Skocz do zawartości
Nerwica.com

rella

Użytkownik
  • Postów

    1 081
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rella

  1. depas, dzięki za odpowiedź. Może przesadzam, ale dopiero zaczęłam brać te leki i szczerze mówiąc bardzo się ich boję. Ciągle chodzę z nosem w ulotce i jeszcze to przeziębienie się przyplątało teraz. Fervexu itp nie można raczej (przynajmniej ostrzegają w ulotkach), pani w aptece powiedziała, że może mi dać jedynie aspirynę i rutinoscorbin, mam nadzieję, że pomoże a jak nie to za 2 dni pójdę do lekarza. Trochę głupio tak chodzić z każdą pierdołą do przychodni, ale co innego zrobić :/ zgodziłam sie na MAO to teraz mam...
  2. Hej, ja właśnie wczoraj zaczęłam brać Moklar, po pierwszej dawce (przed snem) obudziły mnie kołatania serca ale nieszczególnie silne, przeszło i udało mi się zasnąć. Potem , po kilku godzinach (ale przed drugą tabletką) było jeszcze bardzo silne ukłucie w sercu, ale trudno powiedzieć czy to przez lek czy przez nerwicę. Dziś jest OK, ale czuję, że zaczyna mnie rozkładać przeziębienie. I w związku z tym moje pytanie - co mogę wziąć, żeby nie było interakcji z moklarem. Zawsze brałam fervex, gripex itp ale teraz nie mogę...
  3. niestety nie wiem, ale na stronie Politechniki Wrocławskiej jest informacja o pomocy terapeutycznej
  4. Wiesz, ukrywanie terapii przed innymi jest bardzo trudne, wiem to z własnego doświadczenia. Mam tylko dwie osoby z którymi o tym rozmawiam, a i tak nie powiem im o wszystkim. Jeśli komus ufasz, możesz z nim o tym pogadać, na pewno będzie Ci łatwiej. Warto jednak ustalić sobie priorytety - w tym roku nie pojedziesz na wakacje z koleżankami bo skupisz się na leczeniu, ale za to w przyszłym roku nic nie stanie Ci na przeszkodzie, nie tylko podczas wyjazdu, ale i w codziennym życiu. Jeśli to są bliskie Ci osoby, to na pewno zrozumieją. Jeśli nie - nie warto ich wtajemniczać i nie warto żałować. Jeśli podjęłaś decyzję o poprawie swojego życia to ten czas jest dla Ciebie, to taki wyjątkowy okres kiedy pracujesz na Siebie i Swoją Przyszłość, teraz to jest najważniejsze. Mnie było dużo łatwiej, kiedy sobie to uświadomiłam. A co do studiów - sprawdź czy na Twojej uczelni, nie ma jakiegoś biura, stowarzyszenia itp dla studentów z problemami, może uda się np tak rozłożyć egzaminy, żebyś nie musiała rezygnować i wszystko sobie ogarnęła. Na UJ np jest takie coś: http://www.bon.uj.edu.pl/oferta/dla-studentow/osoby-z-zaburzeniami-psychicznymi
  5. Nawet jeśli teraz nie masz stresów, mogą odezwać się jakieś lęki z przeszłości, emocje wcześniej upchnięte w podświadomość. Zwłaszcza, że ataki masz w sytuacjach pozornie spokojnych. Ja myślę, że warto skonsultować to z psychiatrą (nie trzeba skierowania) bo to może być nerwica, zwłaszcza, jeśli inne schorzenia zostały wykluczone przez lekarzy. Ja ze swoimi objawami (dużo łagodniejszymi) poszłam do lekarza rodzinnego i dostałam skierowanie na szereg badań, potem endokrynolog, ginekolog i neurolog. Bo nie ma żadnych badań, które potwierdzą nerwicę, trzeba po prostu po kolei wszystko inne, co może dawać podobne objawy, wykluczyć. Piszesz, że kardiolodzy i neurolodzy nic nie znaleźli, trzeba więc szukać dalej - tym razem w swojej psychice. Ja właśnie jestem na tym samym etapie, własnie próbuję jakoś ogarnąć wizytę u psychiatry. Trzymam kciuki za siebie i za Ciebie :)
  6. Hej, odświeżam wątek Ja mam od zawsze duży problem z seksem (mimo braku traumatyczych przeżyć), ale naprawdę poważnie zrobiło się po ślubie. Wcześniej myślałam, że moje opory wynikają z religijności czy wychowania i że po ślubie wszystko się odmieni. Po roku małżeństwa bez seksu zdecydowałam się na wizytę u seksuologa i to pewnie był najmądrzejszy krok w moim dotychczasowym życiu. Niedawno okazało się, że mam nerwicę, więc wszystko zaczyna się łączyć w jedną całość. Terapia trwa i wierzę, że uda się jeszcze moje małżeństwo uratować, bo naprawdę bardzo się kochamy. virgo21, jeśli jeszcze się nie zdecydowałaś a 1. chcesz zmienić ten stan / 2. chcesz zrozumieć ten stan, zrób badania hormonów, a jeśli będzie wszystko ok, to poproś o skierowanie do seksuologa. Ja chodzę w Krakowie (na NFZ) i jeśli chcesz, dam Ci namiary na priva.
×