Skocz do zawartości
Nerwica.com

na_leśnik

Użytkownik
  • Postów

    10 945
  • Dołączył

Treść opublikowana przez na_leśnik

  1. carlosbueno, jak połowa nie żyje to katowicki Spodek się nada.
  2. Na oko. Po obrzęku prącia . Jakby chcieli zrobić zlot wszystkich jego kochanek to by stadion ŁKSu musieli wynająć: http://gpcodziennie.pl/81286-stadion-lksupomiesci-20tys-kibicow.html
  3. Gość przeżył 63 lata. Zakładając że seks zaczął uprawiać w wieku 16 lat i uprawiał go do końca życia, daje nam to 47 lat aktywności seksualnej, to jest 17155 dni (dla uproszczenia nie licząc lat przestępnych). Przy kolejnym założeniu, że stosunki odbywał codziennie i że z każdą partnerką przespał się tylko raz, daje nam to w zaokrągleniu 1,16 stosunku seksualnego dziennie. Ja rozumiem że jego zawód polegał na "wsadzaniu do dziurki" więc pewnie wiedział co robi, ale to już nie jest nawet Cassanova, to już jest męczennik...
  4. wiejskifilozof, 80 kochanków dla zawodowej seksterapeutki to kiepski obrót. W Polsce nawet na składkę ZUS by nie zarobiła .
  5. distorted_level68, bardziej z wglądem w siebie. Intelektualne "rozkładanie na czynniki pierwsze" to raczej sposób na stłumienie emocji, przynajmniej w moim wypadku. Jak coś "rozłożę" to to nie działa. Jak się czemuś przyjrzę i ponazywam konkretne elementy to mogę sobie przypomnieć do czego one konkretnie służą, po co są.
  6. distorted_level68, O to to to. Nie pierwsza taka awaria i pewnie nie ostatnia. kia_ sportage, dzięx Fajki?
  7. Treningów żadnych nie testowałem a relaksacje mają to do siebie że - dosłownie - przynoszą odwrotne skutki względem mojego problemu. Wyciszają emocje na jakiś czas a ja bym musiał je raczej odreagować, a właściwie wykorzystać jako napęd, spożytkować. Odreagowuje je tą zamułą która teraz mnie ogarnęła. distorted_level68, pas transmisyjny do kombajnu "placek 3000" się urwał a żniwa tuż tuż . Apek, a od czego konkretnie jesteś uzależniony?
  8. Liber8, a mi się anonimowy hall9000 podoba .
  9. Lilith, nawrót części objawów, na szczęście bez tych najbardziej niebezpiecznych. Łepetyna domaga się rewizji, ponownego poidentyfikowania emocji i ponazywania ich. Znów zaczynam odczuwać zamiast konkretnych emocji jakieś niemożliwe do nazwania "coś". Kiedyś to coś zamieniało się w smutek (do depresji włącznie). Teraz nie zamienia się w nic, ale czuję jak napięcie rośnie. I wiem, że jak dam temu czemuś dalej rosnąć to za chwilę mogę znaleźć się w punkcie wyjścia.
  10. na_leśnik

    Państwa - Miasta

    Inowrocław po inwazji Putina . Irkuck Roślina na "e".
  11. Jak coś upolujecie to ja poproszę takiego bezglutenowego. Z mlekiem sojowym.
  12. Dać radę dam. Tylko wiesz, ja mam czasem problem w racjonalnej ocenie czy dane zadanie nie za dużo mnie kosztuje (zdrowia, sił itp itd.). Ja mam dość twarde cztery litery i jak się uprę to ogarnę to. Pytanie tylko, czy warto .
  13. Po takim maratonie chyba każdy się tak czuje. Wracam wracam. Ciężka przeprawa w pracy się szykuje. Ostatnio sporo pracowników z dłuższym stażem odeszło, co oznacza że szefostwo będzie wymagać więcej od nas. Zapowiada się cholernie ciężki wyjazd.
  14. Lilith, powiedzmy że ktoś ostatnio też ma rozsypkę jeśli chodzi o efekty terapii . Carica Milica, cześć rudzielcze. Dziś muszę zamówić busa. Chyba zamówię na piątek, bo przy tych warunkach pogodowych to będzie dłuuuga podróż. A od poniedziałku praca. Apek, hej.
  15. Dla mnie 8h to takie optimum. Ale ostatnio sypiam o wiele dłużej . Witajcie
  16. w gatkach, ewentualnie jak zimno w podkoszulku. masz dystans do siebie?
×