
rella
Użytkownik-
Postów
1 081 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez rella
-
o to tak jak mój mąż Pancerni i Janosik - oba zna prawie na pamięć
-
Gratulacje :) A ja jeszcze odgrzebałam bardzo stare filmiki w komórce :) pośmiałam się, fajnie :)
-
"wilka stepowego" też niedawno czytałam, bardzo mi się podobał
-
dobra, przyjemna sesja terapeutyczna :) dużo mówienia, dużo zrozumienia, dużo zapamiętanych rzeczy przez T. z dawnych sesji (zawsze mnie to dziwi i cieszy równocześnie) bardzo mnie też kusiło, zeby powiedzieć T. że dobrze mu w niebieskim, ale się nie odważyłam
-
same hiciory :)
-
"Książka" Mikołaja Łozińskiego ostatnio bardzo mi się podobała. A teraz zaczęłam czytać "Ciemno, prawie noc" Joanny Bator i też dobrze mi się to zjada Jakoś tak wyszło, że sięgam po nagradzane książki, ale to nie jest dla mnie jakieś ważne. A na półce czeka nowa Zadie Smith :)
-
u mnie już dawno niewidoczny ten user
-
Nerwica a drżenie mięśni,trzęsienie kończyn,tiki,perestezje.
rella odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
mnie trzęsą się ręce. od długich lat. zrobiłam badania i rzeczywiście magnez był ok, ale kiedy piję dużo kawy to po jakimś czasie widzę, że jest gorzej. więc magnez pić trzeba :) różne mogą być przyczyny, jak wykluczysz badaniami wszystko (cukrzycę, hormony, problemy neurologiczne) to znaczy, że problem ma podłoże emocjonalne - za dużo tłumionych emocji, lęki, krótko mówiąc nerwica... i teraz mogą pomóc Ci psychotropy (mi nie pomogły), terapia (powoli pomaga), ewentualnie leki od psychiatry do stosowania doraźnego (kiedy trzęsie, a w czymś Ci to przeszkadza). Ja dostalam takie lekarstwa, trochę pomagają, ale strosuję rzadko. -
Nerwica a drżenie mięśni,trzęsienie kończyn,tiki,perestezje.
rella odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
nerwica to jedno, ale magnez uzupełniać trzeba... bez niego drżenia się nasilają -
o, śmiałam się pierwszy raz od dawna: https://www.facebook.com/photo.php?v=774169449283281 polecam :)
-
wyspałam się + słońce + kawa :)
-
a ja sobie chyba odświeżę wcześniejsze serie Sherlocka, tyle już czekam na nowy sezon, że chyba nie zaszkodzi :) z mini seriali polecam też "Mildred Pierce", lubię psychologię i retro klimat. a jeśli retro to MadMen i Masters of sex :) Oba moim zdaniem bardzo bardzo dobre. ostatnio w radiu usłyszałam o "Domku z kart" i kurcze, nie wiem jak to się stało że wcześniej jakoś mnie nie zainteresował :) Fajnie, że coś dobrego przede mną
-
ten dzień był Bardzo Dobry słońce, kawa, film, super jedzenie, spotkanie z przyjaciółką, prezenty <3
-
podziel się przepisem... no dooobra na 12 sztuk 225 g mąki pszennej 100 g cukru trochę cukru waniliowego 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1 jajko 150 ml mleka albo maślanki 50 ml oleju podwójny snickers pokrojony w dużą kostkę solone orzeszki (dałam ok 40g - pół małego opakowania) posiekane na mniejsze kawałki <-- to sekretny składnik, który robi wielką różnicę! trochę posiekanej czekolady lub gotowych kropelek czekoladowych suche składniki (oprócz batonika!) pomieszać w jednej misce, mokre w drugiej. zawartość obu misek połączyć i krótko mieszać łyżką, tylko do pomieszania składników. jeśli ciasto wychodzi bardzo bardzo gęste, można dodać trochę wiecej oleju i mleka wyłożyć formę papilotkami, do każdej nałożyć trochę ciasta, potem kawałki snickersów, potem resztę ciasta (chodzi o to, by były głęboko w cieście, w innym razie mogą wypłynąć na wierzch, przypalą się i będą gorzkie) Piec w temperaturze 190ºC przez około 20 - 25 minut do zarumienienia KREM mała śmietana kremówka mocno schłodzona łyżka cukru pudru (serek mascarpone- niekoniecznie) ubić śmietanę, pod koniec dodać cukier, nakładać na ostudzone babeczki. można posypać orzeszkami lub posypką czekoladową, albo kawałkami snickersa najlepszy krem jest z dodatkiem serka mascarpone - jest pyszny, gęsty i bardzo kremowy. do ubitej śmietany z cukrem dodawać stopniowo, po łyżce serka, na tę ilość maksymalnie pół małego opakowania, ale już jedna łyżka poprawi jakość kremu. POLECAM :) SMACZNEGO :)
-
naprawdę są zajebiste :) może podzielę się przepisem
-
jejuu, ta pogoda dziś jest boska :) i upiekłam naprawdę genialne babeczki!
-
kawa i porządne babeczki czekoladowo-orzechowe z bitą śmietaną :)
-
hej, poradzisz sobie! bardzo mi przykro, ale facet, który nie jest dla Ciebie wsparciem, to trochę kiepska sytuacja. potrzebujemy kogoś, kto nas wesprze w walce z zaburzeniami a nie czeka na cuda... zrezygnowałaś z terapii? myślisz o powrocie do swojego miasta?
-
Bree, trochę wygląda jak nerwica, lęk w momencie, gdy pozornie nie ma żadnego uzasadnienia. Ale przecież jesteś w terapii, różne rzeczy się wtedy dzieją. Może poruszyłaś jakąś wrażliwą strunę ostatnio? Albo coś się zmieniło w twojej sytuacji?
-
Damnnn, skończyłam "Bez tajemnic". Nie cierrrrpię jak mi się skończy ulubiony serial!
-
nasza praca sylwestrowa została bardzo dobrze oceniona i już zamówiono nas w to samo miejsce za rok
-
a ja ostatnio spotkałam Pilipiuka w księgarni :) akurat kupowałam jego książkę na prezent literacko zupełnie nie moje klimaty, ale i tak to było miłe
-
no ciężej może być się otworzyć, ale może to pozwoli pokonać pewne bariery :) Tego Ci życzę :) Poza tym faceci zwykle są delikatniejsi i bardziej empatyczni dla kobiet niż inne kobiety :) Niestety. potwierdzam, faceci są dużo bardziej ostrożni i delikatni, zwłaszcza w trudnych tematach
-
a u mnie w domu panuje wirus powodujący rzyganie i sraczkę i ciągle ktoś inny jest chory. ja dziś modliłam się do sedesu całą noc, w dzień odsypiałam. udało mi się tylko ubrać choinkę i przygotować mój ukochany kompot z suszonych fig. paradoksalnie to całkiem dobrze, zwolniliśmy trochę bez wyrzutów sumienia. zazwyczaj ten okres wygląda jednak bardziej nerwowo, jeszcze-jeszcze sprzątanie, ciągle coś na ostatnią chwilę. a teraz tylko to, co rzeczywiście jest konieczne, i jak widać, świat się nie wali bo podłogi nie napastowane czy nie ma piątego rodzaju ryb