Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mooni

Użytkownik
  • Postów

    670
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mooni

  1. a ja chcę pojęczeć bardzo, bo mnie dopadły lęki, deprecha... czułam, że nadchodą, ale wydawało mi się, że je wykiwałam. Powtarzałam sobie, że mi sie tylko zdaje, nastawiałam się pozytywnie i robiłam inne nieskutkujące bzdury. No i mam pozytywne doznania cholera ciężka! Już mi się żygać tym wszystkim chce!
  2. eee tam. Nie drażnisz. Ja tylko chciałam ci powiedzieć, żebyś nie robił głupstw. Sama reaguję na różne "porady" alergicznie i sie wkurzam, więc cię rozumiem pod tym względem.
  3. no to fajnie. Meldujesz się w sobotę, czy jednak nie? Wogóle proszę wszystkich o odpowiedź na to pytanie, bo ostatnio nie wiedzieliśmy, czy czekać jeszcze, czy może już nie, bo nikt więcej nie dojdzie. dzieki
  4. nie opieprzamy. Nie mamy takiego zamiaru. Tylko chyba większość z nas popróbowała tego "szczęścia" i to pewnie w niemałych ilościach. Między innymi dlatego jesteśmy tu gdzie jesteśmy. PEACE!
  5. Darek, dzięki za przytulenie :) dziewczyny kochane, nie nakręcajcie się tak. a na deser .Tomek: Tomek, nie denerwuj mnie. Dobrze wiem, co to sa narkotyki. Nie warto. Ale nie chcę cię umoralniać. Może sam powinieneś do tego dojść?
  6. jest mi zimno. Zwijam się w kłebek, zagrzebuję w ściółce i idę spać.
  7. Ja polecam wam ostatnio przeze mnie przeczytaną książkę Murakamiego "Przygoda z owcą". Niezła jest też książka "Weronika postanawia umrzeć" - oczywiście nic o dosłownym umieraniu Przecudne są też "Wariatki". A teraz z innej beczki: ile razy czytaliście "Mistrz i Małgorzata"? nie umiem się od tej książki odkleić i wiem, ze większość moich znajomych tez nie.
  8. tak, u neurologa. Chodzi tez do psychologa. Diagnoza: zaburzenia emocjonalno-lekowe. Bierze tabletki i lekarka powiedział, że może depresja to ich efekt przejściowy. Mam nadzieję, ale mnie samej chce się beczeć jak na niego patrzę, a przecież nie mogę mu tego pokazać. Wolałabym, żeby to na mnie przeszło, żeby się już nie męczył. Cały czas mam nadzieję, że pomogą regularne wizyy u psychoterapeuty i że on z tego w końcu wyjdzie.
  9. słodkie studenckie życie... A ja już nie wyrabiam na zakretach. Mój syn ma stany depresyjne. Powoli nie daję rady
  10. no staram się Jovita, nie myśl tak nawet. Masz chwilę załamania. Sama piszesz, że jestes silna i taka zostań. Wiem dobrze, jak to jest, kiedy ogarnia beznadzieja, ale musisz się z tym uporać. Ale w tym musi Ci pomóc specjalista. Tulę! Alkohol nic nie pomoże. Idź do psychiatry - powinien pomóc. Matthew, ty tez sie udaj w tym kierunku i to szybko. Może jestem monotematyczna, ale mnie pomagaja wizyty u psychiatry i u psychoterapeuty. Przynajmniej na razie.
  11. Samotniczko, przeciez z nami rozmawiałas, przełamałaś sie. Ja nie zauwazyłam nic "nieprawidłowego". Jestes sympatyczna i bardzo inteligentna. Nie na codzień spotyka się takie osoby Polina, coś narobiła?
  12. a mnie coooooś łaaaaaaaaaapieeeeee buuuuuuuuu!! Ale postaram sie być na 100%, bo też juz sie nastawiłam na to spotkanie Na razie się kuruję. Będzie dobrze. Bethi kochana, nie ma problemu, moze być 16.00 Ewiku słońce, jasne. Przyłaźcie.! czyli sobota, godz. 16.00 pod skarbkiem.
  13. hej grown-up, dobrze, że o tym piszesz. Ja też dochodze do podobnych wniosków, ale jakoś jeszcze nie ubrałam ich w słowa. Ale coś w tym jest. Ja biore asentre od 3 miesięcy i od niedawna mam podobnie. Może nie do tego stopnia, u mnie to raczej incydentalne, ale byc może też do tego zmierzam. Ostatnio miałam stan euforii i wszystko było piękne i wszystko miałam gdzieś (sic!). Nie denerwowałam się, nic mnie nie ruszało. hmm
  14. aaaa pssiiiiik!!! Bethi, Polina!, czy to wy przesłałyscie mi jakigos wirusa w postach, hę??! przerabiam to samo. widze po nim, że nie pojmuje tego. Nie wiem, co Ci poradzic, bo sama sobie nie mogę. Zaczeło mi to zwisac, bo on przecież tez powinien chcieć, a nie tylko ja. Oczywiście na poczatku mówiłam kumpeli, że on mnie wspiera i tym podobne bzdury, bo było mi po prostu głupio. Ale właściwie dlaczego ma mi byc głupio za niego? Olewam to!! Darek, ja tez mam różnie. Trzeba wytrzymac i mysleć, że w końcu musi się poprawić ze stoickim spokojem
  15. Mooni

    Witam wszystkich :)

    cześć Ivona! ja tez miałam bóle żoładka i kołatanie serca i różne takie. Poa tym często miałam lęki. Też miałam dobre wyniki badań. Koniec końców poszłam do psychiatry, który zdiagnozował nerwicę. Nie wiem, co może być z tobą, ale spróbuj może też w tym kierunku?
  16. ano komplikuje. Jestem mężatką Ale to chyba jakies chwilowe i minie mam nadzieję. Rzadko go widzę, więc może już więcej nie zobaczę.
  17. Mooni

    Suchar na dzisiaj :)

    hehe,a mnie to dzis rozładowało moje napięcie przedmiesiączkowe: http://www.wrecker.newmail.ru/www/russia.htm
  18. znów jestem w dole. A było juz tak pięknie. A do tego chyba zaczął mi się podobać pewien facet. Paranoja i bezsens
  19. ja wcale nie chciałam nikogo straszyć Kup sobie smectę i magnez. Jesli brałaś niedawno antybiotyk, to może być po [prostu po tym. Ja też mam wrażliwy żoładek. Trzymaj się cieplutko. Na pewno ci przejdzie.
  20. Maleństwo, do lekarza w te pędy! Może coś jadłaś i ci zaszkodziło. Nie lekceważ tego lepiej
  21. życie potrafi robić niespodzianki...
×