Skocz do zawartości
Nerwica.com

nerwa

Użytkownik
  • Postów

    4 912
  • Dołączył

Treść opublikowana przez nerwa

  1. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Faraway, no ja dokladnie tak samo ! :) wszystko po prostu! Tran troche ma dziwny smak, ale tez spoko
  2. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Faraway, ja to wszystko gryze przed polknieciem :)
  3. Doklandie, pomysl o terapii! A co do : "A hydro zostawic dla niemowlaków to nie psychotrop tym się nie wyleczysz." , to psychotropami tez sie nie wyleczysz niestety :) co najwyzej zaleczysz na czas brania, potem przestaniesz brac, to wszystko moze wrocic. Takze lepiej odkryc prawdizwa przyczyne, przeproacowac to na terapii i bedzie dobrze, a nie ładować się niepotrzebnie w leki...
  4. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    hania33, eeeeee to długo!!!! :) to jeszcze praktycznie caly styczen! Ja bylam pewna, ze tylko na swieta przyjezdzaja! (tzn. jesli chodzi o 20-tego styczeni, a nie 20-stą godzine )
  5. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Marcin2013, smacznego! :)
  6. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    hania33, tak, wiesz co, wczoraj jak wyszlam juz z domu to z czasem bylo lepiej, juz potem w ogole tych dusznosci nie odczuwalam. Wiec moze faktycznie takie chwilowe jakies... cale szczescie! A Ty Hania jak tam? Rodzinka juz pojechala czy jeszcze są?
  7. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Marcin2013, mam samolot po 16 :) wiec jeszcze tak ze 4h do wyjscia... hania33, tu chyba padalo cala noc, jak slyszalam, ale nad ranem wyszlo takie mega slonce, ze nie dalo rady spac (mimo zaslonietych zaluzji)... Teraz chyba zaszlo juz, ale nie chce mi sie wstawac do okna i sprawdzac
  8. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    A ja jasnosc widze, ktora to nie pozwoliła mi dłuzej pospac i tez witam wszystkich!
  9. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    wieslawpas, no ale w sumie ja tez tak mialam, ze na poczatku pytala "co slychac?" i ja opowiadalam co tam, ale ona potem takie pytania zadawala, ze to sklanialo mnie do myslenia. W sumie najciekawsze przemyslenia mialam zawsze po wyjsciu z takiej sesji. Tylko ja w ogole nie mowilam o objawach, jak zaczynalam - ze np. mialam atak lęku, to od razu pytala, co sie wtedy wydarzylo, czy z kims rozmawialam czy co. A jak tak - to w tą strone jechala - ze co to za osoba, co to dla mnie znaczylo itd. I ostatecznie wychodzilo, ze czulam wtedy costam (jakąs emocje), tylko np. nie zdawalam sobie z tego sprawy i dlatego się pojawial lęk. A takich jakichs cwiczen, zadan czy zabaw to nigdy nie mialam, ale slyszalam o tej z krzeslem, podobno fajne. -- 06 sty 2014, 01:09 -- Wiesiek, a pewnie, bede dawała znać co i jak :) No mi tez się podobały te nasze dzisiejsze rozmowy! :) A Tobie życze dobrej nocy, zebys moze udało się jakos wczesniej zasnąc i zebys sie w koncu przestawił na inny tryb...
  10. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    ja tez spadam, jakos deszcz pada i sennosc mnie naszla :) A na jutro musze byc wypoczeta... bo znow stres i nerwy w samolocie
  11. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    wieslawpas, ja ją zaczełam wtedy 10 lat temu, a bylam naprawde w złym stanie. Chodzilam ogolnie dosc dlugo.. ze 4 lata chyba. Ale w sumie poprawe mialam nie wiem... po pol roku moze? Nie bylam w stanie wychodzic sama z domu, mialam stany depresyjne, a potem juz bez problemu zaczelam studia i normalne zycie (i nie brałam żadnych leków!). Ale mimo, ze juz stanelam na nogi to jeszcze caly czas chodzilam kolejne lata i caly czas dowiadywalam sie czegos nowego. Potem juz mi sie troche nei chcialo, juz tak czulam, ze nie ma sensu i przerwalam. A pierwsze co, to terapeutka wybila mi z glowy jakiekolowiek myslenie o objawach. W ogole o tym rozmowy nie bylo, zawsze tylko wlasnie o sytuacjach jakie sie przydazyly w danym tygogniu, jak sie czulam podczas nich, o relacjach z ludzmi itd. Taka psychodynamiczna terapia. Potem jak przerwalam, to przez kolejne lata mialam spokoj - az do tego kolejnego epizodu teraz w maju.
  12. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    neon, no ogolnie wedlug mnie, to jest dość cięzka praca nad sobą. Nie zawsze przyjemna, nieraz po takiej sesji mozesz sie czuc naprawde rozwalony. Ale to tez jest potrzebne, bo zeby cos odbudowac, czasem trzeba najpierw zburzyc. Dla mnie to taka podróz troche i do swojego wnetrza, i do rzeczy wypartych czy zapomnianych czasem - co nie zawsze jest łatwe. Albo mierzenie sie ze swoimi słabosciami pozniej, uczenie sie na nowo - jak żyć itp.
  13. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    neon, serdeczna rozmowe to mozesz sobie odbyc ze znajomym na terapii to jest ciezki zapier...ol taka prawda
  14. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    wieslawpas, no tam mam wrazenie, ze jest jeszcze gorzej. Bo przy blokach to w ogole są same platne miesjca, ktore trzeba sobie wykupic, a i tak juz są zajęte. Gdzieniegdzie są jakies wolne ale to przy takich małych waskich uliczkach, wiec upchane jak się da. I w ogole jak porownuje do Warszawy, to malo jest miejsc do parkowania... i np. w pracy na wielkim parkingu, to tez trzeba sobie wykupic abonament roczny, albo w automacie placic.
  15. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Moze dlatego, ze taki raczej mały Faceci to chyba wolą wieksze samochody, a ja jak jezdze jakims wiekszym to mam stresa przy parkowaniu zawsze.
  16. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    wieslawpas, ja teraz mam upatrzonego Nissana Juke :) Tutaj malo ich widuje, ale w Szwajcarii co trzeci to taki :) chyba dobrze sie po górach jezdzi, taki troche SUV, ale dodatkowo mały i kompaktowy - w sam raz dla mnie :)
  17. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    wieslawpas, no 1.8 to mozesz poszalec :) A ja ostatnio pare rzeczy załadowalam i z 1 osobą jechalam i normalnie gaz wciskalam i nie przyspieszal :) A jeszcze mam automat w dodatku, to jeszcze gorzej troche z tym przyspieszeniem. Ale wiesz, nie bardzo oplaca mi sie kupowac, jak planuje za 4 miesiace wracac... I w sumie tak zawsze (od 3 lat prawie) myslalam, ze jeszcze bede 3-4 miesiace ale potem mi przedluzal o kolejne 4 itd. Wiec nigdy nie myslalam, zeby samochod kupowac, albo zeby kupowac cos do mieszkania, bo ja tam jeszcze tylko chwile mialam byc zawsze.
  18. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Paaa amelia83, kolorowych snow :) -- 05 sty 2014, 23:36 -- wieslawpas, mam Opla Corse, i to silnik 1.2 - wiec jak jezdze sama po miescie to mi starcza, ale na takie dalsze trasy to tragedia. -- 05 sty 2014, 23:37 -- a jak jakies bagaze zaladuje, to juz w ogole ledwo rusza z miejsca :)))))))))
  19. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Tosia, no dokladnie... wieslawpas, nie chce brac, bo mam slaby silnik i na taka daleką trase ciezko by się jechalo, to po pierwsze. Po drugie, musialabym przespac sie gdzies po drodze, a jak mam presje, ze MUSZE byc wyspana, to nie moge spac, wiec koeljny problem. Po trzecie, bedac zamelodwana dluzej niz 3 miesiace tam, musze przerejestrowac jakos samochod. Po 4, musialabym wynajac jakis garaz albo parking a to kosztuje kupe kasy :) Po piąte, tam jest duzo malych uliczek, pod gore i mysle, ze kiepsko by się jezdzilo takim samochodem.
  20. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    jak jest duzo atrakcji w ciagu dnia, to czlowiek po prostu nie ma czasu na myslenie, a jak sie nie mysli, to i nerwica maleje :)
  21. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    neon, ja w Szwajcarii na poczatku tez duzo wychodzilam i chodzilam w rozne miejsca, ale jak raz czy drugi przyszlo mi przytargac zakupy pod gore i bylam wykonczona, to z czasem troche sie odechciewa... :/
  22. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    neon, lenia troche tez, ale ja bym obstawia tez, ze samochod daje mi takie poczucie mobilnosci :) i bezpieczenstwa. Ze w krotkim czasie moge dotrzec w miare szybko gdzie tylko chce. A ja z ta agorafobia neistety nie za dobrze sie czuje gdzies dalej, gdzie wiem, ze powrot zajmie mi kupe czasu :-/ I wtedy takie obawy są silniejsze niż cheć wyjscia. A jak wyeliminuje je (jadac autem) to od razu pojawiaja sie checi i motywacja :)
  23. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    wieslawpas, wiesz co ja zauwazylam? ze mi najwiecej daje samochod :) Tam np. wracam z pracy o 18, i juz zmeczona jestem, jak mysle, zeby jechac jeszcze na jakies zakupy to mi sie zwyczajnie nie chce. Jak jest dzien wolny i moglabym gdzies isc, i mysle, ze do autobusu, gdzies jechac , przesiadac sie - to tez mi sie odechciewa. A samochod daje mi cos takiego, ze wiem, ze wsiadam i jade sobie gdzie tylko chce... nie wazne, czy blisko czy daleko, bo sobie spokojnie siedze i dojade w kazde miejsce. Ani nie marzne, ani nie czekam, nawet w korkach siedze sobi ejakby "u siebie". I wtedy np. jak jest godzina 20, a mi wpadnie do glowy podjechac do sklepu, to jak mam to zrobic samochodem, to zaden problem> A gdybym miala "na nogach" to juz mnie to przerasta troche - albo zwyczajnie mi sie nie chce, bo za duzo zachodu :) -- 05 sty 2014, 23:22 -- amelia83, w Wawie w PL. Wlasnie mam kontrakt do konca kwietnia teraz i bylam przed swietami u szefa, powiedziec mu, ze moglabym nawet wczesniej wracac, jak by sie zgodzil. A ten do mnie... ze on chce mi przedluzyc kontrakt. I na tym sie skonczylo. Teraz pojade, to znow bede z nim gadac Ale chyba najdluzej to do konca kwietnia zostane bo juz nie chce nic przedluzac...
  24. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    wieslawpas rozumiem Cie, ja tak samo odzylam, a to na stacje podjechac, a to na myjnie i na hot-doga przy okazji :) a to do sklepu - o kazdej porze! To jest zycie!! Ale jutro wracam do "normalnosci" i znow beda tylko wyjscia do pracy i siedzenie w domu...
  25. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    amelia83, wiesz ogolnie nie jest zle, fajny kraj, okolice, przyroda itd. Na prace tez nie moge narzekac, nie musze rano wstawac, jak mi sie nie chce to nie chodze w ogole itd :) A placa niezle. Ale powiem Ci, ze po prawie 3 latach jestem juz psychicznie wykonczona. Bo jestem tu sama, znajomych mam, ale nie takich dobrych (raczej z pracy), i mam wrazenie,z e moje cale zycie to tylko praca. I na krotka mete bylo to fajnie, ale potem przyszly refleksje, ze trace zycie i cenne lata ktorych nie odkupie potem za zadne pieniadze. Wiec juz chce wracac
×