Skocz do zawartości
Nerwica.com

koszykova

Użytkownik
  • Postów

    1 122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez koszykova

  1. koszykova

    Co teraz robisz?

    magnolia84, polsat food? czytam o zgłoszeniu przestępstwa gwałtu, zamiast sie uczyć na jutro
  2. koszykova

    Samotność

    Follow_, lepiej chyba w mniejszym gronie, nie czuje się człowiek odtrącony na bok, sam może dodać chociażby te swoje 3 grosze. Jest to wysiłek, ale na pewno nie taki jak rozmowa przed pełną publiką (wg mnie). mark123, oo, znam temat. Ja po 3 latach jestem w stanie wśród nich egzystować, kilka godzin.
  3. koszykova

    Samotność

    Trudno się zgrać. W większym gronie jeszcze większy problem. Spotkania są raz na jakiś czas, nie wiem jak Wy, ale ja w takim trybie nie jestem w stanie się "oswoić" z ludźmi nawet po kilku miesiącach takich spotkań. Może w mniejszej grupie, malutkiej... W sumie wzrasta szansa częstszych spotkań, gdy mniej osób ustala termin.
  4. white Lily, koniecznie. Nie godzi się żyć w niepewności.
  5. koszykova

    Samotność

    samo spotkanie się z kimś samotności jeszcze nie przegoni, no chyba że ja mam za wysokie wymagania
  6. white Lily, up. a jak się nie da zwolnić, jednocześnie się nie chce... Każde 99.9% to jednak 0.1% suchara! i weź tu człowieku sobie planuj... wyluzowanie
  7. koszykova

    Czy masz?

    Tak Czy masz ochotę mieszkać sam?
  8. koszykova

    Samotność

    i_am_a_legend, trzeba być, trwac i tworzyc takie relacje, aby być szczesliwym. Dla kazdego są to inne warunki Ja po prostu sie starsznie denerwuje jak slysze w jakimkolwiek temacie ''a bo mój znajomy to..., a nikomu sie nie udalo...'' itd :) przewrażliwienie, co zrobić Argish, no tak. W końcu i tak kiedyś ludzie będą bliżej siebie, to czy sie im uda zależy od nich. W ogóle uważam, że zwiazki ''na miejscu'' są jakieś takie - udało się w miarę kogos znaleźć i jest ok. Tzn. nie wierze w takiego farta, że wybranek mojego zycia mieszka 3 domy dalej, w tym samym mieście, itd. Rachunek prawdopodobienstwa
  9. koszykova

    Samotność

    i_am_a_legend, a mnie to grzeje czy znam kogoś kto da rade czy nie. Moge brać ewentualnie opinie ludzi, ktorzy są w temacie, maja takie doswiadczenia. warto próbować, aby być szczęśliwym
  10. koszykova

    Samotność

    Dokładnie. Odległość to nic. Czasem ludzie się spotykają, a są w innych państwach. Jednak każda odległość musi zostać pokonana przez dwie osoby - jak tylko jednej osobie zależy to to nie ma sensu. Riddick, to jak tylko dwa kryteria to nie dużo, fakt. Jednak jeśli szukasz kobiety na dłużej to się nie dziw, że patrzy np na finanse. Normalne. Zastanów się czy sam jesteś atrakcyjnym kandydatem. Co sobą reprezentujesz.
  11. koszykova

    Samotność

    Riddick, zależy gdzie ich szukasz, jakie poznajesz, na jakie patrzysz. Paradoksalnie człowiek interesuje się tym, co "nie jest" dla niego dobre.
  12. A no. Podbijam. Sumarycznie (poza głupią pizda z administracji, której przeszkodzilam w trybie pracy "od kawy do kawy") gut. Do tego może zdążę spać >3h!
  13. koszykova

    Samotność

    LadyMarmolade, ja mam tak chociażby jak ktoś mi nie odpisze tzn. załóżmy, że ktoś rozmawia ze mną cały czas, jest blisko, wszystko jest ok, a nagle nie ma dla mnie czasu na przykład. Racjonalnie wiem, że przeciez kazdy ma swoje życie, nikogo nie ograniczam, nic z tych rzeczy. Skad więc to uczucie
  14. koszykova

    Samotność

    znowu mam uczucie, ze lepiej być samemu. Kazda odmowa, brak uwagi powoduje u mnie smutek.
  15. Rozmowa z pewną osobą przez całą noc. Jak to dobrze poczuć, że ktoś chce tyle czasu poświęcić.
  16. "no, ale wiesz, nie można tak, przecież marnujesz sobie życie [tak jakby świadomość tego nie dawała mi już w kość], nie myśl o tym"
  17. koszykova

    Samotność

    kur*a! dlaczego tak jest, że jednego dnia czuję osamotnienie, a za jakiś czas chciałabym się pozbyć wszystkich wkoło i być sama. Wyjść, wyjechać, tak żeby mnie nikt nie szukał.
  18. koszykova

    Samotność

    Alienated, oczywiście temu dziękować trzeba nauce i technice za wspaniały internet !
  19. koszykova

    Samotność

    ja sylwestra spedze przed kompem, gg, skype, jakaś żenująca czateria, ktokolwiek, cokolwiek się trafi nie będę narzekać.
  20. koszykova

    Samotność

    wbrew pozorom wielu z nas, ogolnie Polaków spedza sylwestra w domu... dokladnie, dzien jak kazdy inny, nic specjalnego.
  21. Czuje sie ... dziwnie. Chyba juz po prostu brak mi sił zeby walczyć z nimi, płakać, kazdy oddech przychodzi z trudem. Przeczekam to. Jestem bardzo pamietliwa i msciwa...
  22. To, że chce coś osiągnąć; żyć tylko po to by w tej jednej chociaż chwili przyznać sama przed sobą: jesteś wielka, cenią Cię.
  23. koszykova

    Samotność

    Abbey, ja mysle ze nie ma sensu szukac wad i winy tylko u siebie. Ja tez w sumie sie tylko ucze. I mam stwierdzic, ze przez to jestem nudziara? Akurat to wszystko zalezy od ludzi. Moze warto by poznac osobe, ktora tez ma podobne podejscie.
  24. koszykova

    Samotność

    Moje swięta również zapowiadają się samotnie. Nie no, zapomniałam... Będą wśród mnie ludzie, którzy mnie nie cierpią. Myślę, że bycie samemu, całkiem samemu byłoby na dzień dzisiejszy lepsze niż to co się szykuje Z czym ogólnie kojarzą Wam się święta? Powinny z czymś dobrym skoro mocniej się dostrzega w tym okresie osamotnienie.
  25. Jak widać nadal nie mogę sobie ze soba poradzić...
×