Skocz do zawartości
Nerwica.com

Synsa

Użytkownik
  • Postów

    379
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Synsa

  1. Ostatnio nie ale ogólnie bardzo często śni mi się moja własna śmierć. U mnie też bardzo często podróże pociągami albo autobusami występują. Wiesz może czego to jest symbol?
  2. abstrakcyjna, rozumiem. Nie wiem co więcej Ci powiedzieć ;/
  3. I to Ci nie odpowiadało? Z drugiej strony mówisz że czułaś się dobrze jak rzuciłaś terapie to może to była jej zasługa a nie ot tak podskoku nastroju. Sama mam pracować na zasadzie 'pogadanki', 5 tysięcy razy mnie pytała czy mi to odpowiada. Mi się bardzo podoba że T nie jest jakimś bardziej biernym obserwatorem (bo tak to sobie w sumie bardziej wyobrażałam) a jest mocno zaangażowana w rozmowę. Zdziwiło mnie ile o sobie mi już powiedziała. No czuję że ona na prawdę chce mi pomóc a nie tylko że to jej obowiązek zawodowy. Na dzień dzisiejszy myślę że miałam ogromnego farta że trafiłam na takie dobre lekarki, T i psychiatrę. Zresztą obie to terapeutki więc u psychiatry też 'marudzę' i ona umie mnie wysłuchać a nie tylko wypisać leki.
  4. Psycholog Ci nie wytłumaczył? Dziwne... Ja usłyszałam że albo nie wiedziałam jak go zrobić (proszę... aż tak niskiego intelektu nie mam...) albo przesadzam. Zgodziłyśmy się więc z psycho że wyolbrzymiam i dlatego mam go powtórzyć bo T nie jest w stanie niczego z niego wyczytać. Zrozumiałam to właśnie tak, że za dużo wszystkiego w tych skalach powychodziło a nie ma możliwości by tak naprawdę było. A masz teraz jakiegoś terapeutę? Wcześniejsi się nie sprawdzili? Dlaczego tak uważasz?
  5. Ja tak samo, psychiatra skierowała mnie na testy. Zrobić na pewno można, tylko o ile dobrze czytałam to bez skierowania się jakąś tam kwotę za to płaci, ale pewna tych informacji nie jestem teraz. Pytałaś psychologa może? Nie chcę go robić 2 raz bo już wiem jak to wygląda i odpowiedzi zgodnie z moją 'intuicją' nie dają się odczytać a jak mam go teraz zrobić dobrze to muszę się nad każdym pytaniem 100 razy zastanowić i czuję że albo na zbyt wiele odpowiem 'nie wiem' albo znów nie da się odczytać wyników ;/ No i spodziewałam się że będę go powtarzała w jakimś odleglejszym czasie a teraz nie chcę oddawać mojego czasu terapeutycznego na robienie testu. Wolę sobie pogadać bez sprecyzowanej diagnozy przez ten teścik, teraz z tym mi się aż tak już nie śpieszy.
  6. Ja też na NFZ do psychiatry i na terapię (planowana roczna) i to super kobietki są! Nie bez powodu czeka się na wizytę 3 miesiące - wielu osób nie stać po prostu na chodzenie prywatnie więc całkiem sporo tych wyjątków pod gabinetami czeka
  7. O jak ja dobrze to znam Nie chcę Cię martwić ale ja od 2-3 lat już z tego powodu jestem samotnikiem zaszytym w swojej komnacie w najwyższej wieży... Nie mogę stworzyć ŻADNEJ satysfakcjonującej relacji z kimkolwiek... Stare towarzystwo mnie znienawidziło bo jestem podobno toksyczną osobą... Mam koleżanki ale po studiach nasze drogi rozminą się zupełnie, jak zwykle. Oby Ci lepiej te rozstania wyszły, oj życzę Ci z całego serca, pokaż że można. --------- Chcę się pochwalić swoją radością kobietki - jestem po pierwszej sesji! Mam mieszane odczucia ale chyba mi się podobało w ostatecznym rozrachunku. Nie podoba mi się że w lutym będę miała przerwę bo przegapiłam zapisy -.- Nie podoba mi się że ma zrobić znów MMPI, boję się tego testu teraz. Moja T (T jak Teresa ) wydaje się nie być idealnym przykładem terapeuty ale jej metody chyba mi odpowiadają. Zaczynam budować zdrową relację
  8. Wierzysz koleżance czy lekarzom? Jeśli neurolog mówi że masz równe, to pewnie ma rację. Z tego co zrozumiałam to nie jest on jedynym lekarzem który powiedział Ci że są one równe? Moja hipochondria też nie zaczęła się 'od tak'. Pewnego razu obudziłam się o 16 z rozbitą głową, do szycia, i krwią na podłodze w kuchni. Ostatnie co pamiętałam to pójście do łóżka ok.23. Totalna amnezja. Po 2 tygodniach nocą wracając z kuchni zemdlałam i znów rąbnęłam głową o kafelki. I zaczęło się... od tego wszystko się zaczęło. Młodzi ludzie nie tracą przytomności bez powodu- powód się znalazł - psychika...
  9. nocnafuria89, jeśli porobiłeś milion badań i nic w nich nie wyszło - daj sobie spokój, to nerwy, hipochondria. Możesz oczywiście nadal męczyć lekarzy o badania ale jeśli niczego do tej pory nie znaleźli nie mają podstaw by robić Ci dalsze badania. Tak to właśnie wygląda. Jak sobie uświadomisz że to tylko Twoje przesadzone wyobrażenia będzie Ci trochę lepiej - radzi ta co szukała głównie raka a znalazła zaburzenie osobowości
  10. Introvert(11%) Sensing(12%) Thinking(62%) Judging(1%) Hmmm.
  11. Nie wiedziałam że jest takie zalecenie na poprawę nastroju. Kiedyś intuicyjnie tak żyłam, sen co 2 noc. Nie wiem czy czułam się lepiej, czułam się jak na haju, weselsza fakt, ale bardzo słaba fizycznie. Btw. problemy ze snem mam chyba w genach, już jako niemowlak spałam 'na opak' tyko za dnia
  12. Mi też zaskakująco szybko poszedł MMPI wydawało mi się że zgodnie z prawdą ale wyszła dupa, wszystko czyli nic, mam kiedyś powtórzyć go jeszcze. A ten kwestionariusz o którym pisałam to był taki konkretnie dotyczący manii.
  13. Synsa

    Samotność

    Midori, dziękuję serdecznie :) Ja również życzę wszystkiego dobrego, a przede wszystkim zdrowia, tego fizycznego i psychicznego.
  14. Synsa

    Samotność

    Midori, a jak siedzę w domu sama i nikt nie złożył mi życzeń to co to jest? smutek xxl e tam, popije sobie, pogram, popatrzę na fajerwerki, będzie spoko
  15. Wstałam godzinę temu bo nie mogłam znów nocą zasnąć, wypiłam kawę, zarzucę na siebie kurtkę i czapę za chwile i wyjdę pierwszy raz od tygodnia z domu, kupić alkohol -.- Będę się bawić przed monitorem, nie pierwszy już raz Btw. moja przyjaciółka wstępnie proponowała mi wyjście na imprezę z nią, miała odezwać się w piątek i dać znać, ale tego nie zrobiła
  16. Synsa

    Samotność

    Oby nowy rok był rokiem zmian :) Robienie na drutach to fajne hobby, ciekawe rzeczy można wydziergać. Próbowałam się nauczyć, ale jestem beztalenciem w kategorii robótek ręcznych ;p Ja też sama dziś siedzę, przed ekranem, wyskoczę chyba tylko jakiś alkohol sobie kupić i tyle z zabawy sylwestrowej będzie...
  17. Wracając do CHAD to jak dostałam po psycho kwestionariusz nastroju to siedziałam nad tym i siedziałam i ona do mnie mówi że to proste pytania, że nie ma się co zastanawiać, wręcz była zła trochę na mnie że nad tymi pytankami ślęczę i nie wiem co zrobić. Serio, to wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie to jak ja mogę na takie 'proste' pytanie odpowiedzieć jednoznacznie... Pozaznaczałam co mi się wydawało słuszne chociaż ciągle nie jestem pewna czy prawdziwe i w sumie nie wiem co z tego wynikło. Podpytała mnie tylko kiedy ten stan maniopodobny był, zapisała w tej mojej karcie i na następnej wizycie pytała czy nie miałam znów dziwnych pomysłów albo zainteresowań ;p Wydaje mi się, że generalnie przy wahaniach nastroju chad trzeba wykluczyć albo potwierdzić.
  18. Brałam do niedawna Sulpiryd na nadmiar złych emocji i motywację, pomagał nawet bardzo, nie kotłowało się we mnie tego wszystkiego tyle, bez niego przypomniałam sobie jak mocno chujowo wcześniej się czułam ;/ Na lęki jeszcze hydroksyzynkę, prawie codziennie przed snem, czasami w ciągu dnia jak nie mogę siebie znieść i mnie rozsadza, cudów nie czyni ale trochę pomaga. Na chad coś bierzesz?
  19. Synsa

    123

    Chodziło mi o to że w gąszczu moich wad można znaleźć coś fajnego i miło będzie kiedy znajdzie się ktoś komu te drobne zalety przesłonią wady
  20. Ja do kobiety. I już ją wyidealizowałam a jeszcze właściwie nic nie zrobiła Z tego co czytałam ma się w terapii pojawić moment tego zbytniego przywiązania bo to dla nas normalne.
  21. Synsa

    123

    Trochę już czasu minęło odkąd z wielu przyjaciół/znajomych zrobiło się prawie że zero i trochę mi to doskwiera, nie ma nawet z kim pogadać, powygłupiać się, wyjść. Wcześniej też raczej było ciężko o zadowolenie z mojej strony z tych kontaktów ale coś się działo, czasem nawet i dla mnie ciekawego a teraz zupełna nuda. Stagnacja kosmosu
  22. Synsa

    123

    To pewnie wiesz o co chodzi Wtedy to ja jeszcze byłam 'normalna' ale wyjątkowa i trudna
  23. Helvetti, to powodzenia z nowym lekarzem życzę! :) U mnie jeszcze 5 dni. Ile u Ciebie?
×