Skocz do zawartości
Nerwica.com

buszujacywtrawie

Użytkownik
  • Postów

    397
  • Dołączył

Treść opublikowana przez buszujacywtrawie

  1. Gdyby nie internet, to całkowicie bym się załamał, w takim jestem stanie
  2. Ja tłamszę przy okazji ostatnio wszystkich naokoło, w dodatku te leki i ten podniesiony puls sugerują rodzicom, że być może powinienem iść na badania do psychiatryka, żeby było w koncu wiadomo co mi jest. Ja obstawiam borderlajna
  3. I muszę to jednak jeść = moja matka - niedoszła lekarka zmierzyła mi ciśnienie mam 138 na 87 puls 115
  4. Ja się sugerowałem tytułem naukowym, moja ma jeszcze zrobioną neurologię i jest też psychoterapeutą. Ale jak to widzicie - to wszystko o kant dupy roztłuc
  5. Słuchajcie, 11 marca tego roku dostałem 2 ampułki decaldolu w tyłek, bo zgłosiłem lekarce lęki i myśli samobójcze. Dziś jest 15 i lęki są, myśli samobójcze też, jedna wielka załamka. Czy możliwe, że na mnie nie zadziałał? We środę mam kontrolę, a za 2 tygodnie kolejny zastrzyk.
  6. Wziąłem w południe 2 mg, wyspałem się, ale lęki nadal są, od czego, jak myślicie? -- 15 mar 2015, 19:55 -- Jeszcze powinienem żreć Furosemidum na odwodnienie i Kaldyum jako osłonę - bo z faceta mającego 178 cm i 69 kilo wagi przeistaczam się powoli dzieki Zolafrenowi w monstrum stu kilowe
  7. Miałem jeden jedyny epizod tzw. ciężkiej depresji, według lekarki z objawami psychotycznymi. A te rzekome objawy psychotyczne to wzięły si ę stad, ze tak sralem w gacie ze strachu przed chirurgiem na drugi dzien po probie, ze nie powiedzialem mu ze rana byla zabrudzona. No i zylem w przeswiadczeniu, ze oklamalem chirurga i pielegniarke i co to teraz bedzie sie dzialo nz moja lapa. I jAK OPOWIEDZIAlem to dochtorce przy obecnosci mojej matki w gabinecie - sam bym tam nie wlazl - to orzekla: zespol depresyjno-urojeniowy, a potem depresja psychotyczna. A lape chyba jednak na chirurgii musieli dobrze wyczyscic, bo nic sie jednak z nia nie działo. A ze dobrze i szybko zareagowalem na antydepresanty, to dochtorka zaczela sie obawiac manii. Tak, powinienem wcinac Amizepin i Absenor, po 2 razy dziennie. Probuje starych uwrazliwic ze ta baba to dno, ze sie nie doksztalca - nazwala slynna krakowska siec poradni zdrowia psychicznego prywatna sekta i ze nie wie o jakie poradnie chodzi (!), ze daje leki jak schizofrenikom na oddzialach zamknietych, ale ona sobie ich owinela wokol palca. POznala cala moja rodzine. Dla mnie nie ma przyszlosci to wybor rodzaju smierci chyba. Jeszcze dochodzi pewna kwestia natury sexuologicznej, ale to juz sobie zabiore do grobu. Ufffffff ulzylo mi jak to napisalem. Moze i dla mnie slonce sie wreszcie usmiechnie, na razie jestem rodzinnym swirem
  8. OK :) -- 13 mar 2015, 04:56 -- Mam w dodatku problem z rodzicami: od tygodni wstaję 3-4 w nocy, wczesniej sie kladac spac. Dzisiejsza noc z kolei bezessna, poruszam sie na paluszkach a im zle, ze nie spie, ze pale. Mieszkanie z kolei wcale takie male nie jest ale im wszystko przeszkadza. Rozumiem, gdybym cpał, pił, awanturował się. Ale spedzając noc nad książką? Pozostaje mi z tym żyć
  9. Decaldol chyba zadziałał bo spałem od 17 do 23. Czyli noc bezsenna. A jutro sprzatanko z rana i zakupy -- 13 mar 2015, 00:45 -- Arasha, cytrynka84, Dzięki moje boginki leśne za wsparcie. A ja mam romans tej nocy z Adamem Yikowskim i jego Historią starozytną, pozdrAwiam! -- 13 mar 2015, 00:46 --
  10. Arasha i Kot przekonali mnie do bytności na tym forum. Złośliwcami się nie przejmujmy -- 12 mar 2015, 06:21 -- A tak w ogóle to przy pani doktor, pielęgniarce i przy matce w gabinecie oznajmiłem, że jako pacjent mam prawo odmówić pewnych zabiegów, tym bardziej że nie jestem schizofrenikiem. Wziąłem płaszcz i chciałem wychodzić, ale matka mnie zatrzymała. Pielęgniarka zrobiła swoje w tym czasie doktorka trzymała mnie za rękę (swoją drogą ona jest super, tylko że ładuje takie armaty) a po zabiegu doktorka uśmiechała się i mówiła: Kochanie, już jesteś spokojniejszy. A tu gówno prawda. Tylko wczoraj byłem senny, dziś znów się wcześniej wybudziłem, a zdaniem doktorki powinienem spać minimum 12 h po tym specyfiku. No i wczoraj jeszcze studiowałem ukrwienie ręki, ale to mi chyba już przeszło -- 12 mar 2015, 06:28 -- W dodatku, mimo, że doktorka jest naprawdę super, mimo że ładuje takie armaty - to pamiątka po ordynowaniu w zakładzie zamkniętym , to nie czuję działania tego Decaldolu, a dostałem wczoraj 2 ampułki w dupalka. -- 12 mar 2015, 06:33 -- Ponieważ nie chce mi wysyłać prywatnych wiadomości, chciałbym z całego serca podziękować Arash i Kot_ za wsparcie udzielone w PW :) -- 12 mar 2015, 06:38 -- Nie mogę się wygadać, ale za tydzień podczas kontroli będę doktorkę próbować przekonać o skierowanie na psychoterapię, Tam gdzie ja jeżdżę ( inne województwo, mimo że Kraków blisko) nie czeka się długo na psychoterapię na NFZ. Nawet już rodzice nie są przeciwni kolejnej psychoterapii -- 12 mar 2015, 06:47 -- Serio, ten Decaldol chyba nie działa. Szukam pracy, ale do lipca z pewnych względów formalnoprawnych mam związane ręce. Kiedyś byłem nadzieją swojego liceum - dobry biolchem i human w jednym w dobrym LO, potem nadzieją nauki polskiej - kilka propozycji doktoratu z różnych instytutów, ale ja uniosłem się honorem, bo chciałem uczyć. No i miałem pracowałem przez 6 lat w wygwizdowach dolnych, które potem (szkoły) polikwidowali. A obecnie dochtórka jest przeciwna pracy naukowej, powiedziała, że mogę oszaleć (!). W Kielcach otwierają medycynę w tym roku, w przyszłym planuję tam startować, pod warunkiem że majca nie będzie liczona w rekrutacji i pod warunkiem że dostanę pracę w jakichś szkołach wieczorowych dla dorosłych. Pogodziłoby się to,. Ale przy takiej chorobie i przy takich lekach to chyba nierealne
  11. jeszcze nie ma , ale dostanie haloperidol w dupę to dostanie , w sumie on tyle leków bierze że na pewno ma jakieś urojenia. -- 11 mar 2015, 18:03 -- Akineton zapobiegawczo do neuroleptyków, żeby parkinsona nie dostał od neuroleptyków. To jest takie leczenie , damy lek na to a drugi damy na to żeby zlikwidować skutki uboczne tego pierwszego beta bloker,neuroleptyki,przeciwparkinsonowski,benzodiazepiny i kolejny neuroleptyk ale w dupala, bo rozwaliły mu leki układ pokarmowy ty może weź sobie taki wenflon załóż i w kroplówke wszystko daj , będziesz chodził z kroplówką po dworzu albo schowasz w kieszeń Benzowiec nie znasz mnie i mojej sytuacji, to nie wypowiadaj sie a ja koncze przygode z tym forum
  12. Arasha, dzięki. MIałem jak to ona określiła raz "Zespół depresyjno-urojeniowy", potem była mowa o depresji psychotycznej, a teraz jest mowa o tym, że ona zna diagnozę, ja MAM nie czytać, nie interesować się i w ogóle to ona sie boi, że wpadne w manię. A ja na koncie "mam tylko" próbę samobójczą sprzed dwóch lat. Nie wiem co dziś zapisze./zmieni. Będę informowac na bieżąco. POzdrawiam, zwłaszcza Arashę Ciekawe jaki mix dziś zastosuje, dziś do gabinetu wchodzę z matką - panie się znają, bo matka jest wkurwiona że tyle leków i w dodatku generuje to pogorszenie -- 11 mar 2015, 06:12 -- W dodatku chcę żeby mi dała skierowanie na psychoterapię, ale nie chce mi dać bo poprzednia prywatna psychoterapia skończyła się próbą samobójczą 2 lata temu, i po niej trafiłem do obecnej dochtórki, która twierdzi że to po prostu "namieszana chemia w mózgu" a ona się na tym zna bo kończyła medycynę ze specjalizację medycyna biochemiczna (! - że też były takie kierunki kiedyś, śmiech na sali) i powiedziała, że do żadnego psychologa mnie nie wyślę, cóż powalczę tez o skierowanie na psychoterapię. Poza tym babka ma podobno 86 lat, wyczynowo jeździ samochodem na nartach, ma doktorat i dodatkowa specjalizację z neurologii. Jest też psychoterapeuta. Niezłe z niej działo -- 11 mar 2015, 06:18 -- Przepraszam,. że trochę niestylistycznie to wyszło -- 11 mar 2015, 06:54 -- Arasha, Arasha, Arasha, Arasha, dziękuję za wsparcie, jesteś osobą na poziomie :) -- 11 mar 2015, 13:28 -- I tak oto wizyta skończyła się: 2 decaldolami w dupala, za tydzień kontrola, za dwa tygodnie kolejny decaldol. Spis tabsw w podpisie, zaraz uaktualnię. -- 11 mar 2015, 14:04 -- Ludzie jestem załamany, nie wiem co robić, w 100 % zależny od starych, z rentą i strasznym lękliwym do tego jestem Rodzice siostrunie ustawili, załatwili jej pracę, własny dom, samochód a ja jestem wielkim psychiatrycznym gównem
  13. Jutro jadę ze starymi do mojej lekarki, bo od pewnego czasu mam myśli samobójcze i mniejsze/większe załamania nerwowe. Może ta kobita wreszcie coś w tych lekach pozmienia. Napiszę jutro po powrocie. W sumie to bardziej kłopoty psychologiczne - brak pracy, konieczność zapieprzania na czarno w obejściu domu siostry, rolniczo-mechaniczne hobby tatusia, w którym muszę brać udział, itd. -- 10 mar 2015, 22:33 -- Boję się decaldolu w dupala, swego czasu moja dochtórka mówiła że z czasem przejdziemy na zastrzyki żeby odciążyć układ pokarmowy
  14. Dobre pytanie:) A klon raczej działa, ale po jakichś 3 - 3 i pół godzinach
  15. Mam z tym clonazepamem problem. Nie działa, a dawek nie zamierzam zwiększać, bo wiem czym to grozi(ale przyznam, że miejscami zwiększałem, też bez efektu). Mam jeszcze jeden blister, jak myślicie, odstawię bez problemu? Padaczki nie mam
  16. Jestem gejem stąd chyba wszystkie moje zaburzenia, Freud miał rację. Jestem sam i zostanę sam. Podobno kaprawy nie jestem ale nikt mnie nie chce.
  17. Jednym słowem: mnie pomógł, w dodatku bez żadnych skutków ubocznych. No może trochę libido słabsze
  18. Stare, poczciwe hydro Nie działa na mnie, no chyba że w dawkach w okolicy 100 mg i więcej. W niższych dawkach - placebo. To gówno powinno nie być na receptę.
  19. Jak dla mnie placebo, w takich dawkach jak 5 mg, większych nie próbowałem
  20. Tak mi każe moja dochtórka, przepisała mi jeszcze Amizepin i Absenor, których nie biorę
  21. Wróciłem do leków, czuję się w miarę OK. No i klon zaczął działać. Ale czasem mi brakuje tej "huśtawki".
  22. A przede mną bezsenna noc, pomimo półtora miligrama Afobamu na noc. Mam konflikt z rodzicami, których to nastawia moja lekarka, bo zna ich osobiście ( zero kawy, zero słodyczy, zero towarzystwa, zakaz pisania doktoratu, tylko ciężka praca fizyczna). Postraszyłem, że znowu się potnę, stary na to, że noże są zaostrzone...Ale gdybym miał pod ręką żyletki, to znów bym się na pewno pociął. A ja głupi, wydawało mi się, że już w pewnych obszarach życia się dziewczyny słu7chajcie ustabilizowałem. A wszystko przez to, że se na wieczór kawy zaparzyłem, i oto cała afera. JUż mnie straszą, że pojadą ze mną do lekarki w sobotę, odpysknąłem, żeby sami se do niej jechali z własnymi problemami I jeszcze mi wypominają że powinienem się usamodzielnić. Ciężko to zrobić, gdy się jest bezrobotnym rencistą - tak, tak ,żółte papiery dostałem za namową rodziców, którzy do tego przekonali dochtórkę. Siostrę porządnie wywianowali: dom, samochód, dobrze płatna praca. A mnie nic nie zostało, mam tylkoszereg "efek". A w okresie wiosenno - letnio - jesiennym mam zapierdalać na wsi wokół domu siostry. Co to, to nie. Dobre się skończyło. I tak przez moją chorobę muszę chyba zrezygnować ze zdawania na medycynę./farmację, mój kierunek humanistyczny uczynił mnie bezrobotnym, nie mam już aktualnie żadnych wejść. A od dziecka byłem humanista i przyrodnik, teraz se o medycynie i farmacji muszę zapomnieć. Po pierwsze żółte papiery mam do sierpnia, a tak w ogóle to nie chce mi się pisać. W dodatku stara zapowiedziała nocną kontrole w moim pokoju - uwielbiam spać "na odwal się" z jednym jaskiem pod głowę i nakryty przescieradlem na polowce lozka. Mam 33 lata i coraz częściej myslę, że to wszystko się źle kończy....
  23. Z jakiego powodu, jeśli mogę zapytać ? Czy to jakaś wiejska parafia ? Swoją drogą, czy oni nie wiedzą, że aby dostać się do seminarium trzeba być raczej zdrowym psychicznie. Hello, tak z marszu to oni tam nikogo nie wezmą. Poza tym bez powołania, jaki to ma sens ? Dziękuję Ci Franco. Dzięki Tobie przestaję odwqiedzać to forum!
×