Skocz do zawartości
Nerwica.com

rella

Użytkownik
  • Postów

    1 081
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rella

  1. essprit, z Twoimi wypunktowanymi argumentami wyżej zgadzam się w 100%
  2. zawód wiążący się z większą odpowiedzialnością to większe zarobki. Tak powinno być zawsze i w tym przypadku tak jest. Dla mnie oni zarabiają uczciwie, problemem jest raczej to że inni nie bardzo...
  3. Może nie będzie płakać jak stracę pracę, ale jak się zabiję w wyniku źle poprowadzobej sesji to chyba się przejmie. To są ludzie a nie automaty. Lekarz też ma swój cmentarz jak piszesz. Tylko lekarz ma odpowiedzialny, obciążający zawód i tu wszyscy się zgadzają bez zastrzeżeń że należą mu sie wysokie zarobki. A dla mnie terapeuta jest naprawdę bliskim zawodem, co więcej może pomóc tam, gdzie specjaliści medycy są bezradni bo chore są emocje. Ja chodziłam od lekarza do lekarza, a na moje dolegliwosci lekiem byla tylko terapia.
  4. A to tylko Twoje zdanie, próbujesz go obalić ale Ci nie wychodzi. Nie rozumiesz co mam na myśli. Wysiadam nieraz psychicznie od samego czytania bardziej zaburzonych ludzi, oni muszą z tych ludzi leczyć. I świadomie napusalam leczyć a nie gadać, słuchać, pic kawkę. To jest do ciężkiej cholery leczenie, musisz wiedzieć jak to robić. Przecież to jest odpiwiedzialność. Pracujesz z ludźmi którzy na twoją nieodpowiednią reakcję mogą pójść się powiesić a Ty twierdzisz ze to nie jest obciązająca praca? Sorry ale to co wypisujesz bierze się z totalnej ignorancji.
  5. 100% zgoda. A drugi problem to to, ze w tym kraju nie ma ustawy o tym zawodzie i kazdy może nazwac siebie terapeutą. I rzeczywiście jest masa pseudoterapeutów ktorzy nie mają wiedzy i kompetencji i rzeczywiscie biorą tą stówkę jedynie za picie kawy. Oni psują opinię całej reszcie. -- 19 lut 2015, 22:05 -- Nie mogę mówić o wszystkich, ale moj t. ma tą samą stawkę w swoim mieście i w moim więc sobie nie dolicza. I mowimy o 300 km a nie 15...
  6. Dodam jeszcze ze są terapeuci którzy nie tylko pracują w różnych przychodniach i firmach, ale znam takich którzy pracują w 3 miastach na różnych krańcach kraju. No to dochodzi kasa za dojazdy, czas i wynajem gabinetów w kazdym z tych miast. A konkurencja? Ale własciwie po co o tym myśleć, lepiej wrzucić wszystkich do jednego wora
  7. Pierdolenie. Jest terapia na nfz, chodź na taką Praca jest przejebana, mega obciążająca, dopiero będąc tu na forum widzę jak trudni mogą być pacjenci... szkoła, kursy, psychoterapia własna, gabinet, superwizja - zanim zaczniesz zarabiać placisz grube tysiące, a potem dalej masz wiele kosztów. A potem pracujesz w kilku miejscach, nigdzie na stałe, masz kontrakt dziś a jutro nie (przerobiłam to na swojej terapii). Na prywatne superdochodowe wizyty już nie masz za dużo czasu.
  8. Ja bym dała manekina. Taniej i zniżka dla rodziny odpada...
  9. oj tam, ale jak się ma fobię społeczną, to jest git :)
  10. Argish, własnie miałam to wrzucić :) połowa osób z tego forum chętnie się rzuci na tę robotę
  11. hehe akurat w zeszłym tygodniu to przeczytałam :) nie jestem fanką kryminałów, ale akurat nie miałam nic w domu do czytania i wzięłam z półki brata. bardzo mi się podobał :)
  12. Każdego terapeutę i psychiatrę obowiązuje tajemnica, to na początek. Wiele Cię spotkało, tyle urazów... Psychoterapia zdecydowanie jest Ci potrzebna i może Ci pomóc z tym wszystkim się uporać W dziale oferty jest wątek szczeciński, myślę że tam znajdziesz jakieś namiary Przeczytałam całą Twoją wypowiedź i wybacz że tak skrótowo odpisuję, wierzę że uda Ci się znaleźć osobę, która Ci pomoże!
  13. Właśnie skończyłam. Bardzo wciągająca. A teraz nie wiem co czytać, przy miniaturzystce wszystko wydaje mi się takie nijakie.
  14. M.K250184, wierzę, że psychoterapia może Ci pomóc. W Twom dzieciństwie i relacjach z najbliższą rodziną, a głównie z matką znajdziesz za pewno wiele odpowiedzi. Choćby to, że przy mężu nie czujesz się bezpieczna wynika z tego zapewne, że relacja z ojcem tego Cię nauczyła - że nie można zaufać mężczyźnie. Przede wszystkim nie pozwól sobie wmówić że śmierć i choroba babci są Twoją winą. To nieprawda. Masz dużo na głowie, rodzina jest dla Ciebie bardzo ważna ale myślę że teraz potrzebujesz trochę zadbać o siebie, także dla ich dobra. Ludzie gadają różne rzeczy i trudno często szukać pomocy psychologicznej zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. Ale to żaden wstyd, poradzenie sobue z żałobą i lękami jest konieczne i to nie powód żeby uznano Cię za złą matkę. O terapii też nikt nie musi wiedzieć, choć oczywiście łatwiej jest zachować to dla siebie w dużym mieścue lub chodząc prywatnie.
  15. Niekoniecznie musisz to nazywać. Jeśli widzisz u siebie problem z emocjami i chcialabyś to zmienić to warto spróbować.
  16. Ja tylko podziwiam odwagę odwaga jest najlepszym dowodem na skutecznosc leczenia pani dr! Sama chyba pojde za przykładem i zmienię nick na moje prawdziwe imię i nazwisko. Eulalia Słodka
  17. o niesamowite... i na forum dla zaburzonych psychicznie podpisujesz się imieniem i nazwiskiem?
  18. podsumowanie tegorocznej szlachetnej paczki przygotowywanej przez moich przyjaciół :) dużo osób się przyłączyło, mnóstwo kasy udało się zebrać, mam nadzieję że 2 rodziny będą miały sporo radości w tym roku
  19. rella

    Filmy i seriale

    Tyle wątków nie zakończonych.Ciekawe jakim ministrem zdrowia będzie Bosak,czy Irmina odda Wanatom dziecko ? Czy Alicja wróci do Polski ? no tego już się chyba nie dowiemy
  20. zaczęłam czytać ostatnio "Miniaturzystkę" Jessie Burton, zapowiada się bardzo dobrze. Amsterdam, XVII w, jest klimatycznie, tajemniczo i z dobrym tłem historyczno-obyczajowym no i dodatkowo to dość opasła powieść więc na takie długie jesienne wieczory idealna. kiedyś czytałam z ogromną przyjemnością, teraz od lat nie trafiłam na książkę, która by mnie wciągnęła do swojego świata. i trochę przypomniałam sobie o tej przyjemności.
  21. t. zapytał o której godzinie mam obronę bo będzie trzymać kciuki. wiem, że nie będzie ale to i tak było miłe :]
  22. ja tam chodziłam do psychiatry i na terapię indywidualną, raczej nie narzekałam. ale może z grupową coś nie tak...
  23. :) dobry obiad z kielonkiem wina i w końcu coś piekę po długiej przerwie
×