socorro

witajcie jak tam minął Wam dzień? jak samopoczucie? :)

leaslie, co studiowałaś?

drogę w krzaki ?

THJ_nw, eeej nie odbierz tego źle. po prostu czytałam Twój post w którymś z tych topiców, ale nie byłam do końca pewna czy to samotność czy jęczarnia

sport- pływanie

[videoyoutube=] [/videoyoutube]

aha, czyli teoretycznie mogłabyś to pogodzić. pytanie czy czujesz się na siłach żeby ciągnąć tyle rzeczy naraz? to nie jest łatwe do ogarnięcia- bo oprócz zajęć, będziesz musiała też przewidzieć czas na naukę po zajęciach, pisałaś coś kiedyś o terapii, no i oczywiście czas na odpoczynek, sen.. czy tak dużo obowiązków nie przytłoczy Cię? z drugiej strony wiem, że im więcej masz rzeczy na głowie, tym bardziej jesteś w stanie się zmobilizować i jesteś bardziej efektywna, bo nie zastanawiasz się, co tu zrobić, tylko działasz. jak czujesz Monar- jaka byłaby Twoja reakcja i samopoczucie gdybyś miała tyle na głowie? stres i duża ilość pracy mobilizują Cię czy działają wręcz przeciwnie? co podpowiada Ci ,,intuicja,, ?

w jakich godzinach pracowałabyś w weekend w Fundacji? i w jakich godzinach byłaby szkoła kosmetyczna?

sebastian86, a co to było za zdanie?

Marcin20.04, dostaniesz pewnie odpowiednie leki. trzymaj się

Marcin20.04, a mówiłeś o tym problemie swojemu psychiatrze?

Gods Top 10 ma całkowitą rację, torres. to nie jest tak, że ktoś Ci coś napisze i będziesz czuł się dobrze ze swoją samotnością. albo masz taką wewnętrzną akceptację samotności albo nie.

carlosbueno, jak to mówią- pierwsze śliwki robaczywki może następny spacer będzie more exciting

Teraz jest ciemno, więc podejrzewam że wiem o jakie łażenie po lesie chodzi Ja chodziłem po lesie w nocy niedawno i nic zdrożnego się nie wydarzyło niestety. Może dlatego że chodziłeś sam?

anna.anakaia, ,,z atrakcjami,,

Davin, zobaczyłeś tyle pozytywnych ludzi, to humorek powinien skoczyć chyba co?

Davin, czemuu?

Davin, żyjesz?? dawno Cię tu nie było

wykończony, przeczytałam. ale chyba Ci już przeszło? nad morzem jesteś?

otwieram

więc jaka pora jest odpowiednia na ,,dobranoc,,?

wykończony, czemu byłeś zły od rana? jak tam morze?

Rozpuszczalna jest szkodliwa dla organizmu bardziej ze względu na zawarte w niej ,,ulepszacze,, a nie na sporą zawartość kofeiny. Osobiście piję zazwyczaj 2-3 kawy parzone, takie ,,siekiery,, dziennie, czasami w okresach zwiększonego zapotrzebowania na kofeinę nawet więcej, i do tego różną ilość rozpuszczalnych (2-4). nigdy nie przedawkowałam kofeiny, ale to może właśnie kwestia wieku, czynników fizycznych, przyzwyczajenia.. DuchMyrcelli, ile masz lat? mocna kawa to wg Ciebie z ilu łyżeczek?

zmienny, wszędzie gdzie tylko masz możliwość. im więcej opcji, tym większa szansa że trafisz. zmieniaj strategie, zmieniaj sposoby, zmieniaj okoliczności- zresztą jako ,,zmienny,, na zmienianiu znasz się najbardziej - im więcej kombinacji, tym większa szansa na sukces

DuchMyrcelli, a dużo tych kaw wypiłaś?