
maciekpoznan
Użytkownik-
Postów
427 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez maciekpoznan
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
maciekpoznan odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
JA właśnie rozglądam się za jakimś dobrym psychoterapeutą w rewirze Poznań-Konin. Niestety nawet nie wiem gdzie szukać, a chciałbym trafić na profesjonalistę/kę w swoim fachu. Ja już się boję nocy i ranka... -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
maciekpoznan odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Mam namiary, mam już leki, ale lęki nadal zostały jeszcze. nerva na dobrą terapeutkę trafiłas :) -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
maciekpoznan odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Dokładnie mam to samo, nawet dzisiaj mówiłem w domu, że się czuję jakbym miał kaca :) -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
maciekpoznan odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Ja właśnie nie potrafię zrozumieć, muszę się jakoś pozbierać, ale póki co ataki dają mi się we znaki każdego ranka i ostatnio w nocy. Wieczorem mówię sobie "będę walczył" ,a rano "rezygnuję, poddaje się"... -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
maciekpoznan odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Nortt , nerwa - ja pierwszy epizod miałem w 2010 roku, teraz praktycznie już po 3 latach ( pół roku po odstawieniu leku) mam nawrót Załamało mnie to totalnie, miałem nadzieję, że w 2010 roku była to jednorazowa akcja Też sobie nieraz przypominam stan sprzed choroby, nawet dziisaj zdjęcia oglądałem. -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
maciekpoznan odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
nerwa no właśnie moja dr też mi mówi, że to przejściowe jest, ale każdego ranka kiedy wstaje z lękami przeję w to wierzyć. Chcę mieć nadzieję, że to minie w końcu. -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
maciekpoznan odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Dokładnie nerwa . Mam to samo, ale ostatnio udało mi się to pokonać, po jakimś czasie przeszły nawet te poranne lęki, nie wiem jak to teraz będzie. Oby sie udało i tym razem -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
maciekpoznan odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
O właśnie mam tak jak dusznomi, ale nie chce zaniknąć -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
maciekpoznan odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Wiesz co jak wstaje to faktycznie chyba przechodzi szybciej, ale jak leże to się rozwija i zazwyczaj cały dzień mam do niczego ( tak jak wczoraj), a dzisiaj wstałem wcześniej i chodzę trochę taki wystraszony i w lękach boję się o te "napady". W pracy często się zdarza , że się budzę o 4 do 5 dramat, a potem powoli próbuję działać i powoli mija, chociaż nie zawsze. Wczoraj tak przetrzymałem atak, że chwilami nawet ryczałem. -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
maciekpoznan odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
hania33 mam dokładnie tak samo jak nerwa... Budzę się w nocy, i zalewa mnie zimny pot, taki mam oddech nierówny, nie mogę nabrać powietrza ( któtkie szybkie płytkie wdechy) .... Co do drgawek - takie same miałem kiedyś jak jeszcze nie byłem chory, to miałem przy ataku grypy jelitowej. Obracam się często z boku na bok, drżę , takie typowe telepanie właśnie, nie mogę się uspokoić i nie panuję nad tym. Skręca mnie tak jakoś, nieraz mdłości czuję. Dzisiaj obudziłem się o 4 z takim właśnie atakiem, dopiero po benzo znów udało mi się zasnąc, ale po przebudzeniu ataki ponownie się pojawiły. -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
maciekpoznan odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Ja mam często takie ataki w nocy, budzę się i dostaję drgawek, zimnych potów.... Ogólnie masakra. -
Depresja\nerwcia - czy to już wyrok?
maciekpoznan odpowiedział(a) na maciekpoznan temat w Depresja i CHAD
Jestem tydzień po zwiększeniu dawki Fluoksetyny i tak się zastanawiam , czy jeszcze coś z niej (Fluo) wyciągnę -
Depresja\nerwcia - czy to już wyrok?
maciekpoznan odpowiedział(a) na maciekpoznan temat w Depresja i CHAD
Zawsze po powrocie do domu z delegacji mam ataki paniki w nocy i w dzień. Kurczę, leki powinny już działać Boję się, strasznie się boję... -
Depresja\nerwcia - czy to już wyrok?
maciekpoznan odpowiedział(a) na maciekpoznan temat w Depresja i CHAD
Czyli mały sukces jest. U mnie już było tak, że do południa było kiepsko bardzo, poranne lęki, a potem wieczory ok. Od wczoraj mam grypsko jakieś i w nocy nie spałem rano ryczałem przeraziłem się, sam nie wiem ile to choroba a ile grypa..... Juz było lepiej... trochę. -
Depresja\nerwcia - czy to już wyrok?
maciekpoznan odpowiedział(a) na maciekpoznan temat w Depresja i CHAD
Mnie boli baardzo gardło, kości właśnie jestem taki chorobowo rozłożony, do tego objawy depresji i nerwicy Kurcze jak ja mam dość serdecznie Ciekawe czy jest jeszcze szansa..? -
Depresja\nerwcia - czy to już wyrok?
maciekpoznan odpowiedział(a) na maciekpoznan temat w Depresja i CHAD
JA w zasadzie czuję się zupełnie innym człowiekiem niż przed nawrotem choroby, wczoraj zaatakowała mnie grypa i już sam nie wiem które objawy są od niej ,a które od depresji/nerwicy. Jestem załamany, nie mogę sobie poradzić, boję się, strasznie! -
Depresja\nerwcia - czy to już wyrok?
maciekpoznan odpowiedział(a) na maciekpoznan temat w Depresja i CHAD
Ja już nie wiem czego mi trzeba Jestem zdołowany, zrezygnowany, nie chce mi się żyć Za pierwszym razem udało się, teraz..... Coś mi nie idzie wygrzebywanie się -
Kochani, Zacznę od tego, że po raz pierwszy zapadłem na chorobę nerwicę/depresję ( lekarz powierdział, że to "stan przejściowy") w 2010 roku. Po długiej walce udało mi się wyjść na tyle,że żyłem normalnie i cieszyłem się życiem, korzystałem z niego. Dłuższy czas byłem na dawce podtrzymującej leku,aż w końcu odstawiłem (fluoksetyna). Przez pół roku żyłem pełnią życia- znajomi, współne wyjścia, nowe znajomości. Dwa miesiące temu moje życie znów odwróciło się o 180 stopni, znów choroba zaatakowała. Zaczęło się od nieprzespanej nocy z powodu bólu zęba. Na drugi dzień choroba zaczęła się rozwijać. Po raz kolejny wizyta u mojej dr psychiatry, po raz kolejny fluoksetyna i czekanie na efekty. Ostatnie 2 miesiące to dramat, chcę o nich zapomnieć. Niby normalnie chodziłem do pracy, ale ciągle lęki odczuwałem. Najpierw miałem fluoksetynę 20mg, później dawka została zwiększona do 40mg. I tak jakoś dawałem radę, oczywiście wahania nastroju były w ciągu dnia, szczególnie poranne lęki. Wczoraj jednak poczułem, że chwyta mnie jakieś grypsko czy coś, straszny bół gardła . Wziąłem leki położyłem się spać i zaczęło się. Całą noc miałem ataki paniki, byłem co prawda sam w domu ( co mogło podkręcać je). ale praktycznie nie zmrużyłem oka. ciągle mnie "wykręcało", poty, dreszcze, duszności.Czuję, że wszystko wróciło w najlepsze. Wstałem rano i wyłem jak dziecko. Brakuje mi już sił, chcę próbuję walczyć, ale ile można? Czy choroba to już wyrok? Czy już nigdy nie będę normalnie funkcjonował w świecie? Czuję, że staję się inny, staję się zamknięty A zwykle byłem "duszą towarzystwa". Nie wiem gdzie jeszcze szukać ratunku Odechciało mi się żyć na dobre. Liczyłem, że i tym razem fluoksetyna postawi mnie na nogi...
-
Ja po paroksetynie tez tylem, po wymianie na fluoksetyne w moim przypadku dzialanie bylo takie samo a tyc przestalwm ( mowa o poprzednim epizodzie choroby u mnie).
-
Dokladnie tak mam tez depresyjne zaburzenia od nerwicy:( Nie wiem jakos nie potrafie sie przelamac jesli chodzi o to unikanie,ostatnio delwgacje faktycNie mnie meczyly ale dawalwm rade,jesnak od czasu nawrotu choroby przezywam kosMar. Boje sie o moja przyszlosc jak ja sobie poradze w zyciu z tym. Przeciez powinie em zalozyc rodzine moec dzieci zarabiac, a ja mam ochote wejsc pod dywan i przetezymac byle do smiercii. A JESZCZE 3 miesiace temu czulem ze moge wszystko:(
-
Amelio ja wlasnie od zeszlej srody jade na 40mg moja dr podjela decyzje o zwiekszeniu dawki . Wieczory juz mam lepsze ale nadal slabe poranki i do poludnia:( Nie wiem z czego to wynika budze sie z ogromnymi lekami i do poludnia mniej wiecej odpuszczaja... Blicjo w sumie z rodzicami to prawda zawsze chcialem robic tak by byli zadowoleni dumni ze mnie,wszystko robilem pod nich tak by im odpowiadalo. Tu masz duzo racji. Z dziewczyna sytuacja byla juz po pierwszym ataku choroby,ja nie wiem czy nie mam czegos w stylu osobowosci unikajacej- jak szukalem pracy po studiach to z kazdej uciekalem wtedy mialem jakby juz poczatki nerwicy skonczylo sie to atakiem depresji... Dziewczyna odeszla pozniej:/ zabolalo to fakt. Przepraszam,ze nie odpisuje na biezaco ale jestem w delegacji i jedynie moge pisac z telwfonu. Dziekuje Wam za wpisy i pomocne u dwagi. To bardzo wazne dla mnie.Natomiast co do terapii chcialbym isc na terapie poznawczo-behawioralna ,wiele dobrego o niej slyszalem. Jednak narazie delegaxje i praca mi nie pozwala na to,wiele dobrego o tym slyszalem o terapii. Poli co Fluoksetyna 40mg i walcze:(