Skocz do zawartości
Nerwica.com

nerwa

Użytkownik
  • Postów

    4 912
  • Dołączył

Treść opublikowana przez nerwa

  1. A ja wiecie co, malam dzis dziwny sen - motyw walki, ale potem okazalo sie, ze osoba z która walcze to - ja sama. Jakby bałam się samej siebie. Zastanawiam sie, co to moze oznaczac? W kazdym razie walke wygralam, a wygrac walke z samą sobą... to chyba nawet dobrze rokuje, nie? :)
  2. Dokladnie, jest troche problemów z tym wszystkim :) W kazdym jezyku inne zwroty, idiomy rozne itd. nova_2013, a Ty w ogole super masz prace, ja to zawsze lubie ogladac takie seriale rozne jak Criminal Minds etc. :) Kiedys nawet tak mysalam, ze tez bym chciala miec jakąs taką prace - ale wtedy nie dziwie sie, ze mozna popasc w pracocholizm
  3. nova_2013, Ty sie mnie nie pytaj :) Ja to jakas tez nie najlepsza w tym wszystkim jestem. Ostatnio powiedzialam w Polsce "musimy wziąć autobus" (analogicznie do We have to take a bus), ale chyba sie tak nie mówi :) (wziąć autobus) Ale to "ogarnia" pasuje mi bardzo do tego zdania!
  4. nova_2013, hej! :) Nie no, co Ty chcesz od swojego polskiego? Jest naprawde super! Ja jak czytam to co napisalas, nigdy nie mam problemów ze zrozumieniem, ani nic nie wydaje mi sie dziwne :)
  5. Przenioslam z innego wątku, bo tam bedzie duzo postów przez caly dzien i wszyscy przegapia i tak A to i tak bardziej pod ataki podchodzi. No wiec - mi psychoterpaueta (ktory byl psychiatra) powiedzial, ze jesli nie ma koniecznosci - tzn. jesli dasz rade jakos bez leków przetrwac, to lepiej ich nie brac podczas terapii. Bo np. Jesli lęki biora sie z jakiegos myslenia czy z jakichs problemow, to biorac leki masz to stlumione i nie masz do tego dostepu. Czyli idziesz na terapie, i nie mowisz o czyms, o czym bys powiedzial, gdyby leki tego nie stlumily. Wiec generalnie - dla dzialania terapii lepiej jest leków nie brac, bo wtedy jest po prostu łatwiejszy dostep do wnetrza czlowieka - tak mi to tlumaczyl. Oczywiscie zalezy od sytuacji, bo jak masz duże lęki i bez nich nie dojedziesz na terapie to wiadomo. Albo jak musisz pracowac a bez leków nie wyjdziesz z domu to też czasem trzeba. Ale ogolnie dla samej terapii lepiej jest być bez.
  6. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    no wlasnie kurde, ze wszystkim problemy :) Ja potrzebuje cos na spanie, i najlepiej bez recepty
  7. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Zaraz zaraz, a czy ja nie czytalam o tym przy okazji Phenibutu - to ma podobne dzialanie?
  8. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    no wlasnie tez sie juz zalamalam.... :-/ chcialam cos obejrzec, a tu nie ma
  9. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Ale zeby kupic takie testy, trzeba pokazac im dyplom psychologa :)
  10. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    platek rozy, no w sklepach to chyba najgorzej! Ja to pamietam, ze w najgorszym czasie, to jak nie mialam juz kompletnie chleba ani nic do jedzenia, to szlam do sklepu (5min drogi), cala droga to byla masakra, niewyobrazalne nerwy. W sklepie, w roztrzesieniu bralam 1 produkt, i szybko do kasy , ledwo placilam i wychodzilam i jak najszybciej do domu - i bylam po powrocie calkowicie wyczerpana. I nawet jak potrzebowalam kilku rzeczy, to w gre wchodzilo zakupienie tylko jednej, bo nie dalabym rady. Albo jak kolejka byla, to juz musialam zrezygnnowac, bo tez bym nie wytrzymala I tak zazdroscilam ludziom, ktorzy moga isc, nakupic na luzie caly koszyk zakupow, zaplacic i tyle.
  11. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Hej Paweł! :) Jak tam, juz powrót na neta dzisiaj, tak?
  12. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    platek rozy, no ja wiem co to znaczy, tak samo mialam, ze przy wyjsciu chociazby przed blok juz mialam lęki, a wyprawa dalej bylam dla mnie po prostu niewyobrazalna. Ja to mam takie porownanie jak komus tlumacze :) - zeby wyobrazil sobie szczyty gorskie, wysokie, polaczone takimi mostami drewnianymi-linowymi - bardzo malo stabilnymi. I na jednym szczycie jest dom, na drugim sklep, na trzecim costam. I ze dla mnie to jest taki podobny lęk, jakbym byla na tkaim szczycie i z lękiem wysokosci miala tak isc do sklepu po takim moscie na drugi szczyt. Tak mi sie kojarzy ta cala agorafobia :-/
  13. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    platek rozy, aaaaaaaa bo ja myslalam, ze jakos teraz idziesz wlasnie no to kiepskoo
  14. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    platek rozy, nie zmieniaj leku tylko pojdziesz na terapie i bedzie lepiej! :) Ja dzis chyba zostaje na chorobowym w domu, tak mnie pol nocy bolal brzuch od okresu, ze jestem wykonczona. ehhh
  15. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Ja nie pale. Tzn. zdarza mi sie, ale tak tylko okazjonalnie. Swego czasu zastanawialam sie, jak to pomaga na zdenerwowanie - bo takie powolne wdechy i wydechy (przy zaciaganiu) to tak naprawde taka wymuszona relaksacja oddechowa jest :) wiec powinno uspokajac.
  16. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    szy123, ja mialam swego czasu tez takie dziwne uczucie w glowie, jakby taka pustke ale tak fizycznie jakbym to czula. Tak kojarzylo mi sie, jakbym miala polowe czaszki odpilowanej i zdjetej i tak reszte na wierzchu :) i tez to tak troche jak laskotanie było -- 10 sty 2014, 01:07 -- a jeszcze kiedys czytalam, ze wystepuje takie cos, po lekach (albo tez po odstawieniu), że przechodzi Ci przez glowe taki impuls. Trwa to chwile, ale podobno niezbyt przyjemne... to ma nawet swoja nazwe, ale nie pamietam :)
  17. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    nova_2013, taaak??? :) a ja bylam tutaj jakos kolo 13 jak do pracy przyszlam, a potem a to jakeis zebranie a to ze znajomymi pogadalam, ze dopiero wieczorem zawitalam ponownie :)
  18. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Ja wlasnie tez mialam kilka razy atak paniki po alko, ale to juz jak ogolnie mailam ataki czesto i jak pilam poza domem. Wtedy takie uczucie relaksu od razu wywolywalo panike. Ale to co potem mialam, ze wlasnie po malej ilosci (w domu), cala noc nie spania, kołatanie serca i przyspieszony puls - to jest dziwne... bo ja wtedy nawet lęku nie odczuwałam.
  19. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    ja mam od pol roku straszna nadwrazliwosc na alko. Po 1/4 szklanki wina czuje sie jakbym byla na niezlym rauszu, i trzyma to ze 3h :) (bez leków) Ostatnio po 1/2 piwa nie spalam cala noc i kolejnego dnia czulam sie jak na porzadnym kacu. No i tak to wyglada :) nie wiem tez co za akcja...
  20. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    No ja jutro ide... chociaz akutalnie nie mam przydzielonego zadnego projektu, wiec tak sobie chodze, zeby posiedziec na necie (czyli to co i w domu robie). Ale jutro moze uda się pogadac z szefem i ustalic co dalej.
  21. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    no, wtedy to juz po prostu nic! To juz powiem Wam, chyba wole te lęki, ktore tez są straszne, ale jak sie czlowiek zmotywuje, to chce z nimi walczyc, chce na siłe wychodzić z domu itd. A w takiej depresji na maxa, to sie zmusic nie bardzo mozna...
  22. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    nerwosol-men, ale mi chodzi o taki stan, ze nie masz jakby fizycznie sily, lezysz w lozku i nawet nie jestes w stanie wstac i zrobic sobie herbaty. Ja tak mialam z pol roku temu, co prawda tylko chwilowe to bylo, ale ciezki stan :-/ i nie taki, ze nie mozesz sie zmotywowac do roboty, tylko po prostu nie masz sil kompletnie na nic! Nie chce Ci sie nawet siedziec przy kompie, na forum Mi to na szczescie szybko mijało, ale są pewnie osoby, ktore maja taki stan tygodniami, i to musi byc niezla meczarnia....
  23. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    ladywind, nie, wlasnie nie. Mimo, ze mialam takie poczucie, ze wszystko jest bez sensu, to nie mialam nigdy checi pozbawic się zycia.
  24. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Ja to taka najwieksza depresje mialam z 10 lat temu, wtedy zaczelam jedne studia i mialam takie poczucie - ze po co to wszystko? Po co ja sie ucze tego, po co chodze na te zajcia, ze PO CO?! Ze to w ogole nie ma sensu najmniejszego. I to bylo bardziej takie myslenie depresyjne, ze nic nie ma sensu. A potem to juz miewlaam bardziej takie stany, ze nic mi sie nie chcialo - wstawac z lozka, bo nie mialam sily, ani jesc ani nic. I wtedy to takie fizyczne juz bardziej bylo. -- 09 sty 2014, 20:38 -- chocovanilla, nie, wydaje mi sie, ze nie. Bo tego boi sie prawie kazdy nerwicowiec. Ja sama nie raz boje sie, ze keidys bede w takim stanie, ze cos sobie zrobie - a wcale nie chce, ale boje sie, ze moze dojsc do takiego czegos. Ale to ma zwiazek bardziej chyba z taką obawą przed utratą kontroli. Bo mysli samobojcze (choc nie wiem, bo nie mialam) ale chyba polegaja na tym, ze ktos nie chce byc na tym swiecie juz. Kolezanke mialam, ktora mi opowiadala - to miala takie poczucie, ze chce zeby wszystko zniknelo, ze chce sie wypisac z zycia i nie brac w tym udzialu.
  25. nerwa

    Zjednoczone Stany Lękowe

    ladywind, no ja wlasnie mysle, ze najgorszy mix to lęki + depresja. Bo w samej depresji tez jest ciezko, ale czlowiek chociaz nie jest taki przerażony wszystkim, bardziej moze zniechecony, nie widzi sensu, nei ma sily. Z koeli jak są same lęki to jednak jest siła by walczyc, przeciwstawiac sie nim itd. A jak są lęki + depresja, to boimy sie wszystkiego, ale nie mamy sily tez walczyc i to najgorszy stan.
×