Skocz do zawartości
Nerwica.com

koszykova

Użytkownik
  • Postów

    1 122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez koszykova

  1. Nie wiem skąd te dane. Gdyby tam było tak źle to by się tam nie wyjeżdzało Wszyscy moi znajomi pracują w normalnych godzinach. Mało tego w niektórych krajach na zachodzie tzw. pełen etat to 35h w tygodniu. Weź sie nie wybijaj tak Ty burżuju Ty Ale to jest Twoje zdane. Moze oni chceli więcej, lepiej? U nas zapierd*alając na produkcji nie stać żeby odłożyc na wczasy, wakacje. Myślę, że np zapewnienie sobie wolnego RAZ w roku nie jest jakimś superluksusem...
  2. a bierzesz pod uwagę fakt, że zmienił się standard życia i świat (ba, Polska też) poszedł do przodu? no właśnie aż tak. A może ludzie chcą czegoś więcej niż co miesiąc patrzyć jak brakuje na podstawowe rzeczy i oszczędzać jak się da? Głodny i biedny to teraz nawet żebrak na dworcu nie jest. Pfff...
  3. koszykova

    Samotność

    Progressive, o to to, mnie tak samo. Czasem mam wrażenie, że lepiej by było gdyby nikogo nie było. Człowiek chyba podświadomie liczy na pomoc, poruszenie ważnych kwestii, zainteresowanie ze strony innych. A tu NIC!
  4. koszykova

    Samotność

    Czuję się tak osamotniona z moimi problemami. Nie chodzi już nawet o rozumienie, ale o to zeby się poradzic chociaż, porozmawiać na ten temat, wymyślić cokolwiek co zrobic. Kurwa!
  5. Nienawidzę siebie tak bardzo, bardzo brzydze sie sobą. Każde spojrzenie w lustro, każda rozmowa z drugim człowiekiem sprawia, że czuję się jak zero, jak nikt. cokolwiek osiągnę nigdy nie bede z siebie zadowolona. Z kolei strach przed niepowodzeniem i potwierdzeniem moich obaw Sprawia ze uciekam od nowych wyzwań Których przecież pragne. Jestem zmęczona i wykończona sobą
  6. koszykova

    Samotność

    Wszystkich denerwuja na dłuższą mete. Szkoda ze nie ma ludzi którzy angażują się w relacje, tak szczerze, bezinteresownie i którzy widzą przyjaźń jako najwyzsza wartosc.
  7. koszykova

    Samotność

    nie ma się kogo poradzić, ze wszystkim jest się sam na sam
  8. czuję się totalnie zagubiona, przyszłość widzę totalnie zamazaną. Nie ma nic gorszego niż ciągłe próby, szukanie możliwości, aktywne działanie, a "pech" tak jakby decydował ostatecznie. Na dokładkę dobiła mnie jeszcze moja rodzina, potrzebuję odpocząć.
  9. siostrawiatru, czy by była stara czy młoda - wszystko jedno. Ten typ tak ma, ona jest matką i się jej należy. Na nic tłumaczenie, że jest się już dorosłym człowiekiem, powinno się szanować prywatność i traktować nas poważniej, czy jak ludzi
  10. siostrawiatru, trzeba było pocisnąć ściemę, że jesteś gdzieś w innym mieście (wycieczka, hiperwyprzedaż - nie masz jak wrócić, najbliższy pociąg/bus za godzinę) mnie też wkurza taka postawa mojej matki. ONA jest i trzeba za nią biegać, pomagać jej, bo to MATKA, a moją powinnością jest robić to co WYPADA dla niej.
  11. koszykova

    Samotność

    abrakadabra xx, white Lily, dokładnie. Dobry balans musi być. kazimierz61, to dotyczy tak na prawdę chyba każdego z nas. Mało tego wg mnie nawet osoba z zaburzeniami nie jest w pełni zdolna żeby zrozumieć drugą osobę zaburzona, bo każdy z nas jest tak na prawdę inny. Dlaczego czujemy się samotni przy innych? Może właśnie na siłę szukamy zrozumienia u nich, a wystarczyłoby chyba poczucie że chcą dla nas dobrze, angażuja się, są przy nas w najcięższych momentach. Tylko miej takich ludzi obok, żeby nas los ich cokolwiek obchodził, tak na serio.
  12. koszykova

    Samotność

    Oczywiście, że lepiej być z kimś, czuć wsparcie. Jednak załóżmy, że czujemy się akceptowani tylko przez tą drugą osobę. A co w przypadku kiedy ona odejdzie? Co nam pozostanie skoro siebie mamy za nic? Właśnie...
  13. koszykova

    Samotność

    Banalne to może, ale bez akceptacji samego siebie nie ma co liczyć na to, że inni nas zaakceptują.
  14. koszykova

    Samotność

    Siedzę teraz przy laptopie i naszła mnie dziwna myśl: porozmawiałabym z kimś ambitnym... a może ot tak z kimkolwiek, byle konkretnie
  15. koszykova

    Samotność

    Trzeba wziąć pod uwagę, że niektóre osoby i tak w grupie będą się czuły źle/niekomfortowo. Jeśli się chce poznać ludzi to trzeba do nich wyjść. Dobrym pomysłem jest np. kurs językowy, tańca, itp. Jeśli nie ma na to środków finansowych warto przejrzeć fora dla nieśmiałych/samotnych - tam również ludzie szukają po prostu znajomych, kolegów.
  16. ''nie jest z Tobą tak źle skoro szukasz pracy'' ''czego Ty chcesz? Przecież dajesz sobie radę! NIE TO CO JA!''
  17. Najbardziej w tym wszystkim nienawidzę siebie. Nie potrafię opisać słowami jak bardzo siebie nienawidzę i jednocześnie kocham. Dziś jest ten gorszy dzień. Potrzebuje tak bardzo uczucia, miłości, zainteresowania, zaangażowania drugiej osoby. Nie chce o to prosić, chce żeby mi to ktoś okazywał ot tak, a nie czekać na to jak na nagrodę. Nie znoszę siebie tak bardzo.
  18. panicznie się boję jutra, męczy mnie to. Mam rozmowę o pracę. Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że to firma, w której ludzie mnie znają.
  19. Przeraża mnie szukanie pracy, nie tyle co szukanie, ale samo zatrudnienie. Chcę pracować, ale w swojej branży się boję "a co jak nie bede dobra? Nie sprawdzę się?" kurw*! Zawsze muszę być najlepsza....... Eh Ostatnie egzaminy... Nauka mocno daje w kosc. Fizycznie źle, bez snu
  20. też mnie wkurza, że rano trzeba wstać, kiedy jeszcze jest ciemno [pobudka 5:30] a spać się nie chcę
  21. koszykova

    Co teraz robisz?

    ale co zje to zje nie jedząc takich rzeczy również można mieć zawał. Z tym pochówkiem to nie wiadomo czy ma to w kontrakcie... Zgłębiam wiedzę dot. prawa budowlanego...
  22. koszykova

    Co teraz robisz?

    ale on to przynajmniej zwiedza cały kraj
×