecznie pozdawiam Piotr Krawczyk (vs Przemek) -
Zakładam nowy wątek z informacją o moim blogu, dla tych co jeszcze go nie znają.. Traktuje on o uzależnieniu od leków uspokajających i nasennych z grupy benzodiazepin (Clonazepam, Xanax (Alprazolam) Lorafen (Lorazepam), Estazolam, Nitrazepam, Lexotan, Signopam i wiele innych, jak również od tych nasennych nowej generacji Z-leków (Zolpidem, Nasen, Zolpic, Stilnox itd) Uzależnienie to przeżyłem na własnej skórze , bloga prowadzę od 5 lat. Dla tych co regularnie śledzą moją wpisy i tych, którzy nie czytali, a chcieliby przeczytać dziś linki do dwóch najnowszych wpisów : https://www.lekomaniablog.pl/__trashed/ https://www.lekomaniablog.pl/lekomania-osrodek-terapii-uzaleznien-cz-v-poczatek-terapii/ serdecznie pozdawiam Piotr Krawczyk (vs Przemek)
-
- lekomania
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Przemek_44 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Cześć A można wiedzieć, co z benzo brałeś wcześniej, jak długo i w jakich dawkach ?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 23