Skocz do zawartości
Nerwica.com

koszykova

Użytkownik
  • Postów

    1 122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez koszykova

  1. Wg mnie to ma racje bytu tylko wtedy jak zarówno jedna i druga osoba daja sobie wystarczajaco duzo wolnosci i prywatności. Tak samo jesli chodzi o mieszkanie - osobne pokoje to koniecznosc.
  2. koszykova

    Samotność

    Kalebx3, ale wlasnie to nie chodzi o osoby tylko do wysłuchania. Jakas głębsza rozmowa, zawrzeć normalna znajomosc, nie potrafie tego. lunatic, pewnie lęk przed tym, ze ta jedyna poki co osoba i tak Cie zle odbierze, oceni, z czasem zostawi.
  3. koszykova

    Samotność

    Nie ma nawet osoby z ktora moglabym sie dogadac, porozmawiac dluzej, poważnie
  4. koszykova

    Samotność

    hank.m, bo się chce, a nie może
  5. Usamodzielnienie hmm... jak się ma przy d... za przeproszeniem partnera to i zarobki się sumują, wtedy może i stać na tą samodzielność. Jak się jest samemu to już nie jest tak kolorowo. carlosbueno, i niektórym rodzicom, co to "już dom opuścili rodzinny w wieku lat 20, zaraz po szkole i jakoś dawali rade, a dziś młodzież taka niesamodzielna...".
  6. Zależy. Niektórzy czują naturalną potrzebę "ucieczki" z domu, inni są wygodni, jeszcze innych nie stać na to by mieszkać samemu. Ogólnie jeśli sytuacja w domu jest normalna, rodzice nie mają nic przeciwko - nie widzę problemu. Jeśli chcielibyśmy opuścić rodziców to bysmy to zrobili, logiczne. A to, ze jest jak jest to skutek np. lęków, braku finansów, wykształcenia - zatrudnienia, itd. Trochę śmieszny tekst z tym wytykaniem palcami. Równie dobrze można mówić, ze mieszka się z rodzicami zeby im pomagać. Do niedawna domy wielopokoleniowe to była normalka.
  7. koszykova

    [Bielsko-Biała]

    Arasha, no musze niestety dojezdzac ale tylko dwa dni. Jak nauka? :)
  8. koszykova

    [Bielsko-Biała]

    Arasha, czy ja wiem... Od zawsze czułam sie stara. Mam zamiar teraz uzyskac tytul mgr.
  9. koszykova

    [Bielsko-Biała]

    Ja rowniez kocham nauke, to taki sens zycia dla mnie. Teraz bede na etapie wyprowadzki, temu pytalam, bo boje sie tego, ze nie dam rady - nie wiem z czym, ale na pewno nie chodzi o sama nauke. Hmm z forum z kim pisze? Z osoba, ktora z forum odeszla juz. Chyba nie nadaje sie do kontaktu z ludzmi, ale próbuje.
  10. koszykova

    [Bielsko-Biała]

    Arasha, przez neta, w realu. Warto przełamywać lęk, socjalizować się Daleko uczelnia? Mialas opory przed wyprowadzka na studia?
  11. koszykova

    [Bielsko-Biała]

    Ktoś chciałby z okolic porozmawiać?
  12. koszykova

    Samotność

    dzisiaj bardziej samotnie niz zwykle, nie chce wychodzic jutro z domu...
  13. koszykova

    Samotność

    dar, masz racje, ale nie zgodze sie z wpisem W moim pojeciu zwiazku to dwie osoby maja wspolne plany, a jesli nie to nie rezygnuja ze swoich. Ja nie wyobrazam sobie rezygnowac ze swoich marzeń, pasji tylko dlatego, ze z kims jestem. Tak samo jak nie wyobrazam sobie spędzania z kims kazdej minuty swojego dnia, to mnie wrecz przeraża. Trzeba miec czas dla siebie i życ tez swoim zyciem. Zdrowy egoizm przede wszystkim. ( Dean )^2, ciesze się, że NARESZCIE zrozumiales ale z drugiej strony co do tego to przesadziles. Nie nadawalbys sie do zwiazku jesli bylbys jednak uciazliwy dla drugiej osoby. To ze nie mozesz znaleźć kobiety, nie oznacza ze sie nie nadajesz, bez przesady. Mysle, ze teraz (po tym jak chyba pojąles ze zwiazek to nie lekarstwo) bedzie Ci latwiej kogos do siebie przyciagnac, bo nie bedziesz gloryfikować takich relacji, a z czasem spojrzysz na to powaznie, a nie tak jak wspominales okiem gimnazjalisty
  14. dar, zapytaj wprost, nie utrudniaj sobie życia albo po prostu powiedz, że potrzeba Ci wiecej przestrzeni życiowej...
  15. koszykova

    Samotność

    Makabra, nietolerancja i ciemnota wszechobecna. Są czarni, żółci, biali, homoseksualiści, chorzy psychicznie... To nie wszystkie powody, z powodu których ludzie uciekają. Chore! Też problemem jest "wejść" na nowo w towarzystwo, które juz wie o Tobie to i owo. Mam dość podobnie, ratunek widzę w zmianie towarzystwa.
  16. koszykova

    Samotność

    Makabra, na prawde warto by polubili Cie ludzie, ktorzy są tak ograniczeni, że odrzucają Cie ze względu na Twoją chorobe? Ale rozumiem o co Ci chodzi, to jest takie ogromne pragnienie bycia lubianym, akceptowanym, tego że ktoś o Tobie pamięta, uśmiecha się na Twoj widok, chce sie spotkac...
  17. koszykova

    Brzydota

    coś w tym może jest, ale każdy ma inny gust. Na pewno nie jest tak, że wszystkim kobietom sie nie podobasz
  18. koszykova

    Samotność

    follow_the_reaper, koncz kontakt jak najszybciej, samo zerwanie kontaktu to moze byc za malo. Lepiej sie odetnij tak, zeby nie mogl sie juz nigdy skontaktowac. toze chcesz sie czuc bezpiecznie, byc kochana to nic zlego. Ale to Cie moze uzaleznic od kolejnej osoby. Jesli masz watpliwosci to nie idz. Nie wiem jak dlugo jestes sama, ale zadbaj o siebie. Gratuluje odejacia od bylego.
  19. koszykova

    Samotność

    follow_the_reaper, po pierwsze: nie lepiej calkowoce zakonczyc znajomosc, zmienic nr, itd. Po drugie: te spptkania to po to tylko by zapomniec?
  20. koszykova

    Samotność

    Abbey, skup sie na tym co myslisz i czego sama chcesz, a nie na tym co Ci tam matka ględzi. masz wpływ na wiekszosc rzeczybw zyciu. zacznij zyc dla siebie nie dla nich. Nie sa tego warci
  21. koszykova

    Samotność

    zmęczona_wszystkim, ogolnie mądrze prawisz.
  22. Znowu dół!!! Moja matka Znowu sie czepia!! Mam ich tak serdecznie dosc! Wyliczanie co zrobilam, co zjadlam, co sprzatalam! Szantaż finansowy. Jeszcze tak pół roku, ja tego wszystkiego nie dzwigne W dupe by sobie wsadzili to wychowanie! Jestem juz zmeczona i slaba
×