Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mooni

Użytkownik
  • Postów

    670
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mooni

  1. a może walki na poduszki, co?? tez w takim razie wpadnę na następna impresskę. Dziś leczę kaca po wczorajszym piwkowaniu, ale juz ok niech moc będzie z wami!!
  2. ciężko powiedzieć, wszyscy znamy realia nazego kraju . Na takie coś trzeba się przygotować. Może pogadaj z psychologiem. Ciężko powiedzieć, co by było najlepsze. Darek, cierpliwości i małymi kroczkami. Będą niepowodzenia pewnie, ale w końcu się uda, a ty musisz wytrwać, żeby było lepiej
  3. Zmorek piszesz, że kiedys nie byłeś niesmiały w kontaktach z ludźmi, ale teraz się to zmieniło. Piszesz, że boisz się ujawnienia swych preferencji seksualnych. Być może to właśnie powoduje u ciebie blokadę? Może boisz się jakimkolwiek gestem czy słowem zdradzić to, że jestes gejem. Boisz się, że zostaniesz odrzucony i wysmiany i nie wiadomo, co jeszcze. A czy ty sam wogóle akceptujesz siebie takim?
  4. Mooni

    Życzenia urodzinowe

    Zośka, wszystkiego najlepszego, mało stresu i duzo przyjemności w zyciu :)
  5. nie dołuj się takimi wnioskami, bo sa błędne i wynikaja wyłącznie z twojej niskiej samooceny. Powinieneś postarać się jakoś wydostać z tego swojego słoika. Wydaje mi się jednak, że Ty nie za bardzo tego chcesz. W pewnym sensie ten słoik chroni Cie przed światem zewnetrznym. Darek, nie możesz siedzieć z założonymi rekami, tylko próbować nawiązać kontakt. Początki są trudne, ale uwierz, że warto się przełamać Wiem, że potrafisz to zrobić! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:00 pm ] po prostu im to powiedz. Spróbuj wytłumaczyć, dlaczego tak zdecydowałeś. Przecież to jest Twoje zycie. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:11 pm ] bethi kochana, czasami człowiek potrzebuje samotności, przemyślisz to sobie wszystko, może coś konstruktywnego z tych przemysleń wyniknie. Trzymam kciuki kurcze, też tak niekiedy mam. Roi mi się, że ktoś na mnie krzywo patrzy i takie tam. Potem jestem zła sama na siebie i jest mi głupio za moje nadreakcje. wrrrrrrrrr!! przed chwilą usłyszałam od malżona, że mam tak głośno nie walić w klawiaturę! wzruszające!
  6. skądś to znam. Moj małżon tak czesto ma A z matką miałam/jeszcze niekiedy mam inne przeboje. Zawsze mnie usiłowała przekonać, ze to co ona wymysliła, jest lepsze
  7. bethi, żaden problem Nie bierz tego do siebie, juz Ci zresztą mówiłam. Trzymaj się. Tulę Sorrow, kuruj się chłopie i żebyś się pojawił za tydzień. Możesz być później, jakoś się znajdziemy. Na Samotniczkę też liczę mimo wszystko. Słyszysz, Samotniczko?
  8. a co? ona je chciała? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:57 pm ] a propos gaci. Cholera nie potrafie znaleźć odpowiednich. Jak znajdę, to są to zazwyczaj jeansy w których cioram do upadłego. Piorę i chodzę i tak do czasu, aż nie zaczną puszczać na szwach i w innych dziwnych miejscach Mam co prawda jeszcze jedne, czarne, ale jest to nr 2 i zakładam tylko wtedy, jak jeansy nie wyschną. Masakra. Nie ma to jak być elegancką kobietą w średnim wieku
  9. Polina, nie będę się wymadrzać, bo od tego sa specjaliści, ale ten sen z synem, to chyba efekt tego, że się o niego być może za bardzo boisz? Ja o mojego bardzo. Ciężko mi przychodzi puszczać go samego z domu, ale staram się. mia, jak dopiero zaczęłaś brać leki, to niestety, ale na poczatku tak jest. Trzeba to przezyć. Mnie leci trzeci miesiąc i teraz dopiero zaczęłam odczuwac ich działanie. Poszukaj sobie w indeksie leków swojego i zobacz, jakie sa opinie. A ja idę dalej prasooooooowaaaaaać bleeeeeeee
  10. Dziewczyny kochane, ja też miewam koszmary, na szczęście juz nie tak często. Rozmawiałam o tym z psychoterapeutką. Ponoć przyczyną sa nasze obawy i lęki. Na przykład mam czesto powracajacy sen, że biegam po jakimś obskurnym, brudnym blokowisku. Nie wiem, gdzie biegnę, wiem, że przed kimś uciekam, a jednoczesnie kogos musze znależć. Boje się wtedy jak diabli. Jestem zagubiona tak, jak i w zyciu. Nie wiem, co mam ze soba poczać. Ech
  11. Smutna, chcesz odmiany? zapraszam do mnie, pomożesz prasować. Te rzeczy chyba sie na mnie uparły, nic nie ubywa. Może jakbym wreszcie przestała siedzieć przy kompie, to pójdzie szybciej spróbuje więc
  12. cześć! jak zwykle, wszyscy śpią, a ja monologi snuję hehe Dla zainteresowanych: może wczoraj troszke przesadziłam, ale na szczęście ominął mnie syndrom nastepnego dnia. Gosiulka, czytając posty, faktycznie masz racje, każdy coś wczoraj miał. Jakas kumulacja czy co? Mam nadzieję, że dziś bedzie lepiej. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:54 am ] natik, jak się troszke napijesz, to nic nie powinno się dziac. Ja mam po prostu szybciej bombę niż normalnie, bo asentra wzmacnia działanie alkoholu. spytaj ją o to, co ma na mysli mówiąc "pierdolnięty", a jak ci poda definicję, to zapytaj, jak się to ma do twojej osoby. Wogóle nie rozumiem, jak takie osoby jak ta koleżanka mogą studiować na kierunku pedagogicznym, skoro sama nadaje się na resocjalizację?!! Piotrek !! nie zachwalaj tak bardzo, bo do ciebie przyjedziemy hmmm niezły pomysł! kto jest za??
  13. no tak........ chciałam dobrze, a wyszło inaczej. Trudno, wszystkim nie dogodzę. Bardzo prosze, żeby ktoś zapodał jakis sensowy pomysł. Dzięki Samotniczka, ja cię biorę pod uwagę!
  14. a ja chyba mam dość. Ide się położyć. Dobrze, że mi pomogłyscie, bo jakbym całą flachę sama wypiła... uuuuuuuu dobrej nocki
  15. bethi daj spokój. 13go sie widzimy, a następne spotkanko wyznaczą ci, co nie mogą przyjść tym razem.
  16. Polina, nie dołuj już! Może ci to jabłuszko sfermentuje w żoładku i ci sie humorek polepszy bethi, powiedz mu, że widocznie z nami masz wiecej tematów do obgadania niż z nim. Sorki, tu wychodzi moja sympatia do mojego chłopa dżejem, czy forum się rozjechało przez to winko, czy jakis problem techniczny?
  17. Mooni

    Beznadziejność

    cześć Anitas , jak czytam pierwsą częśc twojego postu, mam wrażenie, że ja ją pisałam. To samo o tym porównywaniu do innych. Ta złość, beznadzieja, lęki, agresja zmusiły mnie, żeby się głęniej nad tym zastanowić. Koniec końców poszłam do psychiatry, który zdiagnozował nerwicę lękową. Przepisał leki i zalecił psychoterapię. Leki biorę już trzeci miesiąc, chodzę do psychoterapeutki i są efekty. Czuję się lepiej, mam nadzieję, że potrwa jak najdłużej. Tylko z tym alkoholem nie przesadzaj, nie ładuj się w to. Jako dziecko przekonałam się na własnej skórze, co to znaczy. Po prostu nie warto. Tak jak napisała bethi, pomoże specjalista. A na forum też możesz pogadac o swoich problemach
  18. rozumiem, że mam napełnic wszystkie trzy? no to zdrówko, dzejem!!! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:36 pm ] Polina, co się dzieje?
  19. nie, 13go. Nieprecyzyjnie się wyraziłam przepraszam uprzejmie
  20. u mnie podobnie, tylko na razie parę dni. Ale nie zanosi się na zmiany wszyscy jestesmy jedna wielką zbiorowa zwariowaną halucynacją Gosiulka, co z Tobą. Od jakiegoś czasu jesteś zgaszona. Co się dzieje? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:20 pm ] acha, mam pyszne winko. M0oże ktoś się przyłączy?
  21. wiec, żeby wszystkim stało się zadość, zróbmy tak: to spotkanie się odbędzie, bo jak będziemy przesuwać, to nic z tego w końcu nie wyjdzie. I teraz zrobimy tak: te osoby, które nie przybędą na to spotkanie, wyznaczą termin nastepnęgo. Co wy na to? Samotniczko niefajnie, że nie przyjdziesz. Może jednak coś wykombinujesz, co?? Postaraj się!
  22. bethi, Ty nie siedź na necie, tylko się kuruj no i nie zapomnij zajrzeć do notesika
  23. a ja mam ciąg dalszy dobrego samopoczucia. Bardzo mi się to podoba Od jakiegoś czasu przestałam się zastanawiać, co myślą o mnie inni i bardzo mi z tym dobrze.
×