Skocz do zawartości
Nerwica.com

rella

Użytkownik
  • Postów

    1 081
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rella

  1. no tak, hormony są bardzo ważne, może to nie będzie nerwica
  2. O tak, ja nad morzem też się oderwałam na chwilę od tego wszystkiego. Gorzej było z powrotem do domu...
  3. zazdroszczę! bardzo ładny :)
  4. koszulkę kupiłam. strasznie kolorowa.
  5. może i biedne, ale humor poprawiły :) -- 22 sie 2013, 00:01 -- Aaa i jeszcze bardzo śmiałam się w aptece. Dostałam nowy lek, miał kosztować ok 40 zł. Zamiennik okazał się 10 x tańszy.
  6. kupiłam papier toaletowy w różowe flamingi
  7. nie, horrory nie są na moje nerwy :) coś luźnego, a najlepiej seriale, odcinek za odcinkiem
  8. no ja się właśnie zastanawiam jak by to zrobić żeby zasnąć dziś o normalnej porze skoro wstałam o 16.30 :)
  9. http://whenyoureallyliveinkrakow.tumblr.com/ nie wiem czy kogoś poza krakusami to rozśmieszy, ale na mnie działa
  10. nie rozumiem dlaczego, ale ta piosenka puściłam 5 x. do tego dziwne tańce.
  11. _ewa_ jak wszystko jest szare to też jest nudne :) i to jak...
  12. już idęęęę... jeszcze tylko suchar codzienny, bo na fb wyskoczył: Ilu psychologów potrzeba, żeby wymienić żarówkę? Jednego, ale żarówka będzie musiała chcieć zmiany. Dziękuję, dobranoc
  13. Sokrates <3 trochę go kochałam jak byłam w gimnazjum
  14. ale w Darkach nikogo już nie będzie nieczynne jedyne wyjście to się położyć... bawcie się dobrze :)
  15. jeśli dopiero się kładę, jestem Darkiem czy Wroną? :-)
  16. rella

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=] [/videoyoutube]Nie ogarniam, Jezus Maria, Nie ogarniam, nie Zamiast głowy wieża ciśnień Zamiast jednej głowy – dwie
  17. Jak wszystkie badania są OK to zostaje nerwica
  18. fajne jest to, że w normalnym świecie mało kto rozumie nasze codzienne rozkminy, a tutaj to normalka :)
  19. ech cholera, ten seks. źródło, a może główny objaw wszystkich moich zaburzeń (pewnie równocześnie jedno i drugie) k123, sama nie wiem co gorsze - być porzucaną przez awersję czy tkwić w związku z kimś kogo kochasz i masz świadomość, że go ranisz, żyjesz w ciągłym poczuciu winy. ja - to ten drugi przypadek. w każdym razie terapia pewnie może pomóc. polecam zainteresować się terapeutą, który jest też seksuologiem, choć pewnie nie wszędzie takiego można znaleźć.
×