Skocz do zawartości
Nerwica.com

zima

Użytkownik
  • Postów

    2 612
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zima

  1. hfcghfd, tak to normalne. zwlaszcza w okresie dorastania. tak samo normalne jest ze osoba ze slaba psychika moze stac sie silna psychicznie
  2. zima

    Jak sobie dalej radzic?

    Reiben, nie rob tego, bo przezyjesz to co Emily Rose.
  3. zima

    Jak sobie dalej radzic?

    kazde slowo narzekania bede okraszac wielkim zdjeciem roznorakiego gówna!!!! ostrzegam!!! bo zobaczycie gowno na wlasne oczy!!! kobiety tez sraja, jakbyscie nie wiedzieli i ich gowno nie jest pachnace!!!! jest jeszcze bardziej cuchnace niz wasze!!!
  4. zima

    Jak sobie dalej radzic?

    jestem kobieta, ale to nie znaczy ze mam byc zdechlakiem i znaleźć tysiąc wzniosłych słów które opiszą woń gówna. ah, jak pieknie pachnie, kochani....!!!natura jest oszałamiajaca. siąde pod wielkim debem(takie drzewo, nie jakis burdel czy zajazd) i napiszę wiersz- prosto z serca zaplacze nad marnoscia mojego zycia i zeby zobrazowac moje samooczucie dmuchnę w dmuchawca i bede patrzec jak wacikowe obloczki ulatuja na 4 strony swiata pocharatane przez czas. och!!!!ach!!!! a wiosną gówno pachnie inaczej. zimą jest mniej uchwytne....och. -- 17 lis 2013, 22:40 -- kto chce zamarzniete guano najwiekszego grubasa w miescie?
  5. zima

    Jak sobie dalej radzic?

    bedzielepiej, a jednak ubolewasz nad przemijaniem. obchodzi Cie ze sie starzejesz. przestan fantazjowac, wez dupe w troki i zrob cos ze soba.
  6. BohemianRhapsody, nie chcesz wyzdrowiec. jetodik, bo wtedy sytuacja psychiczna jest ustabilizowana. ale to kazdy czuje inaczej.
  7. Aurora92, facet to nie jest remedium na Twoje problemy.
  8. londar, nie ma czegos takiego- raz i do konca- to sa bajki. milosc sie pielegnuje- nad zwiazkiem trzeba pracowac. kochasz ją miloscia ofiarną- jestes wniebowziety bo dala Ci dostep do siebie. to niczym przywiazanie ofiary do wybawiciela. lubisz jak sie oddala i wraca. lubisz ten rollecoaster utwierdzajacy Cie w przekonaniu ze cierpienie wzmacnia. wrocmy do tematu. brak jadra to jeszcze nie koniec swiata. ale bycie prawiczkiem w pewnym wieku to jest koniec swiata. osobiscie nie chcialabym by ktos sie na mnie uczył. jezeli sprawy seksu nie sa dla Ciebie tak istotne to znajdz kobiete, ktora nie bedzie od Ciebie oczekiwala jakiejkolwiek sprawnosci w tej dziedzinie. jezeli nie przeszkadza Ci bycie prawiczkiem to nic z tym nie rob, poki nie spotkasz takiej dla ktorej to bedzie mialo duza wartosc. kwestia wyboru. pytanie czemu rajcuje Cie kobieta, ktora ma wyraźny problem ze soba (picie i niezobowiazujuacy seks) , no chyba ze jest jeszcze bardzo mloda i chce sie wyszumiec. ale tak czy siak- jesli ta sfera jest dla niej istotna- to nie ominiesz tematu. pytanie czy warto wiazac sie z kims takim i dawac soba pomiatac.
  9. ladywind, o kurwa, odbeknij to! jest lepiej bo sobie nie zawracam dupy bajkami. w cierpieniu nie ma sensu, chyba ze ktos jest masochista!!! wy sobie Bogiem tlumaczycie cale dno ktore Was spotyka, a przeciez macie wolną wolę. nie jestescie jak swiadkowie jechowy- cierpiacy- przeganiani z domu do domu. zamiast wziac dupe w troki to siedzicie i czekacie na lepsze czasy albo upajacie sie cierpieniem- pielegnujecie zaburzenie, bo Bog tak chcial. ja pierdole.
  10. BohemianRhapsody, same leki nie wystarcza. po kilku miesiacach ich zazywania powinienes zaczac terapie, a jeszcze wczesniej ekspozycje na trudne sytuacje. byc moze jestes na glodzie, ale trittico to takze silny lek, pytanie tylko jaką dawkę przyjmujesz? moze byc tez tak ze stan w ktorym sie znajdujesz to kwestia uboków, ktore powoduje trittico na poczatku leczenia (nie ćpania, nie bierzerzemy leków po to, by dostarczać sobie nowych wrazen tylko po to by wyzdrowiec)
  11. rafzap, majac obok siebie 2och atrakcyjnych mężczyzn, jednego doświadczonego a drugiego prawiczka (zakładając że miałabym takie informacje na starcie), szanse nie bylyby rowne, prawiczek poszedl by do domu. jest pewien wiek w ktorym bycie dziewica jest po prostu nieprzyzwoite. ale nie wiem czy na tym forum siedza prawdziwi mężczyźni, a nie jakiess cioty.
  12. moyraa, one nigdy nie przestaja dzialac. a osobowosc tego typu nigdy sie nie zmienia. a wieczne zapetlanie sie w analizy nie jest przypadkiem szkodliwe?
  13. Nefertari, nie ma ofiar- wszyscy winni
  14. Lewiatanxxx, ja tez przez to wszystko co Ty przechodzilam i to nie jest borderline. rownie dobrze moglabym napiac to wszystko po sobie. po 3ech miesiacach ni ma po tym sladu- a jedyne co zostaje na zawsze to charrrakterek i impulsywnosc. tylko trzeba sie nauczyc uderzac tym w odpowiednie miejsce. potrzebujesz dobrych leków i madrych przewodników wsrod ktorych Ty winnas byc najmadrzejszym.
  15. zima

    Nie umiem żyć.

    trust_me, wyprowadż sie z domu. Twoja matka ma na Ciebie zly wpływ.
  16. zima

    Nie umiem żyć.

    zmień leki oraz lekarza.
  17. daw_sam, ona Cie nie chce!!!zrozum to do cholery!!!!!!!!!!!!
  18. Kokojoko, tylko ze autorce 4 rok leci. wezme takiego faceta za meza ktory bedzie lubil sie zajmowac dziecmi. bo ja na pewno nie bede tego robic 24/h. nie lezy to w mej naturze. widze ze wiele osob tutaj nie rozumie ze ktos moze nie dostaje palpitacji serca na widok dziecka. mnie to naprawde nie wzrusza. wrecz przeciwnie.
  19. Lewiatanxxx, źle zrozumiesz słowo czy gest- to pytaj, pytaj o intencje, wchódź w dialog. to psycholog, mozesz sobie calkowicie poswawolic. bardzo trudno znaleźc normalnego psychologa. większość w ogóle licencji na wykonywanie zawodu nie powinna dostać. ponadto Ty chyba nie do końca jestes szczera z psychologiem- moze po prostu masz nosa i calkiem slusznie mu nie ufasz. psycholog nie moze wziąć na siebie Twojego balastu, bo sam by zachorował. Dla niego jestes obcy czlowiek i oczekujesz emocji, ktore damć Ci powinien ktos inny- Ty albo partner. poza tym czas jest wazny. im czlowiek starszy tym bardziej liczy sie z czasem. ile masz lat? jaka byla najbardziej nierozsadna rzecz ktora zrobilas pod wplywem emocji? wierze w borderline, ale za dużo tu prawidłowości bym mogła dać wiarę. -- 13 lis 2013, 18:43 -- mysle ze ktos Cie skrzywdzil.
  20. Candy14, ja to robie tak: dzis wypiore wszystko a innym razem kto inny. dzis posprzatam a nastepnym razzem Ty. po Tobie sprzatac nie bede, więc kup sobie szczelny plastikowy kosz z pokrywka, gdzie bedziesz wrzucal brudne skarpety i gacie. potem moze je wypiore jak mi sie zechce, a jak nie to Ty. albo zrobie to pod przymusem, ale Ty nastepnym razem. gary po sobie kazdy myje sam. chyba ze mam nadmiar czasu i zbyt dobre samopoczucie. gotujemy roznie, ale czasem chce po prostu zjesc na miescie. nie ma reguły. dziecko- obowiazki w miare pol na pol. wypisac na kartce co i jak oraz kto, w zaleznosci od tego jak dysponujemy czasowo. uczyc dziecko zeby znalazlo cos co je kręci i bedzie sie zajmowalo samo sobą albo dorobic braciszka lub siostrzyczke. posyłac dziecko na zajecia dodatkowe. rozne, zeby sobie wybralo co mu pasuje. Ty do pracy- ono do zlobka. dowalam, bo gdyby byla moja matka na pewno nie bylabym jej wdzieczna za zrypane dziecinstwo i brak szacunku do siebie.
  21. Masked_Man, zalezy od dlugosci wlosa
  22. Lewiatanxxx, nie to nie borderline- jestes calkiem normalna. tyle ze masz powazny kryzys osobowosci. zanim rozpoczelam leczenie- spelnialam wszystkie Twoje podpunkty.3 kroki winnas podjac do przywrocenia rownowagi 1. wizyta u dobrego psychiatry 2. regularne zazywanie leków 3. terapia u dobrego psychologa kolejne kroki, ktore nalezy podjac by przywrocic zycie na wlasciwe tory 1. praca albo studia 2.opuszczenie domu rodzinnego 3. odnalezienie swojej pasji 4.zwiazki z mezczyznami -- 12 lis 2013, 22:17 -- nie wiem tez o jaakie halucynacje chodzi. -- 12 lis 2013, 22:18 -- niosaca_radosc, jestes idealistką podziwiam -- 12 lis 2013, 22:19 -- choc przyznam ze negatywne emocje winno sie raczej skierowac na osobe, ktora jest ich przyczyna.
  23. zima

    Błagam pomocy!

    CoDer122, 1. wizyta u dobrego psychiatry 2. regularne zazywanie leków 3. terapia u dobrego psychologa.
  24. Aneczak, je jej nie daje rad- ja pokazuje jak to moze wygladac od strony jej męża. wcielam sie w jego skore... Candy14, tak domem tez sie pewnie zajmuje. i jeszcze nazywa to harówą albo pełnoetatową praca. rany. tak sobie ustalila ze ślubnym to tak ma.rany- opieka nad dzieciem i sprzatanie, gotowanie itp. to zadna praca. cale zycie tak zamierza przezyc? dokladnie. z tymze ja nazwalabym to egozimem- dba o wlasna dupe i nawet nie pomysli na co naraza dziecko.
×